Mamusie MAJ 2013

Ja miałam kolczyk w pępku i wyciągnęłam dopiero w 2 miesiącu ciąży i też teraz mam taką bardzo różową skórę ale nie widzę ranki na tym. Nie wiem co Ci doradzić... Jeśli to nie jest duża ranka to narazie obserwuj, jak sie bedzie powiększac to idz na konsultacje.

No i już nie mam pessara na szczęśćie nic się nie rozeszło jak na razie. Igor waży 2960, nie jest gigantem,ale usg może się mylić a najważniejsze że więcej niż 2,5kg.
Gin mówi, że tydzień dwa może wytrzymam...a może nie, ale
mogę już chodzić!!!!! , już nawet byłam na spacerku, czuję się jak po maratonie, a zrobiłam ledwie kilka kroków po osiedlu, muszę dojść do formy

aha, lekarz mnie nastawiał, że zdjęcie pessara będzie nieprzyjemne, może i było trochę bolesne, ale poszło tak szybko, 2sekundy, że żadne przeżycie także demoniqe luzik

Nie wiem czy znowu bierze mnie jakaś handra ale wszystko mnie denerwuje. Mąż jak zwykle wynajduje sobie zajęcia tylko żeby nie być w domu. Dzisiaj umył jeden samochód a w drugim zmienia opony na letnie. A ja chyba pójdę do siostry na kawę żeby nie siedzieć w domu.
lania super że możesz teraz robić wszystko. No i najważniejsze że nawet jak urodzisz to młody już dojrzały i nawet spory.

wow lania to chyba fajne uczucie, że po tylu miesiącach możesz w końcu pochodzić

Wiecie co, ja ostatnio mam takie humorki jak by mi się okres zbliżał, na szczęście szybko mijają hehe ale wkurzam się nie wiem na co.

Witam dziewczynki

Ja po wizycie. Wszystko szczelnie pozamykane, na KTG skurczy brak więc chyba jednak nie zapowiada się żeby malutka miała wcześniej wyjść. Pani doktor pobrała mi wymaz na posiew i mam się zjawić za tydzień, bo za 2tyg wypada święto (1maja). Morfologia się poprawia, jest dobrze. Dziś położna mnie nie ważyła więc nie wiem ile aktualnie ważę

Domiś tyle że u mnie Marcyś śpi w łóżeczku. Póki M nie zrobi dla niego pokoju i nie kupimy mu łóżka musi tak być. Tak sobie pomyślałam, że poukładam je do kartonu jak już będą poprane i poprasowane, a jak się jakaś szafka zwolni to je poukładam

Chyba wszystkie mamy już pomału dosyć ciąży...

demonique super brzusio

lkasiulla napisał:

pomocy!! czy któraś z was miała kolczyka w pępku??? ja kiedyś sobie zrobiłam od dawna nie nosze, ale skóra na dziurce tak mi się od pewnego czasu napięła i taka różowa się zrobiła i tak tylko się bałam i sprawdzałam czy przypadkiem mi nie pęka a tu przed chwilą patrze i mam już małą rankę i boję się że pójdzie dalej nie wiem teraz czy moge jeszcze coś zrobić żeby bardziej nie pękła....

Ja mam to samo, poki co jest różowo-czerwona ale jeszcze nie pękła...

Lania Mój Hugo 2970 także idą wagowo podobnie

Super że możesz już swobodnie chodzić, życzę Ci abyś jak najdłużej była na chodzie

Nic już z tą ranka nie zrobisz ona się ładnie podgoi po porodzie i praktycznie nie będzie jej widać nie mnie jednak dziurka po porodzie niestety bedzie sporo nad pępkiem

lania to teraz masz trochę wolności . Korzystaj

Kiniaczek super pomysł z tym żłobkiem. Aktualnie to dobry biznes chyba:).

Ostatnio jakoś mi cały brzuch twardnieje i nie wiem czy to są skurcze czy Maluszek się tak wierci...
Mam strasznego lenia, tyle miałam dziś zrobić, a ledwie kwiatka przesadziłam:(.
Plany miałam wielkie, a jak zwykle gorzej poszło z realizacją

UUuuuu Lania nic tylko szaleć teraz:) Ciesz się pogodą

Kiniaczek świetny pomysł zwłaszcza że w tych czasach znalezc odpowiedni graniczy z cudem

dzisiaj była u mnie położna!!!!i tak jak przypuszczałam ...czop sobie poszedł w cholerę....a teraz sączy mi się tak pomalutku!!!i wcale niema konsystencji galarety tylko takich smarków(sorry laski jeżeli jestem obrzydliwa ale delikatniej nie umiem tego opisać!!!)!!!!!
oczywiście rozwolnienie 3 razy dzisiaj też było!!!!!
a Jagusia zapasy uprawia właśnie...jakie to miłe!!!!

byle wytrzymać do niedzieli!!!

lania super! no ja właśnie słyszałam, że to jest dość nieprzyjemne ale ważne żeby się go pozbyć

lalka trzymam kciuki!

u mnie był nalot teściów, pomogli wkręcić żyrandol małego i obrazek na ścianę. Kupię jeszcze naklejki i pokój gotowy ))

lalka napisał:

dzisiaj była u mnie położna!!!!i tak jak przypuszczałam ...czop sobie poszedł w cholerę....a teraz sączy mi się tak pomalutku!!!i wcale niema konsystencji galarety tylko takich smarków(sorry laski jeżeli jestem obrzydliwa ale delikatniej nie umiem tego opisać!!!)!!!!!

Właśnie mnie przeraziłaś, bo ja mam konsystencję smarków od 4 dni. Jutro wizyta więc może się dowiem o co chodzi, bo powiem szczerze, że na infekcję u mnie to nie wygląda, bo mnie nic a nic nie piecze, nie boli ...

Sevilla napisał:

lalka napisał:

dzisiaj była u mnie położna!!!!i tak jak przypuszczałam ...czop sobie poszedł w cholerę....a teraz sączy mi się tak pomalutku!!!i wcale niema konsystencji galarety tylko takich smarków(sorry laski jeżeli jestem obrzydliwa ale delikatniej nie umiem tego opisać!!!)!!!!!

Właśnie mnie przeraziłaś, bo ja mam konsystencję smarków od 4 dni. Jutro wizyta więc może się dowiem o co chodzi, bo powiem szczerze, że na infekcję u mnie to nie wygląda, bo mnie nic a nic nie piecze, nie boli ...

Sevilla ja na początku też myślałam,że to infekcja.....ale jak na taki kolor to musiałoby mi "małą"rozwalić...a tu nic mnie nie piecze nie swędzi nie szczypie...brzydkiego zapachu też niema!!!!
no i położna dzisiaj mnie uspokoiła!!!

Ja taki gęsty śluz mam sporadycznie od jakiegoś czasu ... kurcze a lekarz tego nie zauwazy na wizycie ??? Ehhhh arond noł o co goł.... tyle że moje są przezroczyste....