Mamusie MAJ 2013

Karina to masz fure, to jakas sportówka chyba, ładnie sie prezentuje.ja musze zmienic auto bo juz rozklekotane jest , tu mi stuka, tu mi ociera alez mnie to wkurza.poza tym mam dzisiaj plan posprzątac samochód bo całe we flipsach jest.

Joanna efekt bedzie na koncu, czysciutko, swierzo i slicznie. uwielbiam malowanie i własnie koncowy efekt:)

Pauluska super że wszystko z Wami dobrze . Co do karmienia to pozytywne myslenie i częste przystawianie są zbawiennd. Będzie dobrze, zobaczysz

Karina moja fura też mała, mąż wozi się mazdą a ja fordem Ka zwanym powszechnie Kaczką... ciezko mi juz troche się w nim pomieścic, ale daje jakos radę

Kiniaczek napisał:

Karina moja fura też mała, mąż wozi się mazdą a ja fordem Ka zwanym powszechnie Kaczką... ciezko mi juz troche się w nim pomieścic, ale daje jakos radę

Siedzi mi się dobrze ale gorzej jak mam wysiąść. Jest bardzo niska a teraz z tym brzuchem to gorsza koordynacja ruchów.
Lepiej jeździ mi się drugim autem bo to audi A8, więc fura duża i wygodna.

My mieliśmy forda escorta kombi, kupiliśmy go przed narodzinami Marcelka, niestety zakończył swój żywot kilka miesięcy temu i trzeba było kupić nowy. Zdecydowaliśmy się na Mazdę Premacy taki ala minivan. Jest wysoki, przestronny i bardzo wygodny więc dobrze mi się nim jeździ. M nie ma prawka więc właściwie tylko ja śmigam tym autkiem

Ha ha mnie też się wygodniej jeździ furą męża tyle ze jak sie przesiąde z kaczki do mazdy gdzie różnica w koniach jest czterokrotna to ciężko ją opanować

JoannaL napisał:

My mieliśmy forda escorta kombi, kupiliśmy go przed narodzinami Marcelka, niestety zakończył swój żywot kilka miesięcy temu i trzeba było kupić nowy. Zdecydowaliśmy się na Mazdę Premacy taki ala minivan. Jest wysoki, przestronny i bardzo wygodny więc dobrze mi się nim jeździ. M nie ma prawka więc właściwie tylko ja śmigam tym autkiem

To masz dobrze. My kłóciliśmy się kto ma jeździć. Ja mam dalej do pracy więc uważałam że mi się należy. Marcin ma jeszcze motor więc niech nim jeździ. Ale gorzej jak padało lub w zimę. Więc kupiliśmy z teściową na pół drugi(Ona nie miała wtedy jeszcze prawka). Dlatego wybraliśmy mały bo duży już był.

Idę pomalować włosy.

joannaL remont remontem ale efekty są najlepsze i warte całego bałaganu...

co do samochodu to my też świeżo po zmianie... sprzedaliśmy moją kochaną polóweczkę a kupiliśmy OPLA SIGNUM i teraz nim jeżdżę (ciężko się było przyzwyczaić bo to kombi, a polówka króciutka i wszędzie się mieściła!) a mężuś jeździ AUDI A4.

anek napisał:

Joanna efekt bedzie na koncu, czysciutko, swierzo i slicznie. uwielbiam malowanie i własnie koncowy efekt:)

do efektu końcowego jeszcze trochę, więc cieszy mnie każda zrobiona tam rzecz, bo wiem że już bliżej niż dalej. Teraz czeka nas malowanie, następnie położenie wykładziny no i dopieszczanie wizualne. Zakup łóżka, karnisza, rolet, firanki i żyrandolu (te dwie ostatnie rzeczy obiecali zakupić moi rodzice:)). Mebli na razie nie zmieniamy, zostawiamy trzy części regału który kiedyś stał u nas. Mam trochę naklejek więc go nieco upiększę. Następnie M weźmie się za malowanie i wykładzinę w naszym pokoju, miejmy nadzieję że się wyrobi. Ja się najwyżej wyniosę do mamy z Marcysiem na kilka dni, nie będziemy musieli wdychać zapachu farby, a i synuś będzie szczęśliwy z wizyty u dziadków

JoannaL napisał:

do efektu końcowego jeszcze trochę, więc cieszy mnie każda zrobiona tam rzecz, bo wiem że już bliżej niż dalej. Teraz czeka nas malowanie, następnie położenie wykładziny no i dopieszczanie wizualne. Zakup łóżka, karnisza, rolet, firanki i żyrandolu (te dwie ostatnie rzeczy obiecali zakupić moi rodzice:)). Mebli na razie nie zmieniamy, zostawiamy trzy części regału który kiedyś stał u nas. Mam trochę naklejek więc go nieco upiększę. Następnie M weźmie się za malowanie i wykładzinę w naszym pokoju, miejmy nadzieję że się wyrobi. Ja się najwyżej wyniosę do mamy z Marcysiem na kilka dni, nie będziemy musieli wdychać zapachu farby, a i synuś będzie szczęśliwy z wizyty u dziadków

niezły plan! ale masz wszyściutko poukładane:)

a ja wole swoim jezdzic(ford focus), bardzo lubie nim jezdzic, jest wygodny i gdyby nie to ze juz zaczyna cos w nim stukac i M.(maniak zmian aut) stwierdził ze pora zmienic to nigdy bym sie z nim nie rozstawała.M.ma terenówe i nie lubie nią jezdzic, zle mi sie do nie wsiada a teraz to juz masakra(jest wysoka)i ogolnie nie lubie takich duzych aut.

KarinaM napisał:

JoannaL napisał:

My mieliśmy forda escorta kombi, kupiliśmy go przed narodzinami Marcelka, niestety zakończył swój żywot kilka miesięcy temu i trzeba było kupić nowy. Zdecydowaliśmy się na Mazdę Premacy taki ala minivan. Jest wysoki, przestronny i bardzo wygodny więc dobrze mi się nim jeździ. M nie ma prawka więc właściwie tylko ja śmigam tym autkiem

To masz dobrze. My kłóciliśmy się kto ma jeździć. Ja mam dalej do pracy więc uważałam że mi się należy. Marcin ma jeszcze motor więc niech nim jeździ. Ale gorzej jak padało lub w zimę. Więc kupiliśmy z teściową na pół drugi(Ona nie miała wtedy jeszcze prawka). Dlatego wybraliśmy mały bo duży już był.

Z jednej strony może i dobrze, ale praktycznie przez jesień i zimę codziennie musiałam wozić M do pracy (wiosna, lato jeździ rowerem chyba że pada). Czasami też jak jedziemy w dłuższą trasę to przydałoby się zastępstwo, wiadomo w ciąży trudniej wytrzymać za kółkiem dłużej niż godzinę czy dwie

Joanna to taki generalny remont robicie, super!raz sie zrobi i bedzie na długo.teraz fajna pogoda to mozna wszytsko powynosic, odswierzyc.
zawiozłam wczoraj do mamy dywan i chodniczki wszytskie i obiecała mi poprac.dzisiaj słoneczko to ładnie wszystko poschnie.

ewela86 napisał:

niezły plan! ale masz wszyściutko poukładane:)

oby tylko udało się go zrealizować w całości przed narodzinami córci

anek ten pokój w którym robimy remont był graciarnią i jednym z najzimniejszych pomieszczeń ze względu na stare okna i malutki grzejnik. Musieliśmy czekać na ładną pogodę żeby móc wymienić te dwie rzeczy. Gdyby wiosna przyszła wcześniej to podejrzewam że byłoby już dawno po remoncie, ale cóż najważniejsze że ruszyło

Tweety WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KRÓTKIEGO PORODU ZYCZE

Ja też remont musze zrobić odswiezyć sciany i zrobić kącik dla małego póki mąż w domu to niech działa