Mamusie MAJ 2013

Witajcie.
Dopiero poznaję co i jak tu u Was, ale bardzo podoba mi się takie wspólne wyczekiwanie na maluszka.

Mój termin - 4 maja 2013 r.

Moje początkowe problemy to krwawienie w 7 tygodniu ciąży. Niezbyt obfite, ale na wszeleki wypadek pojechałam na pogotowie i spędziłam trzy dni w szpitalu. Właściwie dopiero w szpitalu potwierdzili moją ciążę (wcześniej robiłam tylko dwa testy) i tam miałam zrobione pierwsze USG. Strasznie się wzruszyłam.

Dzidziusia nie planowaliśmy narazie z mężem, ale sporo tak wyszło to bardzo się cieszymy.

Teraz już wróciłam do pracy, nadal przyjmuję Duphaston i czuję się całkiem dobrze. Mam nadzieję, że moje początkowe kłopoty już się nie powtórzą.

A odpowiadając na czyjeś pytanie to mam 23 lata. Wyszłam za mąż 1 września zeszłego roku a o istnieniu fasolki dowiedziałam się krótko przed pierwszą rocznicą ślubu i to był najlepszy prezent

patunia zaraz poprawie
mi tez czasem wychodzi ze 31 05 a czasem 1 06 takze bedziemy na samym koncu

kamila super ze do nas trafilas zawsze razniej wsyztsko przechodzic i przynajmniej bedziesz miala z kim o ciazy pogadac bo tak na codzien nie ma z kim jesli nie masz kolezanek lub rodziny w ciazy
piekny prezent dostaliscie na rocznice slubu
ja tez mam 23 lata i jedna juz corcie 2 letnia

ojeju, ale nowych Majowych Mamuś przybyło... kurcze już się powoli przestaję w tym łapać... fajnie, że Was tutaj tyle i pewnie będzie jeszcze więcej.
niestety ja nie mam narazie czym się pochwalić, ale obiecuję, że jak w końcu będą te 2 kreski to się Wam pochwalę

miłego wieczorku

no styudentka nie lapiesz sie bo za zadko tu zagladasz

no ja mysle ze sie pochwalisz i to juz niedlugo

Cześć dziewczynki :***

właśnie wróciłam od ginka niedawno
moje maleństwo ma już 1cm i i bije mu pięknie serduszko ))) chlip chlip..
termin mam prze lekarza wyznaczony na 19 maja 2013 więc dużo się nie pomyliłam
dostałam luteinę bo powiedziałam lekarzowi o dwóch niewielkich plaieniach brązowych które wcześniej zauważyłam.

teraz czeka mnie masa badań do zrobienia i rozmowa w pracy ;p



studentkaae zobaczysz niedługo się uda
Kamila Ty miałaś prezent na rocznice a ja na urodziny najlepszy jaki mogłam dostać
MoNiaaa fajnie z tymi suwaczkami

Moniaaa, właśnie, że nie zaglądam rzadko, bo czytam Was praktycznie codziennie, tylko niestety ja nie bardzo mam jak często wtrącić się w Waszą rozmowę o dolegliwościach, rosnących brzuszkach, jak powiedzieć rodzinie itd. bo te tematy są mi obce i przynajmniej narazie mnie nie dotyczą. żałuję, ale już się pogodziłam z tym, że każdy ma swój czas i mój jeszcze nie nadszedł po prostu.
w każdym razie czytam Was, trzymam kciuki za każdą i proszę Was - nie zamrtrwiajcie się niepotrzebnie, tylko cieszcie się tym cudownym stanem... wszystko będzie dobrze i każda z Was już niedługo urodzi cudownego maluszka
ciekawe kogo będzie więcej - dziewczynek czy chłopców?
już niedługo pewnie każda z Was się dowie jaka płeć będzie i wrzucicie nowe fotki, na które czekam z niecierpliwością
buziaki

tysiiak a fotki masz??pochwal sie!! ja tak zaluje ze mam termin dopiero na koncowke maja ale i tak cale lato przede mna

jeszcze tydzien i ja tez zobacze moja kruszynke juz sie nie moge doczekac tego serduszka

Witam serdecznie wszystkie Nowe Mamusie sporo nas robi się tłoczno. Już nawet zauważyłam że nam się terminy pokrywaja

Co do dolegliwości u mnie od czsu do czsy pojawiły się ostre przeszywające bóle w podbrzuszu najczęściej kiedy jestem schylona i przy tym robię krok. Np kiedy schylam się do Elizi poza tym jest dobrze. Jestem tylko zmęczona...i brak chęci do czegokolwiek...najgorzej zacząć ale jak już się wezmę to jakoś idzie...
Co do smaków odrzuciło mnie od kawy jak się tylko dowiedziałam o ciązy przeszłam na bezkofeinową. Jest mi po niej niedobrze Przed ciążą kochałam kawę. Teraz uwielbiam herbatkę z cytrynką i miętę a także sok żurawinowy, który jest bardzo wskazany dla kobiet w ciąży

Monia ale ty się napracowałaś z tymi suwaczkami PIĘKNIE

Uciekam do mojego Skarba. Miłego wieczorku.

Ps. Studentkaae nadal trzymam za Ciebie kciuki Kochana!!!!

WIEM studenkta ze mozesz sie dosc dziwnie czuc w tych naszych rozmowach ale zawsze mozesz zarzucic jakis inny temat ja jestem otwarta i jakos czuje z toba jakas wiez
bardzo jestem ciekawa kiedys ie wam uda i czekam na wiesci od ciebie.

a ja nie wiem czemu ale inaczej ta ciaze przechodze nie ciesze sie tak jak przy Julce wszyscy tak oschle zareagowali tzn bez emocji jak przy pierwszej chyba kazdy sie spodziewal i to takie normalne i przez to troche mi smutno bo liczylam na wiekszy entuzjazm usciski i gratuloiwania a tu tylko jedna kolezanka mi tak pogratulowala i to taka po ktorej sie nie spodziewalam
moze jak bede juz na wolnym albo brzuszek sie pokaze to bedzie troszke inaczej?

jesczze 40 min i spadam do domku!!!

o Kamila widzę że mamy termin na ten sam dzień mam nadzieję, że Twoje problemy z plamieniami już nie wrócą

kurcze dziewczyny a tak z innej beczki, dziś jak zawsze po pracy zrobiłam sobie drzemkę, o 19 się obudziłam i poszliśmy z mężem na szybkie zakupy, mężuś sobie piwko wziął na wieczór i poszedł po coś jeszcze na sklep, a tu Pani przy kasie pyta mi się o dowód:-) heh, od razu mi energia wróciła - o 9 lat mnie odmłodziła:-) i całe szczęście że miałam przy sobie torebkę z dokumentami, bo dopiero byłby wstyd:-)

mam zdjęcie ale jest troszke niewyraźne tam na dole to bicie serduszka chociaz nie mam pojecie co znaczą te kreski ;p
http://www.picshot.pl/public/view/222735

Tysiiiak dzidzia sliczna Nie ważne , ze zdjecie troszkę niewyraźne . Najważniejsze , ze Maluszek ma sie dobrze

Ula mnie już nawet od mięty całkiem odrzuciło Sam jej zapach powoduje mdłości w momencie .

Iidianna takie sytuacje sa bardzo przyjemne Mnie też, co bardzo mnie śmieszy , ale co jakiś czas prosza o dowód hahaha

Moniaaa ja też zupełnie inaczej podchodzę do tej ciąży , mimo że brzuch już bardzo widoczny . U Nas wszyscy bardzo serdecznie nam gratulowali No może oprócz teściów Ale znajomi i moja rodzina super reagują .

Studentkaae to fakt , coraz tłoczniej tutaj Można się pogubić I ciesze się , ze masz pozytywne nastawienie

Kamila czyli Dzidziulek jest wymarzonym prezentem rocznicowym Mam nadzieję , ze początkowe problemy już nie powrócą i będziesz się cieszyła z każdego tygodnia ciaży

Spokojnej nocy

Hej laseczki-ciężaróweczki i nie tylko
Ha,ha MoNiaaa mam podobne odczucia do Ciebie Jestem przeszczesliwa że jestem w ciazy chco czasem nie dowierzam ale osoby po ktorych spodziewalam sie super reakcji zareagowały jakos tak ...oschle.Wiem że od pewnego czasu mówiłam o ciaży-że zaczynamy starania w sierpniu i wogóle ale sama nowina np.moja mame ucieszyla na 5 min. Mój ojciec tylko odpowiedział-,,No to będą chrzciny,,i tyle.A w szkole jak powiedziałam to było...,,Oooo GRATULACJE!!!!,,ale usciskała mnie bardzo ciepło koleżanka po ktorej bym sie nie spodziewała Jest jeszcze kilka osob nie uswiadomionych np.mój mąż,teście,moja starsza siostra i brat ale chyba fajerwerków (oprócz męża)sie nie spodziewam
No cóż-ja i tak jestem baaardzo szczesliwa
Dziewczynki do ktorego tygodnia jest najwieksze ryzyko poronienia????Bo nie wiem dokladnie
Ps.już sie nie mogę doczekac kiedy ja wkleje jakąs fotke z USG mojej kruszynki.Ale wczoraj GIN stwierdził ze dopiero za 2 tyg.-15 pazdziernika bo na teraz to narazie jest malutki pęcherzyk i niewiele widac... Oby do 15 pazdziernika-wtedy tez powiem mężulkowi

TE KRESECZKI NA USG TO POMIARY ILE TYGODNI MA PŁÓD ILE MIERZY A NAWET WAZY, CZY BIJE SERDUSZKO ....


DOBRANOC DZIEWCZYNKI

agi-p już nie, ale chyba dopada mnie stan zapalny pochwy co też jest niezbyt bezpieczne dla płodu. Już w piątek wizyta więc wytrzymam