- Posty: 1318
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- mamusie CZERWCOWE
mamusie CZERWCOWE
- kakaszka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- początek nowego życia
ale wy tu tematy macie ja nie chce wiedziec, widziec nic jak bede rodzic. niech ze mna w szpitalu robia co chca tylko szybko. napewno polozne beda lepiej wiedziec czy mnie ciac czy nie, takze zdaje sie na bardziej dosiwadczonych ludzi
pokoik mamy morelowy, chcialam rozowy, ale stwierdzilam, ze skoro pipulki nie widzialam ani razu na USG nie ma 100% pewnosci, ze to dziewczynka, to oszczedze dziecko jesli bedzie chlopcem
ja podziwiam facetow co chca byc na porodzie, ale jakby moj mi stwierdzil, ze chce byc zabronilabym mu. jakos mam jakies uprzedzenia w mozgu i raczej mi sie to nie zmieni.
Ikunia skrzyzuj nozki i leniuchuj
ruchy to ja tez czuje falujace. nie kopie mnie jak pilkarz pilke, tylko mam wrazenie, ze caly czas fikolki robi. bo jak czuje mala to zazwyczaj w calym brzuchu jednoczesnie, a nie w konkretnym miejscu.
u mnie dzis dzien relaksu, moj facet pojedzie na mecz ( mam nadziej ), bo chce troche od niego odpoczac po wczorajszym. jednak alkohol robi swoje i jak nie ma sie doczego przyczepic, to i tak sie znajdzie powod dla awantury. grr burak
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ikunia1910
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziś Jest pierwszy dzień reszty Mojego życia
- Posty: 1086
- Otrzymane podziękowania: 0
A jak u Was ze skurczami przepowiadajacymi ?
Haniu pamiętam że ty je masz.
U mnie czestotliwosc skurczy to ok 3-4 na godzine trwaja z pół minutki tylko, a u Was?
Ja dzisiaj też wybieram sie na grila do kuzyna
Milego dzionka.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kakaszka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- początek nowego życia
- Posty: 1318
- Otrzymane podziękowania: 0
zazdroszcze grilla, nie wiem kiedy ja w koncu zjem jakas kielbase
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- violcia00
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
U mnie to ciąża przebiega bezproblemowo,nie liczac oczywiscie mdłości,wymiotow na poczatku ciazy no i teraz bolu nóg i problemy ze snem
Też bym pogrilowała,ale pogoda cos sie popsuła,moze w przyszłym tygodniu sie uda
Smacznego grilka zycze dziewczyny ,ja uciekam na obiadek-dzisiaj frytki z kurczakiem i zielona sałata
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malutkamilka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 3 + 1
- Posty: 1335
- Otrzymane podziękowania: 4
Wczoraj się położyłam na leżaczku na chwilkę by rozprostować nóżki na działce i chyba lekko sobie przypaliłam buźkę, bo tak jakby mnie piekła troszku
Co do wypchniętych części ciala małej to nawet jak wiem jak leży to czasami mam problem czym kopnęła lub co wypchnęła... Jedno co wiem to to, że od samego początku jak tylko poczułam pierwsze ruchy małej to byly one dość nisko i w zasadzie większość po lewej stronie brzucha i tak zostało jej do dzisiaj. Wisi jak nietoperz wierzga po lewej stornie i wypycha dupcie nad prawe zebra
Poród z mężem? Kiedyś nie wyobrażałam sobie aby A. nie było- ale wtedy nawet nie myśleliśmy jeszcze o dziecku. Teraz mam mieszane uczucia. Jak będzie chcial to nie będę protestować, jak nie będzie chciał to też nie będę namawiać. Chociaż już zapowiedział że jak się zacznie a on będzie w pracy to zostawi wszystko i wroci, co jak dla mnie jest z jednej strony nie zrozumiałe. Gnaj 1,5 godz przez obcy kraj, płyń 2 godz promem a później jeszcze 3-4 godz by dojechać do domu. Przecież ja prędzej urodzę niż on do szpitala dotrze. Oczywiście jakby miał tydzień do zjazdu do domu to niech przyjeżdża, ale jak dopiero co wyjedzie to nie widzę sensu bo koszty są tego ogromne. A ja i tak będęw szpitalu nie do życia przejęta bardziej dzieckiem i sobą i nową rolą przede wszystkim. Akurat przy jego powrocie to ja i dojdę do siebie i malutka się oswoi z nowym otoczeniem i będziemy przede wszystkim w domu.
A zresztą nie ma co planować, bo plany dotyczące akurat mojego porodu w tym wypadku sa zbędne. Nie wiadomo kiedy małej się zechce przyjść na świat i czy akurat mąż będzie bądź nei.
Co do skurczy to naczytałam się i jakoś ich u siebie nie widzę, nie czuję, więc albo ich nie mam albo nawet nie wiem że się już pojawiają...
Czasami brzuch mi stwardnieje ale na dole i po chwili puści ale zauważyłam że tak się robi jak dużo coś robię albo jak dużo chodzę. A przeczytałam że te skurcze to stawianie się brzucha i twardnienie od góry do dołu, au mnie tylko na dole coś czuję...
I sama nie wiem
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05
Jesteśmy już po obiadku - ryż, kurczak a'la gyros i warzywka na patelnię.
Kakaszka podziwiam, że tyle wytrzymałaś na tej imprezce
Ikunia - tak mam skurcze...czasem czuję je tylko w dole kręgosłupa , czasem jakbym miała dostać okres ... trwa to wszystko (taki pojedynczy skurcz) ok 3-5 sekund i puszcza. Mam to tak ze 3-5 razy dziennie. Jak więcej chodzę to też mi brzuch twardnieje...ale czytałam, że to normalne.
Pisałaś że ty masz około 30 sekund. Dłużej niż ja...i możliwe, ze jest to spowodowane że masz Zosię nisko. Zapytaj lekarza o to jak będziesz teraz na wizycie.
malutkamilka...chciałam się Ciebie zapytać skąd jesteś? (jeśli wolno) Bo pisałaś, że się budujecie z mężem. My tez mamy w planach i mój bardzo jest ciekaw jak Wam to wszystko idzie Bo my na razie kupiliśmy działkę...a w przyszłym roku chcemy załatwiać projekt, pozwolenie na budowę i podłączać skrzynkę z prądem. A Wy jak daleko już z koksem jesteście?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malutkamilka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 3 + 1
- Posty: 1335
- Otrzymane podziękowania: 4
Skrzynka z pradem... o matko to tez rok czasu, nawet ciut wiecej. Podpisalam umowe 22 lutego 2012 roku. powiedzieli ze w ciagu roku postawia skrzynkę. \zabrali się miedzy swietami bozego narodzenia a sylwestrem za kopnaie i skonczyli dopiero dwa dni temu, ale pradu jeszcze nie mam bo musze zlozyc wniosek o dostawe i licznik wtedy podpisac druga umowe i puszcza prad do dwoch tygodni, czyli jeszcze z okolo miesiac.
My budujemy systemem oszczednym, czyli sami i jestesmy uzalezieni od pogody i dni wolnych meża oraz mojego taty. narazie mamy wystawione sciany fundametowe i przygotowane do ocieplenia. Po dlugim weekendzie planujemy dokonczyc ocieplenie fundamentow i sprobowac zasypac i ubic srodek fundamentow oraz rozlozyc wszystkie rury zanim zabierzemy sie podloge... no i drenaz bo mamy gline i wysoki poziom wod gruntowych.
Ciężka i dluga przeprawa Was czeka, użeranie z urzednikami i rada - uważnei czytać umowy nawet jak trzeba dac fachowcowi do przeczytania.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05
My też będziemy to na raty wszystko robić. Co uzbieramy to zawieziemy i partiami będziemy robić.
Dzięki malutkamilka za odpowiedź
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KasiaS
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 235
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziś w zdenerwowaniu coś tam komuś tłumaczyłam i byłam taka podniecona tym co mówię i taka dłuższą chwilę to trwało - w tym czasie synuś mój kopał jak szalony!!! az cały brzuch mi skakał
Kakaszka a ja ci takich spokojnych i miłych snów wczoraj życzyłam a Ty balowałaś na całego
Ikunia na grilu masz być królową!!! Ty leżysz a wszyscy cię obskakują!!!
Śliczna dziś pogoda, aż żyć się chce.... i świat do góry nogami przewracać
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- violcia00
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
My na szczeście mamy dom w Pl-nie dawno wykonczony,znaczy sie to jest dom ojca mojego meza(on go wybudował)wiec nie wiem kto go dostanie,na razie on tylko tam pomieszkuje od czasu do czasu bo ma blizej do pracy,maja tez mieszkanie,ale jak dla mnie za małe...mysle ze w przyszłosci dom lub mieszkanie dostanie mój B,no ale sie na nic nie nastawiam,jest jeszcze dom moich rodziców...ja bym najchetniej do nich wrociła,tym bardziej ze teraz zostali sami i nie ma to jak u mamy ,chciałabym wrócic do PL na stałe,ale na razie to nie ma takiej mozliwosci...tak szczerze to nie chce mi sie juz we FR siedziec,no ale musze byc teraz tam gdzie maz
A Ty Haniu kiedy zamierzasz wrócic do PL?
Kakaszka ja też Cie podziwiam ze tak długo wytrzymałaś na tej imprezce-ja juz dawno bym zasnęła
Widze ze w PL dzis pogoda,fajnie macie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- WisniaJ
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 714
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja tam skurczy albo nie mam, albo ich zwyczajnie nie czuję. Mam nadzieję, że to drugie. A wolałabym jednak mieć/czuć, bo nie wiem czego mam się spodziewać, żebym tylko porodu nie przegapiła bo urodzę gdzieś w windzie albo w sklepie haha No i mam nadzieję, że brak skurczy nie wydłuży ciąży bo wolałabym urodzić w terminie lub przed, niż po...
A ja już w domku, zjadłam sobie pampuchy ze śmietanką i cukrem ale to koło 14 i teraz znowu coś kombinuje, ale chyba poczekam na męża i wyciągnę go na jakiegoś fast fooda bo taką mam dziś ochotę na coś niezdrowego...
Co do koloru pokoiku to oczywiście fioletowo - różowy...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malutkamilka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 3 + 1
- Posty: 1335
- Otrzymane podziękowania: 4
WisniaJ - oczywiście można w pół roku się wybudować nie neguje, ale mój kuzyn już odczuwał skutki takiego szybkiego budowania. Co innego tez jak kupuje sie dzialke juz z mediami. Wtedy tylko wniosek o pozwolenia a takowy to miesiac gora dwa i wszystko jest na reku i mozna zaczynac. No i reszta jest uzalezniona od dostepnosci pieniazkow i ekipy budowlanej oraz pogody bo ona tez ma wplyw.
W każdym bądź razie każdy przypadek jest inny. jednemu sie uda w pol roku postawic dom drugiemu zajmie to wiecej bo buduje trybem oszczednym i sam. A i wielkosc tez ma znaczenie, bo duzo szybciej jest wybudowac i wykonczyc dom parterowy z dachem dwuspadowym niz z uzytkowym poddaszem z dachem kopertowym.
Hania niezaleznie jak dlugo bedzie to trwac wazne byscie mieli swoje i zrobione tak jak chcecie, nie pakujac sie w kredyty.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05
Nie no Wiśnia co jak co ale w pół roku nie ma takiej opcji żeby postawić dom ...same papierkowe załatwianie (nawet wszystkich spraw razem przy dobrych wiatrach to pół roku, a gdzie reszta) dowiadywaliśmy się już trochę i tyle to wiemy że pół roku to nierealny termin. Nasz pośrednik co zajmuje się sprzedażą działek mówił nam że w naszym rejonie w PL samo przyłącze prądu trwa pół roku Zresztą taki termin to u nas nierealny tez z tego względu, że my w DE a dom chcemy stawiać w PL. Więc mamy ograniczenia czasowe z tym związane. Myślę, że jak od przyszłego roku od wakacji w przeciągu 3 lat postawimy dom to będzie to ogromny sukces i będziemy się cieszyć
malutkamilka my działkę mamy w bok od głównej drogi (droga boczna) ale media mamy w drodze przy której będziemy się budować. Niestety musimy to do działki pociągnąć ale to zaledwie kilka metrów. Kanalizę chcemy zrobić ekologiczną. A sąsiadów już dwóch mamy na przeciw wybudowanych. Z upoważnieniem to wiem, ze musi być wszystko notarialnie. Wtedy siora mojego może tym papierkiem się okazywać i wszystko dostanie co będzie chciała.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malutkamilka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 3 + 1
- Posty: 1335
- Otrzymane podziękowania: 4
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05
Wiecie co...czytałam, że skurcze Braxtona to nie tylko lekkie bóle podbrzusza (takie jak na okres) lub dolnych partii kręgosłupa...ale także właśnie twardniejący brzuch tyle tylko że to twardnienie brzucha nie może boleć jeśli coś takiego się dzieje. I ja też coś takiego mam. Nie boli a twardnieje. Czyli te skurcze Braxtona mam dość często jeśli liczyć twardnienie brzucha i ból podbrzusza jak na okres. Czytałam, że wszystko jest okej i że z każdym tygodniem i dniem będą one częstsze i dłuższe a w 9 miesiącu będą powodowały skracanie o otwieranie się szyjki macicy.
Także Ikunia te twoje 30 sekundowe skurcze są normalne. Czytałam że po 30 tygodniu ciąży mogą one już tyle trwać. U mnie może to twardnienie brzucha gdzieś tyle trwa , ale te podbrzusza czy dolnej części kręgosłupa to ze 5 sekund i puszcza.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.