- /
- /
- /
- /
- /
- mamusie CZERWCOWE
mamusie CZERWCOWE
- violcia00
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Haniu ja tez jestem zwiazana z PL,z moją rodzina,nie wyobrazam sobie zamieszkac tu na stałe,dziwie sie jak niektorzy moi znajomi co mieszkaja tutaj cały czas narzekaja na Polske i nie chca wracac,denerwuje mnie takie gadanie,moze nie jest teraz tam dobrze ale przeciez to nasz kraj
A co do budowy domu to nie wydaje mi sie zeby to sie udało w pół roku,moja kolezanka teraz sie buduje ale trwa to juz z rok napewno,no ale moze to zalezy od roznych sytuacji
Mysmy własnie obejrzeli 2 filmy,bo jakos nuda dzisiaj ,pozniej wypełniłam dokumenty dotyczace macierzynskiego,jutro trzeba je zawiesc do takiego urzedu i mojej pracy inie wiem co jeszcze bedzie potrzebne,musze sie dopytac
A teraz ide jakąś kolacje zrobić,bo zgłodniałam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marta1985
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1779
- Otrzymane podziękowania: 15
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kakaszka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- początek nowego życia
- Posty: 1318
- Otrzymane podziękowania: 0
wlasnie zjadlam kolacje ( dzis dietytycznie, piers z ryzem ) i mala na cos mi nacisnela bardzo nie przyjemnie. a tak to dzis odpoczywam po tak dlugiej nocy i przesluchaniu tysiaca tematow podpitych ludzi ( juz mnie to zaczyna nudzic, ze jestem jedyna nie pijaca )
violcia ja sie z toba nie zgadzam w kwestii kraju. kazdy mieszka tam, gdzie mu pasuje i nie ma roznicy gdzie czlowiek sie urodzil czy wychowal. ja nie wyobrazam siebie na Bialorusi, chcociaz napewno byloby mi tam latwiej zyc. mialabym prace, mieszkanie na wstepie, no i cala rodzine obok. mieszkam w polsce od 7 lat i jednak moja mentalnosc juz sie zmienila ( moze to dlatego, ze bylam bardzo mloda jak wyjechalam ). z rodzina jestem zwiazana bardzo, ale z krajem wcale. tesknie za rodzicami, ale to wszystko. niestety jeszcze nie znalazlam miejsca na ziemi na ktore moge powiedziec moj dom, moze to dlatego, ze nie mam wlasnych 4 scian, ale bedziemy cos na ten temat w przyszlosci kombinowac. takze kazdy jest zwiazany z ojczyzna inaczej i nie mozna sie wkurzac na ludzi, ktorzy mowia ze za granica jest im lepiej.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- rysa
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 709
- Otrzymane podziękowania: 0
A te skurcze co piszecie to mam juz od jakiegos czasu.Na kilkanaście sekund mi twardnieje brzuch i za chwile przestaje.Mnie to nie boli, tylko czasami chwyta mnie w mało odpowiednim momencie, np jak robie siku
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- WisniaJ
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 714
- Otrzymane podziękowania: 0
Haniu no to z tego co piszesz to ja mam te skurcze, ale są one tak słabe, że nie odczuwam ich, a zauważam tylko jak dotknę brzucha Dziś raz to dostrzegłam tylko Ah gdyby tak poród też był taki bezbolesny...
Rysa haha mnie też często łapie ten niby skurcz jak robię siku, wtedy muszę kombinować i się odchylać do tyłu, żeby w ogóle coś poleciało ;D
Idę się kochane położyć, bo mnie sumienie męczy - dziś był McDonald i looody I mam teraz wyrzuty sumienia bo ostatnio ciągle jem, od jutra zero słodkiego Dobranoc brzuchole
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
Jesli chodzi o skurcze braxtona, to tez je miewam...i to coraz czesciej...a gdy mialam wirusowke to mialam takie bolace..ale przeszly...
Dziewczyny, obiecuje Wam, ze nie pomylicie skurczy porodowych od tych, ktore moga Wam sie teraz przytrafic....tamte bola jak cholera...czasem chce sie po scianach chodzic...
a dzis wieczorem te skurcze mam b.czeste
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05
Agusia nie strasz ja się tak tych bóli boję, ze codziennie to przeżywam Boże jak ja to wytrzymam. Przecież jak miałam krzyżowe bóle na okres to płakałam w liceum...a co dopiero przy porodowych OMG ...wolę o tym nie myśleć ... nie wiem co to będzie
Nogi mi puchną na potęgę czuję je...czuję jak są opuchnięte i jakbym miała worki przyczepione. Piję dużo, chodzę siusiu normalnie, nerki mnie nie bolą ale te nogi mi dokuczają. Nawet jak mam je na wysokości serca a czasem nawet wyżej to mało co pomaga. Mam nadzieję, ze to nie zagraża dziecku. Bo ogólnie się dobrze czuję...a tabletki dalej biorę na pęcherz. ech masakra z tym ...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
ja sobie tlumaczylam to tym, ze jeden dzien poboli, a pozniej juz bedzie dobrze...bo moja kruszynka bedzie przy mnie.
Te opuchniecia nie wplywaja na Lenke, o to badz spokojna...taka kochana Twoja natura...
a tak dzis wygladalam...33t3d
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05
Nie przypuszczałam, że tak będę się bała porodu...a z każdym dniem jest coraz gorzej bo boję się tego coraz więcej.
Mam niby możliwość ZZO ale nie wiem jak to z tym będzie...czy zdążą mi dać itp. a słyszałam, ze bóle i tak przy ZZO nie ustępują w 100%...a czasem i bóle parte zanikają przy tym i męczysz się dłużej...sama nie wiem...ale chyba chciałbym i tak to ZZO.
We wtorek mam spotkanie z położną...muszę z nią pogadać o tych moich obawach i o tym ZZO. Zobaczymy co powie.
Nooo Agusia sexy mama z Ciebie Super wyglądasz Laska nebeska jak to bodajże Karel Gott śpiewał
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
haha...Haniu dziekuje, ale chyba troche przesadzilas
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- violcia00
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Chodziło mi o to że denerwuje mnie takie gadanie o swoim kraju w samych negatywach,ze w Polsce jest tak zle i wogole sama krytyka na jej temat,a tyle lat tam zyli i jakos bylo im dobrze i akurat jesli chodzi o moich znajomych to wiem ze chcieli by wrocic tylko ich nie stac- chocby na podróz,ale to nie dlatego ze sa biedni,tylko leniwi i rozrzutni... Dużo jest tutaj takich rodzin którzy zyja z zapomóg a do pracy im sie nie chce pojsc...takie jest moje zdanie,ale kazdy ma prawo do swojego...Tyle w temacie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natali
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 605
- Otrzymane podziękowania: 0
Agusia sliczna z ciebie mamusia, a brzuszek taki szpiczasty typowy na chlopca.
Haniu ja po znieczuleniu nie czulam kompletnie nic wrecz zaczelam odpoczywac przed calym porodem, i nie martw sie zazwyczaj pierwszy porod trwa dluzej takze spokojnie zdaza ci podac znieczulenie najwazniejsze zeby nie panikowac a nawet jesli zaczniesz rodzic i nie zdaza ci podac to powinnas sie cieszys ze nie bedziesz sie meczyc w bolach np 16 h tak jak ja.
Ja dzis jestem umierajaca tak mi dokucza bol zeba wlasciwie pol szczeki mnie boli nawet nie wiem od ktorego zeba mi tak promieniuje, juz nie wiem co ze soba zrobic zeby tylko przestalo bolec. Czuje ze noc bedzie ciezka.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kakaszka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- początek nowego życia
- Posty: 1318
- Otrzymane podziękowania: 0
ale na pocieszenie swietnie wygladasz jednak cos jest w tym jak mowia, ze jak brzuch jest sterczacy do przodu to chlopczyk, a jak okraglutki to dziewczynka.
boli zadnych sie nie boje, jakos od dziecinstwa do bolu podchodzilam spokojnie ( tylko jak bardzo boli, to mdleje chyba bede musiala to powiedziec w szpitalu, zeby mnie ocucili jakby co )
violcia napewno klucic sie o to nie bedziemy
a ja dostalam chisterie. poklucilam sie ze swoim ksieciem z bajki probowalam jemu cos wytlumaczyc, on mi swoje i emocje poszly. oczywiscie zamiast przytulic i mnie uspokoic ( co by odrazu zmienilo sytuacje ) skonczyl sie temat sam z siebie. i dalej mam wrazenie, ze on mnie nie uslyszal. teraz jestem cala spuchnieta, kutas.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.