mamusie CZERWCOWE

My za chwile wychodzimy na grila

Bede musiala w takim razie dokupic pieluszek tetrowych bo mam tylko 5 i 5 flamelowych.
Ja kupilam koldre i poduszke ale narazie nie zamierzsm ich uzywac.Spiworek dostalam bo kolezanka kupila w atrakcyjnej cenieMysle ze na poczatku wystarczy kocyk a do wozka pieluszka chyba ze troche zimniej bedzie to tez kocyk.

Mam ochotę na frytki i lody i ńie wiem co najpierw wybrać

Co do pepka to położna mówila ze dzieci do domu wychodzą bez kikuta i najlepiej tego strupka ńie smarowac niczym typko wietrzyc jak najczęściej i oglądać czy ńie ma wydzieliny i zaczerwienienia wówczas octinaseptem psiknac

Mam ochotę na frytki i lody i ńie wiem co najpierw wybrać

Co do pepka to położna mówila ze dzieci do domu wychodzą bez kikuta i najlepiej tego strupka ńie smarowac niczym tylko wierzyć jak najczęściej i oglądać czy ńie ma wydzieliny i zaczerwienienia wówczas octinaseptem psiknac

Może masz racje Haniu. Pisałam tylko to co wyczytałam o śpiworkach:) ja w rożek tez się zaopatrzę i czytałam, że potem go jako kołderkę można wykorzystać. O rożku też czytałam że nie powinno się w nim kłaść dziecka jak jest bardzo ciepło... ciekawe jak będzie u nas
Ja ostatnio zastanawiam się nad takimi wałeczkami co utrzymują dziecko na boku... słyszałyście coś o tym?

Co do wyjazdu to chyba nie pojadę. dziś mi nogi spuchły i duszno mi ciągle:) pól dnia siedzę na balkonie u mamy... właśnie zjadłam lody i tak fajnie mnie zziębiło
Muszę męża zmobilizować żeby mi taki parawanik na balkon zamontował i u siebie tez zaczne przesiadywać bo czuje, że to ulgę dużą przynosi... może jakiś leżaczek sobie zafunduje... i parasolkę
Mąz utwierdził mnie w tym żebym lepiej nie jechała, bo tylko się będę męczyć, a on za to pojedzie na krócej... To chyba będzie najlepsze wyjście

Co do tetry to moja mama używała ich jeszcze - pieluszek, które codziennie prała i gotowała dla mnie- przez ponad 25 lat do sprzątania

Jeśli chodzi o pościel to ja cały czas jestem w lesie...Cały czas zastanawiam sie co do koloru pokoiku i chciałabym żeby to wszystko ze sobą grało no i te pościele które mi sie podobają są strasznie drogie. We wtorek może pojadę do centrum i może kupie jakiś materiał i sama sobie coś uszyję. Ostatnio mama kupiła mi za 8 zł w SH ochraniacz na łóżeczko... no nie mogłam uwierzyć że taki fajny a tylko tyle kosztował... nawet kolory sa ok. Po jednej strony misie a po drugiej niebo z chmurkami. Chętnie bym go sobie jakoś obszyła. Muszę rozejrzeć się za materiałami.

Położna u mnie mówiła to samo o pępku co u Marty

Ja mam kołderkę ale również zamierzam jej użyć dopiero jesienią. Jeśli chodzi o śpiworek udało mi się wyhaczyć w lumpku bez śladu użytkowania za całe 2,5o zł

Będę go używać i w domciu i do wózka, a jak będzie gorąco to będzie spała pod samym kocykiem cienkim, nie ma co przegrzewać malucha. No i rożek też po rozłożeniu można wykorzystać jako przykrycie.

Jeśli chodzi o pieluszki tetry kupiłam tylko 2 narazie i flanelową jedną, będę używać tylko do otarcia mordki i do wycierania po kąpieli (tzn będę kłaść pieluchę na ręcznik i później jak ta największa woda wsiąknie w pieluchę to ją będę spod tyłeczka wysówać coby miała suchutki ręczniczek

Kikuta też będę pielęgnować tylko ciepłą przegotowaną wodą i będę dobrze osuszać i wietrzyć, bez tej całej chemi.

Dziś troszkę przysnęłam sobie po obiadku. Do botwinki na drugie danie dzisiaj była wątróbka.
A na deser chyba zaraz zjem do kawki jeszcze jednego knedla z truskawką tak mi wczoraj zasmakowały, hihi.

Ikunia bardzo ładny ten śpiworek

Ostatni raz poruszam temat kosmetyków: czy kupujecie jakiś kremik z filtrem

Właśnie o takim kombinezonie/śpiworku mówiłam co Ikunia pokazałaś. Pewnie, ze nie ma co przegrzewać dzieciaczków. Na spacer jak będzie ciepło to wystarczy ubrać body i śpiochy...w końcu dzieci pocą się też.
A w domku raczej u nas będzie spała malutka w rożku bo pokój mamy od południa i jest chłodny. Nam jest w sam raz ale małej może być chłodno. Zobaczymy w praniu.

Ikunia znowu kusisz pysznościami

Ja kupiłam sobie dziś serek waniliowy i lody rożki

Z tym odpadnięciem pępka jest różnie. Zależy od gojenia i od grubości pępowiny. Jednym odpada jeszcze w szpitalu innym po tygodniu czy dwóch a jeszcze innym po miesiącu. Mojej koleżanki syn miał go 3 tygodnie.
Najlepiej pielęgnować przegotowana wodą i osuszać i wietrzyć. Octanisept słyszałam, że może spowodować komplikacje. Może zacząć się paprać.

My też z Leną spałyśmy godzinkę, później przyszedł A. zjedliśmy obiad i pojechaliśmy do 2 marketów. Przed chwila wróciliśmy.

Mam czerwone półwytrawne winko. Chyba dzisiaj kilka łyków sobie dam może podniosą mi się trochę czerwone krwinki

Ja nie kupuję kremu z filtrem...przynajmniej na razie. Będę starała się nie wystawiać małej na promienie. Zawsze wózek można okręcić. Jeśli jednak zauważę, ze musi być to kupię dopiero w trakcie naszych spacerów. Zapasów już nie chcę robić.

ja tez zaczekam z kremem z filtrem. wole na samym poczatku chronic mala od bezposredniego slonca, a pozniej jak bedzie trzeba dokupic nie jest problem.

Haniu szalejesz, winko, mniam

dzieki za odpowiedzi w sprawie spiworka, teraz juz wszystko wiem

A ja mam popsuty komputer i pisze z tel.
Ikunia,sliczny spiworek...mnie sie później przydały.

Emi pepek odpadł miesiac,miala b.grubą pepowine,dr.sie śmiała,ze dzięki niej tak duzowazyla. Stosowalam octenisept,ale był do d...y. nie ma jak spirytus.

A krem miałam z Nivea,na każda pogode. Jestem zdania,ze trzeba.maluszki posmarowac przed wyjsciem na spacer. Mąka b.delikatną skore,a uchronić przed sloncem tez sie całkiem nie da.

Coś tu cicho... czyżbyście poszły już spać

Ja niedawno wróciłam ze szkoły rodzenia tzn 40 minut temu ale jeszcze musiałam się wykąpać M.in. była babka z banku komórek macierzystych. Myślałyście o tym? Ja kiedyś myślałam, ale przeraziła mnie cena...

Jak przychodzi wieczór mam już wizje nocnego wybudzenia i bezsenności... ale Wam dobrej nocki życzę

Kasiu,ja myslalam,bo w szpitalu,w którym pracuje przechowuje sie takie komórki. Ale sie nie zdecyduje,to dla nas z! duze obciążenie,zresztą nie na wszystkie chorobska to jest.

Ale maly mi sie wypina.

Kasiu to do późna macie tą szkołę

Kiedyś rozmawiałyśmy tu na forum o tym i doszłyśmy do wniosku, ze to bez sensu bo i tak nie masz pewności no i zbyt drogo to wychodzi

My z moim leżymy sobie i oglądamy super star na niemcach...coś a'la the voice of poland

Ogólnie spokój i nudy. Kilka łyków winka z Lenką wypiłyśmy i mała przez 3 godziny spała
teraz zaczyna się krętolić

miłej nocki życzymy

hej:)

Dziś już lepiej spałam. W nocy miałam godzinna przerwę, ale potem zasnęłam i spałam do 6:) A przecież spałam 3 godz w ciągu dnia co mi się nie zdarza.

Haniu późno mamy tą szkołę rodzenia bo o 19 i jeszcze w taki imprezowy dzień jakim jest sobota trwa 2 godz i czasami się przeciąga a jeszcze potem całe miasto musimy przejechać... wiec potem tylko mycie i spać.
Muszę Wam się przyznać, że pierwsze 2 spotkania bardzo mnie uspokoiły i miałam takie poczucie, że wspólnie z położnymi dam radę ale 2 ostatnie mnie zestresowały. Nie wiem dlaczego? Może poczułam że to niedługo i że to takie realne Zaczynam się poważnie bać. Chociaż właściwie mam jeszcze czasu 2 bite miesiące... Kurcze chyba osiwieje przez ten czas

Agusia mnie tez cena przeraża. Mój mąż twierdzi, że oni tymi chorobami tak straszą, żeby wzbudzić w rodzicach wyrzut sumienia... Ja to sama nie wiem... nie chciałabym kiedyś wyrzucić sobie, że mogłam...

W ogóle dziś rano stwierdziłam, że ta moja ciąża to jest pełna lęków różnych... po drugim badaniu prenatalnym odpuściłam trochę... Ale jak się okazało że w połowie ciąży u mojej koleżanki wykryto u płodu poważne wady to znów wszystko powróciło... Ja ogólnie jestem raczej pesymistką, ale nie chciałabym żeby mój synuś już to odczuwał. No zaczął mnie kopać Pewnie daje mi znać "Matka przestań smucić". No to przestaje

Życzę wszystkim mamusiom miłego dnia mimo tej niemiłej pogody za oknem

Dzień dobry

Kasiu zazdroszczę ... ja w przypadku cc będę tulić już za miesiąc Bartusia i jestem przerażona - szkoda ze ciąża trwa tak krotko

Te komórki macierzyste są strasznie drogie ok rozumiem płacić za utrzymanie ich w tym banku ale żeby za pobranie i badania tez płacić to już chory system naszego państwa Przecież NFZ by na tym zaoszczędził gdyby to było bezpłatne

Milego dzionka

Najgorsza z tymi komórkami macierzystymi jest nie cena tylko to, że ewentualne większe szanse na zdrowie mają tylko ci, których stać... A to jest przykre i niesprawiedliwe... :/

Marta nie mów hop jeszcze się okaże, że synuś już dawno się odwrócił Ale jeśli nie to zawsze trzeba szukać plusów Będzie dobrze

My po walce MMA sobie troszkę pospałyśmy (położyliśmy się o 1 spać ), tatusiek dalej leży i chrapie - zabieram więc psinkę na spacer i zahaczymy o Lidla zrobimy mu dobre śniadanko Miłego dnia życzymy