- Posty: 197
- Otrzymane podziękowania: 0
mamusie CZERWCOWE
11 lata 8 miesiąc temu #641634 przez kejti22
Dobry wieczór mamuśki 
Dostałam dziś w prezencie od tatka i jego żonki wieeeelki krzaczek takich maleńkich bratków a skubane tak cudownie pachną, że nic innego w mieszkaniu nie czuc
Przejrzałyśmy też ciuszki dla Kuby, słuchajcie.. mam lipe, bo najwiecej mam body z krótkim i długim rekawkiem tak na początek, a tylko dwie pary takich śpiochów "ze skarpetkami" jak ja to mówie bo nie mam pojecia jak to sie fachowo nazywa i 3 pary półśpiochów!!!! Troche z tymi body przegiełam.. i trzeba dokupic jakieś pajacyki (bo właśnie tak to sie chyba nazywa prawda?? )
Przeszliśmy rodzinną lekcje zapinania fotelika w aucie i oczywście modelem nr 1 był mój cudowny misiek Pasował idealnie.
Spotkałam dziś starego kumpla z gimnazjum, a ten zdziwiony pyta "Oooo Kasia, nie poznałem Cie, dzidziusia bedziesz miała, a chłopiec czy dziewczynka?? " No kurde Bebech wielki jak cholera to do niego zażartowałam, że sie objadłam za dużo No i mówi "Tylko żebyś z nim sie od nas nie wyprowadzała, bo kolejny wielki fan Zagłebia Lubin nam sie przyda" Takie to fajne było
A co do tych dokumentów, to ja już od miesiąca mam w torebce całą taką teczuszke ze wszystkimi wynikami badań i kartą ciąży na wszelki wypadek
Dostałam dziś w prezencie od tatka i jego żonki wieeeelki krzaczek takich maleńkich bratków a skubane tak cudownie pachną, że nic innego w mieszkaniu nie czuc
Przejrzałyśmy też ciuszki dla Kuby, słuchajcie.. mam lipe, bo najwiecej mam body z krótkim i długim rekawkiem tak na początek, a tylko dwie pary takich śpiochów "ze skarpetkami" jak ja to mówie bo nie mam pojecia jak to sie fachowo nazywa i 3 pary półśpiochów!!!! Troche z tymi body przegiełam.. i trzeba dokupic jakieś pajacyki (bo właśnie tak to sie chyba nazywa prawda?? )
Przeszliśmy rodzinną lekcje zapinania fotelika w aucie i oczywście modelem nr 1 był mój cudowny misiek
Pasował idealnie.Spotkałam dziś starego kumpla z gimnazjum, a ten zdziwiony pyta "Oooo Kasia, nie poznałem Cie, dzidziusia bedziesz miała, a chłopiec czy dziewczynka?? " No kurde
Bebech wielki jak cholera to do niego zażartowałam, że sie objadłam za dużo No i mówi "Tylko żebyś z nim sie od nas nie wyprowadzała, bo kolejny wielki fan Zagłebia Lubin nam sie przyda" Takie to fajne było A co do tych dokumentów, to ja już od miesiąca mam w torebce całą taką teczuszke ze wszystkimi wynikami badań i kartą ciąży na wszelki wypadek
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #641667 przez Hania84
kejti jeśli masz pełno bodów a mało pajacy i śpioszków to oczywiście warto kilka jeszcze dokupić...ale też nie za dużo...przepierzesz (ciepło będzie, szybko wyschnie) i znów na dupkę 
O ile dobrze kojarzę to pajace są w całości (długi rękaw i nogawki) a spiochy to te na ramiączkach (tak jakby półpajacyk)
Wiecie oglądam te porody na RTL II i ryczę za każdym razem...a jak one rodzą i się męczą to ja razem z nimi i przyłapałam się że tez oddycham tak szybko jak one, jakbym miała zaraz też urodzić...o masakra.
Jedna dziewczyna właśnie naturalnie wypchnęła dziecko o wadze UWAGA !!! 4620g i 53cm !!! Masakra...moja ciotka nie dała rady wypchnąć takiego dużego dziecka i robili jej CC.
Ale mama była słusznych rozmiarów...może to ma też wpływ jakiś na lżejszy poród...nie wiem. Ale i tak wydaje mi się, że to i tak powinna być cesarka...dziecko widać było zmęczone na maksa tym porodem.
A w innym porodzie to ojciec tak przeżywał poród że robił takie miny jakby to jego bolało i oddychał tak samo jak rodząca hihi
...a w jeszcze innym to ojciec musiał usiąść z boku i pił jakiś płyn, co chwila trzymał się za głowę i przecierał twarz rękami...tak przeżywał...ojej.
O ile dobrze kojarzę to pajace są w całości (długi rękaw i nogawki) a spiochy to te na ramiączkach (tak jakby półpajacyk)
Wiecie oglądam te porody na RTL II i ryczę za każdym razem...a jak one rodzą i się męczą to ja razem z nimi i przyłapałam się że tez oddycham tak szybko jak one, jakbym miała zaraz też urodzić...o masakra.
Jedna dziewczyna właśnie naturalnie wypchnęła dziecko o wadze UWAGA !!! 4620g i 53cm !!! Masakra...moja ciotka nie dała rady wypchnąć takiego dużego dziecka i robili jej CC.
Ale mama była słusznych rozmiarów...może to ma też wpływ jakiś na lżejszy poród...nie wiem. Ale i tak wydaje mi się, że to i tak powinna być cesarka...dziecko widać było zmęczone na maksa tym porodem.
A w innym porodzie to ojciec tak przeżywał poród że robił takie miny jakby to jego bolało i oddychał tak samo jak rodząca hihi
...a w jeszcze innym to ojciec musiał usiąść z boku i pił jakiś płyn, co chwila trzymał się za głowę i przecierał twarz rękami...tak przeżywał...ojej.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #641670 przez kejti22
No to właśnie mam dwie sztuki pajacyków i dwie śpiochów... Bo tych spodenek to mam właśnie trzy sztuki... Niezbyt ciekawie... czas zrobic napad na jakiś ciucholand 
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu #641680 przez Agusia83
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu #641684 przez Hania84
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu #641686 przez kejti22
Agusia83 Niezbyt ciekawie.. ale to tylko skurcze, nic wiecej??
Te maluchy grają nam na nosie ciągle..
Posłuchaj sobie tej nutki, mój Kubuś sie przy niej spokojny robi
Te maluchy grają nam na nosie ciągle..
Posłuchaj sobie tej nutki, mój Kubuś sie przy niej spokojny robi
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #641693 przez Agusia83
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu #641699 przez Hania84
to lepiej niech nic nie wymyśla i siedzi w domu i Tobie pomaga przy Emi. Powinnaś go zmobilizować do tego, że teraz 3 dni on się Emi zajmuje...wychodzi na spacer itp. a ty leżysz i odpoczywasz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wszyscy Ci to przecież mówią...dziewczyny na wrześniówkach też nieprawdasz? 
Wiec nas słuchaj i bez gadania !!!!!!!!!!
Wiec nas słuchaj i bez gadania !!!!!!!!!! Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu #641705 przez Agusia83
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu #641752 przez KasiaS
dzień dobry
witam wyspana
u mnie burza
ci faceci... co my z nimi mamy....
witam wyspana
u mnie burza
ci faceci... co my z nimi mamy....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu #641756 przez rysa
Mi moj R. kompletnie w niczym nie pomaga bo twierdzi ze "ciaxa to nie choroba"i ze on pracuje a ja siedze w domu wiec normalne jest ze powinnam wszystko robic.
Ale szkoda gadac,wole sie nie denerwowac jego gatkami,i tak mam caly dlugi wekend do dupy bo wczoraj przyjechali znajomi i R.znowu popil a mielismy isc dzisiaj zwiedzic porodowke-pewnie nic z tych planow nie wyjdzie.
Tak sie wczoraj denerwowalam ze Filip byl taki spokojny prawie sie nie ruszal ze sie przestrasxylam a kolezanka tak bardzo chciala poczuc kopniaczki,chciala sie zarazic bo w maju ida na zabieg zaplodnienia in vitro.
U nas dzisiaj pogoda do bani wiec wyskocze tylko do apteki po kubeczek na siuski a tak to sie nie ruszam.
Tez ostatnio liczylam i wyszlo ze mam mniej pajacow od bodow ale mam duzo takich spodenek,polspiochow i to bede najwyzej zakladac.Chociaz wczoraj siostra R. dzwonila ze ma dla nas wielki karton ciuszkow od kolezanki jeszcze z metkami to zobaczymy:)Tylko gdzie ja to wszystko upcham...
Ale szkoda gadac,wole sie nie denerwowac jego gatkami,i tak mam caly dlugi wekend do dupy bo wczoraj przyjechali znajomi i R.znowu popil a mielismy isc dzisiaj zwiedzic porodowke-pewnie nic z tych planow nie wyjdzie.
Tak sie wczoraj denerwowalam ze Filip byl taki spokojny prawie sie nie ruszal ze sie przestrasxylam a kolezanka tak bardzo chciala poczuc kopniaczki,chciala sie zarazic
bo w maju ida na zabieg zaplodnienia in vitro.U nas dzisiaj pogoda do bani wiec wyskocze tylko do apteki po kubeczek na siuski a tak to sie nie ruszam.
Tez ostatnio liczylam i wyszlo ze mam mniej pajacow od bodow ale mam duzo takich spodenek,polspiochow i to bede najwyzej zakladac.Chociaz wczoraj siostra R. dzwonila ze ma dla nas wielki karton ciuszkow od kolezanki jeszcze z metkami to zobaczymy:)Tylko gdzie ja to wszystko upcham...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #641764 przez Marta1985
Dzień dobry u mnie też niezbyt pogoda jest - a miała być mega piękna majowka 
Ja dziś muszę zawieźć l4 do pracy a potem przejdę się na płac budowy a popołudniu idziemy kupić farby do malowania naszego m
Co do ruchów to mój synus wczoraj przeszedł samego siebie ze praktycznie cały czas falował mi brzuch ale chyba się zmeczyla tymi harcami bo dziś jeszcze śpi
Kasiu, faktycznie burza
u mnie też niezbyt pogoda jest - a miała być mega piękna majowka Ja dziś muszę zawieźć l4 do pracy a potem przejdę się na płac budowy a popołudniu idziemy kupić farby do malowania naszego m
Co do ruchów to mój synus wczoraj przeszedł samego siebie ze praktycznie cały czas falował mi brzuch
ale chyba się zmeczyla tymi harcami bo dziś jeszcze śpi Kasiu, faktycznie burza
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #641765 przez aleksiaa88
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu #641785 przez Agusia83
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 8 miesiąc temu #641815 przez WisniaJ
Witamy się z Gabi w naszym pierwszym dniu 9 miesiąca
Wczoraj calutki dzień przesiedzieliśmy na słoneczku przy grillku z rodzinką Przemek mi się opalił, aż mi się wierzyć nie chciało, zjarał sobie plecy. My z Gabrysią siedziałyśmy przez chwilę na słoneczku, ale chyba jej było za ciepło, bo strasznie dawała mi kopniaki, a jak odwróciłam się tyłem do słonka, to od razu był spokój
Zabraliśmy od rodziców pościel i łóżeczko - pościel właśnie schnie A łóżeczko rozłożymy chyba dopiero jutro, bo Przemek dziś cały dzień w pracy. Ah i zostawiliśmy aparat u rodziców, wiec zdjęcie gotowego łóżeczka wrzucę dopiero po niedzieli... 
Odwiedziła nas też wczoraj kuzynka, pogadałyśmy sobie trochę o porodzie i tak mnie z mamą nakręciły, że całą noc się kręciłam, wierciłam i już miałam wrażenie, ze zaraz zacznę rodzić Kuzynka powiedziała, żebym za 2 tygodnie zaczęła myc okna i chodzić po schodach, to może uda się Gabi wygonić z brzuszka troszkę wcześniej Z jednej strony bym chciała, a z drugiej chyba zaczynam się bać... Ale dziewczyny, moja kuzynka pierwszego syna urodziła 10 lat temu i ważył 4,6 i miał 63cm po nim miała taką traumę, że drugiego urodziła dopiero półtora roku temu. Strasznie bała się porodu i drugi miała w znieczuleniu ZZO - mówiłam, ze rewelacja, bardzo szkoda, że ja nie będę mogła z tego skorzystać...
Zabieram się za nadrobienie was bo dziś nigdzie się nie wybieram, miłego dzionka
Wczoraj calutki dzień przesiedzieliśmy na słoneczku przy grillku z rodzinką
Przemek mi się opalił, aż mi się wierzyć nie chciało, zjarał sobie plecy. My z Gabrysią siedziałyśmy przez chwilę na słoneczku, ale chyba jej było za ciepło, bo strasznie dawała mi kopniaki, a jak odwróciłam się tyłem do słonka, to od razu był spokój Zabraliśmy od rodziców pościel i łóżeczko - pościel właśnie schnie
A łóżeczko rozłożymy chyba dopiero jutro, bo Przemek dziś cały dzień w pracy. Ah i zostawiliśmy aparat u rodziców, wiec zdjęcie gotowego łóżeczka wrzucę dopiero po niedzieli... Odwiedziła nas też wczoraj kuzynka, pogadałyśmy sobie trochę o porodzie i tak mnie z mamą nakręciły, że całą noc się kręciłam, wierciłam i już miałam wrażenie, ze zaraz zacznę rodzić
Kuzynka powiedziała, żebym za 2 tygodnie zaczęła myc okna i chodzić po schodach, to może uda się Gabi wygonić z brzuszka troszkę wcześniej Z jednej strony bym chciała, a z drugiej chyba zaczynam się bać... Ale dziewczyny, moja kuzynka pierwszego syna urodziła 10 lat temu i ważył 4,6 i miał 63cm po nim miała taką traumę, że drugiego urodziła dopiero półtora roku temu. Strasznie bała się porodu i drugi miała w znieczuleniu ZZO - mówiłam, ze rewelacja, bardzo szkoda, że ja nie będę mogła z tego skorzystać... Zabieram się za nadrobienie was bo dziś nigdzie się nie wybieram, miłego dzionka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Moderatorzy: ilona
