mamusie CZERWCOWE

Kakaszka bilirubina, to taki skladnik rozpadu hemoglobiny i innych dziwactw gdy wskaznik jest podwyzszony noworodki sa zolciotkie..Mowi sie wowczas, ze dzieciaczki maja zoltaczke poporodowa...i musza byc naswietlane, bo bilirubina jest bardzo wrazliwa na dzialanie swiatla...

zadzwonilam do meza...urwie sie z pracy by zawiezc mnie do ginki

dziewczyny wy macie wizyty co tydzien a ja ostatnio byłam 35tyg ciazy u mojej ginekolog to kazała przyjsc za miesiac to wypada mi w 39tydz a teraz zaczał mi sie 37 wiec wizyte mam za 2 tyg dziwne ,ale no coz chyba wie co robi

No coś czuję, że dziś będziemy mieć pierwszą dziewuchę na forum - lub ewentualnie jutro najpóźniej

No dziewczynki ja właśnie wróciłam z Tesco, nie udało się urodzić a już myślałam Gochens że może faktycznie zostaniemy twarzami Tesco albo coś... Już nie wiem co robić, chodzę, noszę zakupy, podskakuję, schody, spacery - i nic! Muszę chyba znowu męża wykorzystać Bo znając życie to pojedziemy na to KTG w sobotę i nic się nie będzie działo... I wy porodzicie a ja zostanę z brzuchem haha

Ale kupiłam Gabrysi ładną piłeczkę brzęczącą w Tesco, taką mięciutką, ostatnio się na nią Przemek czaił, ale kosztowała 25zł, a dziś promocja - 12 To wzięłam niech ma w końcu jakąś zabawkę od starych...

Ja wam powiem, że mój doktorek też zawsze wyluzowany, kazał mi przychodzić co 4tyg, ale na koniec to się zawziął i musiałam co 2, teraz też niby chciał, żebym jeszcze do niego przyszła jak nie urodzę w terminie, bo powiedział, że jeśli nie będzie żadnej akcji to nawet do 10 dni mogą mnie trzymać, ale ja mu powiedziałam, że mam nadzieję, że się nie zobaczymy już i że dopiero na kontroli po porodzie... A tak w ogóle to 10 czerwca mam urodziny i nie chcę tego dnia rodzić...

Martula nie denerwuj się na zapas z Bartusiem na pewno wszystko ok, ucałuj go mocno ode mnie i Gabi

Wypis w końcu odebrałam i nic nie wyhodowałam.
To dziś pewnie szykują się narodziny Lenki.
Z tego wypisu ciekawych rzeczy się dowiedziała np że łożysko mam na tylnej ścianie, a niuniek ułożony jest podłużnie główkowo. A cukier jest na granicy normy, ale od ostatniego badania wzrósł więc się ledwo mieści
Jutro wizyta ale boję się iść nie wiem co tam usłyszę

Witam sie w deszczową pogodę!!
To może będziemy miec kolejnego dzieciaczka-fajnie
Trzymaj sie Haniu

co do tych skurczy to ja sama nie wiem co ile miałam,bo były wywoływane.leżałam w szpitalu po terminie i odeszły mi wody.nic wiecej sie nie działo.więc miałam wywoływane i jeszcze położna robiła mi masaż szyjki macicy-to było najgorsze A juz jak dzidzia wychodziła na świat to chyba najmniej bolało.Położne powiedziały,że widzą już czarną główke i to była mobilizacja

Ale i tak zastanawiam sie jak to bedzie i boje się!!
Mineęło juz 5 lat.pozatym chyba każdy poród sie trochę rózni-tak mi sie wydaje.

Lekarz w czwartek mi powiedział,że możemy sie juz nie zobaczyc,ze może byc niedługo.
Ze główka jest nisko i szyjka sie skraca.Ale na razie nic sieni dzieje.
Mam delikatne bóle brzucha i twardnieje mi częściej.Ale nic poza tym.
Zobaczymy-może przenosze tak jak Ole


Malutkamika:chyba rzeczywiście te 4 tyg.to długo.Ja teraz już 2 razy byłam co 2 tyg i jeszcze mi ustalił 4 czerwca jakbym nie urodziła do tego terminu.A termin mam na 9 czerwca.

Ikunia:nie stresuj sie tak

Cześć dziewczyny

Ja mam dzisiaj jakiego powera i sprzątam od rana, jeszce tylko odkurzanie mi zostało i obiadek zrobić.

Dzisiaj w nocy pierwszy raz miałam skurcze, właściwie to chyba nie skurcze tylko po prostu bóle brzucha jak na okres.Teraz też od czasu do czasu boli ale w nocy zdecydowanie bardziej no i sikałam chyba co godzine.
Także i u mnie coś zaczeło sie dziać

Haniu powodzenia, żebyś szybko i besboleśnie urodziła

Kurde Wisnia może bys jakis dozywotni rabat w tesco dostała jakbys tam zaczęła rodzić

Marta trzymamy kciuki za Bartusia

zazdroszcze wam dziewczyny, ze z dnia na dzien mozecie sie rozpakowac, bo ja juz nie chce byc grubym wielorybem
wczoraj jak sie kapalam zauwazylam, ze mam rozstepy na tylku, na boczka, na udach i to duzo, a o cellulicie nie wspomne. strasznie sie poczulam anty seksowna, podziwiam swojego chlopaka, ze jeszcze ma na mnie ochote, bo ja bym na taka nie popatrzyla nawet. juz chce miec porod za soba i zaczac sie odchudzac, cwiczyc i w ogole chce, zeby moja corcia miala sexy mamusie, ale jak narazie to daleko mi do tego. napewno tym latem w stroju kapielowym nikt mnie nie zobaczy, jeszcze mi kompleksow brakowalo do szczescia

juz bylam w urzedzie, na szczescie nie wypisali mnie jeszcze z bezrobotnych. zalozylam nawet czolenka na koturnie, zeby chociaz troche poczuc sie bardziej atrakcyjnie.

dobra wyzalilam sie i juz mi lepiej

Wogóle Bartus przesyła moc buziakow i usciskow dla cioc swoich

Dzień dobry, ale ponury...

Wróciłam właśnie z KTG, kolejne w piątek na 11:20.
Odebralam tez wyniki GBS i jest ujemny
Biorę się zaraz za prasowanko bo jakoś tak nudniasto strasznie.
Zupkę już ugotowałam na dzis pomidorówa z ryżem

Haniu trzymam kciuki

Rysa ja od wczoraj poraz pierwszy tez miałam takie ala menstruacyjne, za dnia zlapało dwa razy i w nocy tez sie budziłam ze dwa. Ale dziś spokój.

Tez tak wszyscy straszyli, nie chodzic bo juz dziecko nisko i zaraz poród a tu już ostatni tydzień i nic sie nie dzieje a ja biegam i robie wszystko tj Wisnia

Agusia to za 9 stron Ty rodzisz tak ?

Abra dalej w szpitalu, niewiadomo kiedy ją wypuszczą.

dla Bartusia tez buziaczki i usciski od ciotki kakaszki i kolezanki Elizy

Ikunia tez mi sie wydaje, ze z tym lezeniem i odpoczywaniem w ciazy przesadzaja. jak nie jest zagrozona niczym to wszystko mozna robic. rozumiem , kiedy dzieje sie cos nie tak jak trzeba, wtedy trzeba sie oszczedzac, a jak jest wszystko ok, to nie widze sensu. ja robie wszystko tak samo jak przed ciaza, wiadomo o wiele wolniej i z przerwami.
jedno pokolenie przed nami, czyli nasze mamy to pracowaly prawie do ostatniego dnia ciazy, takze bez przesady

Ale słodkie te buziolki od naszego pierwszego chłopaka mmmmmuuuuuuaaaaaa
ode mnie też ogromny buziolek i Bartuś wyłaź już do domciu bo czeka tam na Ciebie taaaakie fajowe łóżeczko Dosyć tego solarium

Rysa ja mam takie skurcze już od jakichś 2 tygodni i to z dnia na dzień coraz mocniejsze, a najbardziej to boli wieczorami tak od ok 23 boli jak przy okresie plus do tego od 2 - 3 dni coraz mocniej bolą mnie plecy na dole i uda u samej góry, i co - gówno Oby u ciebie szybciej poszło

Kakaszka ja też się czuję jak morświn :/ Na szczęście cała jestem "czysta" żadnego rozstępy, ale cellulit na tyłku i na nogach trochę mi się zrobił, na szczęście wiem jak z nim walczyć bo kiedyś już jedną wojnę wygrałam, ale skubany wrócił Także też chyba w tym roku nie wciskam się w strój... Chyba, że mi stan pozwoli na szybkie rozpoczęcie ćwiczeń, zobaczymy

Właśnie mi przyszła próbka Johnsona - mleczko pielęgnujące, zobaczymy jak się sprawdza, konsystencję ma fajną no i ładnie pachnie, bardzo delikatnie

Marta powiedz mu, żeby nie przesadzał z tymi całuskami, bo tu jeszcze kilka cioć przed terminem, a jak Bartus zacznie tak całować, to wszystkie dziewczyny nam wyskoczą na raz

Wisnia ja sie pocieszam faktem ze u mnie nic sie nie dzialo az w koncu jakies skurcze.do tego to rozwarcie ktore juz mam.Wiec moze urodze jednak w terminie

A z tymi pracami w ciazy to wydaje mi sie ze jak ktos caly czas byl aktywny i normalnie wszystko robil to dlaczego mialo by na koniec cos zmienic i pomoc w porodzie.Co innego jak ktos pomimo braku przeciwskazan lezy odlogiem cala ciaze to na koniec faktycznie jakies prace pomoga.A ze my wszystkie aktywne jestesmy to wiadomo...

Kakaszka a Ty sie nie przejmuj.Jeszcze masz czas na skurcze

Byłam dziś w biedronce i zauważyłam nowe produkty DADA a mianowicie patyczki do uszu, płatki kosmetyczne i zrobili jakieś nowe chusteczki mokre, nie wiem od kiedy to istniało bo dawno nie byłam w niej ale na pewno wcześniej tego nie było. I jeszcze wkładki laktacyjne też są. I zrobili duże paki pieluch pakowane w kartonach nawet i 2 są.

aleksia to wlasnie jest teraz ta promocja, na ktora dziewczyny narzekaly, ze juz w pierwszy dzien nie mialy pieluch w malych rozmiarach
u mnie na szczescie wszystko jeszcze jest, takze na dniach powinna byc wyplata, wiec odrazu dzida po zakupki

rozpakowalam ostatni worek od kolegi ( ten co tyle nam dal dla malej) i sie okazalo, ze w nim byla mata edukacyjna masakra, dostalismy od niego wszystko czego wlasnie potrzebowalismy, ale czad. za nami flaszka

boze moj kochany!!!!! ogladam program, gdzie babki zjadaja swoje lozyska