Lipiec 2011 nalezy do Nas

ojoj kaska191919 biedactwo nam sie rozchorowalas... :/

to lato to jest takie zdradliwe.. niby upal, gorac a ciagle slyszy sie o anginach i o innych chorobach...

wracaj do zdrowka szybko.. moze poza porada lekarza jakies plukanie gardla ziolami by ci pomoglo? bo wyobrazam sobie jakie to bolesne

przyszła_mamote migdały to raczej sa u mnie chorobą przewlekłą, ropa jest dzień w dzień od dwóch lat, mieli mi wycinać migdały, ale że jestem w ciąży to musiałm odwołać zabieg, no i nic mi z tym nie robią, żadnych leków na to , no i tak jak dziś skrzepy krwi to pomyślałam że coś chyba tam gorzej jest bo to nie normalne

Przyszla_mama fajnie ze jest opanowany ale myślę że aż za bardzo. Do niego nie dochodzi jeszcze że to już niedługo. Chciałam rodzić w domu ale nie pozwolił poza tym przemyślałam sprawę. Wiem, ze nawet jakby się zaczęło i nie zdążyłabym do szpitala to wiedziałabym co mam robić z dzieckiem, pępowiną itd ale boję się powtórki z pierwszego porodu. Bo co z tego, że ja wiem jak zająć się tym wszystkim, a jak znów łożysko będzie przytwierdzone? Nawet nie chcę o tym myśleć :/

Kaska191919 teraz dużo osób choruje na anginę :/ idź lepiej do lekarza z tym.

Acha i ciągle zapominam Wam napisać. Jak będziecie kupować wkładki laktacyjne to nie kupujcie bella mamma. Są tanie ale do bani. Po karmieniu jest ok ale przed każdym karmieniem trzeba myć sutki bo wata zostaje, przyklejają się do mokrych sutków i nie radzą sobie z nadmiarem pokarmu który leci. Koszmar.

hehe Rika usmiałam sie właśnie wyobrażajac sobie swój poród w domu i moje psy razem z kotem siedzące i gapiące sie na cała akcję

info dla dziewczyn, które beda chciały zrobic te lody: ja nie gotowałam owoców, rozmroziłam tylko w mikrofali i zgniotłam tłuczkiem takim do ziemniaków odcedziłam i wylalam sok bo nie chce mi sie sosu robić ale myśle, że możnaby dać normalnie surowe truskawki, wiśnie czy co tam kto ma, tylko zmiksować lub rozgnieść.
One już mi sie mrożą, wyciagam tylko co godzinke i mieszam je reczna trzepaczką do piany, to powoduje, ze nie robią sie kryształki lodu w srodku i lody będa bardziej kremowe, no i powiem Wam, ze jak teraz przed chwilą polizałam to nie mogłam sie odkleić a jeszcze tak ze 2 godz. musze poczekac żeby do końca sie zamroziły...tylko nie wiem jak to zrobić?

Bez konserwantów, bez sztucznich barwników...no rewelacja dla naszych dzieci (tych w brzuszku i nie tylko) takie lody a jakie pyszne!!! bez porównania z tymi sklepowymi

rozyczka to teraz chyba wiekszosci z nam dogodzilas tym przepisem jutro bede robic bo niemam dzis ani owocow,mleka ani smietany ,po to wszytsko trzeba ruszyc sie do miasta a pieszo sie nierusze bo ostatnio musialam wracac taxowa. I niby tez mialam ratpem 3-5 rzeczy kupionych a ciezko mi bylo ze hohoho... A jutro bede miec autyko w swoim posiadaniu wiec do miasta sie dojedzie i polaze po sklepach

Nasz wlasciciel zgodzil sie na wymiane podlog ,niestety moj maz uparl sie na wykladziny ze bedzie cieplej od podlogi-wiem ze ma racje ,ale ja bym wolala panele.Tak czy siak jutro jedziemy wybrac i kupic wykladzine Ta nasza jest juz tak dojechana ze wstyd kogos tam wpuscic ,a najbardziej w pokoju niuni

Co do wanienki ja mam np zwykla najzwyklejsza od znajomej niebieska przyznam szczerze ze taki stelaz by sie u mie przydal bo niema w pokoju malej zadnej komody ani nic wiec bede musiala latac z wanienka do nas do pokoju i kompanie bedzie odbywac sie na lozku chyba? No poprostu inaczej tego niewidze.Przgladajac allegro znalazlam taka wanienke pierwsze widze

allegro.pl/jane-wanienka-nadmuchiwana-dl...nia-i1647574136.html

Mialam jeszcze spytac , boli was czasem brzuch? Mnie wlasnie wczoraj dopadl taki bol jak juz mialam zasypiac ,taki bol jak na okers

29 dni zostalo [/size][/i]

Green właśnie mnie dzisiaj coś złapało ale na górze (przypuszczam ze tu gdzie mam dno macicy) nie wiem od czego.
Ale w ogóle mi chyba brzuszek opadł, nawet mąż to zauważył. Albo już schizy mamy

Cześć Dziewczyny!
Nie pisałam wczoraj, bo cały dzień lataliśmy i załatwialiśmy sprawy z remontem, ale już powoli widać koniec.
Złożyłam łóżeczko dla Synka, a mąż z teściem komodę i szafę, więc jestem już trochę spokojniejsza.


Hoborrku Nie spakowałam torby i zaczynam się już trochę denerwować, ale nie przyszły jeszcze koszule nocne, nie kupiłam szlafroka i nie wyprałam rzeczy dla dzidzi. W sumie uznałam, że zrobię to dopiero na początku lipca, bo teraz mam pył i farby wszędzie, więc to by nie miało sensu.

kaska191919 Sama choruję tylko na gardło, więc współczuję. I trzymam kciuki, żebyś poczuła się lepiej. Ale nawet nie wiedziałam, że dorosłym też się migdały wycina!

Masuska Tabelka śliczna:) tylko to puste pole "finał" mnie lekko przeraża;) Czekamy na wieści od lekarza!

RóżyczkaMniam dzięki za przepis na lody, na pewno zrobię!
Ja mam blender PHILIPS HR 1372. Niedawno kupiony, więc za dużo jeszcze nie przeszedł, ale na allegro był w promocji, ma dobre opinie i kruszy lód.

Rika dzięki za namiary na wkładki, właśnie się zastanawiałam, jakie mam kupić, to przynajmniej będę wiedziała, jakich nie kupować

Green mnie pobolewa brzuch od kilku dni. Biorę wtedy nospę. Mam wrażenie, że się trochę
nadwyrężam i to przez to. Ale pewnie nie ma się czym martwic, bo organizm się przygotowuje do porodu...

przyszła mama ja coprawda też szybko tracę cierpliwość w ciucholandach, ale niedawno udało mi się kupić kilka par spodenek dla synka, jeszcze nowych z metkami za śmieszne pieniądze:) Nie mam jeszcze wanienki, muszę kupić taką na stelażu, bo pechowo mamy w mieszkaniu tylko kabinę prysznicową i nie bardzo będę miała jak kąpać...

Swoją drogą dobrze, że Was mam, jak czytam o Waszych przygotowaniach to jakoś łatwiej mi sobie uświadomić, ile jeszcze muszę zrobić i za co się zabrać. Niby ma się na to wszystko 9 miesięcy, a to i tak zawsze wszystko na ostatnią chwilę

rika no mie to wlasciwie juz cos tak w sobote zlapalo ale lzej wczoraj jakos tak troszke mocniej w dodatku na majtach znalazlam 3 rozowe kropeczki (ale takie ze trezba bylo sie naprawde dobrze przyjrzec ) Niewiem co o tym myslec jutro mam polozna moze cos mi powie madrego?
A brzuszek mam nadzieje ze mi nieopadnie nizej bo wtedy niewiem chyba na wysokosci kolan bede bo miec i tak jest juz wystarczajaco nisko

Pozatym wyczytalam ze delektujesz sie zupa brokulowa wiec zdradz jak ja robisz? Bo moze jakos inaczej jak ja ?...

dzięki za pochwały:) cieszę się że tabelka się podoba.
Green mnie tak pobolewa co jakiś czas od kilku dni. Tak właśnie jak na okres. Nie wiem o co chodzi. W szpitalu nic nie mówili. A dziś to się czuje jakbym ze 100 brzuszków wczoraj zrobiła i dziś miała zakwasy.
Różyczko dzięki twojej propozycji na lody też mam projekt, kupię mrożone owoce i śmietankę 30. Dodam lód i do blendera:) zobaczymy:) jeszcze myślałam o sorbecie. Zamiast śmietany sam lód:) jak ja się cieszę tym blenderem:) super sprawa:) a jak Piotrkowi smakuje:)
Dziś mama mi powiedziała że nisko mam coś brzuch i sama się też zaczęłam zastanawiać jak się obejrzałam w lustrze.
Dziś sobie uświadomiłam że jestem w T-Mobile:)
Ach wiecie jest zaletą szpitala oddalonego o 100 km - mało natrętnych gości! Ją też mam około 10 minut, więc zdarze.
Rika czekam niecierpliwie do tego 37 tygodnia!
Dziś się dowiedziałam jakie to plotki krążą po ulicy na temat mojego pobytu w szpitalu. Wkurzające te ludzie są. Niech się zajmą swoimi sprawami.
A szmateksy uwielbiam. Tylko już dawno nie byłam, ale siostra mi kupiła świetne spodnie ciążowe alladynki z kokarda za parę groszy:)

Cześć dziewczyny

Nie wiem jak u Was, ale u mnie dziś deszczyk pada i uff wreszcie można oddychać
Wczoraj mieliśmy mega ulewę i burzę a na koniec grad, ale spać było można jakoś lepiej

przyszla_mama ja też uwielbiam ciuchlandy Można znaleźć tam czasem super rzeczy, ale niestety nie zawsze. Wchodzę tam tylko wtedy, kiedy mam więcej czasu, bo trzeba się nieźle naszukać
Ja za to uwielbiam stronę internetową gumtree, szczególnie dział wszystko dla dziecka:
warszawa.gumtree.pl/f-Sprzedam-wszystko-...iecka-W0QQCatIdZ9016

Tam można na prawdę okazyjnie kupić, co akurat nam jest potrzebne dla dzidzi i wystawić swoje ogłoszenia i sprzedać to co jest nam zbędne. A kaska zawsze się przydaje
Zrobiłam już tam wiele "interesów życia"
A ciuszki dla dzieci przeważnie kupuje tam od innych mam. można umówić się i wybrać co nam potrzeba i mozna dogadać się do ceny

My wanienkę mamy zwykłą i tak jak Rika mamy gąbkę dla noworodka a nasz szymcio kąpie się już w dużej wannie na macie antypoślizgowej A ile ma z tego frajdy. och uwielbia kapiele, szczególnie jak może wychlapać połowę wody i powyrzucać zabaweczki z wanny

Green a taka dmuchana wanienka to fajny pomysł przy podróżach, bo tak na stałe w domu to nie wiem czy np u mnie by się sprawdziła. Bałabym się czy Mały jej nie uszkodzi - niby napisane jest, że wytrzymała na przebicia, ale mój synek jest coraz bardziej pomysłowy

A stelaż do wanienki to jak dla mnie zbędna rzecz. Długo nie posłuży a my używaliśmy dwóch stołków albo dwóch krzeseł jako podstawek a czasem po prostu stawialiśmy wanienkę na podłodze i też dawaliśmy radę

No ja zeby uzyc stolu do kapania niuni to bym musiala latac gora-dol ,bo na pietrze nieposiadam zednej lawy jedynie stolik do komp ale sciagac teraz to wszytsko zeby wakapac mala komp ,dukarka i inne pierdy Niby stoi u nas komoda w pokoju ale jest za wysoka i jak sie tak przymierzalam to stwierdzilam ze bedzie mi niewygodnie,dlatego zostaje lozko u nas A w lazience na pietrze tez kabin. prysz.

Co do ciucholandow ,lumpeksow (zwal jak zwal) kupilam u znajomej ktora prowadzi taki sklep kilka ciuszkow nic niezniszczonych dla niuni takich uniwersalnych,a od groma przepieknych bylo dla chlopcow i dziewczynek tyle ze ja wtedy jeszcze niewiedzialm co bedzie wiec niebralam,pozatym tanio tam wsumie i tak niebylo. A pozatym to nieprzepadam za takim sklepami ten zapach mnie odpycha,ale wiem ze mozna tam znalesc cudenka moja psiolka uwielbiala takie sklepy i miala reke bo naprawde ciuchy ktore ona tam znajdywala ,szok

Strasznie mnie wogole suszy od kilku dni jakbym byla na jakims mega kacu

ją syncia zamierzam kąpać na podłodze w zwykłej wanience:)
Torbę mam spakowana.
Tantum rosa w saszetkach kupiłam i chore do szpitala. One przyspieszają gojenie i działają przeciwbólowo.
Oposku spokojnie zdążymy ze wszystkim. Dzieciaczkom nic na pewno nie zabraknie:) jakoś na luzie już podchodzę do tego. W sumie już wszystko mam oprócz materaca. Pościel to mi raczej nie będzie od razu potrzebna. Mam jeszcze taki fajny śpiworek, ale myślę że będzie za gorąco.
Już się doczekać nie mogę tego szkraba mojego kochanego:)

Ja torbę już spakowałam, bo mój Men już tak się niecierpliwił, że w sumie sam mi naszykował rzeczy, zachęcał mnie do kupna tego co potrzeba - sam szukał np na allegro i dawał mi linki do obserwowanych
Siedział z poradnikiem i listą potrzebnych rzeczy i wykreślał to co nam się nie przydało przy rodzeniu pierwszego bobasa ten to ma pamięć

Ma już zapisaną karteczkę co ma tam jeszcze włożyć jak będziemy jechać : teczka z dokumentami, ładowarki do telefonu i oczywiście aparat fotograficzny

Boję się tylko, że jak będzie w pracy a AKCJA się zacznie a rodzinka daleko a ja będę sama w domku z Szymusiem a znajomych tu nie mam to może być trochę nerwowo

U nas zawsze korki, więc zanim on do mnie dojedzie, będę pewnie musiała zamówić taxi, bo szpital trochę daleko wybrałam (ale bez porównania ze 130km odległością ). Może 10-15km góra

Ale już zaczęłam rozmawiać Z Dominikiem w brzuszku na temat przyjścia na świat i próbuję go przekonać, żeby zaczął rodzić się w weekend
Zobaczymy co z tego wyjdzie

masuska tabelka jest super Fajnie odnaleźć się w gronie takich dzielnych przyszłych mamusiek Cieszę się, że do was dołączyłam, bo z Wami jest mi raźniej
Zazwyczaj mało się udzielam na forum, raczej wolę czytać
Daj znać masuska co tam lekarz tobie powie.
Ja lekarza mam dopiero w poniedziałek 13stego a pojutrze muszę raniutko biec na kolejne kontrolne badanie krwi i moczu

Green to może kupię Ci różową taczkę i będziesz brzuszek woziła D zawsze to lżej

Masuska niestety ludzie już tacy są. Znikniesz na kilka dni a oni już sobie swoją wersję zdarzeń ułożą...

Aniaw u nas dziś pochmurno, teraz troszkę popadało ale mimo otwartego okna i tak jest ciężko taka duchota że szok. W nocy po burzy miałam otwarte okno ale i tak nic to nie dało
Jak czytam o Twoim synku to normalnie jakbym o Zuzi czytała Połowa wody na podłodze, ściany zalane, mama zalana a Zuza zadowolona

Ogólnie z tymi wanienkami to różnie, bo wiadomo. każda ma inaczej w domu, jedna ma więcej miejsca, inna mniej... Jak kto lubi