Lipiec 2011 nalezy do Nas

hoborr - tak, sa duzo tansze wanienki i bez problemu kupisz, ja wybralam taka drozsza, ale da sie kupic zwykla wanienke za 30 - 40 zl nawet, mi ten stelaz tak sie spodobal i gabaryty. a to wiecie, z wanienka, tak jak z wozkiem, fotelikiem i wszystkim, ceny przerozne. Ja zaoszczescilam na lozeczko, poscieli itd udalo mi sie, wiec wanienke mialam chec kupic wlasnie taka


a Hoborrku jesli by Ci chodzilo o wanienke malych gabarytow to W IKEI maja swietne wanienki, male, ludzie bardzo zachwalaja, i cena to 19.99, niestety do ikei juz nie mam szans sie dostac przed porodem, za daleko

www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00173388

a wanienke na allegro zwykla teraz patrzylam od 15 zl juz da sie kupic

ja myslalam o wanience z profilowanym dnem, np ONDA EVOLUTION, ale po przeczytaniu opinii jednak zrezygnowalam, podobno nie takie wygodne przy noworodku..

ja torby nie zaczelam jeszcze pakowac, ale zakupilam pidzamy i szlafrok, oczywiscie na allegro musze niedlugo sie zajac spakowaniem, bo rodze 100 km od domu...

Jejku Przyszła Mamusiu jak to 100 km od domu???
Ja mam dziesięć i boję się że nie zdążę!
Ale z ciebie HardKor joł

Do IKEI też niestety mam strasznie daleko! A tak uwielbiam ten sklep!

100km od domu ja bym już miała pełne galoty

noo, tak sie zlozylo i taka jest koniecznosc.. niech ja bede dla was pocieszeniem, ze na pewno dacie rade w porownaniu z moja odlegloscia:) a w zasadzie nie 100 km jest oddalony ode mnie szpital, tylko dokladnie 130

Green dzięki za wyjasnienie tych cyckonoszowych różnic

Rika piękny ten kostium ale sądzę, ze bym nie wcisnęła mojego brzucha w ta "szatke" co idzie spod biustu Wymysliłam, ze kupię jakies tanie bikini i pareo, którym będę obwiązywała sie od biustu do kostek hehe dzieki temu nikogo nie będą raziły moje słoniowe uda i cellulit

Masuska czy mozesz mi napisać jaki masz blender, że kruszy lód? Bo mi stary kupił boscha a ten po jednym zmiksowaniu orzechów / a niby miał kruszyć wszytsko co twarde/ rozwalił się doszczetnie i sie wkurzyłam a marzę o takim co kruszy lód własnie.

Dziś robie lody śmietankowo-truskawkowo-wiśniowe, I raz sama robię i bez maszynki do lodów(choć wtedy trzeba je wyciągać co godz. np. żeby zmiksować w czasoie zamrazania, są dzieki temu bardziej kremowe), zobaczymy co wyjdzie sama masa przed zamrożeniem była pyszna! kremowa, delikatna...mniaaam, w ogóle sam przepis jest prosty jak barszcz no i nie ma w nim surowych jajek, podaje dla chetnych:
mojewypieki.blox.pl/2008/07/Lody-z-owocami-lata.html

o ludzieee.... przepiekne te lody.... i przesmaczne zapewne

Przed zarozeniem jak zamoczylam palucha to BAJKA poprostu ale co najwazniejsze: tylko 3 skladniki - śmietanka kremówka, mleko zagęszczone słodzone no i owoce, ja akurat miałam zamrozone truskawki i wiśnie ale moga być kazde inne myśle...zobaczymy co to wyjdzie, jesli się udadzą to nastepne zrobię z dodatkiem nutelli albo kawowe...

Różyczko ja mam taki blender
www.braun.com/pl/household/food-preparat...rs/multiquick-5.html
w stu procentach pewna nie jestem, ale wszystko mi z zestawu pasuje, ale mój jest jeszcze bezprzewodowy, ten co reklamują czasami. A kawę frappe robię w najmniejszym pojemniczku, na 2 porcje starcza:)

Poprawiłam tabelkę

A na 15:20 do lekarza idę, ciekawe co powie.

Rika masz rację różnie można reagować, tym bardziej ja z tym moim rozwarciem i krótką szyją.

W ogóle jakoś mnie brzuch od wczoraj boli, tak jak bym była skopana cała, no i brzuch mam twardy często, mimo że więcej leżę.

ohh masusko, jak pieknie wyglada Arkadiusz moj w tabelce, dziekuje bardzo jestem teraz w 100% usatysfakcjonowana

Masusko, daj znac co lekarz powiedzial koniecznie, oby tam malenstwo spokojnie czekalo jeszcze

przyszla_mama ja uwielbiam ciucholandy perełki tam można dostać,i druga sprawa rzeczy nie sa oklepane,jakościowo lepsze niż te kupowane na targu no ale każdy lubi co innego,mam koleżankę co nie lubi ciucholandów i Ja to szanuje.Ja już niestety nigdzie nie pojadę ,najbliższy fajny jest oddalony o 30 km w jedną stronę...a już ograniczam wyjazdy do w koło komina dziewczyny a Wy jeszcze tak prężnie po mieście jeździcie autkiem jako kierowca,zauważyłam ze ja już nie mam tego sprytu i sprawności co kiedyś,no i juz łażenie po mieście odpada nie daję rady

Torby tez jeszcze nie spakowałam,czekam
....a Tantum Rosa bierzecie do szpitala czy już po,w domu będziecie używać bo to do rozrabiania(kupiłam w saszetkach)wiec chyba nie ma jak tego zrobić w szpitalnych warunkach ja tak myślę

Poza tym do kupienia zostały mi jeszcze kosmetyki do kąpieli dla maleństwa,ale sama juz sie zastanawiam nad tym Oliatum czy Nivea....

dziewczyny moje nerki nie dają rady,mam nogi jak baniaczki,śmieję się ze takie pulchniutkie jak u Kubusia Puchatka i to z samego rana absolutny brak kostek hehe

Rózyczka przepis spisałam,zrobię na deser....wiśnie wezmę z kompotu,nie mam mrożonych...a blender ja mam kenwood..polecam lód kruszy

Basba to jednak zwykłe ząbkowanie zawsze jak mała ma gorączkę to zastanawiam się czy na ząbki czy trzydniówka i dopiero po 3 dniu mogę stwierdzić Mała nawet wieczorem zjadła 220 ml mleka plus zupkę i rano 90 a ostatnio w ogóle nie jadła tylko piła... nie wspominając o tym, że KTOŚ już jej nawymyślał mnóstwo chorób...

Przyszla_mama przy końcówce ciąży chyba często tak jest, pogorszenie nastroju itd. Chociaż ja tak nie miałam w pierwszej ciąży to teraz widzę że i mnie zaczyna to dopadać...
Ja zmniejszam rozmiar zdjęć za pomocą Microsoft Office Picture Manager.

Hania i Przyszla_mama ja mam wanienkę jeszcze po mężusiu kąpałam Zuzę w niej do ok 5-6 miesiąca. Normalnie dzieciaczki kąpią się w tych malutkich jakieś 3 miesiące bo później się nie mieszczą. Większej wanny nie kupowaliśmy bo nie ma sensu. Mała kąpie się w "naszej" wannie dużej

Hoborr ja uważam, ze stelaż do wanienki to rzecz zbędna U nas ława w pokoju przez długi czas robiła jako stolik pod wanienkę i przewijak
Nie wyobrażam sobie żeby jeszcze tu miały stać takie rzeczy :/
Ja jeszcze nie myślę o pakowaniu torby
Za 2 dni zaczynam 37 tydzień ale (jak to ja) MAM CZAS NA WSZYSTKO

A co do wanienki profilowanej moim zdaniem to też nie jest takie fajne bo szczególnie na początku jak jest dziecko małe to jest niewygodnie a później już takie leżenie nie daje frajdy, tzn dziecko chlapie, bawi się i taki "profil" mógłby przeszkadzać. Ale nie wiem, jak napisałam ja mam zwykłą wanienkę.
Teraz Oli kupiłam tylko gąbkę pod spód bo będę sama z dziewczynkami i przy kąpieli położę ją na gąbeczkę i będzie ok. A Zuzie matę antypoślizgową do wanny
No ale dla każdego co innego

Przyszla_mama ja też nie chciałabym rodzić tak daleko. Kurcze. A mój mąż to chyba by mnie wysłał do szpitala na porodówkę już w 30 tygodniu ciąży!!!
Mówi, że być może do szpitala będziemy jechać naszym samochodem i to będzie jego "pierwszy rejs" a jak zapytałam "a co będzie jak znów się zepsuje i będziesz musiał odbierać poród? Przecież drugi poród może być krótszy od pierwszego?"
To mi powiedział żebym wzięła naładowany telefon co bym mogła zadzwonić po dwie karetki pogotowia i ojca
Jeszcze jak pytam męża co będzie jak zacznę rodzić jak on będzie w pracy to mówi żebym była spokojna bo PRZECIEŻ MAMY 6 GODZIN!!!
Jak mnie to denerwuje że on wszystko ustawia na ostatnią chwilę i bierze tylko jedną okoliczność pod uwagę. Zuzę rodziłam niecałe 6 godzin i on uważa że tym razem napewno też tak będzie...

Różyczka i ja spróbuję tych lodów jak będę miała czas

Masuska jeszcze 4 dni a i Piotruś będzie donoszony

Olka1730 ja nigdy nie byłam w takim sklepie i nie przekonują mnie one...
W pierwszej ciąży jeździłam do końca samochodem, na Mazury, na egzaminy, na zakupy, męża woziłam po piwku ogólnie po imprezach w lesie jako kierowca
Teraz pewnie też by tak było... ale same wiecie

Cześć
Przyszła_mamopodziwiam Cię, ja to już boję się wyjeżdżać teściowa jest jakies 130 km od nas, mieszka na wiosce i z jednej strony fajnie posiedzieć na dworze , grill czy coś, ale jak na wiosce nie ma łazienki , kibelka, to jakoś nie chce już tam jeździć bo gdyby coś się działo to weź jak się umyć i wogle , a do szpital;a 30 km, a tu u siebie mam 10 minut drogi i czuje się bezpieczniej. Ale podziwiam
Masuskatrzymam kciuki za wizytę, a tabelka śliczna, kolorowa już niedługo się zacznie zapełniać
Ja też muszę kupić biustonoszę i chyba jednak większe bo ja normalnie mam 75C, a teraz kupiłam 80, 85 D i są akurat, też myślałam kupić trochę mniejszy ale chyba nie da rady bo cycy jeszcze większe będą
Ja wczoraj byłam nad jeziorkiem, tylko patrzyłam i później u znajomych na piwku(widzicie jaki ten los jest wczoraj pisAŁAM że już nigdzie nie wyciągają nas , a tu odrazu na zapraszają na piwko )ale było ok robiłam za kierowcę, już z miesiąc nie jeździłam to w sumie byłam zadowolona, muszę teraz jeździć bo później to z tyłu

ja dziś rano się przeraziłam, mam chore migdały i zawsze ropa w gardle , no a od jakiegoś czasu czasem było tak słabo ale widać zaczerwienienie od krwi, a dziś rano zaglądam do gardła a tam zamiast tej ropy to skrzepy krwi, i głowa mnie boli jestem jakas niemrawa, nie wiem czy isć do rodzinnego, żeby do laryngologa skierowała, spytać , w piątek pójdę do gina to też powiem.

wczoraj mi padł telefon , psuje się ostatnio i grałam w łowisko na NK, a mąż wydzwaniał z 14 razy, i nic, zadzwonił do położnej tej co u mnie była, bo myślał już że się coś stało i mówił że szedł już do bloku i ksiądz wychodził i że pomyślał że odemnie a ja do niego że tak ciekawie kto by go do mnie wezwał nawet nie przypuszczałam że się może tak martwić

Rika ale to dobrze, ze mezus taki opanowany a bedzie przy porodzie?'

ja tez bym wolala rodzic blizej, ale tak sie zlozyla sytuacja, a nie inaczej, i podjelam wlasnie taka decyzje, wiec musi byc dobrze. Do szpitala na pewno zostane skierowana na kilka dni przed conajmniej, ale zycie pokaze jak to bedzie wygladalo

co do sklepow typu second hand to ja strasznie sie tam mecze i nie potrafie szukac tam rzeczy,szybko sie bardzo zniechecam, dlatego zabieram swoja siostre ktora jest mistrzynia dziewczyny, jak ona sie ubiera to zadna z was by nie powiedziala ze 90% rzeczy wlasnie ma stamtad.
Moja przyjacilka powiedziala, ze zawsze jak na nia patrzyla to sobie myslala ze wydaje kupe na ciuchy, tak z klasa chodzi ubrana i ladnie trzeba po prostu wiedziec w ktorych sklepach warto i kiedy i naprawde mozna znalezc perelki, ale trzeba byc wprawionym.


zdam relacje z dzisiejszej wyprawy po poludniu

Rikatez wyczytalam u czerwcówek że jednej dziewczynie brakuje dzidzi w brzuszku, ja myślę że nie będzie czasu na to rozmyslanie, zakochamy się w dzidzi od pierwszego wejrzenia, a jak dadzą na brzuch to już będę w niebie, i będę mogła mnie kopać już po drugiej stronie:D