Lipiec 2011 nalezy do Nas

Witam
Jeszcze nie rodzę
Nic się nie dzieje...
Czekam
Pozdrawiam

Witam dziewczyny z KTG wróciłam,podłączyli mnie na 30 min,miałam dwa skurcze na wykresie,mały się rusza,z wykresu nic nie przepowiada porodu wiec mam czekać do terminu.....a i co powiedziała Mi pani położnik,NIE OSZCZĘDZAĆ SIĘ-DOŻO CHODZIĆmimo spuchniętych nóg,i kaczego chodu
Do nóg kupiłam sobie sół z eukaliptusem moczyłam wczoraj jest poprawa-poradziła mi pani położnik w szpitalu,i dziewczyny jemy natki pietruszki pod wędlinę-usuwa wodę,tez porada ze szpitala
Poza tym oblukałam sale porodowe-no wypas czyściutko,miło....powiedziałam aby tylko szybko mi poszło i tutaj zoonk,powiedziała ze w moim przypadku będę rodziła jak pierworódka bo macica po 14 latach nie pamięta już porodu

Masuska wie co czujesz,chociaż Ja terminowo jeszcze tydz,a juz nie mogę wysiedzieć

Wiec jakby co jeszcze jestem w dwupaku i cierpliwie czekam....oby tylko upałów nie było,dzisiaj jadę na zakupy,jak mam łazić będę łazić

Dzień dobry
Ja na chwilkę tylko.
Podobne?
Na górze Zuzia a na dole Oleńka

Bardzo!!!!! Jak bliźniaczki:) A w mamusię bardziej czy tatusia?

Nie wiem o co cho, ale wciągnęłam 3ci jogurt, od wczoraj mam taki apetyt że szok, na kolację zjadłam kilogramową ćwiartkę arbuza, 4 kanapki, jogurt, bounty i chipsa skubnęłam od Małża. Dziś widzę że podobnie będzie:(

Dziewczyny super jak bliźniaczki

hejka

Rika-sliczna Ola---a porownanie zdjeci..kurcze jak blizniaczki!

trzymam kciuki za mamcie na Porodowkach...

Ja dzis wreszcie mam wieciej energii....

i M. jest w domku to czlowiek moze sobie odpoczac od Matiego...

dzis mi sie snilo ze urodzila...Kasie 27lipca Ciekawe czy sie sprawdzi..

milej SOBOTY!

Rika,

Podobne??? toć one jak dwie kropelki wody, identyczne!!
ale numer

a jak sobie radzisz? i jak Zuzy dalsze reakcje na obecnosc mlodszej siostrzyczki?


Mnie w nocy taki skurcz w nodze zlapal, w lydce, ze myslalam ze zejde. A PRZENIGDY NIE MIALAM ZADNEGO SKURCZU W NOGACH, wiec przeokrutne i przedziwne dla mnie bylo to przezycie..


olka1730 - A CZEMU DUZO chodzic? zeby porod szybciej nastapil i malenstwo sie obnizylo, z tego wzgledu?

Obydwie damy śpią a ja muszę się w końcu NAŻREĆ!!!!

Daję sobie radę, póki jest siostra to jest OK.
Szkoda tylko że wszyscy kręcą się wokół wtedy, kiedy ja najmniej tego potrzebuję. Wiadomo, dziecko przez pierwsze tygodnie tylko śpi, je i robi kupy... a później??
Nie wiem co to będzie. Mąż pójdzie do pracy, Karolina pojedzie do domu a ja zostanę sama... ehh ale narazie wolę o tym nie myśleć bo mi się aż ryczeć chce. Chyba jakiś baby blues mnie złapał

przyszła_mama tez o tym pomyślałam jak mi tak poradziła ale powiem szczerze nie dopytywałam.....kurcze ja tutaj sie rozczulam nad sobą rozpieszczam,leżakuje a widzę ze nie tedy droga...muszę sie ogarnąć i zacząć działać..bo nie dość ze donoszę do 11 lipca to jeszcze dwa tyg,dłuzej dodam....i na końcówce wyląduję lipca....

Idę się zabrać za obiadek,jak mąż odstawi auto jadę później z córką na zakupy...miłej soboty życzę

dziewczyny jak podpytywałam o te spuchnięte nogi,mówiła w szpitalu ze teraz kazda juz tak ma ze względu na pogodę no i kocówkę ciąży,bo zaczęłam panikować ze moze to nerki,a moze zatrucie ciążowe....ale nic z tych rzeczy,spokojnie i nie mam panikować-nogi trzymac wyżej,nie spuszczone na dole,jak zasypiamy tez wyzej ręcznik w rulon albo poduszkę podłożyć pod stopy...

Rikazobaczysz poradzisz sobie,i będziesz wdzięczna ze nikt sie tobie nie wcina jak ustawisz sobie Zuzie,ze musi poczekać,nauczy się cierpliwości...Tak mi koleżanka opowiadała co miała 2 dzieci,jedno i drugie zaraz...teraz sie nie może nachwalić,jaka wygoda....a z Zuzki jeszcze pomoc niedługo będzie przy Oleńce..
Poradzisz sobie,odkąd Ciebie czytam....no kto jak kto ale Ty.
A siostra pewnie później tez będzie zaglądać z pomocą

czesc dziewuszki

Rika jakbys nienapisala ze jedna to Zuzka a druga Olcia to bym w zyciu niepowiedziala ze to 2 rozne bejbiki

Agito moze jednak corvia postanowi sie dzis z Toba spotkac twarza w twarz ,trzymamm kciuki

Masuska dzis TWOJ DZIEN i Piotrka rowniez ,wiec czekamy na milego newsa od Ciebie

Olka ja tez mam zamiar zaszalec dzis w domu pranie,sprzatnie, gotowanie zeby tylko mala zachecic do wyjscia Dzis mam plan zrobic pierozki z miesem i bigosik i moze ze 2 ciasta? Mamy isc wieczorkiem do rodzicow na grilla wiec wzielabym 1 ciasto do nich zeby niebylo ze ja taki zarlok ciastkowy jestem i dlamnie 2 blachy

tylko ze narazie mam problem by oderwac swoje 4 literki od fotela i oczy od kompa
No to nic bede zagladac co jakis czas moze ktoras zdazy napisac ze jedzie rodzic
Nieiwem czy juz pisalam ale udalo sie mi wczoraj kupic proszki dla niuni za grosze ,karton na 80 pran w cenie 40pran, wiec wzielam 2 kartony

Rika -Olka1730 ma racje dasz rade

A wogole to mialam jeszcze napisac ze moj mezul sie urodzil w piatek , ja w niedziele jest sobota a mala ma termin na srode , hm... Ciekawe kiedy sie urodzi,w jaki dzien ?

Green ja w taki sposób nie patrzyłam na Zuzię tzn w jaki dzień tygodnia się urodzi
Dopiero jak ustalałam terminy porodu z Olą to sprawdziłam i kapnełam się że Zuza urodziła się tak jak mąż we wtorek a ja w piątek i pomyślałam że Ola też będzie imprezowa piątkowa dziewczyna no i jest

Wysłałam to zdjęcie mojej siostrze i ona myślała że na obu jest Ola

Wiecie, zdrzemnęłam się, ale mi dobrze:) A syn widzę że lubi kakao, co wypiję szklankę to jest szaleństwo:) No i dobrze, bo ja też lubię i na śniadanie w niedziele będę mogła śmiało robić.

Tak chciałam wam napisać jeszcze że czop mi idzie w dużej ilości, ale ja mam szyjkę już dawno rozwartą, więc nie ma się czego trzymać. A może to skutki wczorajszego przytulanka?

Na koniec sprawdziłam sobie kiedy Mąż się urodził, jak wiadomo ja pracowita jak cholera:P, więc widać jak na dłoni, że w poniedziałek, a ten mój we wtorek, już bym prędzej powiedziała że piątek, bądź niedziela:)

Dziś będę miała ostatnią potrzebną rzecz dla Piotrka. Dostanę 2 prześcieradła:), a nie mam ani jednego:P Teraz mogę na spokojnie rodzić No dobra, trzeba jakieś ciacho dla gości wykombinować Może pleśniak...


Nie mogę z tych suwaczków, Piernikarczyk jest szczęśliwą mamą, a mi urodził się dzidziuś

A co to tu tera je grane???
Rozumiem, że oprócz Masuski i Piernika, które są już szczęsliwymi mamusiami według suwaczka reszta poszła rodzić, tak?

Nieładnie, nieładnie tak zaniedbywac forum...

Dorotas mam prośbe, bo chyba nie doczytałam - napisz prosze jak zakonczyła sie Twoja przygoda z paciorkiem?

Ja dziś zamontowałam w koncu przewijak na komode, nie było łatwo bo sobie z małzem taką pewna konstrukcję wymyslilismy no i trzeba to było potem do realiów dopasować, on niby inzynier ale taki za czapke śliwek chyba bo nieskromnie przynac musze, ze mam o wiele lepsze pomysły a on najczęściej jest ich wykonawcą-ale jak sie słucha to nawet wychodzi mu cos z tego

Piernikarczyk kochana napisz jak się udał sernik, ja osobiście polecam ten:http://www.kwestiasmaku.com/desery/serniki/idealny/przepis.html
Sprawdziłam 100 razy, można go dowolnie modyfikować, np. dodac czekolade roztopiona i masz czekoladowy, albo kawę i masz kawowy, rózne dodatki można wrzucić, dowolne polewy, ZAWSZE SIE UDAJE.
A tu przepis skradziony u sierpniówek jakby się chciało którejś czegoś słodkiego w pare minut:
MUFFINKI:
1 jajko
1,5 szkl. maki
0,5 szkl. cukru
0,5 szkl.mleka
0,5 szkl. oleju
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Zamerdać łyżką, nie musi być idealnie i wkładac do foremek na muffinki do 3/4 wysokości (ja mam blachę na muffiny a do niej wkładam te papierki do babeczek - 1000 szt. za 3,5 zł). Piec w 200 stopniach 15-20 min. Mozna dodać dowolne dodatki - kakao,kawałki czekolady albo np. snikersa, dowolne owoce, rodzynki, wiórki, jako nadzienie dźem, twarożek, ja np. wkładam łyzkę ciasta, na to kostke czekolady, i druga łyżkę ciasta. PYCHOTKA