BezpiecznaCiaza112023

Lipiec 2011 nalezy do Nas

13 lata 4 miesiąc temu #186463 przez natimp1
hej dziewczyny
wczoraj normalnie myślałam ze mnie strzeli coś, pisałam pisałam i sie error zrobił.. normalnie wkurzenie na maksa,. no nic

dziewczyny a próbowałyście na kolki sab simlex ten niemiecki- macie jakieś zdanie w tym temacie
piernikarczyk-mój tez sie teraz ślini i piąstki do buzi wkłada moze jakis taki etap, na ząbki chyba zbyt wcześnie, ale moze moze
AniaW Janek też miał zapalenie łojotokowe, pomógł seboderm- typowo na te schorzenie
Rika zdjęcia ekstra

masuska-pas świetny-a faktycznie działa?..ja to bym chciała cośco nie tylko wyszczupla a powoduje chudnięcie-masz coś;)

dziewczyny ja na kolki słyszałam o rurkach co się kłada w pupę , coś podobnego do tego na W co link był:) jak się wpisuje rurki kolki to sie pojawia w google
U nas dzis fajnie , popołudnie spedziłam ze starszym synkiem a jasiek z tatą spał w domku... wieczorem bylismy na naukach przed chrztem-był tak zakrecony ksiądż ze az fajnie sie siedziało

masuska-jak nie dam rady z tymi fotami to przygarnieszkropka, i umieścisz :)

o kurcze jak późno.. spadam spać

miłych spokojnych nocek

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #186464 przez natimp1
Jasinek
Dzięki dziewczyny udało się
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #186465 przez natimp1
Heheh ale to proste jest.. Ja jakaś ograniczona musiałam być:) no to jeszcze a co tam zamecze Was
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #186466 przez natimp1
ale dwóch naraz juz nie umiem:)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #186479 przez przyszla_mama
Dziewczyny, moj SYNEK TO JEST NASZ CUD KOCHANY, NASZ SKARB, NAJBARDZIEJ WYJATKOWE DZIECKO NA CAŁYM SWIECIE.. ale dla was kazdej wasze dzieci wlasnie sa takimi cudami, i o to chodzi..

wyobrazcie sobnie, ze wczoraj dopiero przeanalizowalam i dotarlo do mnie, ze Arek poza operacja, poza jeszcze ciezkim stanem i tym ze lezal pod respiratorem.. to mial jeszcze SEPSE!!!

Dziewczyny.. ochh..... az nie wiem co pisac, ciesze sie ze jest z nami w domu bo to tym wiekszy cud.. ale teraz jestem przerazona bo tak bylo ciezko z moim malenstwem.. :(:(:(

nie myslcie sobie tylko, ze jestem glupia jakas ze nie wiedzialam, bo wiecie oni nam mowili tysiac razy ze Arek walczy z ogolnym zakazeniem organizmu, ze nastaapila silna reakcją zapalną organizmu na zakazenie, i mysle teraz ze na pewno padla nazwa posocznica. Ja Aniu naprawde zawsze wiedzialam, ze POSOCZNICA ta SEPSA wlasnie, znalam ten termin, ale wiecie ja tam zalamana, zdruzgotana, ledwo ciepla, i bylo tyle niepewnosci, martwilismy sie o przelyk, o to zeby sie zespolil, o to zeby akcja serca byla ladna, o to zeby stan sie nie pogorszyl... ci lekarzee ciagle mowili ze organizm Arka walczy z zakazeniem organizmu, ze podawane sa leki, ze jest lepiej, itp itd.. ja myslalam ze te zakazenie to zakazenie jakie stakie pooperacyjne, bo tak mowili i ja wiem ze to wlasnie na tym polega..

Sepsa nie jest konkretną chorobą zakaźną, ale zespołem objawów - silną reakcją zapalną organizmu na dowolne zakażenie: bakteryjne, grzybicze lub wirusowe. Taki uogólniony stan zapalny może się rozwinąć zarówno z zapalenia płuc, jak i skaleczenia - wystarczy, że zjadliwy drobnoustrój trafi na osłabiony organizm.


oni wlasnei nas ciagle ostrzegali, ze duzo chorob moze sie rozwinac, i zeby byc przygotowanym na to, oni mi wlasnie tlumaczyli czemu ta sepsa sie rozwinela, a ja glupia w ogole nie wiedzialam!! :(:( mowili, ze prowadzonych jest duzo badan, organizm dziedka jest oslabiony, i moze to nastapic :( absolutnie nie mam nic im do zarzucenia, bo wiem ze to nie z ich winy, wiem ze to reakcja Arusia na rozne czynniki, wynik oslabiemia organizmu, kombinacja tych rzeczy... ale tak mi ciezko :( obok Arka lezala dziewczynka, miala SEPSE, tylko ze ona wrodzona, w brzuchu mamy zakazenie powstalo, i ja sobie myslalam, ludzie ale biedna mala i jej rodzice, taka powazna sprawa.. a moj maly mial to samo!!!!!!!!!!!

ja wiem wszystko ze bylam zmeczona, ze to teraz nieistotne, ze najwazniejsze ze maly jest ze mna w domu, i zeby dochodizl do zdrowia, ale tak mi cholernie ciezko :(:(:(:(:(
tak sobie gdzies jakas czes mnie mysli, jak moglas tego nie wiedziec??????? jak moglas nie wiedziec ze Twoje dziecko jest tak zagrozone, ze walczy z zyciem wiedzialam, ale ze jeszcze tak???? :( :( :( :( :(

ochhh bardzo potrzebuje Waszych slow wsparcia..

echh mam nowe zadanie, teraz 3ba szukac co po tej sepsie.. na pewno trzeba jakos uwazac i sprawdzac, czy nie pozostawilo to sladu po sobie....

ochhh ciezkie to wszystko dziewczynki :(:( maluszek w domu, ja jestemm tak mega szczesliwa, tak dziekuje Bogu za niego, ale takie momenty ciezkie :(:(

a wiecie jak dotarlo to do mnie?? pojechalismy do doktorki po skierowanie tylko, ona przeglada papiery i mowi: to stan dziecka byl tak powazny???????? ja mowie tak, mial niedroznosc przelyku itp itd a ona, nie nie, mial posocznice????? a moj maz pyta co to posocznica?? a ja tylko jak ona rzucila ta nazwa, to od razu w glowie pojawilo mi sie sepsa.. Boze, co ona musiala sobie o nas pomyslec, ze nawet nie wiedzielismy, ze nasze dziecko ma tak silne zakazenie..

wiem, wiem, ze pewnie zrozumiala, ale Wy tez mnie zrozumcie ile rzeczy teraz czuje sprzecznych :( :( :( :( :(

Aniu, czy Ty na podstawie swojej wiedzy mozesz powiedziec mi cos o tej przypadlosci? tylko tak szczerze.. zastanawia mnie czy pozostawia slad duzy, czy moze to wyjsc, bo ja widze ze mlody chowa sie zdrowo i ladnie.. tfu tfu odpukac.. ale nie wiem czy teraz szukac kogos kompetentengo, robic mu jakies badania, zeby byc spokojnym, czy juz go w ogole nie meczyc, bo ja wiem ze dla niego teraz dom i milosc jest najlepszym lekarstwem...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #186546 przez Rika
Masuska robiłaś już tą masę cukrową czy rezygnujesz?

Natimp1 sab simplex to jest to samo co polski bobotic - ja teraz tego używam.

Piernikarczyk i Natimp wkładanie rączek do buzi na tym etapie życia to normalne. Dziecko wsuwa paluszki, piąstki "o! co to? To należy do mnie? Wooow! To sobie possie, a co tam!" :) odkryło że ma rączki i że są całkiem smaczne a ślinienie się przy tym to reakcja obronna organizmu przed drobnoustrojami. Także na ząbki jeszcze trzeba czekać. Moja Zuza tak pchała piąstki i śliniła się od 1,5-2 miesiąca życia a pierwszy ząbek wyszedł jej jak miała 9,5 miesiąca.

Przyszla_mama już wszystko będzie dobrze! Mój dziadek miał sepsę - wyszedł z tego i już jest OK, nie licząc innych schorzeń, ale sepsa sobie poszła i nie wraca. U Twojego synka będzie OK, to malutki organizm który pragnie żyć, jest silny i wywalczył sobie to życie. Teraz już nie myśl o tym co było, bo było ciężko ale najważniejsze że już jest po wszystkim :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #186598 przez natimp1
przyszła mamo-jak mogłybyśmy pomyslec ze jesteś głupia ze nie wiedziałaś, nawet nie chce myśleć co ty musiałaś przeżywać.. ja sie martwiłąm ze ma podejrzenie niedosłuchu na jedno ucho as Ty, jesteś bardzo dzielna , a ze masz załamki to chyba normalne kto by nie miał..
wierze ze Areczek będzie cudnym łobuzem, poprostu teraz daje troszke popalić rodzicom a potem wszystko podwójnie wynagrodzi

kurcze ja załamanajestem tymni pobudkami po 1,5h. Chłopaka meczy sie jak nic, juz nie wiem jak pomóc. dostaje sab simplex przed karmieniem, ja na 99 jej wszytsko lekkie juznie wiem.. dziwne ze akurat zawsze po tym samym czasie , jak dla mnie to cos z trawieniem albo żołądeczkiem ale moja lekarka tak beznadziejna ze musze gdzie indziej szukać pomocy ,
nie wiem czy pediatra wystarczy zeby wykluczyć ewentualne inne schorzenia.. macie jakiś pomysł?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #186640 przez natimp1
sorki laski za literówki w poprzednim poscie..

ale spokój dzisiaj..
moi chłopacy pojechali zawieźć na chrzciny pare rzeczy juz do teściowej a ja właśnie skończyłam prasować ciuszki na jutro.. jest pozytyw -zmieściłam sie w suknie z sylwka:)
zaraz się wezmę za sałatke i juz z głowy-posprzątałabym jeszcze troche ale mąż stwierdził ze mam odpuścić ciągłe sprzatanie bo to chorobowe się zaczyna robic... pewnie tak ale mnie np męczą jakieś fenfoły :)

szukam jakiegos pediatry dobrego w poznaniu po forach moze cos sie uda znaleźć

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #186696 przez aniaw
Cześć dziewczyny:)

Ja zaczęłam pić herbatki , jak to nazywam mlekopędne :laugh: i choć do najsmaczniejszych nie należą (mam z herbapolu) to na prawdę działają :)

Teraz chyba bardziej Dominiczek się najada i dłużej śpi, bo ostatnimi czasy musieliśmy po karmieniu dawać mu jeszcze MM ;)


Natimp zdjęcia cudne :)
A ze znalezieniem dobrego pediatry to jest na prawdę ciężko :( My już 1,5 roku szukamy i nadal nie jestem do końca zadowolona :(
Gratulacje figury :) Oj ja to muszę jeszcze nad sobą dłuuuuuugo pracować, żeby mój brzuchol wyglądał jak dawniej :P
A z tymi pobudkami to przykra sprawa?
A on się budzi z płaczem i chce jeść np od razu? Bo mój tak miał i okazało się, że nie bardzo się najadał i musiałam czasem dodać mu MM a teraz piję te herbatki :dry:
Życzę powodzenia jutro na chrzcinach i nie martw się tą mszą. Najwyżej wyjdziesz z Małym jak będzie płakał albo np ściągnij sobie troszkę mleczka swojego do butelki, żeby na wszelki wypadek mieć w kościele.
A ponawiam pytanie: jak załatwiłaś sobie te darmowe szczepienia? :)

masuska dzięki za linki i już zamówiłam ten na ramiączkach :)

przyszła_mama kochana mogę tylko domyślać się, że w natłoku tych wszystkich informacji od lekarzy byliście zagubieni i może lepiej, że nie dotarło do Was, że Areczek miał sepsę, bo by Was to bardziej załamało. Celowo podkreśliłam słowo "miał", bo już nie ma i tylko się cieszyć i dziękować Bogu :)
W moim zawodzie jak spotykam się z sepsą to niestety zazwyczaj kończy się to tragiczne :( Ale u mnie wiesz to co innego, bo pacjenci trafiają do nas już skrajnie wykończeni ;)
Areczek na prawdę był i jest bardzo silny skoro przezwyciężył posocznicę. Pewnie poczytałaś już sobie nawet w necie jakie są statystyki i rokowania przy zdiagnozowaniu tego schorzenia.
Ale statystyki statystykami a Twój Areczek jest jeden jedyny i udało mu się.
nie wiem co chciałabyś wiedzieć o sepsie? To bardzo skomplikowane wielonarządowe zakażenie organizmu. Przyczyn może być cała masa i może zdarzyć się zarówno w szpitalu jak i w innym miejscu gdzie są duże skupiska ludzi a osobami najbardziej narażonymi są te, które są słabsze, z obniżoną odpornością, po skomplikowanych operacjach, w trakcie leczenia itp.
Najważniejsze jest jak najszybsze podjęcie terapii i później czeka się na reakcję organizmu.
Zmiany zachodzą w prawie wszystkich narządach, ale są one odwracalne i jak wyciągnie się już pacjenta z kryzysu to już jest tylko lepiej. Układ odpornościowy zwalcza zakażenie a komórki się regenerują. U takiego maluszka jak Twój tym szybciej wszystko powinno wrócić do normy mimo tych problemów z przełykiem.
Najważniejsze jak piszesz jest teraz otoczyć go miłością, ciepłem i żeby miał cały czas poczucie bezpieczeństwa (a tego na pewno u Was mu nie brakuje).
Jeżeli ładnie je, nie gorączkuje, nie wymiotuje, nie ma biegunki to nie ma co na siłę robić mu jakiś badań. Wg mnie to niepotrzebne. Teraz przy tym kontrolnym badaniu przebadają Areczka dokładnie i wierz mi, że będą mieć na pewno też na uwadze tą przebytą sepsę.
Czy pozostawia ślad? Ciężkie pytanie. Na pewno troszkę tak jak każda inna przebyta choroba u każdego człowieka. Ale ślad w organizmie to czasem pozytywny aspekt bo potocznie mówiąc ten ślad to poniekąd mogą być ciała odpornościowe na niektóre czynniki zakaźne.
Wiesz jeżeli chodzi o sepsę to może ona dotknąć każdego człowieka i to że przechorowało się to nie znaczy, że nie dotknie tej osoby raz jeszcze. Ale to tylko wówczas ktoś , że tak powiem ma szansę zachorować, gdy jak już pisałam jest bardzo osłabiony, ma bardzo osłabioną odporność a wokół atakuje go mnóstwo czynników zakaźnych.
Kurcze nie wiem czy wystarczająco to wyjaśniłam i czy jeszcze bardziej nie zagmatwałam :dry:
To co najważniejsze co chciałabym Tobie powiedzieć, to to żebyś niepotrzebnie się teraz nie zamartwiała. Wyszedł z tego i teraz najważniejsze, żeby mięśnie przełyku się nie zwężyły i żeby nie była konieczna kolejna operacja Teraz musi być tylko dobrze.
I nie smuć się i już nie rozpamiętuj tego co było tylko żyj tym co jest i tym co będzie :)
A będzie dobrze, no musi być :)
Pamiętaj, że piszę to jako lekarz od zwierzątek i u ludzi czasem bywa inaczej w medycynie i jak masz tylko jakieś wątpliwości to masz prawo męczyć Waszego pediatrę pytaniami czy nawet tych lekarzy ze szpitala, bo o ile pamiętam to oni wszystko Wam tłumaczyli.
Jak jeszcze masz jakieś pytanka i jeżeli mogłabym jakoś pomóc to pisz :)

A gdzie reszta naszych kobitek?????? :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #186705 przez dorotas29
Dziewczyny,witajcie!!!

Nie wiem,czy pisalam,bo z gorączki trace pamiec :unsure: ,ale kubuś przybral ladnie na wadze- po trzech tygodniach i trzech dniach od wyjścia ze szpitala wazy 4300,czyli plus 1100g :)

Dzisiaj nie mogl w ogole zasnac,wstal o 6,a dopiero udalo mu sie zdrzemnąć o 12 :unsure: i takim sposobem spal teraz cale popoludnie,oby nocka byla dla niego nocka...

A ja mam znow gorączke i strasznie obolalą pierś,już normalnie nie daje rady -czwarty raz :( .
i nie wiem juz co robic...stwierdzilam jednak,że jak przejdę na mod.mleko,to nie bedę miec wyrzutów sumienia względem dziecka, bo to nie bedzie czynilo ze mnie mniej wartosciowej matki. Może byłoby inaczej, gdyby dwie piersi były w uzytku, a tak jest po prostu meczarnia. Chociaz przyznam,że lubie karmic piersia,widziec,jak synuś się do mnie przytula...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #186707 przez dorotas29
natimp-Janek przecudny, z reszta musze przyznać,że wszystkie nasze dzieciaczki sa superaśne!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #186708 przez różyczka
aniuw...ja czytam czytam...ale pisac jakoś nie mam weny...

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #186733 przez dorotas29
Hej!!!

musze sie pochwalić,że mój 4 tygodniowy synuś powiedzial-a guuuuu :) :) :) :)
Ależ jestem z niego dumna :) :) :)
Gorączka minęła!!!
Miłej niedzieli!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #186737 przez przyszla_mama
Rika, natimp1, aniaw - dziekuje bardzo, ze nie zbagatlizowalyscie tego co napisalam, ze nie napisalyscie co sie przejmujesz jak juz dobrze..
ja naprawde wszystko wiem.. ale przychodzi noc, ja karmie malego, zmeczona jestem, i taki stres po tej wiadomosci.. i wiecie same.. wiem ze nie musze pisac Wam jak sie wtedy czuje ..
Rika, masz racje, skoro organizm Twojego dziadka przewalczyl ten stan, a wiadomo ze jak starszy czlowiek to rowniez wielkie zagrozeniee dla zycia, to i moj szkrab pewnie sobie z tym poradzil, skoro taki dzielny jest.. a tym bardziej ze nie widze zeby cos bylo nie tak, czuje ze jest dobrze..

natimp1 - dziekuje kochana :* no wlasnie tak jest, ze rodzica wszystko martwi, nawet kolka itd to juz jest zmartwienie, bo wszystko co sprawia ze dziecko sie czuje nie tak jak powinno i cierpi.. wiec co mowic sepsa, operacja, czy tak jak u Ciebie podejrzenie niedosluchu..
aniaw - jestes nieoceniona.. dziekuje ci kochana za tak wyczepujaca odpowiedz.. ja juz nie chce niczego wiedziec na temat sepsy, poszla sobie od mojego synka i niech nie wraca, a siooo:) juz ja nie pozwole go skrzywdzic, nikomu ani niczemu :) bardzo mi pomoglo Twoje objasnienie i na pewno jeszcze dzisiaj przeczytam je mezowi i mamie, na pewno im tez bedzie razniej. wszystko bardzo dobrze objasnilas, to sprawilo ze jestem spokojniejsza - a o to prosilam :)

Dziekuje kochane :*
a ja sobie wiecie teraz tak mysle z dobre ze wtedy nie dotarlo do nas ze to wlasnie sepsa..
1.. ja bym sie calkiem rozsypala jakby wiedziala.. nie wiem czy bym preztrzymala jeszcze to, czy to by nie byla ta granica po ktorej bym sie zupelnie rozsypala.. a tak wiedzielismy zeorganizm walczy z silnym zakazeniem, ze dostaje antybiotyki, ze stan jest powaazny ale ze wszystko robia zeby dopomoc mu przetrwac.. wszystko wiedzielismy, tylko nie zdawalismy sobie z nazwy medycznej zakazenia.. i mysle ze lepiej.. bo moze calkiem stracilibysmy sily.. a maly byl pod super opieka, i ja wiem ze czul nasze wsparcie i nasza wiare w to ze wyzdrowieje..

i wiecie co, macie racje, ten nasz szkrab naprawde jest mega silny :) naprawde musial czuc ze chce z nami w koncu pojechac do domu i cieszyc sie dziecinstwem :)

Rika kochaniee, jak u Ciebie mniej wiecej sytuacja? nie musisz szczegolowo pisac..

natimp1 jesli masz chec napisz dokladnie co sie dzieje z Twoim malenstwem, a czy to nie moze byc to co opisalam na poprzedniej stronie? (539). napisz dokladnie co sie dzieje z Twoim szkrabem to mloze cos wymyslimy.. jesli pediatra beznadziejna to warto poszukac innej, a moze polozna srodowiskowa? nie masz namiaru na jakas dobra? bo one czesto lepiej wiedza niz lekarze.. ja bym kochana na Twoim miejscu jeszcze tak sprobowala.. jeszcze bym nie robila badan zadnych i nie stresowala malucha.. bo czasami jak zaczna robic.. Aniaw cos o tym wie:) takze uderz jak sie da do kogos kompetentnego, jesli nic nie da wtedy podejmiesz inne kroki..

dorota - super ze goraczka minela i ze jestes spokojneijsza

caluje i dziekuje laseczki lipcowe :) lece bo mam milion spraw do zdzialania:*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu - 13 lata 4 miesiąc temu #186738 przez przyszla_mama
dziewczyny, waazna sprawa...

ja mam mega problem odnosnie szczepien, maly mial podawane na ojomie przeciwciala odpornosciowe, teraz sie okazalo ze mial sepse itd wiec naprawde musimy sie naglowic zeby zdecydowac co zrobic

Rika - wiem ze Ty juz sprecyzowalas sie w tym temacie i podjelas decyzje, nawet nie wiesz jakbym chciala miec juz taka wiedze jak Ty, a ja tu kurde miedzy mlekiem a pampersami biegam do kompa i podczytuje :)

no ale do rzeczy.. we wtorek umowilam sie na wizyte w poradni szczepien dla dzieci wysokiego ryzyka, Jesli ktoras ma jakies watpliwosci nie wie co zrobic z szczepieniami, to napiszcie, NIE OBIECUJE, bo wiecie lekarzy sa rozni i nie wiem czy bedzie okazja, ale jesli bede mogla na pewno zapytam o to co was martwi.. jezeli tylko czas pozwoli..

takze jakby co walcie jak w dym, napiszcie w postach, a ja jak bede miala mozliwosc zapytam, wiem ze ujakiegos malucha naszego pojawila sie wysypka po szczepieniu, takze jakby co niech mama napisze jesli jest problem po jakim szczepieniu, jak wyglada to porozmawiam..

ale jeszcze raz podkreslam, jak bede miala mozliwosc.. bo mam tyle pytan o Arka ze az glowa boli mnie ood myslenia :)

aha, Rika, jesli mozesz napisz mi tu albp na priwa cos o Twoim stanowisku, tzn nie wszystko, bo by ci dnia pewnie nie starczylo :) ale czy gdybys byla na moim miejscu to tez albo tym bardziej bys nie szczepila? nie obawiaj sie bo ja swoja decyzje podejme, ale z checia poslucham kogos kto poswiecil czas i wysilek zeby zaglebic sie w tym temacie

Aniuw - Twoje nieoceniojne zdanie tez bedzie bardzo mile widziane :) wiem ze TY pomagasz zwierzaczkom, ale moze masz jakies zdanie na taki temat, jak takie szczepienia moga dzialac na organizm po prebytej sepsie..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl