MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

AiF właśnie nie wiem,co będzie,ale już na pewno nie to,co Czas Honoru ja bardzo lubię ten serial

lusia my kiedyś też będziemy wymieniać,na takie łóżko samochód,tylko nam musi się zmieścić w naszą wnękę,ciekawe czy takie dostaniemy

Lusia, pomysl swietny!!! tez mi sie podobaja takie lozka, ale na razie Lucaskowi dobrze za kratkami

U nas dzis zakupowo, bylismy po warzywa rano, pozniej robilam zupke na obiad Lucaskowi (z krolika) a pozniej bylismy kilka godz w centrum hand. Antonio sobie kupywal ciuchy. nawet mu zamowilam koszule na swieta, wiec juz jakis prezencik mam!

a wczoraj u znajomych Lucas sie zajal na moment atrakcyna zabawka, ta tablica z pisakiem, gdzie jak sie przesunie to obrazek znika. rewelacyjny wynalazek dla dziecka, ktoremu strach jeszcze wreczyc pisaki/kredki/mazaki do reki, wiec my to kupimy Lukciowi na swieta.
Wozki tez ogladalismy, chyba wybierzemy pomiedzy maclarenem a bebeconfort, takie tu sprzedaja

majówka,a czego tu się bać-zobacz my mamy tak często

a tu Ignaś ubija z tata schabowe

hej kochane
wybaczcie mi moją nieobecność ale ten week to jakaś porażka

W czwartek byłam z Kamą u lekarza - miała gorączke od kilku dni jkas marudna - lekarce trudno było cokolwiek stwierdzić w piątek zrobiłyśmy morfologię - jest jakiś stan zapalny - stawiam że to nawrót pleśniawek
mało je i dużo marudzi.

W sobotę miałam jechać do sklepu mojego taty ( z lakierami i materiałami samochodowymi) bo mój tata miał lecieć z moim bratem i jego rodziną do Gruzji do środy. W piątek w nocy wyjazd na lotnisko do katowić - bo były bilety groszowe - a na lotnisku okazało się że tata nie może lecieć bo za 1,5 miesiąca kończy mu się ważność dowodu - a drugi się dopiero wyrabia biedny został na lotnisku z katowic powrót do domu - w cienkich ubraniach - na szczęście miał przy sobie pieniądze - tyle że o 5 rano ani taksówki ani busa żadnego nie było - biedak - co on się stresu ojadł busem do bytomia stamtąd do katowic i do lublina - był w domu na 21 nie spał całą noc i cały dzień -

Ja w sobotę musiałam być w sklepie taty - bus mi uciekł i czekałam drogą powrotną 1 godzinę
w sklepie ruch - obiegałam się - wróciłam padnięta - a tu trzeba sprzątać gotować
musieliśmy bramki ze schodów zdjąć bo Kamka jak wchodzi po schodach to w głowę się uderzała
no i wczoraj się dowiedziałam że Gosiaczek - tak dziewczyna ze staraczek poroniła
więc same widzicie.....


Majówka - no ja właśnie mówiłam że na święta chcę kupić Kamili znikopis - linki wstawiałam -

Olga - Ignaś świetny - haha - a jaki duży

Daners - Filipek słodki jak dziewczynka

Kamyczka - Dominiś bardzo się zmienił - wygląda jak 3 latek

a tu proszę - coś jak Ignaś

Hej dziewczyny

Przepraszam za moja nieobecnosc, troche sie u nas nazbieralo, sytuacja z kasa nieciekawa, lodowka swieci pustkami, ja przeziebiona na amen, Miro marudzi na zeby i kupy zrobic nie moze cos... Jedna rozmowa kwalifikacyjna mi nie poszla, tak sie zestresowalam ze pozapominalam slowek po finsku i musialam mowic po angielsku, na druga nie poszlam bo nie mialam z kim juniora zostawic, trzecia zostala mi oficjalnie odwolana z niewiadomych powodow. Przed komuterem nie mam ani czasu ani sily siedziec wiec wybaczcie.
Jakis tydzien temu bylismy w sklepie i Miro dorwal sie do choinek, zaczal tak ciagnac za swiatelka i bombki ze jadna bombka sie urwala i przytargal ja sobie do domu Z kazdego spaceru musi przyniesc kamyczek albo patyczek tudziez jeszcze jakiegos innego smiecia.
Przedwczoraj z kolei bylismy na koncercie jednego finskiego muzyka (maz dostal bilety za darmo od szefa), Miro byl wniebowziety decybelami i tym co sie dzialo na ekranie i scenie. Dobre miejsce siedzace spod sceny musielismy zamienic na gorsze z powodu wozka. Co prawda z goraczka nie bylo mi fajnie ale przynajmniej nie siedzielismy w domu przed tv. A bo i snieg u nas juz z lekka to chorobska lapia...

Wszystkie dzieciaczki na zdjeciach wygladaja slicznie, sami artysci z waszych pociech

Mam nadziej ze bede miala okazje do was czesciej zagladac, jak na razie mam mlyn Do zobaczyska, buziakuje wszystkie szkraby

Bidol, no dobrze, że się odezwałaś bo już zaczęłam się martwić- to , że my nie piszemy, to norma, ale ze Ty!
historia z samolotem, masakra, przy moim szczęściu też by mnie to spotkało, albo i nie, ja muszę mieć wszyściutko zapięte na ostatni guzik, bo inaczej z domu nie wyjde, a w razie w to normalnie lepiej odemnie uciekać
Jak Ty dopierasz plamy z pisaków? mój też lubi ale ma kategoryczny zakaz noszenia długopisów- wszystkie kładziemy poza zasięgiem jego wzroku, żeby nie kusiły:)

daners, no naleśniki u nas rządzą i kotleciki mielone-tyle by było ze zdrowego jedzenia i unikania smażonego:( jak dostał pierwszy raz mielonego do ręki, to chcialam mu dać do drugiej ręki chlebka, to uciekł, bo myślał, że mu chce zabrać
my też nic nie sprzedajemy, ale ze składowaniem nie ma problemu, bo wszystko ląduje u siostry lub u kuzynki ( co fajniejsze ciuchy, bo ona i tak później daje do mojej siostry), tylko siostra się śmieje, że jej mały ma wszytsko używane, a Stasiowi kupuje dużo ciuchów, jak ona to mówi " z myślą o swoim"
a filipek cudny i jeszcze to żółciutkie kalosze:)

Kamyczka, wiesz jak mi się ten Twój Dominić podoba:) a co u Ciebie? jak zwykle jesteś taka oszczędna w pisaniu

BO, czekam na recenzje łóżeczka:) a Ciebie nic nie złapało?

AiF, opcja z materacem koło łóżka bardzo mi się podoba:) Fajnie, że lecisz do domu, ja bym już zamówiła całą liste przysmaków u mamy:)

Olga, my też jednak sanki kupujemy, nawet fajne w dobrej cenie, z pchaczem no i mąż odbierze osobiście to dwie dychy taniej będzie:) no i jeszcze butów na zime nie mamy:(
a Ignaś z kotletem to już prawdziwy mężczyzna;)

Lusia, wyjście z domu bez dziecka...nie wiem , nie pamiętam jak to jest, ale akumulatory macie naładowane pewnie aż do andrzejek:) a właśnie andrzejki, no spędzam ze Stasiem, bo mąż w wawie na targach...

Majówka, to prezent masz z głowy:) a właśnie co kupujecie swoim na święta? bo ja żywcem pomysłu nie mam, na urodziny ( 2 tyg temu) też nic nie dostał i aż mi głupio...


Maksiu, napisz jak po wizycie:)

M89m, oj biedulko{przytul], nie stresuj się rozmowami, a jak widać ozdób na święta nie będziecie musieli kupować, bo miro wszystko załątwi;)


a u nas...gorączka w nocy,żadnych innych objawów... weekend jak zwykle w trasie- byliśmy jeszcze na grobach w ramach wszystkich świętych, to i trzebabyło zajechać jeszcze do rodzinki i tak zeszło


no i gadałam z mężem, plan remonciku zakceptowany, na wiosne zamawiamy pana Mareczka, nie ma dużo do roboty więc nie drogo to powinno wyjść, niestety pozbywamy się naszego łoża małżeńskiego:(


lece gotować zupke, bo mały już spi, mam nadzieje, że mu szybko przejdzie...


miłego

Witam po weekendzie Może teraz się trochę tu ruszy

My już z Ignasiem tablice załatwiliśmy,wszystko by było ok,gdyby Ignaś nie chciała wynieść z urzędu wszystkich długopisów przyczepionych na sprężynce płacz był niezły ale poradziłam sobie,wyszedł z dwoma normalnymi ha ha

Doradźcie mi,czy jak w czwartek będzie 3 tyg.jak Ignaś zaczął Sumamed,to ten antybiotyk o dłuższym przedłużonym działaniu,to mogę z nim jutro iść na szczepienie Nie za wcześnie Niby dzwoniłam i pytałam,ale wydaje mi się,że ona zrozumiała,że jest 3 tyg po antybiotyku,a on jest 3 jak zaczął przyjmować i teraz nie wiem,co robić

bidol Kamka taki brudasek,jak Ignacy.Ja kiedyś bym szału dostała,gdyby tak wyglądała np.Olga,albo gdybym miała tak ściany popisane,a teraz to przyjmuje na luzie.Stwierdziłam,że to chyba najlepszy czas na macierzyństwo w moim przypadku ha ha a tacie współczuję tej sytuacji,ja bym chyba wyła cały tydzień

m89m chyba muszę złożyć Miro zamówienie na ozdoby świąteczne ha ha a z pracą będzie dobrze-zobaczysz,nawet nie będziesz wiedziała kiedy

krecik z tymi sankami,to dostane zaraz na głowę,bo sama nie wiem,które wybrać,tyle tego jest

Ignaś już chodzi z huśtawką i poduszką,bierze go spanie pomalutku

Olga, a jak długo dawałaś sumafed?nam w szpitalu mówili, że nie dłużej niż 3-4 dni podawać
a w kwestii czy można szczepić czy nie to się nie wypowiem, bo nie wiem
my też mieliśmy iść pod koniec listopada, ale będzie trzeba poczekać do następnego tyg

Mi Lucasek zasnal na porannym spacerku.

Zabki nam ida, chyba trojki, caly zeszly tydz mamy 1-2 godz pobudke po 4h, ehh, szkoda mi go...

Bidolku, Gosiak poronila?!?!?! ojejku! cos strasznego!!!!!!!!
bardzo mi przykro!

Jejku, ale twoj tata mial przezycia, wspolczuje!

Z tym prezentem dla Kamiki nie doczytalam. Wyslij ponownie linka, prosze Cie!
Powiem ci ze nie uwierzylabym, ze to cos dla Lucasa gdybym go z tym nie widziala hahahaha

Olga, Ignas i Kamka cudnie wymalowani hahahahhaha, ja tez sie nie odwaze dac dlugopisow. Z mazakami chodzi ale nawet nie wie jak zakretke zdjac

Ignas to juz jest taki dorosly przy tych schabowych! nawet na krzesle stoi! Lucasa ani mowy nie ma, zeby postawic, zaraz by spadl, on nie ma jeszcze takiej koordynacji ruchow jak Ignas. Dopiero co go Antonio naucxzyl na sofe wchodzic, ale i tak mu ciezko idzie i dobrze bo jak spada to na glowe, ale schodzic tez potrafi...

Krecik, my sobie nie robimy prezentow/niespodzianek, zawsze razem wybieramy, to co kazdy chce. Moze i szkoda, ale zawsze to okazja, zeby kupic sobie cos wymarzonego, dlatego tak sie u nas juz przyjelo. Zreszta Antonio taki modnis, ja bym mu w zyciu nie dopasowala niczego i tak by wymienial...
...wiec ja mu koszule i pewnie cos jeszcze, moze sweterek etc
A sama nic nie chce, bo tak mnie obkupil przed wyjazdem do Polski, ze glowa boli!

M89M, powodzenia w szukaniu pracy, z doswiadczenia wiem, ze im wiecej rozmow tym mniej sie stresujesz i gadke masz oklepana, znasz wszystko na pamiec, czyli coraz lepiej wypadasz. Radze wiedz chodzic na wszystkie i jak najwiecej!

Olga, odnosnie szczepieia to ja bym dzwonila jeszcze raz...co my tu wiemy, lepiej dmuchac na zimne!

krecik podawałam 3 dni,dzisiaj jest dwa tyg,jak podałam mu ostatnią dawkę

ten Stasiek mnie wykończy! od rana nie spał , oprócz 20 min leżakowania, które wziełam za spanie

lata gówniarz po całym mieszkaniu, nie patrze, bo nie ma co zniszczyć lub sobie krzywdy zrobić, ale jest troche za cicho w sypialym,a ten wlazł na nasze łózko (pierwszy raz) i sie babrał w sudokremie! mam nadzieje, Ze nie zjadł...

krecik,a jak zjadł troszeczkę,to mu nic nie będzie ha ha Ignaś kiedyś przy nas w sypialni tak zrobił i oboje byliśmy i nie widzieliśmy,dopiero jak się cały wysmarował,chyba z pół pudełeczka nam wymazał

bidolek też mam ochotę na tą matę wodną,bo widzę,że to teraz szał na to,a co byś o tej powiedziała,tańsza trochę,a też wymiary spore
allegro.pl/mata-wodna-pisak-piankowe-puz...iej-i3707501344.html

allegro.pl/mata-wodna-do-malowania-wodny...pis-i3715577416.html

bo te to małe są
allegro.pl/mata-wodna-z-pisakiem-tablica...dle-i3708720319.html

Krecik - ja mam takie zmywalne pisaki i po praniu śladu nie ma
Kama od dawna wspina sie na nasze łóżko - a jest wysokie sudokremem tez sie wysmarowała i tez nie spała

Olga - aaa to zdjęcie Ignasia z Mikołajem cudne

AF - Seba ma ten rowerek www.google.pl/imgres?start=161&safe=off&...ndsp=30&tx=149&ty=82 i jst boooski - lekki jak piórko i super na nim śmigał - teraz został dla Kamci

Majóweczka - wczoraj siedziałam i wyłam - tak mi szkoda Gosiaczka -
tu są te znikopisy
allegro.pl/simba-znikopis-2-w-1-i3699098151.html
allegro.pl/mzk-znikopis-megasketcher-tab...omy-i3717946821.html
allegro.pl/mata-wodna-do-malowania-wodny...pis-i3715577416.html
mi się ten pierwszy widzi - jest kolorowy
a wiesz że magduśka i gabi są w ciąży ?

Olga - fajna - bardzo - i jedna i druga - ja to sie tylko boje że zaraz czymś przebiją np długopisem