- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- Aleksandra
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
13 lata 1 miesiąc temu #253626 przez Aleksandra
Wcale ci sie nie dziwię, że zastawiasz się na odstawieniem od piersiami. A co do rodziny, to uważam że to nie ich sprawa. To twoje dziecko, twoje piersi i powinni to uszanowac. Jeśli cię bolą i masz często gorączkę to skontaktuj się może z położną, niech ci doradzi. A twoja rodzina nie powinna miec wpływu na twoją decyzję.
Mój poród trwał w sumie dwa dni licząc poniedziałek przechodzony z cewnikiem. Na porodówce leżałam 15 godzin podłączona do oxy zanim przewieźli mnie na salę operacyjną.
Pokój posprzątany, poprasowałam trochę bo już mi się nie chciało i późno się zrobiło, Nacia wykąpana tylko nie chce jej sie odbic . Zmykam, do jutra
Mój poród trwał w sumie dwa dni licząc poniedziałek przechodzony z cewnikiem. Na porodówce leżałam 15 godzin podłączona do oxy zanim przewieźli mnie na salę operacyjną.
Pokój posprzątany, poprasowałam trochę bo już mi się nie chciało i późno się zrobiło, Nacia wykąpana tylko nie chce jej sie odbic . Zmykam, do jutra
Temat został zablokowany.
- Malina86
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #253633 przez Malina86
Aleksandra mowilam poloznej o tej goraczce i bolu, ale nie umiala mi nic poradzic... poza paracetamolem Nie wiem co zle robie, ze mam takie problemy z piersiami. Boje sie, ze to sie w koncu zle skonczy. Dzisiaj odciagnelam pokarm przed wyjazdem w gosci, a po godzinie siedzenia u nich prawy cyc zaczal mnie bolec i stwardnial jak kamien. Przyjechalismy odciagnelam pokarm, wzielam goracy prysznic, wymasowalam cyca, ale dalej twrady i boli. Nie moge nigdzie wyjsc na dluzej przez te cycki Mam wyrzuty sumienia, ze chce Mała od cyca odstawic, ale z drugiej strony zalamke mam przez te ciagle cyckowe problemy.
Moj porod trwal 11 godzin, o 9:00 bylam w szpitalu, a o 19:58 urodzilam Misie. Noc prze szpitalem cala nie przespana bo skurcze mnie juz meczyly. Kurcze duzo z nas meczylo sie po kilkanascie godzin, nie kazdy ma farta jak Luśka czy Sarna
Moj porod trwal 11 godzin, o 9:00 bylam w szpitalu, a o 19:58 urodzilam Misie. Noc prze szpitalem cala nie przespana bo skurcze mnie juz meczyly. Kurcze duzo z nas meczylo sie po kilkanascie godzin, nie kazdy ma farta jak Luśka czy Sarna
Temat został zablokowany.
- emma
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ♥ Zosieńka ♥ 01.03.2012.
Mniej Więcej
- Posty: 1888
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 1 miesiąc temu #253636 przez emma
dziewczyny!
wiem, ze nieco spoznione, ale ogromne gratulacje dla wszystkich listopadowych mamusiek!!!
Dorciaition, bylas jedna z pierwszych osob, ktore "poznalam" na forum, pamietam twojego avatara ze zdjeciem usg - i tak jakos sie przywiazalam do tego widoku, wchodze na jakis temat, patrze, a tu zamiast usg - juz takie slicznosci! wspaniale!
duzo zdrowka dla was i dzidziusiow!
wiem, ze nieco spoznione, ale ogromne gratulacje dla wszystkich listopadowych mamusiek!!!
Dorciaition, bylas jedna z pierwszych osob, ktore "poznalam" na forum, pamietam twojego avatara ze zdjeciem usg - i tak jakos sie przywiazalam do tego widoku, wchodze na jakis temat, patrze, a tu zamiast usg - juz takie slicznosci! wspaniale!
duzo zdrowka dla was i dzidziusiow!
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #253647 przez Dorciaition
emma napisał:
Dziękuję Kochana Dla Ciebie również dużo zdrówka, no i szcześliwego rozwiązania. Jeszcze troszeczkę
Kurka, znowu się wzruszyłam. W ciąży ciągle ryczałam, teraz też
dziewczyny!
wiem, ze nieco spoznione, ale ogromne gratulacje dla wszystkich listopadowych mamusiek!!!
Dorciaition, bylas jedna z pierwszych osob, ktore "poznalam" na forum, pamietam twojego avatara ze zdjeciem usg - i tak jakos sie przywiazalam do tego widoku, wchodze na jakis temat, patrze, a tu zamiast usg - juz takie slicznosci! wspaniale!
duzo zdrowka dla was i dzidziusiow!
Dziękuję Kochana Dla Ciebie również dużo zdrówka, no i szcześliwego rozwiązania. Jeszcze troszeczkę
Kurka, znowu się wzruszyłam. W ciąży ciągle ryczałam, teraz też
Ostatnio zmieniany: 13 lata 1 miesiąc temu przez Dorciaition.
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #253648 przez Dorciaition
Dzień Dobry, a może Dobry wieczór Jest 5:25, dla mnie to jak noc. Mała nie śpi, leży w łóżeczku to sobie korzystam.
Róża pewnie, że się nie daj! Co za facet! Zdziwiona jestem, że to teść właśnie, a nie teściowa, bo to one zazwyczaj mają najwięcej do powiedzenia.
Malina też myślę, że nie powinnaś patrzeć na rodzinę. Męczysz się biedna. A zadowolona mama, to i szczęśliwe dziecko.
Choc powiem Ci, że najchętniej też bym już nie karmiła. Robię to tylko dla Małej, choć nie powiem- coraz częściej butla idzie w ruch.
Wczoraj gdy była moja teściowa wykąpałam małą, a potem dałam jej butlę. Ta w szoku! Tłumaczę jej, że to mój pokarm, ale ściągnęłam żeby przy nich nie karmić. Ona chyba i tak mi nie uwierzyła.
Mówiła, że mam karmić, że to taka wygoda, że w sklepie czy w innych miejscach mogę zawsze wyjać cyca. Fakt, ale mnie w miejscach publicznych czy przy kimś to jakoś krępuje i wolę wcześniej ściągnąć, gdy wiem, że ma ktoś przyjść albo gdzieś jedziemy. Nie podobało jej się to.
Powiedziała, że mam karmić, ale nie muszę tak długo jak ona. NO RACZEJ! (przypominam- 3 lata i 3 miesiące)
Będę karmiła tak długo jak sama będę chciała.
Dziewczyny, a czy cycki Was też swędzą jak karmicie maleństwa? Ja to się ciągle drapie.
Ola buziaczki dla Natalki z okazji 2 miesięcy
Róża pewnie, że się nie daj! Co za facet! Zdziwiona jestem, że to teść właśnie, a nie teściowa, bo to one zazwyczaj mają najwięcej do powiedzenia.
Malina też myślę, że nie powinnaś patrzeć na rodzinę. Męczysz się biedna. A zadowolona mama, to i szczęśliwe dziecko.
Choc powiem Ci, że najchętniej też bym już nie karmiła. Robię to tylko dla Małej, choć nie powiem- coraz częściej butla idzie w ruch.
Wczoraj gdy była moja teściowa wykąpałam małą, a potem dałam jej butlę. Ta w szoku! Tłumaczę jej, że to mój pokarm, ale ściągnęłam żeby przy nich nie karmić. Ona chyba i tak mi nie uwierzyła.
Mówiła, że mam karmić, że to taka wygoda, że w sklepie czy w innych miejscach mogę zawsze wyjać cyca. Fakt, ale mnie w miejscach publicznych czy przy kimś to jakoś krępuje i wolę wcześniej ściągnąć, gdy wiem, że ma ktoś przyjść albo gdzieś jedziemy. Nie podobało jej się to.
Powiedziała, że mam karmić, ale nie muszę tak długo jak ona. NO RACZEJ! (przypominam- 3 lata i 3 miesiące)
Będę karmiła tak długo jak sama będę chciała.
Dziewczyny, a czy cycki Was też swędzą jak karmicie maleństwa? Ja to się ciągle drapie.
Ola buziaczki dla Natalki z okazji 2 miesięcy
Ostatnio zmieniany: 13 lata 1 miesiąc temu przez Dorciaition.
Temat został zablokowany.
- emkapl84
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 939
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #253650 przez emkapl84
dzien dobry!
Wczoraj milusio spedzilam dzien...poszlismy z mała i M na zakupy..mala caly spacer przespala ..i tak fajnie swiatecznie juz jest na ulicach...kolorowe lampki choinki...uwielbiam!!!!kupilam sobie kozaczki...w sumie to M mnie namowil, zebym kupila sobie cos nowego bo musze byc sexy mama i strasznie miły wieczor razem spedzilismy..wykapalismy naszego skarba....dalismy butle i o 21 zasnela kolo 23 jeszcze spala i my tez juz chcielismy isc do lozek wiec dalismy jej butle na spiaco i dzieki temu obudzila sie dopiero po 2 w ogole jak sie we dwojke opiekuje dzieckiem to sama przyjemnosc!!!!!niestety od pon znowu zaczna sie samotne 13 godzinne maratony z natalka...
Malina przeszlam na butelke bo wczesniej dawalam malej na noc mieszanke, zeby lepiej spala...i teraz w nocy coraz bardziej zaczela marudzic, ze nie chce cyca no bo wiadomo z butelki latwiej...wiec i tak mimo moich prob konczylo sie na butelce...poza tym ostatnio dostala uczulenie na buzi i byc moze to tylko tradzik niemowlecy ale moze tez jest na cos czulona co zjadlam i naprawde nie mam sily zastanawiac sie co to bylo itp...wiec wole jej dac mieszanke...poza tym- chyba najwazniejsze przed ciaza nie planowalam w ogole karmic piersia ale mala w szpitalu tak slicznie sie przyssala ze nie moglam jej odmowic...poza tym zawsze miesiac lepszy niz nic...jak sobie radze z pokarmemm???jak mi juz tak na maksa piersi stwardnieja i bola to odciagam troche pokarmu laktatorem ..nie za duzo tak tylko, zeby poczuc ulge...nie wiem czy to dobra strategia...mysle, ze powinno zadzialac...ale w nocy budze sie z cyckami jak kamienie i nie moge sie przewrocic z boku na bok wiec wiem co czujesz malina
dorcia mnie piersi nie swedzialy jak karmilam..tylko na poczatku jak mala sie przyssala to taki skurcz mialam jakby sie powiekszaly...oj dziwne to uczucie...
co do karmienia piersia to u mnie w domu troche to chyba inaczej wyglada bo wszyscy sa zgodni z moja decyzja i nikt mi nic nie wypomina i o nic nie oskarza...chyba nawet sa dumni ze przez miesiac karmilam bo w ogole nie mialam tego w planach ale fakt faktem jak widze jak malutka rusza usteczkami to czasem mam ochote ja znowu przystawic do piersi...teraz tylko trzymam kciuki za to, zeby na dobre jej to mleczko modyf. poszlo..zeby obylo sie bez kolek itp sensacji!!!
Wczoraj milusio spedzilam dzien...poszlismy z mała i M na zakupy..mala caly spacer przespala ..i tak fajnie swiatecznie juz jest na ulicach...kolorowe lampki choinki...uwielbiam!!!!kupilam sobie kozaczki...w sumie to M mnie namowil, zebym kupila sobie cos nowego bo musze byc sexy mama i strasznie miły wieczor razem spedzilismy..wykapalismy naszego skarba....dalismy butle i o 21 zasnela kolo 23 jeszcze spala i my tez juz chcielismy isc do lozek wiec dalismy jej butle na spiaco i dzieki temu obudzila sie dopiero po 2 w ogole jak sie we dwojke opiekuje dzieckiem to sama przyjemnosc!!!!!niestety od pon znowu zaczna sie samotne 13 godzinne maratony z natalka...
Malina przeszlam na butelke bo wczesniej dawalam malej na noc mieszanke, zeby lepiej spala...i teraz w nocy coraz bardziej zaczela marudzic, ze nie chce cyca no bo wiadomo z butelki latwiej...wiec i tak mimo moich prob konczylo sie na butelce...poza tym ostatnio dostala uczulenie na buzi i byc moze to tylko tradzik niemowlecy ale moze tez jest na cos czulona co zjadlam i naprawde nie mam sily zastanawiac sie co to bylo itp...wiec wole jej dac mieszanke...poza tym- chyba najwazniejsze przed ciaza nie planowalam w ogole karmic piersia ale mala w szpitalu tak slicznie sie przyssala ze nie moglam jej odmowic...poza tym zawsze miesiac lepszy niz nic...jak sobie radze z pokarmemm???jak mi juz tak na maksa piersi stwardnieja i bola to odciagam troche pokarmu laktatorem ..nie za duzo tak tylko, zeby poczuc ulge...nie wiem czy to dobra strategia...mysle, ze powinno zadzialac...ale w nocy budze sie z cyckami jak kamienie i nie moge sie przewrocic z boku na bok wiec wiem co czujesz malina
dorcia mnie piersi nie swedzialy jak karmilam..tylko na poczatku jak mala sie przyssala to taki skurcz mialam jakby sie powiekszaly...oj dziwne to uczucie...
co do karmienia piersia to u mnie w domu troche to chyba inaczej wyglada bo wszyscy sa zgodni z moja decyzja i nikt mi nic nie wypomina i o nic nie oskarza...chyba nawet sa dumni ze przez miesiac karmilam bo w ogole nie mialam tego w planach ale fakt faktem jak widze jak malutka rusza usteczkami to czasem mam ochote ja znowu przystawic do piersi...teraz tylko trzymam kciuki za to, zeby na dobre jej to mleczko modyf. poszlo..zeby obylo sie bez kolek itp sensacji!!!
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 1 miesiąc temu #253653 przez vestusia
Witajcie Kochane Mamusie
Dorcia, Twoja Lenka ma duże usteczka – niech zgadnę, po Tobie? Jest słodka
Róża dobrze, że się nie dajesz teściowi. Sama wiesz najlepiej jak wychowywać swoje dziecko, więc niech spada. Tym bardziej, że to facet, więc nie sądzę, aby znał się na tym lepiej od Ciebie – matki dziecka.
Iva nie wiem dlaczego Twoja Nadia tak płacze po kąpieli. U mnie generalnie w czasie kąpieli zazwyczaj jest ryk, ale po kąpieli dostaje cyca, uspokaja się i zasypia.
Malina ja mam czasami tak samo – jak ktoś akurat przyjdzie (albo Piotrek z pracy) to wydawałoby się, że grzeczne dziecko. Śpi jak aniołek – a w nocy masakra. Współczuję tych problemów z cyckami. Ja jak na razie (odpukać) nie mam żadnych problemów. Tyle, że podobnie do Ciebie, okropne rozstępy. W czasie ciąży takie malutkie były, a teraz to porażka. I dokładnie tak, jak piszesz – nie ma czym smarować ech. Czasami mam takie myśli, żeby właśnie przestać karmić, bo nie mogę na te piersi patrzeć…
Dorcia ta Twoja teściowa to też z choinki urwana. Ja pitolę. Jak mnie wkurza wtrącanie się innych w karmienie. Ja też krępuję się karmić jak ktoś jest. Wychodzę wtedy do sypialni albo robię to tak, aby nikt nie widział cycka. I szczerze? Coraz mniej „wygodne” wydaje mi się karmienie piersią. Ubrać nie mogę się w to, co chcę, bo nie wszystko jest wygodne do karmienia. A takich ciuchów nie mam zbyt wiele.
I tak samo swędzi mnie cycek jak małą karmię. To chyba dlatego, że ona tak memla te moje cycki, że dlatego swędzą. Grrrr…. Nie wiem czy to kryzys karmienia piersią, czy po prostu też mam tego serdecznie dość.
Empka – u nas na zatrzymanie laktacji dostaje się tabletki… u Was niczego nie przepiszą? Ja tam nie wiem jak to z tym pokarmem jest, ale wydawało mi się, że jak będzie się odciągać, to zawsze będzie. Ale może rzeczywiście – jak tylko tyle odciągniesz, żeby poczuć ulgę, to z czasem tego pokarmu będzie mniej… chyba gdzieś też o tym czytałam.
Zuzi wczoraj odpadł pępek.
Wczorajszy dzień i noc superowa. Byliśmy na spacerku z Zuzią, wyszliśmy przed 14, a wróciliśmy koło 15. Mała spała. W domu tylko ją rozpięłam ale nie wyciągałam z gondoli. I spała prawie do 19!!! Ja zdążyłam się kimnąć z godzinkę, sama się zbudziłam sprawdzić czy ona „dycha”, ale grzecznie spała. Wstała, dostała cyca, poleżała i znowu usypiała… potem po 20 wykąpaliśmy ją, troszkę ją rozbudziliśmy, bo już przysypiała. I znowu zasnęła, było to po 21. Na karmienie obudziła się dopiero o 3:30!!! (wow, superowo!!!). Nakarmiłam ją może z 15 minut, od razu zasnęła (bo cyce były pełne mleka) i potem wstała o 7. Znowu karmienie, ale tym razem nie bardzo miała ochotę spać. Ponosiliśmy ją troszkę i teraz grzecznie leży i drzemie.
My idziemy dziś na targ po tę moją nieszczęsną kurtkę. A potem dzionek zajęty – przyjedzie mój tato, a dziadek Zuzi. Zuzię dziś ładnie ubiorę
A co do antykoncepcji, bo ostatnio o niej pisałyście. To ja szczerze się zastanawiam nad jakąkolwiek. Mam opory przed tabletkami, bo wiem, ile walczyliśmy o Zuzię. A co do innych możliwości – m.in. spirala, chyba jakoś nie jestem przekonana. No i śmieję się do siebie, że przez tyle miesięcy staraliśmy się o Zuzię bezskutecznie, że chyba nie zaliczmy żadnej wpadki
No nic, lecę do łazienki ogarnąć się, bo i ja muszę dziś ładnie wyglądać. Na dworze 8 stopni, podrzucimy Zuzię teściom, sami na targ, a potem do domku szykować obiadek. Sałatkę zrobiłam wczoraj
Buziaki i miłej niedzieli wszystkim życzę
Dorcia, Twoja Lenka ma duże usteczka – niech zgadnę, po Tobie? Jest słodka
Róża dobrze, że się nie dajesz teściowi. Sama wiesz najlepiej jak wychowywać swoje dziecko, więc niech spada. Tym bardziej, że to facet, więc nie sądzę, aby znał się na tym lepiej od Ciebie – matki dziecka.
Iva nie wiem dlaczego Twoja Nadia tak płacze po kąpieli. U mnie generalnie w czasie kąpieli zazwyczaj jest ryk, ale po kąpieli dostaje cyca, uspokaja się i zasypia.
Malina ja mam czasami tak samo – jak ktoś akurat przyjdzie (albo Piotrek z pracy) to wydawałoby się, że grzeczne dziecko. Śpi jak aniołek – a w nocy masakra. Współczuję tych problemów z cyckami. Ja jak na razie (odpukać) nie mam żadnych problemów. Tyle, że podobnie do Ciebie, okropne rozstępy. W czasie ciąży takie malutkie były, a teraz to porażka. I dokładnie tak, jak piszesz – nie ma czym smarować ech. Czasami mam takie myśli, żeby właśnie przestać karmić, bo nie mogę na te piersi patrzeć…
Dorcia ta Twoja teściowa to też z choinki urwana. Ja pitolę. Jak mnie wkurza wtrącanie się innych w karmienie. Ja też krępuję się karmić jak ktoś jest. Wychodzę wtedy do sypialni albo robię to tak, aby nikt nie widział cycka. I szczerze? Coraz mniej „wygodne” wydaje mi się karmienie piersią. Ubrać nie mogę się w to, co chcę, bo nie wszystko jest wygodne do karmienia. A takich ciuchów nie mam zbyt wiele.
I tak samo swędzi mnie cycek jak małą karmię. To chyba dlatego, że ona tak memla te moje cycki, że dlatego swędzą. Grrrr…. Nie wiem czy to kryzys karmienia piersią, czy po prostu też mam tego serdecznie dość.
Empka – u nas na zatrzymanie laktacji dostaje się tabletki… u Was niczego nie przepiszą? Ja tam nie wiem jak to z tym pokarmem jest, ale wydawało mi się, że jak będzie się odciągać, to zawsze będzie. Ale może rzeczywiście – jak tylko tyle odciągniesz, żeby poczuć ulgę, to z czasem tego pokarmu będzie mniej… chyba gdzieś też o tym czytałam.
Zuzi wczoraj odpadł pępek.
Wczorajszy dzień i noc superowa. Byliśmy na spacerku z Zuzią, wyszliśmy przed 14, a wróciliśmy koło 15. Mała spała. W domu tylko ją rozpięłam ale nie wyciągałam z gondoli. I spała prawie do 19!!! Ja zdążyłam się kimnąć z godzinkę, sama się zbudziłam sprawdzić czy ona „dycha”, ale grzecznie spała. Wstała, dostała cyca, poleżała i znowu usypiała… potem po 20 wykąpaliśmy ją, troszkę ją rozbudziliśmy, bo już przysypiała. I znowu zasnęła, było to po 21. Na karmienie obudziła się dopiero o 3:30!!! (wow, superowo!!!). Nakarmiłam ją może z 15 minut, od razu zasnęła (bo cyce były pełne mleka) i potem wstała o 7. Znowu karmienie, ale tym razem nie bardzo miała ochotę spać. Ponosiliśmy ją troszkę i teraz grzecznie leży i drzemie.
My idziemy dziś na targ po tę moją nieszczęsną kurtkę. A potem dzionek zajęty – przyjedzie mój tato, a dziadek Zuzi. Zuzię dziś ładnie ubiorę
A co do antykoncepcji, bo ostatnio o niej pisałyście. To ja szczerze się zastanawiam nad jakąkolwiek. Mam opory przed tabletkami, bo wiem, ile walczyliśmy o Zuzię. A co do innych możliwości – m.in. spirala, chyba jakoś nie jestem przekonana. No i śmieję się do siebie, że przez tyle miesięcy staraliśmy się o Zuzię bezskutecznie, że chyba nie zaliczmy żadnej wpadki
No nic, lecę do łazienki ogarnąć się, bo i ja muszę dziś ładnie wyglądać. Na dworze 8 stopni, podrzucimy Zuzię teściom, sami na targ, a potem do domku szykować obiadek. Sałatkę zrobiłam wczoraj
Buziaki i miłej niedzieli wszystkim życzę
Temat został zablokowany.
- emkapl84
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 939
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #253666 przez emkapl84
vestusiadoskonale cie rozumiem ztymi ubraniami i karmieniem...mialam tak samo...co do rozstepow to ja w czasie ciazy smarowalam sie kremem revitol, ktory nie szkodzil plodowi i chyba wczasie karmienia tez mozna go stosowac...zapobiega on powstawaniu nowych rozstepow ale tez powoduje bedniecie tych, ktore juz sie pojawiły..ja teraz smaruje piersi cepanem...generalnie to mam ze dwa jakies male rozstepy...poki co...zobaczymy co bedzie dalej..super, ze mialas przespana nocke!!!!naprawde niezle sobie mala pospała ja niestety nie mam komu podrzucic malutkiej wiec wszystkie zakupy-tylko z nią...
Temat został zablokowany.
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #253688 przez aniaa_
Cześć mamusie
Ja tylko na chwilke sie przywitac wpadłam bo za Wami sie bardzo stęskniłam, a nie mam czasu żeby poczytać, ale wiem że mamy kolejne mamusie gratulacje Madzisiaki i Luski
No i chcieliśmy sie pochwalić bo wczora w nocy odpadł na pępek
Miłej niedzieli, jak uda mi sie jeszcze dzisiaj wejść to sie na pewno odezwę
Ja tylko na chwilke sie przywitac wpadłam bo za Wami sie bardzo stęskniłam, a nie mam czasu żeby poczytać, ale wiem że mamy kolejne mamusie gratulacje Madzisiaki i Luski
No i chcieliśmy sie pochwalić bo wczora w nocy odpadł na pępek
Miłej niedzieli, jak uda mi sie jeszcze dzisiaj wejść to sie na pewno odezwę
Temat został zablokowany.
- Batmanik
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ,,Rączki malutkie a chwycą Cię za serce na zawsze"
Mniej Więcej
- Posty: 2132
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #253696 przez Batmanik
witam, ja na chwile pochwalic sie dziecmi:) Igor juz sie oswaja przytule mala, chce brac ja na rece i przytula:)
nie mam natchnienia pisac- przez te chrzciny leb mi peka- trzech ksiezy i trzy wersje i badz tu madrym
a to moje dzici...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
nie mam natchnienia pisac- przez te chrzciny leb mi peka- trzech ksiezy i trzy wersje i badz tu madrym
a to moje dzici...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Ostatnio zmieniany: 13 lata 1 miesiąc temu przez Batmanik.
Temat został zablokowany.
- Malina86
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #253739 przez Malina86
Witajcie Dziewczynki!
Dziekuje za slowa wsparcia odnosnie tego karmienia piersia. Ja tez mam opory przed wywalaniem cycka wszedzie i karmieniem Małej. Juz nawet nie chodzi o to, ze ja sie krepuje, ale mam wrazenie, ze krepuje tym innych. Tez odciagam i daje butle, zreszta pediatra tak mi kazala, bo jak Miśka jadla prosto z cyca to malo przybrala na wadze.
Mam nadzieje, ze jak zaczne odstawiac Mała od cyca to mi nie eksploduja... chcialabym te tabletki na zatrzymanie laktacji, ale nie wiem jaki lekarz je przepisuje i czy mnie nie opier... jeszcze jak o nie poprosze. Mam nadzieje, ze wystarczy Twoja metoda emkapl84, choc nie wiem, bo moje cyce naprawde sporo tego mleka maja, rano sciagnelam po 120ml z kazdego cyca!
U nas nocka dzisiaj byla o dziwo nie zla. W sumie walczylam z Małą tylko niecale 3 godziny miedzy 1:00, a 4:00, potem zasnela, spala do 7:00, nakarmilam i od 7:30 do 10:30- no luksus! Teraz tez sobie kima na brzuszku. Oby ten moj nocny Marek w koncu zaczal sie przestawiac na wlasciwy tryb.
Vestusia i aniaa_ fajnie, ze pepki juz poodpadaly
Batmanik przeslodkie dzieciaczki!
dorcia mnie cycki nie swedza, za to bola cholernie.
U nas pogoda okropna, ale chyba i tak wezme Misie na spacer bo juz od 3 dni nie byla przez pogode, a potem jedziemy do mojej siostry na obiad.
Udanej niedzieli!
Dziekuje za slowa wsparcia odnosnie tego karmienia piersia. Ja tez mam opory przed wywalaniem cycka wszedzie i karmieniem Małej. Juz nawet nie chodzi o to, ze ja sie krepuje, ale mam wrazenie, ze krepuje tym innych. Tez odciagam i daje butle, zreszta pediatra tak mi kazala, bo jak Miśka jadla prosto z cyca to malo przybrala na wadze.
Mam nadzieje, ze jak zaczne odstawiac Mała od cyca to mi nie eksploduja... chcialabym te tabletki na zatrzymanie laktacji, ale nie wiem jaki lekarz je przepisuje i czy mnie nie opier... jeszcze jak o nie poprosze. Mam nadzieje, ze wystarczy Twoja metoda emkapl84, choc nie wiem, bo moje cyce naprawde sporo tego mleka maja, rano sciagnelam po 120ml z kazdego cyca!
U nas nocka dzisiaj byla o dziwo nie zla. W sumie walczylam z Małą tylko niecale 3 godziny miedzy 1:00, a 4:00, potem zasnela, spala do 7:00, nakarmilam i od 7:30 do 10:30- no luksus! Teraz tez sobie kima na brzuszku. Oby ten moj nocny Marek w koncu zaczal sie przestawiac na wlasciwy tryb.
Vestusia i aniaa_ fajnie, ze pepki juz poodpadaly
Batmanik przeslodkie dzieciaczki!
dorcia mnie cycki nie swedza, za to bola cholernie.
U nas pogoda okropna, ale chyba i tak wezme Misie na spacer bo juz od 3 dni nie byla przez pogode, a potem jedziemy do mojej siostry na obiad.
Udanej niedzieli!
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #253740 przez Dorciaition
Emka super, że tak fajnie spędziliscie dzień. Dobrze, że są weekendy.
Co do końca laktacji to są tabletki albo kropelki na receptę.
Moja bratowa i kuzynka obwiązywały cycki bandażami, to podobno zmniejsza laktację. Wydaje mi się, że jest tak jak Vestusia mówi, że jak ściągasz to mleko będzie.
Vestusia fajnie, że odpadł pępek. Lence to chyba nigdy nie odpadnie.
Spacerku też zazdroszczę. U nas wieje i pada.
Mieszkam przy głównej ulicy i od kilkudziesięciu minut z Gdańska do Gdyni jedzie masa mikołajów (na motorach, quadach itp.) Super sprawa. Tysiące ich na nasze oko.
Vestusia jak wystroisz Zuzankę koniecznie nam ją sfotografuj.
Moja Lenka wczoraj odświętnie ubrana była.
Później wrzucę Wam zdjecie.
A usta to ja juz sama nie wiem. Nie mam wąskich, ale jakoś wielkich też nie Krzysiu te dolne ma takie szersze. Ciagle u kogoś w rodzinie patrzę na usta
Batmanik cudne te Twoje dzieciaczki. Braciszek będzie opiekował się siostrzyczką.
Aniaa Wam też odpadł pępuszek? Gratuluję
Miśka kurka współczuję Tobie. Tyle pokarmu. Bardzo dużo. Mnie się udaje 80 ml ściągnąć z dwóch za jednym razem.
Wiesz co, mam te tabletki. Jest ich 30 szt. Może jak bym Tobie dała chociaż 10 to by ustała ta laktacja co? Moja bratowa wzięła 2 i nic nie miała już. TyszAnka też coś wspominała, że mało wzięła.
Co do końca laktacji to są tabletki albo kropelki na receptę.
Moja bratowa i kuzynka obwiązywały cycki bandażami, to podobno zmniejsza laktację. Wydaje mi się, że jest tak jak Vestusia mówi, że jak ściągasz to mleko będzie.
Vestusia fajnie, że odpadł pępek. Lence to chyba nigdy nie odpadnie.
Spacerku też zazdroszczę. U nas wieje i pada.
Mieszkam przy głównej ulicy i od kilkudziesięciu minut z Gdańska do Gdyni jedzie masa mikołajów (na motorach, quadach itp.) Super sprawa. Tysiące ich na nasze oko.
Vestusia jak wystroisz Zuzankę koniecznie nam ją sfotografuj.
Moja Lenka wczoraj odświętnie ubrana była.
Później wrzucę Wam zdjecie.
A usta to ja juz sama nie wiem. Nie mam wąskich, ale jakoś wielkich też nie Krzysiu te dolne ma takie szersze. Ciagle u kogoś w rodzinie patrzę na usta
Batmanik cudne te Twoje dzieciaczki. Braciszek będzie opiekował się siostrzyczką.
Aniaa Wam też odpadł pępuszek? Gratuluję
Miśka kurka współczuję Tobie. Tyle pokarmu. Bardzo dużo. Mnie się udaje 80 ml ściągnąć z dwóch za jednym razem.
Wiesz co, mam te tabletki. Jest ich 30 szt. Może jak bym Tobie dała chociaż 10 to by ustała ta laktacja co? Moja bratowa wzięła 2 i nic nie miała już. TyszAnka też coś wspominała, że mało wzięła.
Ostatnio zmieniany: 13 lata 1 miesiąc temu przez Dorciaition.
Temat został zablokowany.
- Róża
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Szymcio jest już z nami ;)))
Mniej Więcej
- Posty: 369
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #253760 przez Róża
Dzień dobry dziewuszki
Obiadek się gotuje, Misio śpi to mam chwilkę
Dziś nawet nienajgorsza nocka, od 23 pobudka dopiero 3.30, tylko już potem Nygusek nie był zbyt skory do spania, zasypiał na 10 minut i znowu kwękał i tak nam zeszło do 7, ale nie było źle, już chyba przyzwyczajamy się do tego, ze mniejsza ilość snu jest wystarczająca
Ola, własnie niby z głupotami nie lubie chodzić do lekarza, ale jak nie zejdzie chyba się przejdę, welfron mialam 3 dni na tej ręce, widocznie za długo, a że nosze Maluszka, to reka nie chce odpocząć, zobaczymy, chyba jest lepiej, chociaż zaczerwienienie mi przeszlo.
Malina - masz rację, konkurencja dla super niani ,hehe, bardzo mi się spodobalo to okreslenie Mialam osattnio podobnie, chwalenie Dzidziusia przez bratowa, że taki grzeczniuśki, tak słodko spi, a potem hardcore w nocy Grzeczne dzieci na pokaz
A kamienie to Twoja decyzja i nikt nie ma prawa jej krytykowac, zrobisz tak, żeby było dla Was dobrze, wcale Ci sie nie dziwie, na pewno tez bym się zastnawiala, gdybym się tak męczyła
Widzisz Dorcia, u nas na odwrót, teściowa tez lubi doradzić, ale jest taka raczej ciiiiicha, nie ma siły przebicia, ze tak powiem przy mężu Widzę, że Twoja teściowa tez dośc pomocna, hehe, oni chyba tak mają, dobrze, ze pozwolila Ci skonczyć karmienie zanim Lenka skończy 3 latka
Córcia jest cudowna !!!
Vestusia, ja też nie moge się do swoich piersi przyzwyczaić, zawsze były takie malutkie, nawet w ciąży zbytnio nie urosly, a teraz jakbym je sobie zrobiła, w ogóle do mnie nie psaują Na szczęście na razie tylko jeden dzien miałam taki że mi się takie głazy porobiły, a tak to Młody często je, opróżnia i jest ok.
No i gratulacje dla pepuszka, ja już sie nie moge doczekac aż odpadnie mam takie opory przy kapieli ;/
Miłej niedzieli !!!
Obiadek się gotuje, Misio śpi to mam chwilkę
Dziś nawet nienajgorsza nocka, od 23 pobudka dopiero 3.30, tylko już potem Nygusek nie był zbyt skory do spania, zasypiał na 10 minut i znowu kwękał i tak nam zeszło do 7, ale nie było źle, już chyba przyzwyczajamy się do tego, ze mniejsza ilość snu jest wystarczająca
Ola, własnie niby z głupotami nie lubie chodzić do lekarza, ale jak nie zejdzie chyba się przejdę, welfron mialam 3 dni na tej ręce, widocznie za długo, a że nosze Maluszka, to reka nie chce odpocząć, zobaczymy, chyba jest lepiej, chociaż zaczerwienienie mi przeszlo.
Malina - masz rację, konkurencja dla super niani ,hehe, bardzo mi się spodobalo to okreslenie Mialam osattnio podobnie, chwalenie Dzidziusia przez bratowa, że taki grzeczniuśki, tak słodko spi, a potem hardcore w nocy Grzeczne dzieci na pokaz
A kamienie to Twoja decyzja i nikt nie ma prawa jej krytykowac, zrobisz tak, żeby było dla Was dobrze, wcale Ci sie nie dziwie, na pewno tez bym się zastnawiala, gdybym się tak męczyła
Widzisz Dorcia, u nas na odwrót, teściowa tez lubi doradzić, ale jest taka raczej ciiiiicha, nie ma siły przebicia, ze tak powiem przy mężu Widzę, że Twoja teściowa tez dośc pomocna, hehe, oni chyba tak mają, dobrze, ze pozwolila Ci skonczyć karmienie zanim Lenka skończy 3 latka
Córcia jest cudowna !!!
Vestusia, ja też nie moge się do swoich piersi przyzwyczaić, zawsze były takie malutkie, nawet w ciąży zbytnio nie urosly, a teraz jakbym je sobie zrobiła, w ogóle do mnie nie psaują Na szczęście na razie tylko jeden dzien miałam taki że mi się takie głazy porobiły, a tak to Młody często je, opróżnia i jest ok.
No i gratulacje dla pepuszka, ja już sie nie moge doczekac aż odpadnie mam takie opory przy kapieli ;/
Miłej niedzieli !!!
Temat został zablokowany.
- iva 20
- Wylogowany
- rozmowna
- Milosc do mojej Nadii rosnie w sile:)
Mniej Więcej
- Posty: 740
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #253762 przez iva 20
Dorcia twoja laseczka przesliczna :)widac ze grzeczniutka
ja sie zastanawilam caly wieczor czemu moja mala nie chce spac i teraz dam jej mleko po kapaniu bo ja zawsze karmie przed i moze to jest taki efekt .... zawsze do kapania jest najedzona i potem zjada troszeczke i krzyczy caly czas ... jeszcze jedna rzecz sprobuje i pokapie ja dluzej bo ona nie placze przy kapaniu i moze chce wiecej zobaczymy co to bedzie dzisiaj wczoraj na wieczor zasnela na mnie i to wygladalo tak ze ja wstalam o 1 w nocy bo zasnelam wczesniej niz ona a ja otwieramoczy a ona spi na mnie wiec pewnie zasnelao tej bo po 12 jak z nia walczylam to jeszcze nie spala .... ja sie nie ciesze z weekendow tak jak Emka bo moj mi w niczym nie pomaga ja niekiedy nie mam czasu sie umyc i sie nie myje dwa dni w nocy juz jestem tak zmeczona ze same widzicie zasypiam wczesniej niz wlasne dziecko
wyszlam na spacer z mala bo nie chciala spac a na dworze spi jak zabita to weszlam do domu to myslalm ze chociaz dom ogarnal a tu dalej syff pytam sie czy on jest na wakacjach bo ja jak mala spi to zawsze mam wszystko ograniczone nie wiem za co sie zabrac np posierac kurze czy lazienki posprzatac ale on tego nie widzi juz mnie wkurza na maxa takie dziecko miec w domu to jest porazka -.....
ja sie zastanawilam caly wieczor czemu moja mala nie chce spac i teraz dam jej mleko po kapaniu bo ja zawsze karmie przed i moze to jest taki efekt .... zawsze do kapania jest najedzona i potem zjada troszeczke i krzyczy caly czas ... jeszcze jedna rzecz sprobuje i pokapie ja dluzej bo ona nie placze przy kapaniu i moze chce wiecej zobaczymy co to bedzie dzisiaj wczoraj na wieczor zasnela na mnie i to wygladalo tak ze ja wstalam o 1 w nocy bo zasnelam wczesniej niz ona a ja otwieramoczy a ona spi na mnie wiec pewnie zasnelao tej bo po 12 jak z nia walczylam to jeszcze nie spala .... ja sie nie ciesze z weekendow tak jak Emka bo moj mi w niczym nie pomaga ja niekiedy nie mam czasu sie umyc i sie nie myje dwa dni w nocy juz jestem tak zmeczona ze same widzicie zasypiam wczesniej niz wlasne dziecko
wyszlam na spacer z mala bo nie chciala spac a na dworze spi jak zabita to weszlam do domu to myslalm ze chociaz dom ogarnal a tu dalej syff pytam sie czy on jest na wakacjach bo ja jak mala spi to zawsze mam wszystko ograniczone nie wiem za co sie zabrac np posierac kurze czy lazienki posprzatac ale on tego nie widzi juz mnie wkurza na maxa takie dziecko miec w domu to jest porazka -.....
Temat został zablokowany.
- emkapl84
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 939
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 1 miesiąc temu #253776 przez emkapl84
iva ja swoja kapie zawsze miedzy 19 a 20 jak sie obudzi...wtedy jest jeszcze taka na pol obudzona i naprawde uwielbia wtedy sie kapac
co do odstawienia od piersi i zaniku mleczka to moja kol z pazdziernikowek wlasnie robila tak jak ja, ze troszeczke tylko odciagala mleko i po kilku dniach juz jej bardzo duzo pokarmu zaniklo..wiadomo, ze potrwa kilka tygodni zanim calkowicie zniknie ale najwazniejsze, zeby juz mnie tak piersi nie bolaly i nie robily sie jak glazy...poza ty w piatek odwiedza mnie polozna to jak moja metoda nie zadziala to sie jej popytam..
a u mnie sielankowa niedziela...mala jest grzeczniutka..nie spi jakos duzo ale jest bardzo spokojna..obym nie zapeszyla...no i ja karmie a M ja lula do snu...i generalnie jest milutko....szkoda, ze zawsze nie moze tak byc
Róża ja tez zawsze mialam male piersi..jak to M okreslal typ sportowy a teraz tak jakbym przeszla operacje plastyczna...tyle, ze mnie sie ta zmiana nawet podoba ciekawe jak beda wygladaly za jakis miesiac po odstawieniu malej od piersi..
Dorcia coreczka przesliczna...w ogole wszystkie nasze listopadowe bobaski sa slodziaki
co do odstawienia od piersi i zaniku mleczka to moja kol z pazdziernikowek wlasnie robila tak jak ja, ze troszeczke tylko odciagala mleko i po kilku dniach juz jej bardzo duzo pokarmu zaniklo..wiadomo, ze potrwa kilka tygodni zanim calkowicie zniknie ale najwazniejsze, zeby juz mnie tak piersi nie bolaly i nie robily sie jak glazy...poza ty w piatek odwiedza mnie polozna to jak moja metoda nie zadziala to sie jej popytam..
a u mnie sielankowa niedziela...mala jest grzeczniutka..nie spi jakos duzo ale jest bardzo spokojna..obym nie zapeszyla...no i ja karmie a M ja lula do snu...i generalnie jest milutko....szkoda, ze zawsze nie moze tak byc
Róża ja tez zawsze mialam male piersi..jak to M okreslal typ sportowy a teraz tak jakbym przeszla operacje plastyczna...tyle, ze mnie sie ta zmiana nawet podoba ciekawe jak beda wygladaly za jakis miesiac po odstawieniu malej od piersi..
Dorcia coreczka przesliczna...w ogole wszystkie nasze listopadowe bobaski sa slodziaki
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona