MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

moja nie spi od 5 rano masakra jakas nic nie moge zrobic w domu...ani posprzatac ani obiadu ugotowac nic kompletnie nic

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Vertusia akcja dzik swietna usmialam sie po same pachy

moje dziecko planuje dzis chyba jakis rekord pobic!!!!11 godzin bez snu...poki co....
batmanik i jak tam z M mieliscie okazje pogadac???jest jakas szansa na poprawe??

Ale tu pustki dzisiaj...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


emka moja Mała za to caly dzien spi- probowalam dwa razy ja budzic to normalnie zasypia na rekach w kazdej pozycji wiec rekord nie spania zapewne bedzie pobijac w nocy!

hej laseczki w koncu was nadrobiłam


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


[hideVestusiu no twoj też sie nie popisał No a juz teksty , ze trzeba zignorowac płacz......eh[/hide]


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Docia ja moja raz karmie wnocy ale pokarm jest mała nie płacze z głodu wiec sie chyba najada ale nie powiem bo w dzien nadrabia co 2 h (no oprocz tego połudnoweo spanka gdzie dzis np 4h spała)

Emka zazdroszcze tej siłki

Wczoraj miałam tak paskudny dzien dziewczyny , ze szok poł nocy przepłakałam w poduszke
Przyjechalam do mamy pojechalismy z moim na zakupy, w koncu bede miala obraczke , ale moj swoja tak zniszczył , ze chyba godzine szukalismy jej ze wszstkich możliwych jakie byly bo jego tak zdewastowana , ze za cholere nie było do rozpoznania w koncu doszlismy po cenie(dobrze , ze mam pamiec do kwot )i jak załozyłam na palucha to nie było wątpliwosci.

Wrocilismy do mamci i moj pojechał.No i o zgrozo pierszy raz w życiu było mi zle u rodziców Załamalam sie normalnie tym samym faktem Wieczorem byłam tak na buzowana , ze o mało nie wybuchałam , mnie omijali łukiem szerokiem i gdyby nie to , że mała była wykąpana to bym dzwoniła po mojego bo mimo , ze zła na niego jestem cały czas to chcialam mu sie w ramie wypłakac.Dziś juz lepie od rana pogadałam z mamusia i przeszło, ale wiem co mne czeka jak sama bez Łukasza zostane.Wczoraj sie przekonałam jak on wiele wkłada w ujarzmienie Ola, bo ostatnio jest nie do poskromienia.Moja mam sie z sasiadka zaoferowały , że ja nie znajde u siebie przedszkola to sasiadka mi załatwi po znajomosci i niestety Olo w tygodniu bedzie u dzadkow .Marzenka bedzie zawoziła dzieciaki(ola i jej synka) a moi rodzice odbierali, ale mam nadziej , ze zrobimy z nim porzadek i jakos to bedzie.

Teraz jet w kosciele heh pewnie juz ten mały szatanego go rozniosł Mała spi ciekawe jak nocka bo dzis było ciezko sama musiałam do maluchow wstawac , co prawda zaraz Łukasz przyjedzie.Alemłoda wiekszą czesc dnia spi

Vestusiu a ską tam dzic w poblizu jakis las jest czy co??Ale ty masz przeboje teraz to zabawne ale wierze , ze najdłas sie co nie miara


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A co do tematu jeszce facetow no cóz ja na mojego psiocze ale jak on jest to ja nie czuje , że mam dwoje dzieci .Zajmuje sie Olem ,karmi, przebiera ,kapie ,usypia, wstaje do niego w nocy i uwierzcie , że małay to teraz tyran......koniecznie chce na swoim postawic i nas "probuje" do jakiego stopnia może sie posunąć.Wiec robi wiele, ale jak to facet i tak na jakim polu musi dac plame

Kredka już mi przeszło Po prostu się stresowałam bardzo, bo szczepię skojarzonymi. Ale teraz wiem, że jak coś jest nie tak to i po jednych i po drugich coś może się stać. Miejmy jednak nadzieję, że nie u nas, bo rzadko zdarzają się takie rzeczy.

Karmiłam Lenkę z kapturkami, bo na początku miałam poranione sutki. Uratowały mi życie, no i cycki
Sutki też łapie, ona to wszystko lubi siorpać. Ale mleczka mało, dziś ściągnełam rano 100 ml a po południu 40! Masakra!
Dobrze ze pomyślałaś o tych nakładkach, no i Mikuś zadowolony


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Luśka no to widocznie ja nie jestem stworzona do karmienia Moja mama też nas krótko karmiła

Luśka mam nadzieję, że humor się Tobie poprawi, a z przedszkolem się tak ułoży żebyście wszyscy byli zadowoleni.

Lenka mało w dzień śpi. Teraz drzemie, ale tak słabiutko. Mam na tyle dobrze, że ona uwielbia karuzelkę nad łóżeczkiem. Patrzy na nią godzinę i się cieszy. Ciekawe kiedy jej się znudzi. Mam nadzieję, że nie szybko.

Za chwilę mamy gości (tzn mieli być pół godz temu)

Docia jestes jestes tylko troche wiary Ale przieciez to nie koniec swiata , że z cyca sie zrezugnuje ja i tak was podziwiam bo pewnie jak ja bym miała walczyc to w pizdu przeszła bym na butle hehe ale na szczescie jest az narazie za dobrze oby tak dalej

Moja też z wielkim zaiteresowaniem patrzy na karuzelke na razie baczna obserwacja ale jak ja połoze to tez mam spokoj

no to gosci bym opier.....nie lubie sie spozniac i jak ktos to robi

Cześć dziewczyny! Wracam (albo raczej wychylam sie na chwilkę) z zaświatów... Jejku, wszystkie już mamy dzidziusie. Podziwiam Was, ze umiecie się tak zrganizować żeby miec czas na forum. Ja nie! W ogóle moje studia doktoranckie wiszą na włosku, zawalam wszystko...

Za to moja Natalka jest super Ma już jedenaście tygodni. Gulga i grucha, zaczyna już radośnie wykrzykiwać. Mamy oczywiście jakieś problemy pt. czy nie mam za mało pokarmu albo alergia, ale ogólnie nie jest źle.

Wpadłam tu, żeby napisać, że strasznie za Wami tęsknię!!! Buuu:/ nie zdążyłam nawet podczytac co u Was. Ale postaram się zaglądać.
Na razie lecę kąpać.
Trzymajcie się Kochane!

Moja Miśka sie obudzila, zjadla, walnela kupe i polozylam ja na macie i posmiala sie troche do kwiatka, a teraz patrze juz jej sie bialka wywracaja i zasypia. Taka zafascynowana jest mata. Gdyby ona tak spala w nocy jak w dzien. W dzien normalnie susel, pieluche tylko na glowe sobie zarzucil i spi. Myslalam, ze juz sie przestawila, ale u niej nie ma zadnej systematycznosci- raz spi w nocy, raz nie, czasem przespi caly dzien i cala noc, czasem ani nocy, ani dnia. Budzi sie codziennie inaczej, nie ma zadnych stalych por. Nie wiem kiedy ona sie wyreguluje.

luska mam nadzieje, ze jakos Ci sie ulozy sprawa przedszkola i bedzie tak jak chcesz. Ja wczoraj tez plakalam w poduszke nad swoja glupota i roztargnieniem, do tego jeszcze mam problemy ze snem ostatnio. Padnieta jestem na maksa, a zasnac nie moge, a jak w koncu mi sie uda to zawsze Mala sie obudzi i potem chodze jak zombi.

Dobranoc Dziewczyny.
Miłych i przespanych nocek.
Moje dziecię juz śpi. Oby do rana

Papa

Dorciaition napisał:

A to moja "Smerfojagoda" . Tak Krzysiu mówi. Nie wiem skąd to wymyślił

Dorciu, piękności! Przesłodka

anakol myslami Cie wywolalam bo juz kilka dni mysle o Tobie:) i zastawialam sie jeszcze co u Tyszanki??
Empakl u nas dzis lepiej zobaczymy na jak dlugo
mala niby spi juz ale chyba brzusio ja meczy...ale mam nadzieje ze nie da popalic w nocy:/
Ide zaraz sie kapac bo i igor juz tez spi:) o dziwo...