- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- anakol
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 0
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 6 miesiąc temu #143641 przez Dorciaition
Moja bratówka na początku używała samo to, zapomniałam nazwe Kurka, zawijak, becik. A pościel dopiero później. Mama moja mówi, że to brzydko i łyso tak, że minimalna, cieniutka poduszeczka może być.
Vestusia Ty żyrafki, a Joanna pewnie w łatki będzie miała
Vestusia Ty żyrafki, a Joanna pewnie w łatki będzie miała
Temat został zablokowany.
- anakol
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 0
- anakol
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 0
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 6 miesiąc temu - 13 lata 6 miesiąc temu #143682 przez Dorciaition
Anakol brzuszek przecudny Własnie pokazałam mamie i stwierdziła, że mam taki sam
Ja też podjadam słodycze Tutaj jem troszkę mniej, ale w domku pewnie nadrobię
A gdzie Luśka? Pojechała już na ten urlop?
Ja też podjadam słodycze Tutaj jem troszkę mniej, ale w domku pewnie nadrobię
A gdzie Luśka? Pojechała już na ten urlop?
Ostatnio zmieniany: 13 lata 6 miesiąc temu przez Dorciaition.
Temat został zablokowany.
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
- anakol
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 0
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 6 miesiąc temu #143739 przez Dorciaition
Ojejku Madziaska jaki cudny!!! A jaki duży już
Ty to słodyczami nie musisz sie przejmować w przeciwieństwie do mnie Chudzinko nasza
Ty to słodyczami nie musisz sie przejmować w przeciwieństwie do mnie Chudzinko nasza
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 6 miesiąc temu #143740 przez vestusia
No dziewczynki, brzuszki cudaśne. Jak ja uwielbiam takie fotki Po prostu nie mogę się napatrzeć Fajnie, że brzucholki rosną, za niedługo będą zapewne ogromne :D:D
My wróciliśmy znad wody Funia kąpała się na materacu z Piotrkiem, jutro wrzucę fotki. Teraz korzystam z tego, że Piotrek jest dziś w domku i razem spędzamy czas. Prawdopodobnie do napisania jutro Buziole
My wróciliśmy znad wody Funia kąpała się na materacu z Piotrkiem, jutro wrzucę fotki. Teraz korzystam z tego, że Piotrek jest dziś w domku i razem spędzamy czas. Prawdopodobnie do napisania jutro Buziole
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
- anakol
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 609
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 6 miesiąc temu #143747 przez anakol
Dziewczyny, właśnie sobie pomyślałam jak o fajnie, że udał nam się taki gadatliwy wątek Bo tak patrzyłam, że choć jesteśmy dopiero na półmetku, naskrobałyśmy dużo więcej stron niż mają niektóre wątki po całej ciąży Fajne to jest, bo zawsze jest się do kogo odezwać.
Ja się dzisiaj okropnie zezłościłam. Moja mam wybrała się w odwiedziny do mojej teściowej, to jest dość daleko więc ją zawiozłam i później po nią przyjechałam, ale nie zostawałam tam bo pisze tą pracę. No i wyobraźcie sobie, że w drodze powrotnej niby nic opowiedziała mi, jak to była rozmowa że mój mąż jest taka ciapa i fajtłapa, bo zupełnie nie umie mi się przeciwstawić! I że jego kuzyn lepiej sobie radzi ze swoją żoną!!! No normalnie aż mnie zatrzęsło, nie wiem po co mi to moja mama opowiedziała, w dodatku oburzona była że się zdenerwowałam. Ja nie wiem jak ona może sobie spokojnie toczyć takie rozmowy na mój temat, dla mnie to co mi powtórzyła jest agresywne i uważam że powinna raczej mnie bronić niż się dokładać do tego i jeszcze mi to opowiadać w oczekiwaniu, że przytaknę albo mnie to rozbawi! No cholera jasna. Kuzyn mojego męża jest symbiotycznie związany ze swoją matką i spędza (z żoną) wszystkie popołudnia w domu rodzinnym. Do nas też jest takie oczekiwanie i zapewne gdyby mój mąż też tak robił, to by było że jest mniejsza "fajtłapa". Tak się wkurzyłam że nie mogę sobie miejsca znaleźć, nawet nie ma mowy o pisaniu pracy. W dodatku mój mąż jest poza zasięgiem dzisiaj
Teściowa podała ciasto dla mnie ale powiedziałam mojej mamie że nie chcę i jeśli go zostawi to nie wezmę z auta i tam spleśnieje. Więc nie zostawiła.
Ja się dzisiaj okropnie zezłościłam. Moja mam wybrała się w odwiedziny do mojej teściowej, to jest dość daleko więc ją zawiozłam i później po nią przyjechałam, ale nie zostawałam tam bo pisze tą pracę. No i wyobraźcie sobie, że w drodze powrotnej niby nic opowiedziała mi, jak to była rozmowa że mój mąż jest taka ciapa i fajtłapa, bo zupełnie nie umie mi się przeciwstawić! I że jego kuzyn lepiej sobie radzi ze swoją żoną!!! No normalnie aż mnie zatrzęsło, nie wiem po co mi to moja mama opowiedziała, w dodatku oburzona była że się zdenerwowałam. Ja nie wiem jak ona może sobie spokojnie toczyć takie rozmowy na mój temat, dla mnie to co mi powtórzyła jest agresywne i uważam że powinna raczej mnie bronić niż się dokładać do tego i jeszcze mi to opowiadać w oczekiwaniu, że przytaknę albo mnie to rozbawi! No cholera jasna. Kuzyn mojego męża jest symbiotycznie związany ze swoją matką i spędza (z żoną) wszystkie popołudnia w domu rodzinnym. Do nas też jest takie oczekiwanie i zapewne gdyby mój mąż też tak robił, to by było że jest mniejsza "fajtłapa". Tak się wkurzyłam że nie mogę sobie miejsca znaleźć, nawet nie ma mowy o pisaniu pracy. W dodatku mój mąż jest poza zasięgiem dzisiaj
Teściowa podała ciasto dla mnie ale powiedziałam mojej mamie że nie chcę i jeśli go zostawi to nie wezmę z auta i tam spleśnieje. Więc nie zostawiła.
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona