BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

13 lata 5 miesiąc temu #157620 przez Aleksandra
Cześć dziewuszki.

Ja dzisiaj pół nocy nie spałam. Była taka burza, że nie dało się spać, a okno jak się zamnkęło to zaraz było duszno. Whiskas tak się bał, że spał przy mnie wtulony w moją szyję a pyszczek miała pod moim uchem :) Teraz też pogoda jest fatalna, jest pochmurno wię zaraz lunie, a ja śpię...
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #157626 przez Dorciaition
Dzień Doberek :)

Kima ja też nie cierpie zabijać much B) Staram się żeby wyleciały. Choć u mnie mało robactw dolatuje na to 9 piętro. Wielki plus, że komarów nie ma :)

Batmanik, no właśnie byłaś na 4D, a zdjeć nam nie pokazałaś. Brzuszek też ukrywasz :(

Aleksandra super ten Twój kotek jest. Widać, że szybko Cię pokochał. Malutki jest czy już dorosły?

Madziaska czekamy dziś na wieści co u Hanulki :)

Kurka, nie wiem co dziś robić. Nie chce tak jak wczoraj cały dzień przed kompem. Pójdę na spacerek z Daisy i chyba zajmę się moim albumem fasolki :)

Miłego dnia


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #157636 przez Aleksandra
Whiskas jest malutki ma 7-8 tygodni i mieści się na dłoni, chociaż teraz nóżki mu zwiasają :)
Przed urlopem planuję jeachać z nim do weterynarza na badania i szczepienia. Jest to kotek domowo-podwórkowy więc muszę go porządnie zbadać i na wszystko zaszczepić.

Ja tam dla much nie mam litości :P
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #157645 przez vestusia
Witajcie Kochane :)))

Dorcia, fajne zakupki, też chyba obkupię się u tego sprzedającego. Ze względu na ten kocyk, (jeden i ten drugi w zasadzie też) no i te żyrafki :) Widzę, że i Tobie one się spodobały, są słodkie :D No i ten bodziak w kropeczki też będzie mój. Czekam jedynie na poznanie płci, żebym choć niektóre rzeczy mogła kupić w określonym kolorze :)

Ola, aż się rozczulam nad tym kociakiem. Też bym takiego chciała, ale Piotrek nie wyraża zgody. A ja bym chciała i Funia podejrzewam przyzwyczaiłaby się do niego, póki jest mała. Funia na razie ma tylko krótkie momenty czułości, wczoraj chwilę leżała ze mną właśnie z głową na mojej szyi. Ale tylko przez chwilę, bo chyba się zorientowała, że przecież ona miła na co dzień nie jest he, he :D

Wczoraj miałam zwariowany wieczór. Wpadli wszyscy - siostra Piotrka z mężem, dzieciakami, teściowa. Siedziliśmy. Filipek już mi się fajniejszy wydawał - nie płakał he, he :D Ale swoją drogą przewalone jest, jak tak dzidzia wisi na cycku non stop. Bo Filipek tylko wtedy się uspokaja i nie płacze :) Starszy Kubuś (4 lata) bawił się z Funią, był bardzo nią zafascynowany a ta z kolei sikała na początku z radości, że jakiś dzieciak wpadł do mieszkania i w ogóle taki tłum ludzi :D

Batmanik Kochana, widzisz, to jest to, czego ja bym się obawiała w związku na odległość. Że nie chciałabym takiej rozłąki, to nie dla mnie...

Funia wieczorem poszła z Piotrkiem i... wytarzała się w wiadomo czym. Dostała od niego wpierdziel a potem kąpiel. O dziwo nie protestowała. Co za gnida. Wieczorem znowu szał w kuchni, teściowa co chwilę do niej chodziła a ona wtedy jeszcze bardziej skakała i piszczała. W końcu Piotrek się wkurzył, wstał, zabronił teściowej chodzić do niej i ją uspokajać (bo efekt odwrotny), Funia dostała wpierdziel i poszła spać. I się w końcu uspokoiła. Mały terrorysta. Ale podobało mi się, bo Piotrek stwierdził, że jeden pies nie będzie rządził czterema dorosłymi osobami :)

Dziś wstałam wcześniej, bo teściowie byli z rana, więc nie wypadało tak leniuchować :) Zaliczyłam śniadanko, kawkę, spacer z psem i rozmowę z teściami.

A propos much - wczoraj jedna uprzykrzała mi życie, Funia próbowała ją złapać, ale w końcu zrezygnowała he, he :D

Kima, nie przejmuj się, że czasami jeszcze mylą Ci się fakty z forum, bo jest nas tu troszkę, dużo piszemy i nawet mnie się nieraz myli, co która pisała.

U nas znowu była okropna burza w nocy, ale od rana jest ładnie, świeci słoneczko i ma być chyba ciepło. A ja oczywiście nie mam planu na dzisiejszy dzień, zapewne będzie on podobny do każdego innego. Musiałabym chyba zacząć czytać jakąś książkę.... :) Będę musiała zamówić sobie ten "język niemowląt", bo już któraś z kolei dziewczyna ją poleca :)
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #157666 przez Batmanik
a moj lobuz spi wiec mam chwile ale uciekam zaraz robic mu obiadek...
ach Dorcia bo ja ciagle cos mam do robienia szczerze to ja tylko po wyjsciu od gin widzialam zdjecia i tak od tamtej pory nie mam czasu looknac na nie...
a ja ciagle cos kombinuje juz po 6 rano mojemu pislalm wizje co chce zrobic jeszcze w pokoju przed jego przyjazdem zeby on tylko zabudowal aneks i z glowy bedzie :) juz sie doczekac nie moge :)
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #157677 przez luska
hello
Ja was chyba z godzine nadrabiałam bo mały ciagle cos plakał.Kubus(4latni wujek jego)zrobil sie tak okropny, że ja juz po prostu nie mam siły i izoluje ich maksymalnie.Dobrze , ze Oles do przedszkola pójdzie.ciagnie do dzieci strasznie a z braku laku łazi za Kubą.
Docia to Kruszynka z tej twojej dzewusi mój mały teraz już ważył 397gr.Ale najwazniejsze , ze zdrowa :laugh:
My dzis troszke pogarowaliśmy.Wczoraj wylądowaliśmy na grilu.Zorganizował znajomy w agroturystyce i było chyba z 30osob i w szoku byłam ile u nas na wsi jest dzieci :silly:
Docia zakupy super.O golnie mi się podobają aukcje tego sprzedawcy nie drogo no i z waszych opinii jakoś niezła :)
Ze samami u mnie jest koszmar.Wczoraj niezke robiłam , bo mialam tak chcice na słodkie i zjadłam cały gar :S O golnie ciąże przechodzę identycznie jak z Amelka dlatego ciągle mam nadzieje , ze jedna się lekarz pomylił :dry:
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #157679 przez luska
Dziewczyny chłopami to nie ma się co przejmować.Ja już dawno przestałam i chodzę o wiele spokojniejsza :laugh:
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #157682 przez luska
Jak zwykle zapomniałam o połowie tego co miałam odpisać.Musze koniecznie częściej zaglądać.
A co sie dziej z dziewczynami bo poznikały :unsure:
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #157690 przez Batmanik
a ja mialam teksanska masakre w kuchni ciamajda ze mnie i przy krojeniu brokul sobie palca tak rozwalilam ze myslalam ze na zszycie pojade ale krew opanowana :huh:
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #157706 przez Marysia27
Batmanik napisał:

a ja mialam teksanska masakre w kuchni ciamajda ze mnie i przy krojeniu brokul sobie palca tak rozwalilam ze myslalam ze na zszycie pojade ale krew opanowana :huh:


Brokuły kontratakują :silly: wybacz, z nudów ciągam się na innych wątkach :blink: :blink: :blink:
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #157708 przez madziaska
czesc :)
Batmaniik uwazaj na siebie ;) ja wczoraj przy depilacji "tego i owego " ;) uciachalam maszynka kawalek paznokcia, kurcze juz slabo widze co tam depiluje ;)
Lusia moze to jednak dziewuszka ;)
U nas pogoda chyba taka sobie, rano o 8 slonko pieknie swiecilo, ale teraz znowu te chmury...
Ola kociaka masz slodkiego, ja tez mam w domu i tez podobny do tego z reklamy. omijam go jednak z daleka, poniewaz boje sie tej toxo, nie mam przeciwcial i nigdy nie chorowalam... Ona mieszka w domu, ale wiecznie chodzi na te swoje polowania i przynosi zwierzene do domu ;) A Twoj kociak to facet, czy laseczka????
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #157717 przez Aleksandra
Mi ostatnio bikini zajmował się Zbyszek :) Ja tylko lekko wygoliłam do garnicy majtek, a mężuś zadziałał nożyczkami i przystrzygł ten żywopłot :silly: Ja tez już tam nic nie widzę, więc mąż musi się wprawić bo słyszałm , żę przed porodem będę tak czy tak musiała być cała wydepilowana.
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #157720 przez madziaska
No wlasnie z ta depilacja przed porodem jest roznie chyba. Wogole czytalam, ze raczej calkiem nie powinno sie golic, bo jakas infekcja moze sie wdac, co najwyzej nalezy przystyrzyc... moja kolezanka np nie zdazyla sie wydepilowac i w szpitalu tez tego nie zrobili....
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #157738 przez kima
To jest dopiero masakra, ja też niedługo nie będę widziała własnej cipuszki.. i mąż będzie mnie musiał golić :lol: a ja słyszałam, że trzeba być ogoloną, tak jak do każdej operacji, nawet faceci muszą sobie golić jajka :lol:

Laseczki, kupiłam sobie 2 staniczki :cheer: takie piękne, jeden taki czarny koronkowy, a drugi taki fajny stalowy, bardotka :cheer: uwielbiam robić zakupki... :silly: bo nie wiem jak Wam, ale mi piersi nie mieszczą się kompletnie w stare staniki, urosły mi, mimo, że przed ciążą miałam miseczkę D B)

Idę za chwilke smażyć rybkę, bo rybka dobra na wszystko :laugh:
Temat został zablokowany.
13 lata 5 miesiąc temu #157739 przez Aleksandra
Moja koleżanka mówiła, że ją ogolili przed porodem na zero. Co szpital to obyczaj :)
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl