- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- Dorciaition
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
13 lata 9 miesiąc temu #163340 przez Dorciaition
Dobry Wieczorek 
Pewnie już spicie, ale nie mogłam się powstrzymać żeby tutaj nie zajrzeć.
Na grillu było super. Na końcu to nawet tańce na stole
Ja nie oczywiście 
Luśka kuzynka ma Ksawerego i mówimy Ksawcio.
Zdjęcie super. To z teraz czy z wcześniejszej ciąży? Świetna sukienka. Ja idę we wrześniu na wesele i właśnie o sukience myśle :/
Co do kreseczki to mam z poprzedniej ciaży, ale taką króciutką- od dołu, jakieś 5 cm
Kima cudne fotki, ale jak mi nie pokażą dokladnie to też nie widzę.
Totalny brak wyobraźni
Suwaczki i awatarek fajne 
Idę lulkać. Mój tu już pochrapuje obok mnie
Buziaki i miłego weekendu! Oby pogoda dopisała

Pewnie już spicie, ale nie mogłam się powstrzymać żeby tutaj nie zajrzeć.
Na grillu było super. Na końcu to nawet tańce na stole


Luśka kuzynka ma Ksawerego i mówimy Ksawcio.

Zdjęcie super. To z teraz czy z wcześniejszej ciąży? Świetna sukienka. Ja idę we wrześniu na wesele i właśnie o sukience myśle :/
Co do kreseczki to mam z poprzedniej ciaży, ale taką króciutką- od dołu, jakieś 5 cm
Kima cudne fotki, ale jak mi nie pokażą dokladnie to też nie widzę.



Idę lulkać. Mój tu już pochrapuje obok mnie

Buziaki i miłego weekendu! Oby pogoda dopisała

Temat został zablokowany.
- kima
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #163348 przez kima
W sumie to chyba bardziej pasuje napisać Dżem Dobry, bo jest przed 5 
Obudziałam się chwile temu, żeby się wysiusiać i Dzidziuś tak szalała, że kompletnie nie mogłam zasnąć. Więc wstałam, żeby coś przekąsić - pierwszy raz podczas ciąży zdarzyło się wstawać w nocy i coś jeść
a ponieważ nie chciałam chrumkać mężowi, żeby go nie obudzić to stwierdziłam, że włącze komputerek i Wam się pochwalę moją głupotą 
Ok, zjadła i lece spać, Dzidziuś się uspokoił, mam nadzieje, że teraz da pospać.
P.S. Vestusia, mam to co Ty wczoraj
Więc do usłyszenia

Obudziałam się chwile temu, żeby się wysiusiać i Dzidziuś tak szalała, że kompletnie nie mogłam zasnąć. Więc wstałam, żeby coś przekąsić - pierwszy raz podczas ciąży zdarzyło się wstawać w nocy i coś jeść


Ok, zjadła i lece spać, Dzidziuś się uspokoił, mam nadzieje, że teraz da pospać.
P.S. Vestusia, mam to co Ty wczoraj

Więc do usłyszenia

Temat został zablokowany.
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
13 lata 9 miesiąc temu - 13 lata 9 miesiąc temu #163350 przez luska
hej brzuchatki:0
Heeh się zdziwiłam , ze ja dziś nie pierwsza.Moj u kochany synek jak zwykle wyczul o której tata wstaje dziś do pracy i przyleciał do nas po 5
Z Duza koparka , która tez musiała być przykryta kołderką
hehe ale mi się śmiać chce a co to będzie jak 2och przyleci hehe i to każdy z koparka
Dostawimy chyba drugie.Wczoraj doszłam do wniosku , ze4 te nasz Ksawery to jak Olek on nie ma czasu spać i odpoczywać.Idę spać kopie w nocy się budzę kopie , rano wstaje kopie bawię się z Oleskiem też
Odkad czuje jego charce naprawde z 3 dni sie zdazyły , ze by w mare spokojny.
Docia z tego Wesela co byłam 9 a razem ze mną kuzynka która ma ciąże młodsza od mojej 12dni:)Kiedke to mam chyba z 4lata .Ale ja uwielbiam:)Czyli imprezka udana , a tez nie miałaś ochoty na nia
Heeh się zdziwiłam , ze ja dziś nie pierwsza.Moj u kochany synek jak zwykle wyczul o której tata wstaje dziś do pracy i przyleciał do nas po 5




Docia z tego Wesela co byłam 9 a razem ze mną kuzynka która ma ciąże młodsza od mojej 12dni:)Kiedke to mam chyba z 4lata .Ale ja uwielbiam:)Czyli imprezka udana , a tez nie miałaś ochoty na nia

Ostatnio zmieniany: 13 lata 9 miesiąc temu przez luska.
Temat został zablokowany.
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 9 miesiąc temu #163402 przez vestusia
Dżem dobry Kochane
))
Kima, ja wczoraj myślałam, że naprawdę zwariuję przez te kopy. Oczy mi się zamykały, kawy nie piłam, a nie było mowy o jakiejkolwiek drzemce, bo dostawałam takie kopy i mało było to przyjemne, bo w okolicach pęcherza. No ale... w końcu dzidziolek padł he, he
Ty pewnie będziesz miała dzisiaj to samo
Oczywiście nie narzekam, bo chcę, aby dzidziuś się ruszał jak najwięcej, bo wiem, że jakby był cicho, to wbijałabym sobie do głowy jakieś okropne rzeczy
Luska, superowa fotka. Bardzo fajna sukienka, taką mniej więcej chciałabym sobie kupić na wesela. Też idę Dorcia, tyle że 20 i 27 sierpnia, tydzień po tygodniu. Muszę kupić w zasadzie wszystko he, he
Chociaż mam białe bolerko i taką szarawą elegancką torebkę. W zeszłym roku chciałam kupić taką sukienkę w kolorze... wrzosowym mniej więcej, do tego właśnie dodatki lśniąco szare (miałam butki i torebkę) nawet mi się podobało. Ale i tak z sukienki nie byłam zadowolona. Mam nadzieję, że w tym roku znajdę coś odpowiedniego 
Luska, macie pobudki niezłe. Jej, jakoś jest to na razie poza moją wyobraźnią, że można o tak barbarzyńskiej godzinie wstawać he, he
Chociaż może to i dobrze, dziecko sprawi, że będę lepiej zorganizowana
A co do koparek, no to cóż... he, he
Przynajmniej wesoło będziecie mieli 
Nie wiem jak u Was, ale u mnie pogoda o niebo lepsza. Oczywiście pospieszyłam się z psem i wskoczyłam w krótki rękawek (bo słońce świeciło) i nie spojrzałam na termometr. Jak wyszłam z klatki to mi nieprzyjemnie zawiało, poganiałam psa, w locie robiła i siku, i kupę i nie było żadnych zabaw z patyczkiem, od razu zaciągnęłam ją do domu he, he. Nie jest zadowolona.
Wczoraj znowu miałam polewkę z Piotrka. Bo on ciągle próbuję wymusić na psie dobre zachowanie. I, że "to pies ma za mną iść". Ha, ha. No to lał deszcz, on ją spuścił i ani jej się śniło iść do domu. Gonił ją naokoło bloku. Podobno trzęsła się już z zimna, ale nie chciała iść do domu. Wrócił prawie po godzinie z psem, bo gdzieś w końcu udało mu się ją złapać. No i Funia musiała być w kuchni do rana ha, ha
Była mokra i brudna i wyglądała, jakby wróciła z jakiejś wojny błotnej

Kima, ja wczoraj myślałam, że naprawdę zwariuję przez te kopy. Oczy mi się zamykały, kawy nie piłam, a nie było mowy o jakiejkolwiek drzemce, bo dostawałam takie kopy i mało było to przyjemne, bo w okolicach pęcherza. No ale... w końcu dzidziolek padł he, he

Ty pewnie będziesz miała dzisiaj to samo

Oczywiście nie narzekam, bo chcę, aby dzidziuś się ruszał jak najwięcej, bo wiem, że jakby był cicho, to wbijałabym sobie do głowy jakieś okropne rzeczy

Luska, superowa fotka. Bardzo fajna sukienka, taką mniej więcej chciałabym sobie kupić na wesela. Też idę Dorcia, tyle że 20 i 27 sierpnia, tydzień po tygodniu. Muszę kupić w zasadzie wszystko he, he


Luska, macie pobudki niezłe. Jej, jakoś jest to na razie poza moją wyobraźnią, że można o tak barbarzyńskiej godzinie wstawać he, he




Nie wiem jak u Was, ale u mnie pogoda o niebo lepsza. Oczywiście pospieszyłam się z psem i wskoczyłam w krótki rękawek (bo słońce świeciło) i nie spojrzałam na termometr. Jak wyszłam z klatki to mi nieprzyjemnie zawiało, poganiałam psa, w locie robiła i siku, i kupę i nie było żadnych zabaw z patyczkiem, od razu zaciągnęłam ją do domu he, he. Nie jest zadowolona.
Wczoraj znowu miałam polewkę z Piotrka. Bo on ciągle próbuję wymusić na psie dobre zachowanie. I, że "to pies ma za mną iść". Ha, ha. No to lał deszcz, on ją spuścił i ani jej się śniło iść do domu. Gonił ją naokoło bloku. Podobno trzęsła się już z zimna, ale nie chciała iść do domu. Wrócił prawie po godzinie z psem, bo gdzieś w końcu udało mu się ją złapać. No i Funia musiała być w kuchni do rana ha, ha


Temat został zablokowany.
- kima
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #163420 przez kima
Hej jeszcze raz - teraz o normalnej porze 
Luśka, sukieneczke rewelacja, ja mam wesele 10 września, pewnie niezłą kulką wtedy będę
a poza tym, koparka mogła zmarznąć, dlatego pewnie Oluś stwierdził, że musi też być pod nagrzaną kołderką 
Dorcia mnie też to forum tak wciągnęło, że o 5 rano potrafie włączyć kompa i pisać do Was

A mojemu mężowi się dzisiaj śniło, że spałam w szpilkach i mówi do mnie "Kochanie, już nie przesadzaj, wiem, że w ciąży wolno Ci więcej niż normalnie, ale bez przesady, w takich butach?" Buahahahahaha
i był mocno zniesmaczony jak mi to rano opowiadał i zaglądał, czy rzeczywiście nie mam na nogach tych szpilek

Vestusia, już taka nasza natura - kopie źle, nie kopie jeszcze gorzej
a co do pieska, to fajnie to musiało wyglądać, sąsiedzi pewnie niezły ubaw z niego mieli 
Idę się ogarnąć, muszę sobie poodkurzać, bo lubie zostawiać sobie czyste mieszkanko
Miłego dnia

Luśka, sukieneczke rewelacja, ja mam wesele 10 września, pewnie niezłą kulką wtedy będę


Dorcia mnie też to forum tak wciągnęło, że o 5 rano potrafie włączyć kompa i pisać do Was


A mojemu mężowi się dzisiaj śniło, że spałam w szpilkach i mówi do mnie "Kochanie, już nie przesadzaj, wiem, że w ciąży wolno Ci więcej niż normalnie, ale bez przesady, w takich butach?" Buahahahahaha





Vestusia, już taka nasza natura - kopie źle, nie kopie jeszcze gorzej


Idę się ogarnąć, muszę sobie poodkurzać, bo lubie zostawiać sobie czyste mieszkanko

Miłego dnia


Temat został zablokowany.
- madziaska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
13 lata 9 miesiąc temu #163424 przez madziaska
Dzień dobry 
Ja wczoreaj bez neta, jak bez reki
Ale juz WAS nadrobilam naszczescie 
Kima gratuluje siosiorka, ja go tam widze
Aaaa i Zurawinke ja caly czas podjadam i dodatkowo jeszcze w pastylkach + duzo wody i jakos daje rade z moim moczem 
Lusia brzunio cudasny
Jesli chodzi o wage maluszkow to nie ma co sie nakrecac, gdyby bylo cos nie tak lekarz poinformuje. Od 16. tyg dziecko rosnie juz w swoim tempie...
Aaaa i lewatywa, ja tez jestem zaaaa !!!!
Wczorja robilam frytki (znowu...
) i uciachalam sobie palucha dosyc pożądnie.... Moj sie smieje, ze podswiadomie funduje sobie bol zeby trenowac przed porodem 
Jeszcze cos mialam napisac, ale juz nie poamietam
Milego dnia

Ja wczoreaj bez neta, jak bez reki


Kima gratuluje siosiorka, ja go tam widze


Lusia brzunio cudasny

Jesli chodzi o wage maluszkow to nie ma co sie nakrecac, gdyby bylo cos nie tak lekarz poinformuje. Od 16. tyg dziecko rosnie juz w swoim tempie...
Aaaa i lewatywa, ja tez jestem zaaaa !!!!

Wczorja robilam frytki (znowu...


Jeszcze cos mialam napisac, ale juz nie poamietam

Milego dnia

Temat został zablokowany.
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 9 miesiąc temu #163425 przez vestusia
Kima niezły sen
Ja generalnie chodziłam na co dzień w butach na obcasie, kupiłam teraz takie na płaskim, ale jakoś dziwnie się w tym czuję. Sama nie wiem jaki obrać styl na tę ciążę he, he
Wolałabym troszkę jednak elegancki, ale na sportowo tak wygodnie 
Mój Piotrek wczoraj się rzucał, że rozmawiam (przepraszam: piszę) z Wami na forum, a przecież w ogóle Was nie znam. I że on nie pojmuje mojego świata, że jakaś jestem delikatnie mówiąc kopnięta. Wkurzył mnie niesamowicie. Co mu do tego, zresztą on nie rozumie tego, że jestem tutaj sama jak palec, nikogo tu nie mam, a i on jak wraca z pracy to jest tak zmęczony, że nie ma ochoty na rozmowy. Jest mi tutaj ostatnio bardzo źle i jeszcze te jego docinki. Dlatego cieszę się, że mam Was, bo inaczej chyba bym zwariowała. Powiedziałam mu o tym, to się zamknął i już nie wracał do tematu. Grrr.... faceci...
Ja też muszę się wziąć za porządki, bo oczywiście Piotrek zostawił taki syf w kuchni, że naczyń jest cała masa. On ciągle coś zje, wyciąga następny talerzyk, miseczkę, kubeczek... i tak mi rośnie. A już nie mogę patrzeć na ten syf. Więc dokończę śniadanko, dopiję kawkę i też idę tonąć w tych garach
A reszta Dziewczyn śpi?
Zapewne spędza aktywniej czas z mężami
W końcu sobota



Mój Piotrek wczoraj się rzucał, że rozmawiam (przepraszam: piszę) z Wami na forum, a przecież w ogóle Was nie znam. I że on nie pojmuje mojego świata, że jakaś jestem delikatnie mówiąc kopnięta. Wkurzył mnie niesamowicie. Co mu do tego, zresztą on nie rozumie tego, że jestem tutaj sama jak palec, nikogo tu nie mam, a i on jak wraca z pracy to jest tak zmęczony, że nie ma ochoty na rozmowy. Jest mi tutaj ostatnio bardzo źle i jeszcze te jego docinki. Dlatego cieszę się, że mam Was, bo inaczej chyba bym zwariowała. Powiedziałam mu o tym, to się zamknął i już nie wracał do tematu. Grrr.... faceci...
Ja też muszę się wziąć za porządki, bo oczywiście Piotrek zostawił taki syf w kuchni, że naczyń jest cała masa. On ciągle coś zje, wyciąga następny talerzyk, miseczkę, kubeczek... i tak mi rośnie. A już nie mogę patrzeć na ten syf. Więc dokończę śniadanko, dopiję kawkę i też idę tonąć w tych garach

A reszta Dziewczyn śpi?

Zapewne spędza aktywniej czas z mężami


Temat został zablokowany.
- madziaska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- vestusia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 9 miesiąc temu #163432 przez vestusia
O, znalazłam coś o spaniu na lewym boku w ciąży. Dotyczy to rad, by dobrze spać 
polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,10015338,1.html
5. Ułóż się na lewym boku. Gdy leżysz w ten sposób powiększona macica nie uciska żyły głównej dolnej, która biegnie po prawej stronie kręgosłupa. Krew płynie przez nią swobodnie, a więc bez przeszkód dociera do serca oraz łożyska.
No dobrze, a co masz zrobić, jeśli nie potrafisz zasnąć na lewym boku? Śpij po prostu tak, jak ci wygodnie. A jeśli pozycja, którą przyjmiesz, będzie dla ciebie niebezpieczna, organizm sam ci da o tym znać, bo kiepsko się poczujesz.
No to w końcu się spokojnie wyśpię he, he. Bo od kilku dni zasypiam na prawym boku, bo inaczej nie ma mowy o tym, że w ogóle zasnę

polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,10015338,1.html
5. Ułóż się na lewym boku. Gdy leżysz w ten sposób powiększona macica nie uciska żyły głównej dolnej, która biegnie po prawej stronie kręgosłupa. Krew płynie przez nią swobodnie, a więc bez przeszkód dociera do serca oraz łożyska.
No dobrze, a co masz zrobić, jeśli nie potrafisz zasnąć na lewym boku? Śpij po prostu tak, jak ci wygodnie. A jeśli pozycja, którą przyjmiesz, będzie dla ciebie niebezpieczna, organizm sam ci da o tym znać, bo kiepsko się poczujesz.
No to w końcu się spokojnie wyśpię he, he. Bo od kilku dni zasypiam na prawym boku, bo inaczej nie ma mowy o tym, że w ogóle zasnę

Temat został zablokowany.
- madziaska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
- zaguś
-
- Wylogowany
- Użytkownik jest zablokowany
-
Mniej Więcej
- Posty: 72
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 9 miesiąc temu #163479 przez zaguś
dobry ale zapadany dzień (przynajmniej u mnie),
co do spania to mój organizm protestuje przed spaniem na plecach i z rękami nad głową, następnego dna tak mnie brzuch boli, że zwijam się w kulkę i mały jakoś słabiej kopie, a nieraz nie rusza się zupełnie do popołudnia- a u mnie w głowie czarne myśli. Niestety tak mam dzisiaj. Ale w nocy szalał aż musiałam wstawać siku bo jeszcze jedno kopnięcie w pęcherz i byłaby niespodzianka. A jak już zeszłam do łazienki to i zahaczyłam o kuchnię, bo przecież został tam jeszcze jeden naleśnik, na początku był niezwinięty- taki bez niczego - ale moja kreatywność o 4 rano kazała go posmarować masłem czekoladowym, waniliowym serkiem homogenizowanym i w takiego naleśnika jeszcze w środek zawinąć banana. Zjadłam go po drodze do sypialni, a w sypialni na szafce przy łóżku obowiązkowo stoją delicje- które też podżeram. I jak tu nie tyć?!
co do spania to mój organizm protestuje przed spaniem na plecach i z rękami nad głową, następnego dna tak mnie brzuch boli, że zwijam się w kulkę i mały jakoś słabiej kopie, a nieraz nie rusza się zupełnie do popołudnia- a u mnie w głowie czarne myśli. Niestety tak mam dzisiaj. Ale w nocy szalał aż musiałam wstawać siku bo jeszcze jedno kopnięcie w pęcherz i byłaby niespodzianka. A jak już zeszłam do łazienki to i zahaczyłam o kuchnię, bo przecież został tam jeszcze jeden naleśnik, na początku był niezwinięty- taki bez niczego - ale moja kreatywność o 4 rano kazała go posmarować masłem czekoladowym, waniliowym serkiem homogenizowanym i w takiego naleśnika jeszcze w środek zawinąć banana. Zjadłam go po drodze do sypialni, a w sypialni na szafce przy łóżku obowiązkowo stoją delicje- które też podżeram. I jak tu nie tyć?!
Temat został zablokowany.
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
13 lata 9 miesiąc temu #163500 przez luska
Hehe kim uśmiałam się z twojego snu
Kobiecie w ciąży w sumie wszystko wolno hehe
Zagus twój nalesnik tez dobry hehe.Macie przeboje jak jak zasypiam tak budzę sie na siusiu raz i wtedy ewentualnie zajrzę do małego.Ale żeby zlesc na dol do kuchni to by mnie musiało naprawdę popędzić 
Vestusia mój tez mi swojego czasu dowalał z forum , ze tylko na necie siedzie i właśnie pisze nie wiadomo co, ale go olałam a teraz to sam przychodzi i się pyta co u dziewczyn
Powie wam , ze kieckami to ciezko coś fajnego znaleźć a zwłaszcza na brzuszek ta ma 4lat byłam w niej na 3 weselach
Ale nie znalazłam żadnej innej w której raz , ze się dobrze czuje ,dwa dobrze wygladam 
Moj mnie załamał rano .Dzwoni do kuzyna gadają o jakieś kasie
Ja się pytam po co mu a on , ze jedzie kopic samochód .Wiec go się pytam jaki i poco .Myślałam , ze coś do roboty.A on nie dla nas
Fajnie , ze wogole coś ze mną uzgodnił , ze wogole widziałam co zamierza kupić.|Na szczęście coś mu się odwidziało i jeszcze szukają .Chociaż mam wgląd co bo w końcu ja tez tym będę jeździć.Ale jak na razie jestem załamana , bo wszystko wygląda na to , ze kupi jeepa i zamieni się z tata na navare(wiecie jak to wygląda
) Do parkowania bede musiał szukac jakiś hektarów
Nie no maskra jak sobie o tym pomyśle



Vestusia mój tez mi swojego czasu dowalał z forum , ze tylko na necie siedzie i właśnie pisze nie wiadomo co, ale go olałam a teraz to sam przychodzi i się pyta co u dziewczyn

Powie wam , ze kieckami to ciezko coś fajnego znaleźć a zwłaszcza na brzuszek ta ma 4lat byłam w niej na 3 weselach


Moj mnie załamał rano .Dzwoni do kuzyna gadają o jakieś kasie





Temat został zablokowany.
- luska
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
13 lata 9 miesiąc temu #163505 przez luska
Vestusia a co do tego wczesnego wstawania to uwierz przyzwyczaisz się bo na pewno cie nie ominie
Ale powiem wam , ze wole tak wcześnie bo o 9 mam pranie wstawione obiadek zrobiony jestem po śniadaniu i chałupa ogarnięta .Wiec masz czas dla dziecka.Kolejna korzyść jest taka , ze i bobo w dzień śpi dłużnej a ty masz chwile dla siebie czy na co kol wiek innego ale odpoczywasz nawet przy myciu podłogi.A święta prawda , ze przy dziecku człowiek jest sto razy lepiej zorganizowana osoba.Wiem to z własnego doświadczenia


Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona