- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
13 lata 3 miesiąc temu #205927 przez vestusia
Chciałam właśnie też napisać o tym nazwisku. Dziecko może mieć na pewno nazwisko ojca, przed tym Kierownikiem USC jest uznanie dziecka i rodzice tam wpisują, jakie nazwisko nosi dziecko. Piotrek też tak miał z Dawidem, mamy nawet akt zupełny urodzenia, więc wiem na pewno.
A ja dziś nie uwierzycie, ale miałam mega pracowity dzionek
Najpierw poszłam do Urzędu Miasta złożyć wniosek o dopisanie do spisu wyborców, bo nie będę mogła głosować u siebie, a jakoś poczułam obywatelski obowiązek i MUSZĘ iść głosować he, he, he
Potem poszłam załatwić Mamci informacje w Banku a wracając pomyślałam, że pójdę sobie do szpitala pogadam z pielęgniarkami i dowiem się co i jak, jak tu wygląda poród. No i nawet miło się zaskoczyłam, bo pielęgniarka od razu zarejestrowała mnie do lekarza (ordynatora, do którego jakby co to poszłabym prywatnie), ja tylko sprawdziłam do kiedy na pewno mam zwolnienie, mam do 27.10 i na ten dzień zapisała mnie też na wizytę. Wspomniałam, że jestem na zwolnieniu i czy to nie będzie problemem, aby mi lekarz wypisał. Więc zapisała mnie do ordynatora, bo jakaś inna lekarka podobno nie bardzo wypisuje zwolnienia (chociaż swoją drogą łaski mi lekarz by przecież nie robił w 9 m-cu ciąży - bo w tym byłabym idąc na wizytę). Poród rodzinny kosztuje 150 zł, ale przynajmniej pójdę na wizytę państwowo i nie zapłacę za nią, zaoszczędzę też na paliwie (bo gdybym jechała do Kędzierzyna to i paliwo i wizyta, tj. razem jakieś 160 zł). Dowiedziałam się, że nie muszę mieć dla dzidzi żadnych rzeczy, jedynie na wyjście. Że jest podobnie jak u mnie w Kędzierzynie, że owszem - mogę wziąć swoje rzeczy, ale potem muszę ich pilnować, bo jak wezmą je położne do prania, to ich nie odzyskam. He, he. Więc problem z głowy, ciuszki tylko na wyjście A dla mnie koszula taka po porodzie, bo do porodu to wiadomo dostanę, wyniki badań i wszystko jasne Nie zwiedziłam co prawda porodówki, ale widziałam na stronie i czytałam o niej, jest wyremontowana, więc powinno być ok. Mam nadzieję, że dzidzia zdrowo się urodzi i że wszystko będzie w porządku
Klamka więc zapadła i chyba dobrze - rodzę tu w Oleśnicy z Piotrkiem
Wróciłam do domu i wzięłam Funiola i poszłam z nią na spacer. Obeszłyśmy sobie stawy, Funia pobiegała, teraz zmęczona śpi
Ja teraz odpocznę z godzinkę, dwie, potem wezmę się za mycie naczyń i tego ciasta do pizzy. Mam nadzieję, że wyjdzie.
Ola, myślę ciągle o Tobie
A ja dziś nie uwierzycie, ale miałam mega pracowity dzionek
Najpierw poszłam do Urzędu Miasta złożyć wniosek o dopisanie do spisu wyborców, bo nie będę mogła głosować u siebie, a jakoś poczułam obywatelski obowiązek i MUSZĘ iść głosować he, he, he
Potem poszłam załatwić Mamci informacje w Banku a wracając pomyślałam, że pójdę sobie do szpitala pogadam z pielęgniarkami i dowiem się co i jak, jak tu wygląda poród. No i nawet miło się zaskoczyłam, bo pielęgniarka od razu zarejestrowała mnie do lekarza (ordynatora, do którego jakby co to poszłabym prywatnie), ja tylko sprawdziłam do kiedy na pewno mam zwolnienie, mam do 27.10 i na ten dzień zapisała mnie też na wizytę. Wspomniałam, że jestem na zwolnieniu i czy to nie będzie problemem, aby mi lekarz wypisał. Więc zapisała mnie do ordynatora, bo jakaś inna lekarka podobno nie bardzo wypisuje zwolnienia (chociaż swoją drogą łaski mi lekarz by przecież nie robił w 9 m-cu ciąży - bo w tym byłabym idąc na wizytę). Poród rodzinny kosztuje 150 zł, ale przynajmniej pójdę na wizytę państwowo i nie zapłacę za nią, zaoszczędzę też na paliwie (bo gdybym jechała do Kędzierzyna to i paliwo i wizyta, tj. razem jakieś 160 zł). Dowiedziałam się, że nie muszę mieć dla dzidzi żadnych rzeczy, jedynie na wyjście. Że jest podobnie jak u mnie w Kędzierzynie, że owszem - mogę wziąć swoje rzeczy, ale potem muszę ich pilnować, bo jak wezmą je położne do prania, to ich nie odzyskam. He, he. Więc problem z głowy, ciuszki tylko na wyjście A dla mnie koszula taka po porodzie, bo do porodu to wiadomo dostanę, wyniki badań i wszystko jasne Nie zwiedziłam co prawda porodówki, ale widziałam na stronie i czytałam o niej, jest wyremontowana, więc powinno być ok. Mam nadzieję, że dzidzia zdrowo się urodzi i że wszystko będzie w porządku
Klamka więc zapadła i chyba dobrze - rodzę tu w Oleśnicy z Piotrkiem
Wróciłam do domu i wzięłam Funiola i poszłam z nią na spacer. Obeszłyśmy sobie stawy, Funia pobiegała, teraz zmęczona śpi
Ja teraz odpocznę z godzinkę, dwie, potem wezmę się za mycie naczyń i tego ciasta do pizzy. Mam nadzieję, że wyjdzie.
Ola, myślę ciągle o Tobie
Temat został zablokowany.
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #205933 przez aniaa_
Olcia ja też ciągle myśle o Tobie
Vestusia super, że widziałaś sie dzisiaj z tą pielęgniarka i umowiła Cie do ordynatora zawsze to lepiej jak wcześniej sie kogoś pozna, bedziesz spokojniejsza a Zuzia na pewno zdrowo sie urodzi a wizyta na poordówce sie nie przejmuj, że nie byłaś, my jak chodziłyśmy ze szkołą rodzenia to wcale ta wizyta aż tak dobrze mi nie zrobiła, przeraziłam sie tylko wtedy i ciągle o tym myślała, i miałam te łóżka w głowie i przez tydzień nie spałam, co prawda już mi przeszło i oswoiłam sie z myślą, ale wizyta na porodówce przed porodem wcale nie jest niezbędna
Kima mi dzisiaj pisała, że dostała antybiotyk na tą bakterie i zejdzie jej pewnie z tydzień, żeby ją wyleczyć. Jeśli do tego czasu nie urodzi, to wtedy będa rozważali opcje z krążkiem. Cieszy sie że jest cien nadziei , ale jednocześnie nie chce sie nastawiać, żeby nie bylo potem rozcarowania
Vestusia super, że widziałaś sie dzisiaj z tą pielęgniarka i umowiła Cie do ordynatora zawsze to lepiej jak wcześniej sie kogoś pozna, bedziesz spokojniejsza a Zuzia na pewno zdrowo sie urodzi a wizyta na poordówce sie nie przejmuj, że nie byłaś, my jak chodziłyśmy ze szkołą rodzenia to wcale ta wizyta aż tak dobrze mi nie zrobiła, przeraziłam sie tylko wtedy i ciągle o tym myślała, i miałam te łóżka w głowie i przez tydzień nie spałam, co prawda już mi przeszło i oswoiłam sie z myślą, ale wizyta na porodówce przed porodem wcale nie jest niezbędna
Kima mi dzisiaj pisała, że dostała antybiotyk na tą bakterie i zejdzie jej pewnie z tydzień, żeby ją wyleczyć. Jeśli do tego czasu nie urodzi, to wtedy będa rozważali opcje z krążkiem. Cieszy sie że jest cien nadziei , ale jednocześnie nie chce sie nastawiać, żeby nie bylo potem rozcarowania
Temat został zablokowany.
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
13 lata 3 miesiąc temu #205935 przez madziaska
Dobrze Vestusia, ze jestes juz spokojna. Ja tez w innym szpitalu bede rodzila,nie tam gdzie moj lekarz. Tam gdzie moj lekarz jest ordynatorem nie ma odzialu patologii noworodkow, a to dla mnie istotne. Nie nastawiam sie, ze cos bvedzie zle, ale roznie bywa. jak dzieje sie cos z dzieckiem to wioza je do innego miasta. W listopadzie moze byc juz snieg, a ja mieszkam w gorach wiec zanim ta karetka dijechalaby... A tam gdzie chce rodzic jest odzdzial wyremontowany, jest bardzo duza pomoc dla noworodak w razie W, wogole tam dokladnie badaja dzieci po ur. Nie wiem, czy jest tak wszedzie, ale robia usg glowki i innych narzadow, a porod rodzinny nic nie kosztuje. poproistu wezama mnie bole i tam jade, nic wczesniej nie musze zglaszac...
Ola jak tam???
Ola jak tam???
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 3 miesiąc temu #205937 przez vestusia
Aniaa_, może to faktycznie lepiej, że nie widziałam tego na żywo, bo jeszcze zaczęłabym się bać, a póki co strach do mnie nie przychodzi i mam nadzieję, że tak już zostanie do porodu
Ja do Kimy napisałam niedawno eska, na razie nic nie odpisała. Ma pewnie swoje na głowie, ech. Trzymam kciuki żeby udało się z tym krążkiem, żeby dzidzia jednak mogła jeszcze być w brzuszku.
Ja do Kimy napisałam niedawno eska, na razie nic nie odpisała. Ma pewnie swoje na głowie, ech. Trzymam kciuki żeby udało się z tym krążkiem, żeby dzidzia jednak mogła jeszcze być w brzuszku.
Temat został zablokowany.
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #205941 przez madziaska
Vestusia moze ja przesadzam, ale jakos pewnie sie czuje jak wiem, ze tam jest taka pomoc. Napewno u nas wszystko bedzie dobrze
Od kiedy zaczyna sie 9 miesiac???
Od kiedy zaczyna sie 9 miesiac???
Ostatnio zmieniany: 13 lata 3 miesiąc temu przez madziaska.
Temat został zablokowany.
- Aleksandra
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Natalia 04.10.2011 Nasza kochana kruszynka :)
Mniej Więcej
- Posty: 2048
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #205954 przez Aleksandra
Ufff...połozyłam sie teraz bo nie wiedziałam, że chodzenie jest takie męczące Mama była o mnie to pospacerowałyśmy razem (z krótkimi przerwami z dobrą godzinkę) a teraz leżę. Poza tym mam krwawienie ale to normalne przy cewniku (odzwyczaiłam się od tego widoku ) Brzuch coraz częściej mnie boli i krzyż, ale jest to ból do zniesienia (tak jak przy miesiączce) Zaczynają się pomału skurcze no i szyjka się skraca. Podejrzewam, że jutro urodzę, najpóźniej pojutrze. Chyba, że dzis akcja nabierze tempa... Dziekuje wam dziewczynki za wsparcie myślowe
Temat został zablokowany.
- Suari
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #205959 przez Suari
Ja też mam problem ze szpitalem, ale już jestem na dobrej drodze, bo z 7 możliwych mam na oku 2 a wsyzstko wyjaśni się po mojej kolejnej wizycie, bo jak już kiedyś wspominałam lekarz zapowiedział mi rozmowę odnośnie porodu
A odnośnie 9 miesiąca- to licząc, że miesiąc ma 4,5 tygodnia, to 9 powinien zacząć się coś kolo 35t3d chyba
A odnośnie 9 miesiąca- to licząc, że miesiąc ma 4,5 tygodnia, to 9 powinien zacząć się coś kolo 35t3d chyba
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
13 lata 3 miesiąc temu #205975 przez luska
Ola kurcze nie wierze , może jeszcze dziś będzie pierwsza forumowa dzidzia.Kochana trzy mam za was dwie kciuki , na pewno wszytko będzie dobrze.No i w miarę możliwości pisz nam na bieżąco, bo ja to siedzę jak na szpilkach teraz
Vestusia fajnie , ze juz wiesz co i jak i , że jesteś mile zaskoczona:)Trochę w szoku jestem , ze za prod rodzinny płacisz , chyba nawet ustawowo jest , ze powinien być za darmo
Vestusia fajnie , ze juz wiesz co i jak i , że jesteś mile zaskoczona:)Trochę w szoku jestem , ze za prod rodzinny płacisz , chyba nawet ustawowo jest , ze powinien być za darmo
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
13 lata 3 miesiąc temu #205979 przez luska
Madzia co napisałaś jest bardzo ważne.Ze szpitalem nie ma problemu bo tam chyba jest, gdzie chce rodzci .Ale w tym samym mieście kilka ulic dalej jest cały szpital tylko dziecięcy.Powstał z jakieś 5 lat(ale nie jestem do końca pena)Jest jedna z najlepszych placówek w Polsce.Kubuś jest tam leczony........Opinie ma super, wiadomo sprzęt nowy , ale i personel z powołania i umiejętnościami
Temat został zablokowany.
- iva 20
- Wylogowany
- rozmowna
- Milosc do mojej Nadii rosnie w sile:)
Mniej Więcej
- Posty: 740
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #205993 przez iva 20
ja wlasnie wcinam rosolek z wczoraj
a tu juz nam sie mamusia szykuje ale super zycze powodzenia i lekkiego porodu
Vestusia super ze juz sie zdecydowalas na szpital w ktorym bedziesz rodzic
a co do lezaczka to ja nie mam ale za to mam po mojej malej szwagierce taki wlasnie lezaczek z bujawka i melodyjka to jest taka hustawka bardziej jak odda mi kolezanka bo jej pozyczylam to wam wkleje zdjecie fajne to jest barzdo i mam nadzieje ze mi sie przyda
a tu juz nam sie mamusia szykuje ale super zycze powodzenia i lekkiego porodu
Vestusia super ze juz sie zdecydowalas na szpital w ktorym bedziesz rodzic
a co do lezaczka to ja nie mam ale za to mam po mojej malej szwagierce taki wlasnie lezaczek z bujawka i melodyjka to jest taka hustawka bardziej jak odda mi kolezanka bo jej pozyczylam to wam wkleje zdjecie fajne to jest barzdo i mam nadzieje ze mi sie przyda
Temat został zablokowany.
- vestusia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zuzanka - 15.11.2011 :*
Mniej Więcej
- Posty: 3607
- Otrzymane podziękowania: 1
13 lata 3 miesiąc temu #205994 przez vestusia
Ola, w takim razie życzę szerokiego rozwarcia i szybkiego wypakowania Żebyście się obie nie męczyły
Madziaska, jak patrzyłam na październiku, to dziewczyna miała dokładni 36 tydzień i miała już 9 miesiąc. Ale nie wiem czy np. nie miała już 9 m-ca kilka dni wcześniej tak, jak napisała Suari. Pozostaje nam czekać i obserwować, kiedy u Ivy wskoczy 9 okienko
Ja pozmywałam naczynia i wzięłam się za układanie ciuszków do komody. Skończyłam i wygląda to bosko Jestem przygotowana na nadejście Zuzolka
Luska, właśnie mnie też to zdziwiło, że trzeba płacić, tym bardziej że jak zapytałam w jakiej formie, gdzie i komu, to pielęgniarka mnie poinformowała, że pieniądze wpłaca się na konto jakiejś Fundacji (pewnie dane i nr konta dostaniemy na miejscu) i że potem można na koniec roku odliczyć to sobie w rozliczeniu podatkowym. Nie wiem dlaczego tak jest, u mnie w Kędzierzynie poród rodzinny za darmo, no ale co zrobię. W ostateczności te 150 zł to aż taki majątek nie jest, tym bardziej że, jak pisałam wcześniej, na samo paliwo i wizytę u mojego lekarza wydaję miesięcznie ciut więcej. Dobrze, że przynajmniej do lekarza pójdę państwowo, bo jakoś nie byłabym szczęśliwa, gdybym musiała jeszcze płacić za prywatną wizytę...
Madziaska, jak patrzyłam na październiku, to dziewczyna miała dokładni 36 tydzień i miała już 9 miesiąc. Ale nie wiem czy np. nie miała już 9 m-ca kilka dni wcześniej tak, jak napisała Suari. Pozostaje nam czekać i obserwować, kiedy u Ivy wskoczy 9 okienko
Ja pozmywałam naczynia i wzięłam się za układanie ciuszków do komody. Skończyłam i wygląda to bosko Jestem przygotowana na nadejście Zuzolka
Luska, właśnie mnie też to zdziwiło, że trzeba płacić, tym bardziej że jak zapytałam w jakiej formie, gdzie i komu, to pielęgniarka mnie poinformowała, że pieniądze wpłaca się na konto jakiejś Fundacji (pewnie dane i nr konta dostaniemy na miejscu) i że potem można na koniec roku odliczyć to sobie w rozliczeniu podatkowym. Nie wiem dlaczego tak jest, u mnie w Kędzierzynie poród rodzinny za darmo, no ale co zrobię. W ostateczności te 150 zł to aż taki majątek nie jest, tym bardziej że, jak pisałam wcześniej, na samo paliwo i wizytę u mojego lekarza wydaję miesięcznie ciut więcej. Dobrze, że przynajmniej do lekarza pójdę państwowo, bo jakoś nie byłabym szczęśliwa, gdybym musiała jeszcze płacić za prywatną wizytę...
Temat został zablokowany.
- Suari
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #206021 przez Suari
vestusia- fajnie, że już masz wsyzstko gotowe
ja jeszcze mam kilka rzeczy do kupienia, wczoraj oglądałam fotelik i wózek, tak, że już wiem jaki kupię pozostaje tylko zamówić na necie, a poza tym czeka mnie prasowanie, może w tym tygodniu zacznę i mam nadzieję skończę
ja jeszcze mam kilka rzeczy do kupienia, wczoraj oglądałam fotelik i wózek, tak, że już wiem jaki kupię pozostaje tylko zamówić na necie, a poza tym czeka mnie prasowanie, może w tym tygodniu zacznę i mam nadzieję skończę
Temat został zablokowany.
- aniaa_
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 959
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 3 miesiąc temu #206031 przez aniaa_
Mnie tez czeka prasowanie, ale poczekam jeszcze jak wypiere pościel wtedy wszytko zajednym razem postaram sie zrobić,
Anyanka napisała sms-ka :Na ktg wyszedł 1 skurcz.zrobili mi przepływy i wynik wyszedł zły. nie wiem co teraz bo nie zatrzymali mnie.nie wiedza w którym terminie mam rodzic.przez weekend skróciła mi sie szyjka o 1 cm i mam lekkie rozwarcie. jutro znów mam jechać na ktg.pozdrawiam
Anyanka napisała sms-ka :Na ktg wyszedł 1 skurcz.zrobili mi przepływy i wynik wyszedł zły. nie wiem co teraz bo nie zatrzymali mnie.nie wiedza w którym terminie mam rodzic.przez weekend skróciła mi sie szyjka o 1 cm i mam lekkie rozwarcie. jutro znów mam jechać na ktg.pozdrawiam
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona