SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012

hej Milibryl ,Sylwia- wszystko bedzie dobrze i w porzadku z dzidziami. gdyby lekarze cos wypatrzyli na pewno powiedzieliby wam-a przy porodzie tez beda czuwac nad bezpieczenstwem waszym i maluszka.u mie w dwoch przypadkach dzieci byly owiniete pepowina i dzieki lekarzom i poloznym nic zlego sie nie wydarzylo. I u was tez tak bedzie. Na pewno urodza sie sliczne i zdrowe.

Buziaczki.

Milibryl i Sylwia przyzwyczajcie się, bo martwić się nie przestaniecie, po porodzie przyjdą inne troski i zmartwienia. Taki jest los mamuś i tak już całe życie

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy musi być dobrze:)hmmm może urodze 8 marca taka ładna data:) hehe

Sylwia 8 marca data ladna-ale kiedy by sie nie urodzilo bedzie to najpiekiejszy dzien.;

cos tu ucichlo-pewnie kazdej z nas trudno sie dostac na forum-ale mam nadzieje,ze wszystko u was w porzadeczku?

hej ja jeszcze nie rozpakowana
po całodziennych porządkach bolały mnie tylko plecy, zero jakiś innych oznak
w nocy praktycznie cały czas bolał mnie brzuch, tak jakby miał mi przyjść okres, czasami jakieś kłucie na samym dole i tyle. I co najdziwniejsze pierwszy raz w nocy o 3 nad ranem wstałam siku, a całą ciąże mi się to nie zdarzyło. Dziś rano seksik, spacerek i urodzinki męża (torcik i goście, którzy już poszli), teraz sobie leżę ale jakoś nie czuję żeby mnie miało zebrać, czuje za to maleństwo jak się przemieszcza pod skórą , no cóż chyba mu jest za dobrze i na razie się nigdzie nie wybiera

Hej, chyba znowu sa jakies problemy z logowaniem? A u mnie wszystko w porzadku, moge wchodzic na forum kiedy chce, tylko jakos tak pusto bez Was. Tylko, ze ja sie w ogole nie wylogowuje, juz nawet nie pamietam swojego hasla. System pamieta mam nadzieje. Mam nadzieje, ze u Was wszystko w porzadku, dzieciatka rosna zdrowo i bezproblemowo, a nierozpakowane mamusie nie stresuja sie i cierpliwie czekaja. Milej niedzieli zycze.

Witam dziewczyny
Udalo mi sie wejsc na forum jakos tak naokolo bo normalnie tylko blad wyswietla
U nas sytuacja nieciekawa...
Maly je z butli moje mleko na zmiane ze sztucznym bo niestety ale nabawialm sie najpierw grypy i 41 stopniowej goraczki ktora udalo sie zbic dopiero na 5 dzien do normalnej a teraz zeby malo bylo dostalam zapalenia piersi i od wczoraj jestem na antybiotykach...
I musze najpierw robic cieply oklad, potem odciagac pokarm (co przy chorej piersi razem z masowaniem trwa conajmniej pol godziny jak nie wiecej, i tak co 3 godziny, potem masowanie i oklad z kapusty...
I zeby tego bylo malo maly nam sie przeziebil, ma paskudny katar i do tego kaszel, w sobote wyladowalismy na dyzurze lekarskim zeby sprawdzic czy z pluckami wszystko w porzadku i okazalo sie ze jest ok, ale w poniedzialek jako ze szlam do lekarza z tym zapaleniem moim to i malego wzielismy na osluchanie i plucka sa w porzadku, po prostu maly jest przeziebiony ale na szczescie bez goraczki...
Niestety meczy sie bo przez nosek ciezko mu oddychac, charczy kiedy spi, wiec mamy go w lozku pomiedzy soba bo ciagle sie wybudza a my zakrapiamy nosek i meczymy go gruszka zeby bylo mu latwiej...
Szkoda go tak strasznie ze jak jechalam do lekarza to plakalam w samochodzie jak patrzylam na tego naszego aniolka...
Mam nadzieje dziewczyny ze u was nie ma takiego sajgonu i wasze aniolki zdrowo rosna...
Pzdrawiam bo lece sie wydoic

Angelaw trzymaj sie dzielnie,uszy do góry.Ciezko ci z cala pewnoscia.My caly czas walczymy z kolkami.wczoraj wieczorem i popoludniu maly dal czadu,smiac mi sie chce bo placz ma donosny moze bedzie chorzysta.Zatydzień pierwsze szczepienie i zastanawiam sie nad tymi pneumokokami.A wy bedziecie szczepić na te dodatkowe szczepienia?

Angela wracaj do szybko zdrowia. Biedny ten twoj malenki synek-na pewno mu daje w kosc to przeziebienie-a i wam tez.Jesli masz nawilzacz do powietrza to moze pomoglby z tym katarem albo chocby wilgotny recznik na kaloryferze.

Lusienka u nas tez kolki.moze nawet nie sa one az tak bardzo dokuczliwe,ale najlepiej pomaga na nie przytulic maly brzuszek mocno do mamy i klepac po pleckach. Wiec godziny przedpoludniowe spedzam z wtulona we mnie Milenka .nie wiem czemu,ale bardziej ja meczy rano.
jesli chodzi o szczepienia to tu pneumokoki i meningokoki sa obowiazkowe i refundowane. natomiast z dodatkowych bede szczepic na rotawirusy-bojesie,zew zlobku mala lapalaby wszystkie biegunki...

bylam wczoraj pytac sie o zlobek. To straszne ale uswiadomilam sobie,ze te trzynascie tygodni ktore mi jeszcze zostalo z urlopu zleci szybko -i bede musiala powierzac komus obcemu opieke nad moim malentwem to mnie okropnie doluje...

mam pytanie-czy kiedys slyszalyscie o tzw.strzelajacych kupkach?

lusieńka napisał:

Angelaw trzymaj sie dzielnie,uszy do góry.Ciezko ci z cala pewnoscia.My caly czas walczymy z kolkami.wczoraj wieczorem i popoludniu maly dal czadu,smiac mi sie chce bo placz ma donosny moze bedzie chorzysta.Zatydzień pierwsze szczepienie i zastanawiam sie nad tymi pneumokokami.A wy bedziecie szczepić na te dodatkowe szczepienia?

JA BEDĘ MIAŁA D;LA MAŁEJ TE DODATKOWE ZA DARMO DLATEGO ŻE JEST WCZESNIAKIEM A TAK POZATYM TO MAŁA MA WYSYPKĘ I MUSIALAM WSZYSTKO ODSTAWIĆ NAWET NABIAŁ I ZOBACZYMY BO MOŻE DLATEGO TAK ULEWA A SWOJĄ DROGĄ TO CIĄGLE PŁACZE , DZIS NIE SPAŁAM DO 4 30 BO SIĘ DARLA I WYGINAŁA A KOLKI TO RACZEJ NIE SĄ BO PIJĘ DUŻO HERBATKI LAKTACYJNEJ A TAM JEST KOPEREK I KUPKI ROBI CZĘSTO, ALE CAŁY CZAS JEST NIESPOKOJNA NIC NIE MOGĘ ZROBIĆ W DOMU A ONA CIĄGLE ULEWA, A TERAZ GOTUJĘ ROSÓŁ NA SAMYM KURCZAKU I NA SNIADANIE JEM SUCHE BUŁKI Z CHUDĄ SZYNKĄ. NAWET KAWĘ PIJĘ BEZ MLEKA , NIE MAM POJĘCIA CO TU JESĆ PRZY DIECIE ELMINACYJNEJ

Hej widzę że u każdej z Was coś

my niestety bardzo mało przybrałyśmy na wadze. Pani doktor dała nam jeszcze 10 dni (bo od tygodnia jest lepiej wg mnie z karmieniem) ale jak za 10 dni nie przybierzemy dużo na wadze to skończy się na dokarmianiu

strzelające kupki - np takie które w momencie przebierania lądują na koszuli taty

ann-sunshine napisał:

strzelające kupki - np takie które w momencie przebierania lądują na koszuli taty

no cos w tym stylu-tylko,ze miewaja tez swoje przyczyny np. niektore sa spowodowane nietolerancja jakiegos skladnika mleka np.cukrow.
wg.mojej mamy u milenki mamy z tym do czynienia. myslalam,.ze moze ktoras z was ma wieksza wiedze na ten temat

u nas zaczal sie katarek. oprocz czyszczenia noska gruszka, uzywam tez roztworu wody morskiej .mocze patyczek do uszu i delikatnie czyszcze nosek -tak udalo nam sie przespac noc z tylko jedna pobudka.

witam dziewczynki! nie było mnie bo miałam problemy z kompem, u mnie nadal nic , dziś byłam na ktg , lekarz powiedział ze szyjka krótka ale rozwarcia ni9e ma, jak go zapytałąm to coś tam niepewnie powiedział ze jeszcze z tydzień... długie to czekanie ale cóż. Chyba zaczął mi odchodzić czop ale nie z krwią wieć jeszcze pewnie kilka dni... widze ze bardzo tu cicho mamusie zajęte ... pozdrawiam

A to nie Anuskka o takich strzelających kupkach słyszę pierwszy raz

ann-sunshine my takie kupki nazywamy- kupa typu szampan, wychodzi z tego tyłeczka i jest wszędzie na koszuli podłodze dywanie a czasem nawet na kapie łóżka.Oststnio w nocy jak nachyliłam się aby posprzątać po moim małym strażaku(zaczął siusiać w trakcie przewijania)na głowie wylądował mi właśnie taka kupa nie ma jak "maseczka"w kolorze złota.
Na kolki zacząlismy stosować dardzo, bardzo mocne masaże, po takim mocnym gnieceniu brzucha idą bąki i kupki że hej, a po chwili mój mały Filipek zmienia się w słodką kochaną grzeczną dzidzię.Aby taki masaż miał sens trzeba mocno nadusić na brzuch,my wczesniej naszego Promyczka "głaskaliśmy " po brzuchu i nie było efektów.