- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012
SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Oooo i widze ze ktos dzis konczy 5 miesiecy-buziaczki dla Filipka.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agaszymekg
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 77
- Otrzymane podziękowania: 0
Było strasznie, mało mi serce nie pękło przy pobieraniu krwi Mai z rączki.Wyrywała sie tak bardzo,jakby przechodziła najgorsze tortury,płacz nie do zniesienia.
Ale wiemy juz gdzie był problem.Sluz w kupkach to efekt pasożyta, nie pamietam nazwy,zarażenie przez brudne ręce lub psa-wiec PAMIETAJCIE NIE MA CO SIE KREPOWAC ZWRACAC LUDZIOM UWAGE O CZYSTOŚC RĄK:).Na mnie różnie patrzyli ludzie,że jestem nadopiekuńcza,że przesadzam,az tu ...no wlasnie...stres i cierpienie dziecka:(
Jeszcze jutro odbieram wszystkie wyniki i zaczynamy kuracje, Maja ma dostac syropek:)
P.S. Osttanio tak szybko,tak wiele sie zmienia, parę dni temu Majka zaczeła sie interesowa nóżkami, które powoli lądują w buzi;przekręca się i z dnia na dzien jest coraz silniejsza
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Zycze szybkiego powrotu do zdrowia Tobie i Twojej malej...
Mnie jakos glupio zwracac uwage wszystkim ktorych spotykam zeby nie dotykali malego...
Zdazaja sie tacy ktorzy delikatnie poglaszcza po glowce ale i tacy ktorzy poglaskaja raczke a teraz malemu smakuja wlasne raczki wiec przeniesienie zarazkow z raczek do buzi nastepuje ekspresowo...
Od nastepnego tygodnia maly idzie do zlobka a jak tam to wyglada to nikt nie wie oprocz tych co tam pracuja...
Mam nadzieje ze malego omina takie niespodzianki choc wiem ze jak tylko zaczyna sie zlobek czy przedszkole to i zaczyna sie chorowanie...
My dzisiaj po wazeniu i mierzeniu...
Waga 7320g
Wzrost 65cm
Szczepienie przesuniete z powodu krostek na brzuszku nieiwiadomego pochodzenia...
Mamy tez za soba smakowanie
Banana i marchewki...
Bananek troche mdly i maly mial odruchy wymiotne
Marchewka wyjatkowo dobrze smakowala
I kupa krzyku jak mu sie lyzeczke od buzi odejmie...
dzisiaj noc przespana od 23.00 do 6.45 czyli do czasu pobudki porannej
Hip hip hura
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Gratuluje Mai nowych umiejetnosci-milenka tez mnie zaskoczyla pare dni temu przewracajac sie najpierw z pleckow na boczek ,a za chwile z brzucha na plecki. Nooo i teraz zamiast wzmacniac miesnie grzbietu bawiac sie na brzuszku szybko zmienia pozycje Stopki wciaz nie moga dotrzec do buzki,chyba ze Milenka jest bez pieluchy-wtedy jest jej latwiej i z upodobaniem wylizuje paluszki u stop.
Angela witaj spowrotem. Brakowalonam ciebie.Jak droga powrotna?A twoje zdrowko?
No zbliza sie ten zlobek-mam nadzieje ,ze ,Nicolas szybciutko sie zaaklimatyzuje i pozna super kolegow. No i ze trafi na kompetentne i wspaniale wychowawczynie.Dajesz go od razu na caly dzien,czy zaczynasz od paru godzin?
No i prosze jakiego masz juz duzego mezczyzne.slicznie sobie wazy i mierzy-widac ze nowe jedzonko tez mu sluzy.i gratuluje przespanej nocki-to specjalnie dla mamusi ,zeby sie mogla wysypiac jak wroci do pracy
U nas ze spaniem gorzej. Niestety maja na to wplyw wysokie temperatury w dzien ok 38 stopni a w nocy 28 Milenka czesciej sie budzi i domaga cyca.dzisiejsza noc spedzilysmy w salonie na sofie z wlaczona klimatyzacja-a mala w samym pampersie wiec bylo lepiej,choc dla odmiany nad ranem lecialam po przykrycie.
Wczoraj sprobowalysmy kaszki bezglutenowej z mleczkiem.o dziwo posmakowala Milence i otwierala buzke do kazdej lyzeczki,a poniewaz to byl pierwszy raz nie chcialam przesadzic i dalam jej tylko pare razy na czubku lyzeczki,a dziecko zlapalo mnie za reke i dawaj lyzeczke do buzi
poza tym zaczynamy sie po troszke przekonywac do wody i herbatki jablko z melisa-no ale upaly tez maja w tym swoj udzial.
Ok. skorzystam ze Lenka spi i ide cos zjesc. Pozdrawiam mamy i caluje wszystkie maluchy....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Wiec malenstwa nasze dokonuja coraz to nowszych odkryc...ze mozna sie przewracac a nie lezec tylko na pleckach...
I stety niestety nasz maly tez na brzuszku nie chce odkad wie jak sie obrocic na plecki wiec przytrzymujemy go po prostu zeby 5-10 minutek jednak lezal...
Co do wody to dobrze ze mala sie przekonuje bo ciezko dawac w upaly same soczki czy mleko...
Nasz maly wode rzadko dostaje wiec musze tez czasem mu podac zeby sie przekonal ale za to herbatke koperkowa popija sobie dzielnie...
Dzisiaj bylismy na rozmowie w zlobku co i jak gdzie i kiedy...
W poniedzialek mamy dzien probny i maly idzie na 3 godzinki...
Ale juz od srody niestety na cale dnie od 8.00-17.30
Nie wiem jak ja to przezyje...
Maly dzisiaj byl zainteresowany bo to cos nowego...
Dzieci w tym samym wieku, podobne, i nawet mowia podobnie
Najczesciej beda dwie opiekunki jedna starsza po 40-stce i jedna na moje oko okolo 30-stki...
Ta po 40-stce od 16 lat tam pracuje...
Ta druga nie wiem dowiem sie w poniedzialek...
Przytulny zlobek, nie za duzy, nie za duzo grup...
Jedna grupa niemowlakow od 0-18 miesiecy...
Mysle ze bedzie dobrze...
I znowu dzisiaj przespal od 19.00-6.45 z przerwa na nocne karmienie o 23.00 ale wtedy i tak je na spiaco...
Nie chce zapeszac ale moze to juz ten czas
Co do pogody to tez u nas duchota dzisiaj ze pewnie spadnie deszcz...
Na szczescie temperatura nizsza niz u was bo na 34 sie konczy...
Co do mnie to zdrowko ok...
Czeka mnie tylko 19-stego wyciagniecie sondy w szpitalu i tyle...
Mam nadzieje ze na dluzszy czas bede miec spokoj
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
no ida rowno te nasze maluszki-fajnie sie patrzy jak co raz odkrywaja cos nowego-nie do pomyslenia ze dwadziescia tygodni temu umialy tylko jesc, plakac i robic w pieluszke.
Oj wyobrazam sobie te "rozmowy" w zlobku :"a gugu?" "a bllle"
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Tego sie nie czuje ale sikac trzeba na raty i nie mocnym strumieniem zeby sie nie przesunela...
Ale co ja tam opowiadam na forum o maluchach
Dzisiaj w zlobku Panie powiedzialy ze maly jest duzy,ale wg skali rosnie w normie...wiec taki se chlopak rosnie ze hej...
Dzisiaj przyszla dostawa sloiczkow z warzywami i owocami, ale bedziemy smakowac
Smakow 12 + kaszka...
Ciekawe jakie minki beda temu smakowaniu towarzyszyc?
A jak wam idzie smakowanie potraw?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
A mialam sie spytac juz pare razy i zawsze zapomne-jak zdrobniale mowicie do Nicolasa?
wyobrazam sobie te minki przy nowych posilkach
my dzis bylysmy w mojej bylej pracy.i choc nieraz mala placzewidzac nowe twarze tu sie usmiechala,dala wziac na rece. emialam wrazenie jakby poznawala glosy...ciekawe czy jeszcze moze je pamietac z zycia plodowego
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Agaszymek jak tam po syropku widzisz jakies zmiany ?
Angela pokaz zdjecie z chrzcin-jesli oczywiscie mozesz
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
to ty z mezem? wygladacie swietnie-nigdy nie powiedzialabym ze jestes swiezo po operacji... I Nicolas chyba do taty podobny-czy sie myle?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Tak to ja z mężem
Operacja to tak powaznie brzmi a to byl zabieg ze znieczuleniem w kregoslup wiec od pasa w dol...
Co do Nicolasa to ma okragla buzke jak tatus i oczka po nim kolor tez juz zmienia sie na braz wiec takie jak ma tatus...
Mowia ze ma moje usta i uszka bo charakterystycznie mamy malzowiny z tylu plaskie nie okragle jak wiekszosc
Co do noska to mamy z mezem troszke podobne wiec czyj ma nasz syn niewiadomo...
Mowia ze maly spory na swoj wiek a moja przyjaciolka droga cesarskiego ciecia 15 czerwca urodzila dziewczynke...
4kg i 56 cm...
Co wy na to?
A sama ma 160 cm w kapeluszu jej maz tez wzrostem nie grzeszy...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
No to gratulacje dla twojej kolezanki. Ale rodza sie tez dzieci ponad czterokilowe.Moze malenstwo takie duze po dziadkach?
Jak tam po weekendzie? My bylismy na basenie. Na poczatku Milence niezbyt sie podobalo-ale fakt ,ze woda chlodniejsza niz do kapieli w domku. Dopiero pozniej ,kiedy sie przespala ,pojadla (na odwrot) sprobowalismy jeszcze raz i wtedy dziecku sie spodobalo..
Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Jak widac polak glodny to zly...niewazne czy maly czy duzy...
Tez zamierzam w koncu dotrzec na basen ale niestety nie jest latwo...
Bo chcialabym pojsc na kurs dla maluchow a kiedy moge w poniedzialek czy wtorek to nie mam czym bo maz w pracy...
Musze zmolestowac moja sasiadke zeby sie ze mna zapisala wtedy jej autkiem bedzie mozna jechac...
Wlasnie odliczam minuty zeby isc po malego do zlobka...
Zostal tam dzisiaj od 9.00-12.00 ale wyszlam dopiero okolo 9.40 bo trzeba bylo jeszcze pogadac i popytac co i jak...
Teraz robie co sie da zeby czas szybciej zlecial...
12.00 odzyskalam synka
Nie chcial w zlobku spac i plakal ale na szczescie smoczek to jego przyjaciel w trudnych chwilach wiec nie spal ale sie uspokoil...
Jak wrocilam bujal sie w hamaczku w maxi cosi...podobalo mu sie i okazal radosc kiedy mamusia po niego przyszla...
Zjadl 200 ml mleka czyli normalnie o tej porze ale na raty czesc dopiero po okolo godzinie...
Jak tylko zabralam go i wlozylam do wozka to w drodze do domu a mamy jakies moze 300 metrow zasnal i teraz sobie spi...
Wierze ze bedzie dobrze...jak tylko nie bedzie plakal kiedy bede go tam zostawiac to jakos to przezyje...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.