- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012
SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Moje dziecko nie chce sie przewracac z brzuszka na plecki i odwrotnie. Umiala to robic i swietnie jej szlo, a teraz wyglada, jakby zapomnniala. Patrzy na mnie blagalnie i zaczyna sie zloscic
a moze po prostu znudzila jej sie ta zabawa ?
u nas kapiel w pianie to kolejny hicior, za to banki tak sobie ,
juz widac jak kazde z dzieci ma swoje upodobania.
u nas dzis zupka "nie weszla". Buzia byla mocno zacisnieta i nie bylo sily. Za to winogrona wyssane z soku do bolu.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Dzisiaj zrobilismy w lazience saune parową i tam z Nicolasem spedzilismy jakies 15 minut...tam tez ubralismy go do spania i nasmarowalismy plecki i klatke piersiowa wlasnie taka mascia na lepsze oddychanie...u nas nazywa sie Luff...jak pierwszy raz maly byl chory i nie wiedzielismy co robic to sasiadka nasza nam to dala dla malego...
Oczywiscie krople w aerozolu tez mamy sol morska wiec psikamy i odciagamy katarek aspiratorem...jest co sciagac...az trudno uwierzyc ile tego moze byc w takim malym nosku...
Maly zasnal o 20.00 i mam nadzieje ze troche pospi bo przez caly dzien ucial sobie raz 40 minut drzemki a po poludniu udalo mu sie z mamusia przespac 1,5 godzinki...co i tak sumujac daje niewiele...
Co do przeboi ze mna to pal licho czlowiek do wszystkiego sie przyzwyczai ale bezsilnosc przy tym malym czlowieczku po prostu zabija...
Olencja
Moze faktycznie troszke sie jej znudzilo przewracanie...
Nasz synus juz dawno przewracal sie z brzuszka na plecki...
A od jakiegos tygodnia nagminnie przewraca sie z pleckow na brzuszek...
Tylko ze tez jakby zapomnial jak sie z brzuszka na plecki obrocic bo zlosci sie i nie moze...
Moze wtedy robil to nie do konca swiadomie?
Czasem pozwol jej sie pozloscic...nasz jak troszke sie podenerwuje to lepiej mu obracanie wychodzi...byle nie za dlugo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Olejkow nie, ale dodalam troche masci tej do nacierania pleckow i klatki i tez bylo fajnie...
Czytalam na kilku stronkach i olejki eteryczne czy srodki jak amol polecaja dla dzieciaczkow powyzej roku...
Dzisiaj juz jest lepiej...
Mam nadzieje ze mu sie nie pogorszy bo od jutra przez trzy dni znowu do zlobka...
Dzisiaj bylismy sie mierzyc i wazyc i pani doktor nas badala...
Cm mam 67 a waze 7620...
Troszke malo przybral na wadze ale to juz ten etap kiedy sie przybiera wolniej...
Pozatym wszystko w porzadku...
No i pani doktor powiedziala ze mozna malemu juz podac chlebek z maselkiem do gryzienia a raczej dziamgania bo nima zabkow
Czy wasze pociechy tez mniej jedza czy moj synek po prostu strajkuje?
Dostaje butelke z mlekiem 5 razy i zjada od 100-170 ml...sumujac wychodzi jakies 700 ml...
Oprocz tego owoce i warzywka ale tego nie wiecej niz jakies 60 g bo wiecej nie chce...
Doktorka powiedziala zeby zrezygnowac z butelki o 22.00 ale nasz synek nie wytrwa od 19.00-7.00 bez jedzenia wiec kazala sprobowac zmniejszac porcje o 22.00 zeby ostatecznie zrezygnowac z tego karmienia i moze wtedy bedzie jadl wieksze porcje w ciagu dnia...
Sprobujemy...
A ile razy wasze pociechy dostaja jesc?mam na mysli mleko, kaszki, owoce warzywka...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
no to juz duzy chlopczyk z Nicolasa.a co! pol roku za pasem
Oby mu te wszystkie zabiegi pomogly przegnac katarek.
Co do jedzenia to nie wiem jak to jest z iloscia u Milenki. tak sie jakos ustalilo ,ze je przed kazdym spaniem cyca ,czyli cztery razy dziennie ,ok.15.00 obiadek ( tu bywa roznie z iloscia-ale raczej nie jest to jakas powalajaca porcja- najwyzej 1\3 sloiczka) popoludniu niewielki deserek -ostatnio wymiataja biale winogrona; no i cyc w srodku nocy ,i rano zanim jeszcze wstaniemy.
Pojutrze mamy pediatre to bedziemy sie wazyc.
A dzis moje kochane stuknelo nam POL ROKU
Dla uczczenia tego swieta obiadek zostal stracony ze stolika prosto na kolana mamy,a stamtad na podloge. mama i corka do przebrania i jedynie pies mial radoche bo zanim zrobilam porzadek z nami ,zdazyl wylizac resztki..
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Alez tu cisza nastala-zamiera nam watek
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Dla Milenki sto lat sto lat...
To faktycznie sie psu poszczescilo...
A nasz smerf dostal dzisiaj skorke chleba do sprobowania...
Nie wiedzial co z tym zrobic...
Jak juz trafil nia do buzki to ja ladnie wyslinil...
I kawalek udalo sie ugryzc...
Jak juz trafilo do gardziolka to odruchow wymiotnych kilka bylo...
Ale przeszlo...reszta skorki z rozmachem trafila jak twoj obiadek na ziemie...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lusieńka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 192
- Otrzymane podziękowania: 0
Co do jedzenia to Filipco dostaje ostatnio butelkę 150 ml mleka z kaszką o 7 wieczorem i idzie spać.O 2-3 w nocy wypija kolejne 100-150 ml. mleka i rano o 6.00 też 100.Potem jest śniadanie- kaszka manna z owocami pomiedzy 8-9 (tak jak w żłobku)+ czasami 50 ml.mleka i idzie spać( 1 drzemka) koło 12 mleczko 100 ml. Potem 14-15 obiad warzywa lub mięso, ryba z warzywami.Potem o 17.00 jest ostatnie karmienie przed wieczorem,i czasami wypije tylko 70 ml.mleka.Oczywiście herbatka z kopru włoskiego lub woda do picia bez ograniczeń, staram się nie podawać mu soków do picia, czasami ale to bardzo rzadko dostaje domowy kompot. Nie przejmuję się ilością wypitego mleka, puki co jest zdrowy i rośnie.
A co się tyczy zdrowia - weekend spedziliśmy z moją siostrą i jej rocznym synkiem, dostał gorączki i miał jakieś kropki, jak się póżniej okazało- ospa wietrzna. a Filip bawił się tak ładnie z kuzynem przez całą sobotę i niedzielę.Zobaczymy za jakieś 2-3 tygodni.Oby nic nie było.
Młody rwie się do chodzenia, przebiera nogami aż miło.Chyba ominie etap raczkowania- podobnie jak jego mamusia i tatuś
Aktualny Filip zdjęcie z serii- poznaje świat
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tatus73
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 64
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- olencja
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Kocham Cie najbardziej na swiecie!
- Posty: 401
- Otrzymane podziękowania: 0
Tatus73, no to rzeczywiscie duzego masz synusia Witamy na forum.
Anuskka, sto lat dla Millenki! Przegapilam wczoraj, przepraszam. Slodziutki cukiereczek, ale pieknie "obrabia" wiatraczek I co za szelmowski usmiech!!!! Widac, ze chce cos nabroic.... no i wiatraczek wpadl w lapki
Lusienka, przystojniak z tego Twojego Filipka. No to musisz uwaznie go ogladac, oby jednak nie zarazil sie ta ospa. Lata temu moja kuzynka zachorowala, a moja ciocia chciala, zeby jej mlodsza o 2 lata siostra tez miala to juz za soba. Kladla je wiec spac w jednym lozku, spedzaly razem cale dnie i nic. Zachorowala, ale dopiero kilka lat pozniej. Jak widac niektore dzieci maja naturalna odpornosc na ospe. Czasowa...
Angela, zyczymy Nicolaskowi szybkiego powrotu do zdrowia. Mam nadzieje, ze juz lepiej sie czuje Nie potrafie powiedziec ile mleka Maya pije, bo ciagle jest tylko na piersi, ale tez mialam pytac jak u Was z jedzeniem. Mamy niesamowity apetyt! Jest bardzo zainteresowana naszym jedzeniem. Dostaje 3 posilki, pierwszy ok 9-10, potem ok 15 i wieczorem ok 19. I zastanawiam sie nad wprowadzeniem czwartego i mniejszymi przerwami miedzy nimi, bo jest niesamowicie glodna. Jak wyjmuje sliniaczek, buzia jest juz szeroko otwarta i pogania mnie. Na razie nie przeklada sie to na jej wage, a na ilosc produkowanych kupek. Mam wrazenie, ze jakas fabryke otworzylysmy Odkryla tez nowa zabawe, przyznam, ze bardzo mi sie ona nie podoba, polega na pluciu jedzonka na odleglosc Wczoraj upaplana byla Mayeczka, mamusia i wszystko w promieniu 1,5 metra.
Poza tym moje dziecko nauczylo sie czolgac, ale tylko do tylu. Smiesznie wyglada, jak sie tak odpycha lapkami...
Rzeczywiscie, jakos tak cicho bywa ostatnio na forum...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
dziekujemy bardzo za zyczenia.Alez juz mamy "dorosle" dzieciaczki.
Angela pewnie Nicolas byl zdziwiony nowa konsystencja jedzonka Podrzucic ci mojego psiura do sprzatania niechcianych resztek???'czy twoj kocurek sie z nimi rozprawi?
I jak tam zabiegi zwalczania kataru-daja efekty?
Lusienka no zycze ci z calego serca zeby ospa ominela Filipka. pamietam jak moja corka przechodzila ja jak miala niecale pol roku-matko !!goraczka do 40 stopni przez pare dni-zeszla dopiero po podaniu polopiryny(nic innego nie dawalo rady)a juz krostek to miala bez liku . Wiec trzymam kciuki-lepiej jak juz mialby kiedys sie zarazic to pare lat pozniej.
sliczny Filpcio w tym koszu na bielizne-super fotka
Tatus witamy na forum . Rzeczywiscie kawal chlopaka z twojego synka.zwlaszcza jesli chodzi o Hiszpanie. Ja mieszkam pod Madrytem i choc moja corka jest jak na polskie normy "standardowa" to tu uwazaja ja za duza Jak ma na imie twoj synek ,jesli mozna wiedziec?I jaki znosi ostatnie upaly? No i zapraszam tez na watek www.zapytajpolozna.pl/56-porod-za-granic.../Page-70.html#410190 tam jest wiecej mam z Hiszpanii-gdybys chcial sie podzielic swoimi doswiadczeniami zwiazanymi z posiadaniem dziecka w tym kraju.
Olencja co do kupek to dzieki Milence przemysl pieluszkowy nie musi bac sie kryzysu-dziecko dzielnie zwieksza obroty tego sektora
Bardzo mi sie podoba pomysl na zabawe twojej Majeczki Co za spryciula
co do czolgania do tylu to pogratulowac-stad juz nieduzo do pelzania i chodzenia na czworakach.
Buziaczki dla wszystkich
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lusieńka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 192
- Otrzymane podziękowania: 0
anuskka czy ja dobrze wypatrzyłam na zdjęciu że twoja Malutka ślicznotka ma kolczyki w uszkach ?Płakała przy przekłuwaniu. Pamiętam jak mi ciocia-pielegniarka zakładała kolczyki miałam jakieś 3-4 lat.Pierwszy założylA bez problemu ,natomiast aby załóżyć drugi musiała z igłą gonić mnie po mieszkaniu.Strasznie bolało!
My dziś spędziliśmy cały dzień na dworze za miastem, spacerek w lesie.Kupiłam małemu "magiczny patyczek do robienia baniek mydlanych" patrzy jak zaczarowany na latające kuleczki, wyciąga do nich rączki.Super zabawa.
Puki co mały zdrowy, nie na podejrzanych kropek.Oby tak zostało...
Pozdrawiam serdecznie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tatus73
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 64
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Witam i ja...
Faktem jest ze synek to ladny chlopaczek...co do wagi i wzrostu...
Olencja
Naszemy synkowi tez narazie wychodzi najlepiej cofanie sie...
Ale tak wlasnie sie zaczyna...
Anuskka
Moja kocica to wybredna dama wiec posprzatac musze sama...
Synkowi katarek juz przechodzi, kaszelek dokucza z samego rana i wieczorkiem ale w ciagu dnia jest w porzadku...
Dzisiaj mial wolne od zlobka i zostal z nim w domu tatus...
Dzielnie sie chlopaki sprawowaly...
Jutro i pojutrze juz idzie do zlobka i mam nadzieje ze nedzie dobrze...
Ja musialam isc do pracy ale spedzilam ponad 3 godziny w szpitalu bo mialam kontrole, zdjecie rtg i udalo sie dzisiaj wyciagnac ten stent ktory mi zalozyli w czerwcu...wreszcie sie tego pozbylam...teraz 3 dni antybiotykow i mam nadzieje ze na dluuuuuuuugo bede mogla o tym zapomniec
Kontrola za 3 tygodnie i mam nadzieje ze kolejny raz szpital odwiedze przy kolejnym porodzie
Pomylilam sie ostatnio co do wagi i wzrostu naszego synka...
67 cm i 7620g mial 17 lipca czyli jak skomczyl 5 miesiecy
Teraz ma 6 miesiecy i 69,5 cm i 7790g...
Malo przytyl ale je mniej a fika coraz wiecej...
Zobaczymy nastepnym razem...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Lusienka i oby tych kropeczek nie bylo.
Kolczyki zalozylam Milence na poczatku lipca. Tu jest taka durna tendencja przekluwania uszu wkrotce po narodzinach-wiec jak idziesz gdzies to wszyscy wlasnie po kolczykach poznaja czy to dziewczynka czy chlopczyk. Niewazne ze ma sukienke,czy ubrane na rozowo. ..juz mialam dosc tlumaczenia ze Milenka to "una niña"i dlaczego jeszcze niezakolczykowana. Poszlysmy do apteki(tutaj sie przekluwa uszy w aptekach) dwie minuty i po sprawie. Placz byl-owszem-ale bardziej dlatego ze obca kobieta trzymala na kolanach i w dodatku unieruchomila glowke. Kiedy mama przejela juz po "operacji" lzy wyschly.Wiec w sunmie nie bylo tak zle. Uszki slicznie sie zagoily i mamy spokoj z durnymi uwagami.
Tatus oj znam te plamy z potu w wozku... Choc ostatnio Milenka nie chce spac na spacerkach domaga sie powrotu na czas spania do domku.No i w ogole lezenie w wozku to juz historia.... Czy Marcel je juz inne rzeczy oprocz mleka?Pytam bo wczoraj bylysmy u pediatry i powiedziala cos dziwnego...kazala mi oprocz obiadkow podawac kaszke ,uwaga -z wywarem miesnym. I jestem w szoku ,bo podobno wywar miesny uczula i nie powinno sie go dodawac do puree z warzyw a tu takie zalecenie?! I nie wiem czy to tylko moja lekarka tak zaleca?
Angela No to przynajmniej korzysc z psa jest taka ze sluzy za odkurzacz. Choc wczoraj nieopatrznie zostawilam na stoliku resztezupki Milenki,to pod nasza nieobecnosc wtrynil ja razem z lyzeczka (silikonowa)!!!!
wreszcie pozbylas sie drenow i zycze wiecej sie nie powtorzylo A swoja droga no prosze najpierw Lusienka ,a teraz ty juz myslicie o rodzenstwie dla synkow
no Nicolas tez super rosnie . Tak trzymaj.
No i wlasnie wszystkiego najlepszego z okazji pol roku zuchu!!!
Milenka wazy 6720g i mierzy65 cm. tak jak pisalam mamy rozszerzac dietke dalej-zanim skonczy rok powinna jesc juz prawie wszystko.Tylko ten wywar mnie troche niepokoi. Czy wam ktos cos na ten temat wspomnial?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- olencja
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Kocham Cie najbardziej na swiecie!
- Posty: 401
- Otrzymane podziękowania: 0
Anuskka, mnie powiedzieli przeciwnie, wywar podawac pozniej, ale nie pamietam kiedy, chyba po 9 miesiacu dopiero. Musze doczytac.
Tez zauwazylam te kolczyki, prawdziwa panienka, slodko wyglada. A nie ciagnie raczkami za uszka, albo nie zaciaga ubrankiem? No i wygodnie jej sie spi na boczku? A w ogole to czy kolczyki dla takiego malego dziecka wygladaja tak samo jak dla doroslych, amm na mysli zapiecie? Tez o tym myslalam, ale troche sie jeszcze boje.
A u nas doszla kolejna zabawa, ktora wyciska mamusi lzy z oczu. Mianowicie poza pluciem przy jedzonku, super fajne teraz jest rytracanie mamusi lyzeczki z reki. Juz podalam jej inna lyzeczke dla niej, ale nic to nie dalo, ta ktora ja mam w rece jest zawsze fajniejsza. No i zaczyna krecic glowka na "nie". Teraz wszystko jest NIE Na szczescie z czarujacym usmieszkiem na buzi
Wrocila ochota na turlanie i czolganie. Wyciagalam ja spod komody wczoraj, wcisnely sie nozki i kawalek pupy i zaklinowalo mi sie dziecko. Az zaluje, ze zdjecia nie zrobilam, bo wygladala przekomicznie.
Angela, sto lat dla Nicloasa!!! Duzy chlopczyk
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.