- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012
SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
To po prostu twoja mala chce byc juz dorosla i tyle...
Z kubeczka jak rodzice...
Swoja droga dobrze ze nie z kufla...
Dzien do konca byl pokrecony...
A noc byla jeszcze gorsza...
Jako ze spal w pampersie i koszulce bo goraco bylo to tak sie wiercil ze zastalam go na brzuszku z nozkami pomiedzy szczebelkami az po same uda...
Dobra mamusia chciala synkowi pomoc wiec go oswobodzila i polozyla na pleckach...
I zaczelo sie...dostal ataku kaszlu i nie mogl odkrztusic...skonczylo sie niewielkim pawiem z buzi i pawiem spikowym z noska...
Sorki za szczegoly ale nie umiem wyrazic tego inaczej...panika byla moja oczywiscie a tatus ze stoickim spokojem zebym sie uspokoila on sie tez uspokoi, nie ma powodow do paniki...przygotowal mu mleczko bo maly tak sie poplakal ze nic nie pomagalo...uspokoilo mleczko malego na godzinke...
Wiec pobudki byly o 4.00 o 5.00 o 6.00 i ostatecznie maly wstal o 6.15...
Za to w zlobku spal 1,5 godzinki przed poludniem i prawie 3 godzinki po poludniu...
Mam nadzieje ze ta noc bedzie lepsza...
Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lusieńka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 192
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja z perspektywy czasu wspominam ten etap bardzo miło, wrecz magicznie.To był czas mój i mojego maluszka.Zwłaszcza nocne karmienia-przenikliwa cisza i mrok nocy a my przytuleni do siebie tak blisko.Fajnie było czuć się osobą niezastąpioną,pomimo faktu że czasami padałam na twarz.
Mam koleżanki, które nie karmiła swoich dzieci ani jednego dnia.Bo z góry ustawiły się -karmienie piersią- kategorycznie nie.Nie uważam żeby były gorszymi mamami.To jest ich sprawa ich decyzja.One najlepiej wiedzą co jest dobre dla ich dzieci i ich samych.
Ja osobiście troszkę żałuję że już się skończyło, ale przy perspektywie żłobka i powrotu do pracy nie wyobrażam sobie innej drogi.Może przy drugim dziecku uda się troszkę dłużej.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tatus73
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 64
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- olencja
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Kocham Cie najbardziej na swiecie!
- Posty: 401
- Otrzymane podziękowania: 0
Tatus, no to rzeczywiscie dziwne, ze ciagle jeszcze kolki mecza malego. W tym wieku ppowinny juz dawno sie skonczyc. Ale dobrze, ze wiesz co pomaga. Coz, nasze portfele cierpia niewatpliwie, ale za to jaka radosc z dzieci!!!!! Juz to kiedys pisalam, ale napisze jeszcze raz: gdybym wczesniej wiedziala, ze bycie mama to taka super sprawa, to biegalaby mi tu juz cala gromadka!
Angela, no masz racje, dobrze ze nie z kufla... albo kieliszka...
A u nas pelen sukces. Maya pije mleczko i moje (ktorego jest juz raczej niewiele, walcze z laktatorem, ale kiepsko widze powrot duzych ilosci mleka) i sztuczne z roznych kubeczkow i nawet troszke z butelki (jesli idzie o butelke, to musi jej sie bardzo chciec pic). Ale zrezygnowalam z podawania wody (tylko na razie), jak jej sie chce pic, to dostaje mleczko, wiec nie ma wyjscia.
Nowosc-moje dziecko mnie gryzie, bardzo, bardzo mocno! Probowalam mowic jej, ze nie wolno ostrym tonem, ale dostala ataku smiechu...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- olencja
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Kocham Cie najbardziej na swiecie!
- Posty: 401
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
oj ciezko przyzwyczaic sie po dwoch miesiacach laby ze rodzinka w komplecie Nie to ze jest gorzej-tylko musze sie przestawic w tryb "mama pelna geba"
Olencja sliczna usmiechnieta Mayeczka.No i gratulujemy pierwszego zabka normalnie nadal ne moge wyjsc z podziwu ze to juz takie duze dzici i tyle sie nauczyly przez pol roku.
Hehe z ta gromadka dzieci to dobre... mi juz smutno ze wiecej nie planujemy i staram sie nacieszyc kazda chwila spedzona z jeszcze malutka Milenka.
Moja malusia tez gryzie przy jedzeniu. Dzis zrobila to tak mocno ze jak wrzasnelam z bolu to sama sie wystraszyla i rozplakala.biedna.
Tatus super avatarek-szkoda tylko ze nie widac dokladnie Marcelka-ale i tak mozna zauwazyc ze przystojniacha z niego. No i duze buziaczki dla niego z okazji skonczenia pol roku
kurcze, biedny z kolkami.dobrze ze choc zmiana mleka pomogla.
Angela i jak tam Nicolas? Rzeczywiscie mialas wczoraj dzien wczesniejsza noc...Nie zazdroszcze.
Lusienka ,no coz pewien etap sie konczy.Chcemy czy nie. Oby odzwyczajanie od piersi przeszlo u was w miare lagodnie. czy juz mineliscie ten etap?
u nas z jedzeniem kaszki sukces.Ale zmieniam metode podawania,bo zaczelam lyzeczka i poniewaz karmienie trwalo dlugo, dziecko sie denerwowalo i w koncu zaczynal sie protest, to podalam w butelce.o dziwo butelka zostala oprozniona(a do tej pory byla wrogiem nr 2 zaraz po smoczku)z pelna akceptacja i radocha.
jeszcze troche mam watpliwosci czy dobrze robie,bo skoro do tej pory obylismy sie bez butelki...
druga sprawa to taka ,ze sciagam mleko do tych kaszek,ale mimo kilku podejsc nie jestem w stanie uzbierac zbyt duzo. Nie wiem jakim cudem to dziewcze sie najada.
kubek niekapek sprawdzil sie jako "narzedzie" do przemycenia wody. No i to chyba tyle jesli chodzi o sprawy zywieniowe. Acha- jesli jeszcze nie dawalyscie dzieciom arbuza-polecam sprobowac-Milenka zachwycona,a wg mojej pielegniarki dobrze wykorzystywac owoce sezonowe dostepne na rynku. Nastepny krok-melon.
Buziaczki i milego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Czy to aby napewno kolki?
To moze byc nietolerancja pokarmowa na cos co zawiera wlasnie to mleko...
Moze to byc tez kilka innych opcji ktore to zawsze podciagane sa pod kolki...
Olencja
Mala ma kapitalny usmieszek...
Sliczna jest...
Anuskka
U nas tez karmienie lyzeczka kaszki troche trwa...probowalam butelki ale maly nie chcial...za to mleko z butli ciagnie...
Kaszke daje na drugie sniadanie wlasnie ze wzgledu na czas karmienia...wieczorkiem nie dalo by rady bo maly zaczyna marudzic...
Co do tego czy dobrze robisz skoro do tej pory udalo sie bez butli to sama wiesz najlepiej...jesli cieszy cie ze zjada kaszke to forma butelka czy lyzeczka schodzi na drugi plan...
Ja od zawsze sluszalam ze smoczek jest be i takie tam...ale maly bez smoczka np nie uspokoi sie zeby zasnac a smoczek mu w tym pomaga...i na poczatku tez bardzo chcialam bez ale widzac jak bardzo staje sie spokojny nasz szkrab mam w nosie co mowia inni...naszemu synkowi nie pomaga noszenie czy lulanie...pomaga za to przyjaciel smoczek i juz...na szczescie nie nosi go na sznurku przy sobie bo w ciagu dnia malo go uzywamy jesli wogole...zazwyczaj tylko do uspokojenia przed snem...lub w nocy kiedy sie przebudzi i nie moze zasnac...
Kiedys nie bedzie go potrzebowal i juz...
Tak samo jak kiedys Twoja mala nie bedzie chciala butli a sama bedzie szalec z lyzeczka...
Nicolas ma sie z dnia na dzien lepiej i oby tak dalej...
Mial tylko dziwna temperature bo wieczorem wczoraj 38,2 a dzisiaj rano zaledwie 36,2 wiec nie wiem o co chodzi...
Wieczorem za to znowu 37,5...
I badz tu madry
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lusieńka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 192
- Otrzymane podziękowania: 0
My puki co cieszymy się ostatnimi dniami wolności od żłobka.Dziś załatwiliśmy z M. nauki dla rodziców- maluszek ma być chrzczony 9 września.
Puki co kropek nie ma więc chyba zaraza od kuzyna go nie wzieła.I oby tak zostało bo chrzest trzeba bedzie przenosić.
tatus73 a może spróbujcie okładów z termoforka na brzuszek.Polecam również herbate z kopru włoskiego.My też mieliśmy kolki ale po 3 miesiącach przeszły, podawaliśmy małemu kropelki i właśnie herbatkę do picia.Jest dobra na problemy z brzuszkiem wiec do dziś ja pije.
olencja pieknie rośnie wasze maleństwo.Chyba u Was przyjemnie chłodno sądząc po ubranku Aniołka?
olencja twoje dziecko gryzie a moje szarpie za włosy, ostatnio wyrwał mi całą kępkę włosów z głowy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
ja tez nie jestem zwolenniczka smoczka,ale gdyby Milenka go uzywala to nieraz zaoszczedziloby nam to niektorych problemow. Ale nie przekonala sie do niego. Co o butli to przemyslalam sprawe i jesli potwierdzi sie ,ze kaszka pozwala lepiej przespac noc to jakos przeboleje jej uzywanie.
Lusienka swietnie ,ze ta ospa jakos przeszla bokiem-a moze Filipcio jest na nia odporny?
Wykorzystajcie do maximum te ostatnie dni przed pojsciem do zlobka i powrotem do pracy.i powodzenia na kursach
widzicie taka ze mnie sierota ,ze nie napisalam jak odbylo sie powitanie z rodzenstwem
Wiec Milenka szybko wyladowala u siostry na rekach,usmiechala sie niesmialo do braciszka- chyba nawet jesli zapomniala o nich przez te dwa miesiace-to jednak ich twarze i glosy gdzies tam miala "schowane" w jakims zakamarku glowki.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tatus73
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 64
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- olencja
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Kocham Cie najbardziej na swiecie!
- Posty: 401
- Otrzymane podziękowania: 0
Tatus73, gratulujemy slicznego syneczka! Super, ze obiadek mu smakowal. Jak za 1 razem nie bylo problemow, to wyglada na to, ze z nowym jedzonkiem nie bedzie problemow. 73 cm, kawal chlopa z niego. Domyslam sie, ze po tatusiu. A duzy sie urodzil?
Anuskka, no wlasnie czekalam na relacje z powitania. Mysle, ze te nasze szkrabki jednak duzo pamietaja i jak trzeba to przypomina im sie duzo wiecej niz sadzimy. Super, ze wszystko gladko poszlo. Podawalam arbuza jakis miesiac temu, ale byla duzo plucia... Musze jeszcze raz sprobowac, moze teraz bedzie lepiej. U mnie tez zauwazylam duzoo mniej mleka, dlatego mecze sie z laktatorem i jest troszke lepiej. Ale i tak dzieci w wieku naszych powinny pic ok 600-800 ml mleka dziennie. Nie ma szans, zebym polowe tego miala. Dlatego powoli przyzwyczajam ja do innego smaku mleczka. Zauwazylam, ze czasem mojego ode mnie nie chce, ale moje z kubeczka pasuje jej. Maly lobuz, mamusia ma przez to wiecej pracy, ale coz. Takie uroki bycia Matka-Polka, jak powiedzial mi ostatnio maz...
Lusienka, no to masz troszke biegania w zwiazku z chrzcinami. Dobrze,ze nic Filipciowi nie wyskoczylo, bo mialby popsute chrzciny, a to w koncu jego pierwsza wielka impreza Rzeczywiscie, od kilku dni jest chlodniej. Nareszcie, bo juz nie bylo czym oddychac. Taaak, wiem co nieco o ciagnieciu za wlosy.... Kilka tygodni temu obcielam i juz nie moge sciagac ich spinka i teraz bardzo zalyje. Co nie wypadlo samo, zostaje wyrwane przez male lapki
Angela, no ja niby tez slyszalam, ze smoczki sa be, ale z drugiej strony zostaly wymyslone z jakiegos powodu. Pewnie, ze dzieci nie powinny nosic ich caly czas, a widzialam tez 5 latka ze smokiem (!!!!!), ale jesli pomagaja maluszkowi uspokoic i wyciszyc sie, to czemu nie? Poza tym bardzo pomaga przy zabkowaniu. Bardzo chcialam, zeby Maya miala smoczek, ale konczylo sie wrzaskiem. Teraz ssie paluszka i tez jest ok. Boje sie tylko, ze bedzie sie ciezko odzwyczaic. Smoczka mozna wyrzucic jak dziecko jest starsze, a co zrobic z paluszkiem? Pamietam, ze jak mialam 5 lat izaczelam chodzic do "zerowki", to jeszcze lubilam sobie possac palca w kaciku. Az wstydze sie tego...
A jak goraczka u Nicolaska? Mam nadzieje juz po i nie meczy sie biedactwo, a mamusia razem z nim.
Mialam Was zapytac juz jakis czas temu i ciagle zapominam, czu Wasz maluszki tez tak sie kreca w lozeczku? Nigdy nie znajduje jej w tym samym miejscu, w ktorym ja zostawiam. Do tego od kilku nocy wierci sie tak mocno, ze nozki blokuja jej sie miedzy szczebelkami i nie moze sie ruszyc. Zazwyczaj nie placze, tylko steka, budze sie, wyciagam ja i zasypia sobie. Niby nic, ale dzisiaj w nocy wstawalam tak ok 8-9 razy. Nie trzeba jej karmic ani tulic, sama sobie zasypia, ale czemu tak sie wierci??? I chyba czesto cos jej sie sni, bo cos gada, ale wszystko na spiocha A dzisiaj rano spala tylko 20 min (zamiast 2-3 godzin), bo znowy nozki jej sie zaplataly. Podla dopiero o 15:30. Caly dzien byla marudna i wkurzona, sama nie wiedziala czego chce. Czyzby to kolejne zabki dawaly sie we znaki?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Angelaw
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 364
- Otrzymane podziękowania: 1
Nasz Nicolas tez strasznie chodzi po lozeczku...ostatnio zablokowal sie podobnie...nozki pomiedzy szczebelkami po same uda a on smacznie spi na brzuszku...mamusia pomogla i wyciagla brzdaca a on dostal ataku kaszlu i dalej historie znacie...
Teraz go pakujemy w spiworek taki cieniutki bo jest cieplo i nie ma mozliwosci zaklinowania nozek ale wiercic sie i obracac na brzuszek moze nadal...
Czesto w nocy zastaje go spiacego na boczku albo na brzuszku...
Znajomej z pracy synek tez ssal paluszka az do zerowki...
Dopiero jak mial wlasnie do niej isc to przestal bo mama mu smoczek kupila ktory uzywal dwa dni i rzucil go w kat i kciuka tez
Takze z tym tez bywa roznie...
A przyjaciolki mama swojej drugiej corce jak wyrzucila smoczek bo uznala ze jest juz za duza na niego to tak zalosnie plakala ze dostala takiej goraczki ze smoczek musial wrocic...potem sama z niego zrezygnowala ale nie wiem ile miala lat...
Co do 5 letniego dziecka ze zmoczkiem to juz uwazam przesada, ale tutaj kilkuletnie dzieci widzialam ze smoczkami juz kilka razy i bardzo mi sie to nie podoba..
Mam nadzieje ze pojdzie nam latwiej i do roku uda nam sie odzwyczaic malego od smoczka...
Tatus73
Pogratulowac synka...
Nasz synek z temp. Ma sie lepiej i kaszel tez mniej meczy choc nadal jest a to juz drugi tydzien...
Za to dzisiaj w zlobku jak go juz odbieralismy to zauwazylam ze na calym ciele ma wysypke...nozki,raczki,brzuszek,plecki,dupka...
I coz tu poczac...
Do tego maz sie rozlozyl i ledwo zipie, wszystko go boli...
My kobiety to musimy byc naprawde twarde...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dolores181
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 98
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tatus73
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 64
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.