Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Dziewczyny padam na ryłko... Mój syn dziś totalnie przegiął... nie wiem ale chyba powoli zaczyna się przyzwyczajać do zasypiania z cycem a jak go odkladam to ryk, tylko noszenie pomaga a ja mam dość, nie będę go wciąż nosić bo on już prawie 7 kg waży poza tym co to ma być, że tylko na rękach do cholery dziś już myślałam że wyjde z siebie. W końcu polozylam go w łóżku wlaczylam karuzele i 3 sekundy było dobrze i zaraz ryk... nie uleglam i tak leżał i płakał ze 3 minuty, ale ciężko się słucha tego płaczu więc go wzięłam i co ?? Cisza ...więc myślę wloze go do hustawki i co ?? Ryk... uspokoił się dopiero w wannie, później dostał cycka i śpi. Mam dosc . musiałam się wygadac

Gochens Gabi też zasypia przy cycu po 5 min ssania i jak próbuje wziąć cyca to płacz i czasami to nawet 45 min z Nią siedzę żeby się najadła :/ a co do noszenia to ręce i kręgosłup po 5min wymiękają bo Ona już 7kg waży:/

Przespanej nocki mamuśki

Gochens faktycznie ciężko miałaś tulę ale powiem Ci, że moja też sama nie usypia...w dzień czasem jej się zdarzy we wózku zasnąć ale musze lulac a tak to albo kłade się z nią do naszego łóżka i rekę pod kołdrę i lulam , a wieczorem kładziemy ja na poduszke taką długą bardziej płaską i lulamy...na razie nie próbowałam jej odkładac do łóżeczka i skłaniać do zasypiania samej...bo boję się że byłby ryk a jakoś tak mam opory przed tym bo moi sasiedzi sa różni czasem ale wiem że prędzej czy później i tak bedę ja musiała tego nauczyć...skłaniam się ku dobrym myślom że jak będzie starsza to mądrzejsza i przyjdzie taki czas że bez problemu sama zaśnie...może teraz nasze dzieciaczki potrzebuja jeszcze nas i naszego przytulenia
I nie powiem, ze jest mi lekko bo też ciężko...ale co zrobić? Na razie nie bede próbowac jej samej usypiać...zobaczę z czasem...może sama da mi znak, że jest gotowa na samozasypianie...może uśnie mi za jakis krótki czas sama gdzieś to bedę wiedziec że to ten czas

dobranoc

To ja dziekuje mojemu synkowi ze zasypia sam w
lozeczku,czasem tylko jak za bardzo jeczy a jest najedzony to biore go na cyca i wtedy zasnie ale to rzadko sie zdarza,tyle ze daje mu soczek to szybciej odplywa,ale czasem tez mamy gorsze dni,tak ze dobrze Was rozumiem i wspolczuje,a szosteczke to i ja podziwiam

Mierzylam dzisiaj moja sukienke,ktora kupilam w tamtym roku i zalozylam tylko raz,jakby sie uparl to moglabym ja wlozyc na to wesele ale za bardzo mnie opina,trudno,ale jest sliczna,czerwona z kokarda z boku...jutro odbiore ta sukienke co zamowilam na necie ale mam przeczucie ze nie bedzi pasowala

cholerka nakarmilam malego mm zeby dluzej pospal a piersi mam juz takie twarde ze chyba za dlugo nie wytrzymaja.

Dobranoc

Hej kochane.

Nadrobilam was ale juz 24 więc klade sie spac. Dzis bylam z zosia u rodzicow B. Z rana cos wiecej skrobnę bo jestem wykończona.

dzien dobry.

my zaraz wracamy do domku wiec cos jeszcze skrobne przed wyjazdem.

Malutki spal dobrze,polozylam go spac o 19.30,obudzil sie o 3ciej a pozniej o 7dmej,tak ze ok,tylko o 1wszej musialam odciagnac pokarm bo piersi mnie juz bolaly,a nakarmilam go na noc mm zeby dluzej wytrzymal,a ze nie wzielam laktatora to musialam reka odciagnac

Oskar nadal kaszle,katarek nie ustepuje,zastanawiam sie czy nie pojsc jeszcze raz do lekarza

Ja dzis nie moglam spac,moze przez to ze spal ze mna w pokoju i slyszalam kazdy jego oddech i kwikniecie i sie troche martwilam tym przeziebieniem,a na dodatek cos zoładek mnie bolal i boli nadal

Wczoraj stanelam na wage i pokazalo 3 kg mniej niz tydzien temu,ciekawe jakim cudem jak caly czas objadam sie ciastkami ,raczej waga jest zepsuta

milego dnia mamusie

Witam,a zarazem chciałam sie pozegnać,nie moge dalej uczestniczyć w forum,nie pytajcie dlaczego,gdyz nawet nie chce o tym mówić...
A więc:
IkuniaPatrzyłam na zdj w tył,śliczna jesteś dziewczyna wiec wiem po kim mała taka ładniutka,życzę Ci dużej romadki takich ładnych pociech!
Hania Ty najwiecej sie udzielasz wiec Dziekuje Ci za rady i Wszystkiego Najlepszego Ci życze!
Kakaszka Zeby Ci sie wszystko dobrze ułożyło!3maj sie i badz dzielna!
KaRoLka córkę masz przesliczną,Wszystkiego najlepszego no i synka Ci jeszcze życze
MartaTwój mały cudny od panienek sie nie opedzisz!Wszystkiego Naj!
Abrakadabra Gochens Wszystkiego Najlepszego!!!
SrenkaOby rozstepy znikneły jesli Cie to uszcześliwi i Najlepszego!


To chyba wszystko! Żegnam!

Sophie nie odchodz
Wiec nie pytam dlaczego jesli nie chcesz o tym mowic ale szkoda z juz nie bedziesz z nami

Co się dzieje dziewczyny????? najpierw Abra teraz Sophie? Chyba tego nie rozumiem. Wydawało mi się że to forum to forma relaksu, miejsce gdzie można pogadać na luzie, wymienić się doświadczeniem... Nie kumam

Zaczynam dziś czytać książkę język niemowląt, widziałam że na początku o tym pisałyście. Muszę chyba zacząć rozkminiac mojego syna.

Violcia nic tylko się cieszyć z kilogramów mniej!! Ja też nie zapeszajac gubię... Narazie poszły dwa. Do wagi sprzed zostało mi 4 kg. Mam nadzieję że uda mi się zgubić więcej i ładnie wyróżnić wyrzeźbić ciało.
Ciekawe jak sukienka od krawcowej. Pochwal się!
Też nie mogę spać jak Alan jest obok... Podziwiam dziewczyny, które śpią z maluchem

Co się dzieje dziewczyny????? najpierw Abra teraz Sophie? Chyba tego nie rozumiem. Wydawało mi się że to forum to forma relaksu, miejsce gdzie można pogadać na luzie, wymienić się doświadczeniem... Nie kumam

Zaczynam dziś czytać książkę język niemowląt, widziałam że na początku o tym pisałyście. Muszę chyba zacząć rozkminiac mojego syna.

Violcia nic tylko się cieszyć z kilogramów mniej!! Ja też nie zapeszajac gubię... Narazie poszły dwa. Do wagi sprzed zostało mi 4 kg. Mam nadzieję że uda mi się zgubić więcej i ładnie wyróżnić wyrzeźbić ciało.
Ciekawe jak sukienka od krawcowej. Pochwal się!
Też nie mogę spać jak Alan jest obok... Podziwiam dziewczyny, które śpią z maluchem

Część dziewczyny
U nas nocka ok pobudki o 2 i o 5 tyle że o 5 ani jeść nie chciała ani spać no nic i tak do 7 , później widziałam że chce kupkę zrobić ale coś nie mogła więc odpielam pampers i udało się , tylko strasznie gęsta ta kupka
Dziewczyny karmiące piersią też wasze dzieci robią gęste kupki ??

Sophie dlaczego odchodzsz?? :/

Violcia. Oby Oskarek szybko wrócił do zdrowka ,w przyszłym tyg będę wyrabiac paszport małe j

Mój mąż też się buntuje że za dużo czasu teraz spędzam na forum ale zabronić sobie nie pozwolę tyle mojej rozrywki a pozatym strasznie fajnie się z Wami rozmawia

Sophie nie odchodź wolę mieć te rozstępy na brzuchu i Ciebie tutaj
Jak tak dalej pójdzie to nikt tu nie zostanie... ;(
Na 13 jesteśmy zarejestrowani na szczepienie... Aż źle spałam z tego stresu...

Wszystkim dzieciaczkom z gilami życzę szybkiego powrotu do zdrowia (łącznie z moim gilowcem ;P )

Mój mąż też ma jakieś tam "ale" do tego forum, najbardziej boli go to że nie pozwalam mu poczytać Za dużo tu narzekań by mógł coś podejrzeć No i jest stanowczym wrogiem umieszczania zdjęć małego gdziekolwiek w necie... Ale ja się nie poddaję Jak nie chce żebym mogła się tu relaksować to również obiadów nie chce I przestaje narzekać na jakiś czas

Ło matko co to się porobiło znowu...






Chłopaki nie pojmą dlaczego tu jesteśmy. Oni nie rozumieją co razem przeżyłyśmy, cała ciąża narodziny kazdego maluszka, jejku przeciez my jesteśmy taką rodziną i w sumie całkiem nieźle nam idzie, zobaczcie tyle różnych osobowości się spotkało w jednym miejscu ( i nie licząc tego tornada na czerwcówkach) nie ma żadnych sporów, nikt sobie przykrości nie sprawia, wymieniamy się doświadczeniami, opowiadamy co u naszych pociech, no bo nie czarujmy się którego chłopa obchodzi jak wygląda kupa dziecka czy co ile tą kupe robi:P

B. też miał zastrzezenia do tego ze jade do Abry, ze wogóle mnie poprosiła na świadka bo przeciez sie nigdy nie widziałyśmy, przeciez jest "obca". To ja się go zapytalam gdzie sa ci wszyscy znajomi kótrzy otaczali mnie przez 10 ostatnich lat i nagle jak wpadliśmy z ciążą to zniknęli i się poobrażali. Z Abrą mam kontakt prawie od roku dzień w dzień, tyle łez cośmy razem wylały to nikt nie zliczy. Tak rodzą się przyjaźnie i czuję jakbyśmy się znały iks lat.

Wczoraj byliśmy u dziadków jak już pisałam w nocy. Zosia dostała kolejne ciuchy juz nie mam gdzie tego układać. Odwiózł nas B do domku. I wspólnie ustaliliśmy że jeśli nie uda nam się przeprowadzić do końca października to nie bedziemy podejmowac już próby. No i dowiedziałam się że główny problem jest w kasie. Dał mi wczoraj 400zł alimentów (bo na tyle się umówiliśmy). Na zakończenie szafy potrzebne jakies 300jeszcze. I teraz mam dylemat. No bo nabierząco wszystko dla Zosi mam i do końca miesiąca raczej niczego mi nie braknie, muszę tylko kupić nosidełko, ale wiecej jak 50 zł nie dam no i kombinezon na zimę ( i niestety wszyscy mnie zrugali że chcę niebieski wziąć od Gochens, ze to jest dziewczynka i w niebieskim być nie może ) czyli tak ze stówke liczac wydam w tym miesiacu. i niby te 300 bym mogła przeznaczyc na tą szafe...tylko czy to jest dobry pomysł? Z jednej strony bedziemy razem a z drugiej chciałabym zeby to on sie starał wszystko dopiąc na ostatni guzik... co wy na to?

Ikunia ja do końca nie wiem co Ci poradzić... Każda z nas jest inna i myśli inaczej... Ale ja jak byłam z G. jeszcze w narzeczeństwie to też do wszystkiego się dokładałam, często w tajemnicy przed rodzicami... Auto kupiliśmy wspólnie już po roku bycia razem, dołożyłam mu 1,5tys bo często podwoził mnie do pracy i takie tam... Potem to nawet na pierścionek zaręczynowy się dołożyłam (o ja głupia :B ) Bo mu stówki zabrakło do takiego jaki mi się spodobał... Jego garnitur ślubny to też moja kasa... Ale teraz jesteśmy razem szczęśliwi... Mamy podobne charaktery i w bardzo wielu kwestiach zgadzaliśmy się już od samego dnia poznania...
My tu nie możemy decydować za Ciebie, to jest życie Twoje i Zośki. Musisz wiedzieć, czy chcesz z nim zamieszkać i oddać mu pod swoje skrzydła siebie i małą, bo On ma Was utrzymać i zapewnić wszystko. W moim przypadku udało się, mąż zarabia prawie idealnie, czyli tyle, że żyjemy w miarę spokojnie i ten cholerny remont jakoś dajemy radę zrobić, (wiadomo że ciężko ze starego zrobić prawie nowe)... W sumie wiesz ile kosztuje utrzymanie samego dzieciątka, do tego Twoje potrzeby... Razem wyjdzie tego więcej niż te 300zł, które mu brakują... Nawet za te 400, które teraz dostajesz alimentów nie wyżyjecie we dwie, a widocznie tylko tyle mu z pensji zostaje odliczając swoje utrzymanie... Chyba że się mylę...

Karolka mój też czasem zrobi taką gęstą jak po mm... a śmierdzi... o matko, myxle wtedy cóż on takiego zjadł

Mój nie ma nic przeciwko forum, w końcu gadam z dziewczynami a nie z facetami, wymieniamy się poglądami, gadamy o wszystkim i o niczym fajnie poszerzyć sobie grono znajomym zwłaszcza, że u mnie z bliższych nikt nie dzieciaty, jedną zaciążyła niedawno... dupy swojej nie pokazuje ( może to i lepiej) więc co może facet mieć przeciwko ? ! Nie kumam

Ikunia ja tam na kolory uwagi nie zwracam ale mojego Alka w róż bym np nie ubrala heh. Kochana wejdz sobie na tablice i poszukaj kombinezonów z Łodzi. Mama ostatnio mi zakupiła za 40 zł fajny ciepły. Teraz w sklepach jest szał macicy na to i ceny idą w górę więc nie ma co przeplacac.

Co do B to trochę nie rozumiem... szafa, szafa ale jeśli coś do siebie czujecie to przeszkodą ma być ta cholerna nieskończoną szafa ? Jeśli on zarabia to niech np opłaca mieszkanie, Ty zadbasz o pełną lodówkę a Zosia się podzielcie. Przecież tak czy siak musi płacić za mieszkanie
Fajnie, że znalazlas "drugą" połowę na forum, teraz przetkumacz jej do rozsądku niech tu wraca bo dostanie karnego jeża i się skończy babci sranie


Ja dziś sprzatam całą chałupę bo już mi się kurz marszczyl w kącie