Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Pawełku i Bartusiu, wszystkiego najlepszego.

Abra, mnie też wielu ludzi odradzało, ale ja ich kompletnie nie słuchałam...chciałam spełnić swoje marzenie i nie żałuję.

Gochens jak ja Ci zazdroszczę takich wyjść z mężem.ehhh

Najważniejsze,że je spełniłaś Wyglądałaś pieknie w dniu ślubu
No i znowu mnie dołek dopada..boże... niech to sie już skończy..

Kurcze, a czemu Ciebie dołek dopada?

Nie wiem, od kilku tygodni co jakiś czas mnie łapie.. Momentami nawet mi sie gadac z najbliższymi nie chce..

A to jest związane ze zbliżającym się ślubem? A może jeszcze czasem odzywają się hormony po ciąży?

Karolka fajnie masz z tą polska TV...choc jakas namiastka polskości. My nie mamy możliwości polskiej TV bo nie możemy montowac anteny satelitarnej na domu w którym mieszkamy (zabronione od spółdzielni)

Abra ma stresa przedweselnego będzie oki...juz wszystkie to mówiłysmy a później bedzie się śmiała ze tak sie stresowała niepotrzebnie.
ABRA nie stresuj się tak bo na zawał zejdziesz do dnia ślubu ! A w dniu ślubu jeszcze zemdlejesz i co...idź na żywioł...hehe wiem że może łatwo mi się pisze...ale nie będzie źle...poród był gorszy

Haniu To nie tylko stres przedślubny, tak jak Agusia pisała hormony ciążowe też mi zanikają.. bo płaczliwa jestem, dzisiaj oglądałam Masterchefa i tam babeczka zrobiła idealnego tatara, i sie wzruszyła a ja sie popłakałam.. Z POWODU TATARA... to normalne nie jest

ech te kobiety i bądź tu mądry co im jest

Halo...

Cały czas was czytam ale strasznie ciężko mi šie zabrać za pisanie przeź telefon... Strasznie to n ie wygodne i długo trwa

Bartuś i Pawelek buziaki

Abra ty šie ńie denerwuj ńie ma czym to jest piękny dzień i niestety szybko - za szybko mija dobrze ze są zdjęcia i można powspominac

Tyle miałam do napisania przeź cały dzień i pouciekalo mi

Bartuś był dziś na pierwszej randce z dwumiesięczna Ania i bYły pierwsze spojrzenia w oczy


Klara jak wróce do pracy do Bartusiem zajmować sie będą moi rodzice r mieszkają 10 minut ode mnie piechotka i ja do pra y mam też 10 minut piechotka do żłobka bym chyba go ńie oddała

Agusia śliczna bylas na ślubie

Ide spać bo odpływam:-(

Abra, ja mam to samo, na byle pierdole potrafię się rozryczeć...dosłownie jakby była w ciąży

Mam dokładnie to samo uczucie Agusiu

Kochana, a ja mam tak głupie myśli...dziś np zaczęłam się zastanawiać jak to będzie gdy, któraś z moich przyjaciółek odejdzie na tamten świat...myślałam o tym jak usypiałam dzieci...i ryczałam non stop to jest dopiero chore...

Dzień dobry

Agusia Ja kiedyś takie głupie myśli miałam, ale na szczeście odeszły
Miejmy nadzieje,że obu nam szybko minie ten burzliwy nastrój..

No i sobota, wiedziałam,że tak bedzie weekend i pogoda sie popsuła, znowu pochmurnie..
Nocka mineła dobrze.
Z okazji pogody, zero planów na dzisiaj.

Miłego dzionka dziewczyny

witam mamuski

u nas od dawna tak kiepska nocka. wieczorem dalam 150 ml elizie, mylse juz duza dziewczynka niech je, no i myslalam, ze pospi dluzej, a gdzie tam. o 1 pobudka, pozniej o 4, i teraz po 7. zawsze w nocy tylko raz wstawalam, a tu jeczy i jeczy. ale nie czuje jakas mega zmeczona, bo dzis mega sprzatanie mnie czeka, no i lazienka

agusia calkiem inaczej wygladalas na slubie, jakas inna twarz bardzo ladne zdjecia.

oj dziewczyny nie przypominajcie mi o tych pieprzonych hormonach. ja na szczescie sie od nich uwolnilam, ale bardzo dobrze pamietam jaka byla prze..bana przez nie. tez ciagly ryk bez przyczyny konkretnej. trzymajcie sie abra i agusia, wczesniej czy pozniej to minie, MUSI minac!!!!!!

o marta to zaczynaj zbierac na slub dla bartka

my tez juz mamy chlopaka, a to jeszcze odkad bylam w ciazy pol roczku starszy, ale narazie strzaly amora chyba nie bylo

ja dziewczyny musze sie wam przyznac, ze wczoraj jak sie polozylam do lozka wieczorem stwierdzilam, ze to jest najpiekniejszy moment calej doby.

milego dnia dziewczyny i maluszki

No jestem wreszcie.

Wczoraj było super. pobawilam sie w tarzana zrywajac gruszki, mam bardzo wysokie drzewko;) i o malo z niego nie spadłam, zaatakowal mnie szerszen 5cio centymetrowy bo stolowal sie na moich gruszach no wec zostawiłam mu trzy gruchy, a co niech se ma za to ze mnie nie uchlał.

Pogoda piekna. Więc uspilam zoche i pojechałam na dwie godziny na grzyby. Powtorke z rozrywki zrobimy w niedzielke:)

Agusia śliczne zdjecia i jakie masz super cycole:p ale ze mnie zboczuch, no ale tak to jest jak sie nie ma(czasem czuje sie jakby mi mastektomie zrobili:()

Abra z ta kiecka to moja wina, ale sama wiesz ze ciezko by bylo w domowych warunkach:*
i usmiech prosze bo do.slubu sie dorobisz kilku zmarszczek wiecej!

Rysa sliczni wy tylko cos ciemno.

Karolka co do kupek to ja chyba nie wiem czy moje dziecko wogole cos wysrywa. Zazwyczaj co 9 dni jest w pieluszce kupa ktora wsiaka w pieluche...

Kasiu dzieki ci bardzo, pewnie ze sie nie obrażę
A B. Postawiłam pod ścianą ma pieniadze, ma wolną niedziele, więc tylko dobre checi potrzebne. Takze wszystko sie okaze. A co do tego ze ja i zosia najwazniejsze to dobrze pamietam. Nie jestem zakochana w nim ślepo. Fakt zalezy mi na nim i wiem ze moglybysmy byc szczesliwe przy nim, ale nie po trupach. Juz tyle mi to życie niespodzianek sprawiło ze kolejna mnie nie zdziwi ale ucieszylabym sie gdyby wreszcie byl spokojny constans:)

A i wczoraj doszlo mi jeszcze nosidelko:) jest super, sliczne i wyglada zupelnie jak nowe, ale mi sie trafilo:D

A tu kilka zdjec z wczoraj:




A i zapomnialam bysmy mialy w drodze porotnej wypadek w Łęczycy . Z naprzeciwka juz mnie auta oslepialy bo juz szarowka byla wieczorem i nagle zobaczylam przed maska owczarka niemieckiego. Kuzwa jaki wyrzut adrenaliny mialam. Odrazu po hamulcach i szczescie ze za mna nic nie jechalo, bo nie chce myslec co by bylo. A takie wolno chodzace bydlaki to tak jak kocham zwierzeta to bym powybijala bo to strasznie niebezpieczne:/