Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Boże wreszcie mam czas siąść i poczytać.
Byliśmy na 3 godzinnym spacerze dziecka tak jakby nie było cały czas kimono wróciliśmy do domu i się zaczęło wył tak, że spociłam się chyba ze sto razy cycek nie, butla nie, noszenie nie, wózek nie, śpiewanie nie tylko mojego stania na rzęsach zabrakło i tak pewnie byłoby nie, dopiero teraz się uspokoił i zasnął mam nadzieje, że na jakiś dłuższy czas.

Abra to chyba ze stresu co? Chyba jakiś relaksujący masażyk z winiaczem by Ci się przydał

A my rok temu robilismy test

A tu moj Paskudek

Kakaszka ja nie tyle że go nauczylam tylko on pracuje cały dzień

100 latek dla Julci

Juleczka również wszystkiego naj

Lenka od pół godziny spi zasnęła znów ładnie sama w łóżeczku Cieszę się bardzo bo do przed wczoraj zasypiała wieczorem na rękach lulana a w dzień lulana na łóżku...a teraz bez tego ładnie do pieluszki się przytula i hop minut 10-15 i śpi Oby tak dalej

Dzięki dziewczyny za wsparcie

Cordis współczuję tych histerii moja czasem też tak ma że wszystko blee...ale jak na razie coraz rzadziej więc się cieszę oby jej się nie odmieniło a Twojemu polepszyło/polubiło

Marta ale Bartuś widac lubi ładnie leżec na brzuszku...a moja za nic...minuta i stęka i marudzi próbowałam tak jak TY podłożyć jej poduszkę taką wąską pod rączki, kładłam zabawki przed nią to wytrzymywała 3 minuty i marudziła...no nie lubi na brzuchu za chiny ludowe

Karolka ale ślicznie wyglądałaś piękny bukiet zresztą Marty też ślubne bukiety są takie piękne

Marta Bartus cudny i moja też lubi na brzusiu leżeć

Hania trzymamy kciuki za Lenke

Cordis oby malutkiemu się poprzestawiało w końcu , u mnie też się zdaża histeria i nic nie pasuje a ostatnio z lewego cyca je ładnie a z prawego pocyca i puszcza ,łapie powietrze i ciagnie dalej:)

Wieczor moje kobietki !

Marta ja też rok temu robiłam test i dowiedziałam się, że będziemy mieli dzidzie ♥

Abra oby do wesela się zagoilo ! Nie stresuj się tak !!!
Hania rozumiem Cię, mój kochany małżonek do tej pory nie wie co to pajacyk... o rzeczach Alana nie wspomnę. Heh teraz się wycwanil i kosmetyki leżą w kuchni, przynosi tylko wannę i ręcznik a ubranko dla malucha ja przynosze jak on kończy kąpać. Ehh faceci
Karolka pięknie wygladalas !
Cordis, Alan też ostatnio miewa histerię... najgorzej jak jest spiacy, to już nie wiem jak mam mu pomoc, sam za chorobę nie chce usnac. ostatnio wspomagam się smoczkiem

Paskudek boski i bukiet też niczego sobie.

Alaś śpi, mój małżonek pojechał do kolegi pograć w sonke, pozwolilam mu jako dobra żona, chociąż widziałam, że bije się z myślami, no ale niech wie jaką cudowną ma żonke
Teraz oglądam jakiegoś romantyka na tvn i chyba strzele sobie lampke wina

Ja zrobiłam test 8 października i wtedy się dowiedziałam że bedzie Lenita

Gochens dobra żonko oby Alanek już tak nie płakał wieczorami.

Ja też oglądam romantyka..."czasem słońce czasem deszcz" lubię ten film i nie raz już go oglądałam ale za każdym razem na nim ryczę heh

Gochens pewnie - ńiech wie ze zonke ma cudna

Mój Bartuś też ostatnio różne dziwne humory ma dziś np mało spał w dzień i jak maz skończyl go kąpać to przysypial a tu jeszcze trzeba było mleko wypić normalnie 40 min pil butle i z 8 raży zasnal

Wogóle to przypomniało mi šie co miałam pisać byliśmy dziś w markecie staliśmy w kolejce nawet sporej za nami stanela pani w zaawansowanej ciąży na oko koło 40 maz ja przepuścil a reszta społeczenstwa w dup... To miala jak ja obsłużyli to ladnie mam podziękowała i powiedziała ze jesteśmy pierwszymi osobami które tak šie zachowały bo wszyscy zawsze wzrok odwraca ają i nawet lezka šie jej lezka w oku zakręciła no ale cóż tAkie życie

Gochens ale jestes dobra żonka mój szanowny małżonek tylko wodę do wanienki leje i mała mi trzyma
A obecnie drinkuje z kumplem ale niech sobie odreaguje cały tydzień za to jutro niedziela wspólna

Ja w swoje urodzinki się dowiedziałam

Dobranoc dziewuszki

To ja sie witam nocnie. Bylam z Emi u mojej mamy,bo robiła imieniny a D.został z Arturkiem. Trochę zły,ze przyszlysmy po 20,ale jakoś potrafiła w pół godziny ogarnąć Emisie,zrobić jej grysik,dokarmic Artka...bo mój maz zatrzymał sie na etapie jak syn zjadal 120ml mleka...wkurzylam sie,bo mnie kompletnie nie słucha. Po takiej dawce na bank pobudka byłaby po 2h... zamiast po butli wziasc go chwile na rece gtowsadzil go na bujaczek i tak usypial...tez to mnie wkurzylo...do tego w lazience zostawił ręcznik na pralce,chusteczki nawilzane,po cholere brał chusteczkę? Przecież wieczorem dziecko sie kapie i używa wacikow do twarzy.....

Aleksia,Karolka pieknie wygladalyscie w dniu slubu.

Julia,wszystkiego najlepszego.

Abra,kochana uważaj na siebie,oby ręką sie zagoila do ślubu.

Ja tez moge juz podać Artusiowi marchew,ale chyba poczekamy aż skończy 4 miesiace...

Haniu,nie gniewaj sie na A. On jest naprawdę fajny facetem,a przede wszystkim super tatą.

Bedac u mamy wypilam 2 małe kieliszki wisniowki...Artkowi chyba nic nie bedzie

Gochens a ja wczoraj pozwoliłam D.pójść do kolegi na piwo...

Marta,Bartus slodziak...te nasze maluchy. juz nie takie noworodki

hej dziewczyny

ja test zrobilam 12 pazdziernika

umieram z bolu...przeszlo calkiem znieczulenie i sie zaczelo jutro ide po skierowanie do chirurga i jakis najmocniejszy srodek przeciwbolowy dostepny na rynku na recepte

Kubusia nosic nie moge...dobrze ze P. jest to mi pomaga

Dziewczyny ja te zawroty glowy mam od ciazy to nie tylko stres przedslubny

Cześć babińcu!
Chyba ktoś mi dziecko podmienił .
Wczoraj o 23 padłam zanim porobiłam w domu ale nie spałam za długo o 00:10 synek się tak rozdarł, że postawił chyba cały blok na nogi i tak do 6 rano.10-30 min spania i wrzask normalnie nie wiem czy mu kolki wróciły czy co ale jestem dzisiaj padnięta jeden plus do 8 rano miałam już dzisiaj porobione wszystko w domu:)

a ja test robiłam dopiero 7.11 bo w październiku miałam aż 1 dzień plamienie i stwierdziłam, że to taki "krótki okres" ale początkiem listopada już mi coś nie grało

Jako, że Was dopiero dziś nadrobiłam to piszę:

Cordis u mnie też nadal cisza z okresem...

Agusia mi się wydaje że po prostu jesteś przemęczona tym wstawaniem w nocy do małego... Rób sobie jak najwięcej drzemek w dzień, poproś rodzinę lub znajomych by choć chwilę zajęli się małymi... Przez brak energii taka chandra przychodzi...

Ikunia, nie tylko takie zwierzęta są niebezpieczne, mi wczoraj z lasu wyjechał chłopaczek na skuterze, prosto przed maskę, ledwo wyhamowałam a było strasznie słoneczniei mnie trochę słońce w oczy świeciło, a z tyłu mnie auto... Hamowałam i kręciłam w las, zatrzymałam się ledwo przed drzewem, ten z tyłu dotknął chłopaczka, który ze strachu się przewrócił...
Aha IKA śliczne fotunie Cud miód i órzeszki

Co do wyciąganie małego na dwór w każdą pogodę to ja ostatnio małego prawie wcale nie biorę na dwór, ciągle ma ten zasrany katar, co rano jest super czysty nos to za 2-3 godz oddychać nie może, wtedy inhalacja i znowu na kilka godz ok... Więc boję się go bardziej załatwić... Jak idzie na dwór, to tylko po to by za chwilę wsiąść do auta i jechać z mamą gdziekolwiek, byle w domu nie siedzieć... Wszystko przez moją mamę... Coraz częściej do mnie zachodzi i mi marudzi, „że niby my kasy nie mamy a widziała mojego małża jak wieczorem pił piwko, albo że znalazła paczkę po chipsach w śmieciach, jak wyrzucała swoje, jak my tak będziemy robić to nigdy na swoje się nie wyciągniemy...” Co widzę, że mama ma trochę czasu, to szykuję małego i jedziemy, chociażby delmę kupić... Byle nie narażać się na kontakt z nią... Wszystko dlatego, że nam pożyczyła trochę kaski a potem stwierdziła, że nie musimy oddawać. A teraz ją to boli, że nam darowała 500zł... Albo ja nie wiem o co chodzi...

Aleksia śliczny bukiet, suknia i Ty

Kakaszka a Pawełek już chwilę sam posiedzi nawet Jak posadzę go na kolana i on może zgiąć nogi to usiedzi dość długo, jak ma siedzieć z prostymi nogami to nie, szybko się przewraca... Jak byłam na szczepieniu to nasza pediatra zrobiła z nim tzw brzuszka, czy się podciąga do siedzącej pozycji i powiedziała że ładnie mu to idzie a potem on chciał chwilę posiedzieć i ona mu pozwoliła i powiedziała, że jeżeli to nie jest siedzenie na siłę to mu krzywdy nie zrobi, gorzej jakbym ja go sadzała a on by nie chciał i się kręcił i zsuwał, a ja go dalej do pozycji siedzącej Także się aż tak nie bój o kręgosłupek, dzieci szybko rosną i z każdym dniem są coraz silniejsze

U nas ubieranie w porządku, dopóki mały jest najedzony, nawet go to bawi tak samo jak rozbieranie, ale jak go dorwie choć mały głód, to nie da się dalej ubierać taki jest krzyk Trzeba nakarmić choć trochę i można dokończyć ubieranie

Gochens mi też podoba się awatar

Abra, trzymam kciuki żeby się zrosło jak najszybciej i blizny nie zrobiło, ale gdzie Ty z Kuflami łaziłaś? (takie mają przezwiska moi przyszli sąsiedzi-bliźniacy ;P Jeden jest Kufel a drugi Kufl ;P )

Jeśli chodzi o samosprzątające bajery, to moja facetka od polskiego w liceum miała takie cudo jak dają na koniec odcinka tej Perfekcyjnej Pani Domu „Roomba” czy jakoś tak i to powolutku ale skutecznie odkurzało pokój, jak się obracało i mały pokój 15 min i lśnił Większy trwał dłużej... Ale pod szafy czy łóżka nie wjedzie i nie sprzątnie kotów...

Karolka no nie pogadasz Wyglądałaś ślicznie

Marta ja miałam bardzo podobny bukiet ale nie wiem gdzie mam płytę ze zdjęciami z wesela...
Bartuś ślicznie wyszedł Jakby tak zaczynał się modlić czy coś

Wczoraj zapomniałam o miesięcznicy Julii... Przepraszam... Obiecuję się poprawić 100 lat

Abra współczuję Ci bólu... Wiem jak rozcięta ręka może boleć... Ja kiedyś miałam „duży” palec na pół ucięty... Blee... Aż wzdrygłam się na przypomnienie tego bólu... Dobrze że masz Przyszłego do pomocy

Pawełek od 6 nie śpi... Nie chce mu się i już...
Już chciałam pisać że mały dalej kupki nie robił a już go to męczy, aż tu nagle POOOOSZŁOOOO Teraz czekam aż dokończy i chyba od razu kąpiel naszykuję Bo po tygodniu nierobienia może być tego za sporo

Miłego dnia

Srenka gdzie z kuflami łaziłam??? A TU I TAM heheh