Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Witam niedzielnie

Byliśmy w Kosciele...Lena grzeczna...w połowie mszy zasnęła Noc fajna...zasnęła po 21-ej obudziła się o 3.30 na mleko i spała do 7...chwile pogadała i jeszcze do 8 pospała. Grzecznie jeszcze poleżała do 9 i się bawiła a my mogliśmy poleżakowac dłużej z moim.

Dziś na obiad mam to co w piątek, także nie musze nic gotowac.

kakaszka- trzymam kciuki za Ciebie i Elizke. Może połączenie skoku ma ze ząbkami i dlatego tak z podwójną siłą się to objawia. Życzę Ci dużo cierpliwości bo niestety jest ona potrzebna czesto do dzieciaczków

Marta - ojej...oby to nie odra była. Może faktycznie to jakieś uczulenie...ale w tym względzie nie pomogę bo moja nie miała na nic i sama nie wiem jak to wygląda.

Życzę miłej niedzieli i spokojnych dzieciaczków

Aleksia na katar my stosujemy sól fizjologiczna w ampulkach 3 raży dziennie jedna ampulka i pomaga

Srenka witaj w klubie.Ja tez w piatek pierwszy raz okres dostalam

Marta moj Filip wlasnie tez wiecznie ma takie krostki,myslalam że to uczulenie na ziemniaka i banana ale juz sama nie wiem :/

Zaraz wychodzimy do mojej mamy na obiad.Na lasagne mniam uwielbiam :)Macie jakies fajne przepisy ?

Marta1985 napisał:

Aleksia na katar my stosujemy sól fizjologiczna w ampulkach 3 raży dziennie jedna ampulka i pomaga

A że się tak zapytam takie ampułki co się głowę urywa? Jedną kropelkę do dziurki? A Twój synek leży spokojnie- pozwala sobie ruszać przy nosie? Mój to od razu taki alarm bije rękami odpycha się nóżkami od moich cycek i do przodu a głową kręci, trzeba go przetrzymywać żeby cokolwiek mu zrobić. Istna wojna.
A katar mamy spory ciągnie się takie bezbarwne długie gily. A czasem jak kichnie to aż mu wszystko wyskoczy, nawet chusteczką nie da sobie spokojnie wytrzeć tego wokół nosa.

No to na temat snu napisali to:

pierwszym powodem z zasypianiem moge byz zmiana zapotrzebowania na ilosc snu, aby to sprawdzic nalezy przez tydzien zapisywac przespane godziny dziecka rowniez dzienne drzemki- bilans codzienny jest identyczny.

Gdy wiemy ile snu potrzebuje maluszek mozemy klasc pozniej dziecko lub skracac dzienne drzemki, wybudzac ale nie gwaltownie, zaczac rozmawiac przestac chodzic na paluszkach.

Tez zbyt duzo wrazen w ciagu dnia albo nuda moze powodowac trudnosci z zasypianiem oraz budzenie w nocy.

wazny jest sycacy posilek. ma zaspokoic glod i wypelnic zoladek na dluzej, ale nie mocno obfita bo bedzie miec problem z zasnieciem. MM zagescic niewielka iloscia kaszki bezmlecznej albo kleiku ryzowego lub kukurydzianego - jest szansa ze przespi noc.

rytualy snu, czyli ciag zdarzen dzieku ktorym dziecko rozpoznaje co sie z chwile stanie. Kapiel pizamka przygaszone swiatlo oraz posilek. bez sygnalow zapowiadajacych sen maluch bedzie zdezorientowany.

wazny drugi rytual, do ktorego przyzwyczai sie i bedzie wazny gdy dziecko skonczy 2. rok zycia i wroczy w okres buntu. Ma byc prosty i krotki. zamiast nosic po jedzeniuc zy kapaniu lepiej potrzymac na kolanach, spiewac kolysanke albo pokolysac. potem polozyc do lozeczka i pozostac przy nim az zasnie glaszczac je, nucac kolysanke. dobrym sposobem jest codzienne czytanie tej samej bajki najlepeij wierszowanej ktora lubi.

dziecko przede wszytskim ma czuc sie bezbiecznie wtedy sie zrelaksuje i bedzie spokojny nie bedzie przezywal wszystkiego podczas nocnego snu i nie bedzie sie wybudzal wrazeniami.

Na temat katarku i glutenu wyslalam na poczte zdjecia w pdf-ie oraz majac na uwadze ze nasze bobasy czerwcowe sa tez juz 5. miesieczne to dodalam co i kiedy podawac po 5-6 miesiacu

Witajcie niedzielnie

Haniu zazdroszcze tej nudy... I tak jak Gochensu nas mimo wielu znajomych jakoś tak cięzko ze spotkaniami. Ja to w większości mam kontakty teraz z koleżankami smsowe albo telefoniczne (chociaż teraz ciężko trafic z telefonem zeby moc pogadac a mały by wtedy spał).

Szósteczka straszny to musiał być widok... 5 letnie dziewczynka tak odpowiedzialna, bardziej niż rodzice. Ale tak to u nas jest... opieka zabiera dziecko kocającym dziadkom bo ma nadwage a takimi sie nie zajmie...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A z krucjata podziwiam. Kiedys podpisywałam takie roczne kilka razy Teraz bardzo rzadko pije alkoholo - ogólnie to mi niebardzo smakuje no i mam po nim katar - nawet z tym byłam u lekarza

Wiem o czym piszecie ze dziecko śpiące a płacze i nie może zasnąc mój własnie tak ostatnio ma.

Ostatnio też budzi sie z tak ogromnym płaczem w nocy ze głodny że dzis nastawiałam sobie budzik zeby go lekko wyprzedzić juz gotowa z mlekiem i co..? Jajco!! jestem tylko mega niewyspana i zestresowana. Synek jak nigdy zjadł w nocy tylko raz i wtedy gdy mu mleka nie przygotowałam. Jak mu dawałam na spaniu (co juz sie zdarzało i jadł) to płakał w niebogłosy ze nie chce i nie umiał usnąc. Jak go uspałam po 3 min to się potem po 20 min obudzil ze głodny. 30 mleka przygotowane wylalam Zwariowac można.

No i mam problem bo niby po 2h od karmienia dawac te warzywka. Moj je co 3h. i jak własnie nadchodzi ta druga godzina po jedzeniu to juz jest tak zmierzły ze juz zasypia. No i nie moge tego odpowiedniego momentu znależć na jedzenie warzyw

Malutka ja tez bym chciała poznac ten sekret przesypiania nocy. ja sprobowałam zagęścić bardziej mleko (tzn wsypać tak jak trzeba zageszczacza bo zwykle daje mniej) i nie zrobio to roznicy w spaniu.

A wiecie może czy ten gluten ma sie jakos do skazy białkowej??

Moja od 13.30 spi...my po obiedzie...a ciasteczka kruche się właśnie upiekły hehe z nudów

Kasiu ja daję po drzemce ...po południu koło 17-ej deserek, czy warzywka. Może daj mu od razu jak się obudzi...moja też nieraz głodna ale nie ma zmiłuj...je najpierw coś innego niż mleko. Zresztą ona teraz już wie, że jak się obudzi to jest warzywko lub deser a nie mleko i zakumała to. A mleko praktycznie nam jedno odeszło dzięki temu jak zje deserek lub warzywka o 17 czy 17.30 to mleko pije dopiero o 19.30 lub 20 i to już ma na noc
A jeśli Twój Kasiu syn je co 3h to daj mu ten posiłek po 1,5h od mleka...ale np. tego mleka poprzedzające warzywko daj mu mniej niż zwykle i wtedy powinien wszamać WARZYWKO czy OWOC no niestety trzeba kombinowac z naszymi pociechami...ale jak już wejdzie w nawyk to już pójdzie z górki...najgorzej te pierwsze posiłki, by dziecko załapało

Kasiasia napisał:

Wiem o czym piszecie ze dziecko śpiące a płacze i nie może zasnąc mój własnie tak ostatnio ma.

Ostatnio też budzi sie z tak ogromnym płaczem w nocy ze głodny że dzis nastawiałam sobie budzik zeby go lekko wyprzedzić juz gotowa z mlekiem i co..? Jajco!! jestem tylko mega niewyspana i zestresowana. Synek jak nigdy zjadł w nocy tylko raz i wtedy gdy mu mleka nie przygotowałam. Jak mu dawałam na spaniu (co juz sie zdarzało i jadł) to płakał w niebogłosy ze nie chce i nie umiał usnąc. Jak go uspałam po 3 min to się potem po 20 min obudzil ze głodny. 30 mleka przygotowane wylalam Zwariowac można.

U mnie Kasiu jest podobnie gdy nachodzi sie godzina karmienia z godzina spania- kolo 14. Wtedy jak wiem ze juz mijaja 4 godz od poprzedniego karmienia to robie mleko i jak nie chce to biore na lewa reke klade ja chodze po pokoju i w pewnym momencie wkladam butle i je jak zalapie na stojaco to sobie siadam wygodnie. Jdnak sa momenty gdy to nie skutkuje np dzis wiec jak chce spac to w dzien ja klade na lozku kolo siebie daje dydka i pieluszke i jak chce spac to tak zasnie i na lezaco jej daje jak juz przysypia- zjada cala i spi.


Kasiasia napisał:

No i mam problem bo niby po 2h od karmienia dawac te warzywka. Moj je co 3h. i jak własnie nadchodzi ta druga godzina po jedzeniu to juz jest tak zmierzły ze juz zasypia. No i nie moge tego odpowiedniego momentu znależć na jedzenie warzyw

A sprobuje mu troszku dac nie po dwoch godz od karmienia ale po 1,5 godz albo zaraz po przebudzeniu.

Eh Haniu mamy podobny tok myslenia napisalam to samo i jak dodalam post to Twoj przeczytalam z taka sama rada

Dzięki. Właśnie mu dałam po 1,5h od mleka i tak się zdenerwował, że zaraz zasnął. Dam już spokoj z ta marchewką. Jutro dam brokuła i zobacze przez 3 dni czy załapie. Potem kupie marchewke z ziemniakiem. Dzieki dziewczyny za pomoc Bużka

W sobotę dostał na wieczór butlę z kleikiem i wydoił 120 i jeszcze poprawił 40 mleka i obudził się normalnie po 3-ech godz.

Zaczynam zapisywać pory snu i czas przespany

aleksiaa88 napisał:

Marta1985 napisał:

Aleksia na katar my stosujemy sól fizjologiczna w ampulkach 3 raży dziennie jedna ampulka i pomaga

A że się tak zapytam takie ampułki co się głowę urywa? Jedną kropelkę do dziurki? A Twój synek leży spokojnie- pozwala sobie ruszać przy nosie? Mój to od razu taki alarm bije rękami odpycha się nóżkami od moich cycek i do przodu a głową kręci, trzeba go przetrzymywać żeby cokolwiek mu zrobić. Istna wojna.
A katar mamy spory ciągnie się takie bezbarwne długie gily. A czasem jak kichnie to aż mu wszystko wyskoczy, nawet chusteczką nie da sobie spokojnie wytrzeć tego wokół nosa.

Tak aleksia to te z odrywana główką ja co wieczór psikam woda morska i wYciągam kozki aspiratorem więc mały jestlubi jak mu šie prży nosku robi a jak mu ta solą robię to nawet odchyla sam główke

Trzeba pół ampulki do każdej dziurki ja Po kropelce na przemian robię a jak zakropisz to albo wez małego na ręce albo przewroc na brzuszek

Ja mojemu nie narzucam takich rygorystycznych pór do warzywek... Jak jest pora mojego obiadu (chyli ok 13) to on wtedy też głodnieje, ja się śmieję że wyczuwa mój głód, bo mleko może mi ciągnąć co 15 min aż cycuchy bolą a jak dam warzywko to od razu zajada i przez godzinę lub dwie jest najedzony
U nas sama marchewka jest bleee, musi być z ziemniaczkiem lub jabłuszkiem Ale ziemniaczek lub jabłuszko samo smakuje, tylko marchewka jest fe
Zastanawiam się jakie jeszcze mu warzywko wprowadzić Chyba dam mu buraka, bo mam swojego, tak jak i marchew, ziemniak czy jabłko, i pietruszkę, ale nie wiem czy już pietruszkę można... Inne warzywka będę chyba słoiczki kupować, bo nie mam swoich a kupczych się boję, że chemia...

jestem nietomna. ide jutro zapisac elize do lekarza, bo juz nie wierze w to, ze to zabki czy rozwoj. juz sama nie wiem co myslec.
caly czas jest senna baaaardzo, ale jedyne co ja usypia w moment to mleko, dlatego dzis jemy tragicznie po 20 -30 ml, ale czesto jak diabli, wiec nie mam pojecia jak i kiedy mam ja karmic. musze jutro kupic kleik, bo moze dziecko mi sie nie najada.
az w dzien nie wytrzymalam i dalam jej paracetamol, ale nic to nie dalo.

teraz jakims cudem spi, ale pewnie nie nadlugo, a ja uciekam do sklepu ( boje sie ze nie wroce i zostane nocowac na lawce )porazka, ale dzieki bogu moj facet jest w domu, to przynajmniej nie sama z tym walcze.
boze niech juz to sie skonczy.

Moja matka od dawna mi suszyła głowę, żebym dawała coś więcej oprócz cyca bo tyle ma miesięcy rusza się dużo co chwilę je, to co on o tym twoim mleku ma siedzieć.
Z 2 miesiące mi tak mówiła.
Bo ona sama dawała nam szybko kaszki, żebyśmy się najedli.
Jeszcze jakiś czas temu to siedział prawie 30 min na cycu i co po nie całej godzinie wytrąbił całą butlę.

Może jest w tym trochę prawdy jak był mały i spał i jadł i prawie się nie ruszał to mu mleko starczyło. A teraz co on o takim samym mleku jak on wariuje nogami, rękami na brzuchu, przewraca się co chwilę to co takie mleko go nakarmi chwila moment i już przeleci i już głodny.

Dzieki Malutka