ze smoczkiem czy bez??

Katunia- ja też bym tak chciał, by smok slużył tylko do zasypiania, my mamy problem, bo Mikołaj w ogóle nie chce smoczka, a czasem by się przydało cyca zastapić smokiem. Powodzenia w rozstaniu ze smokiem!

Angua napisał:

Katunia- ja też bym tak chciał, by smok slużył tylko do zasypiania, my mamy problem, bo Mikołaj w ogóle nie chce smoczka, a czasem by się przydało cyca zastapić smokiem. Powodzenia w rozstaniu ze smokiem!

u mnie wlasnie na tym polegalo uzycie smoka-zastapienie cycka
jakbym mogla to bym mu wcale smoka nie dawala ale jak za kazdym razem na uspokojnie byl cycek to mnie to meczylo, ale od poczatku jakos staralam sie ograniczac i sluzy nam od zawsze do usypiania
teraz wlasnie znow robimy walke kto wygra w uspianiu mama czy smok :D jak na razie maly lezy w lozeczku i gada do siebie hiii czekam az mu sie znudzi, troch minela jego godzina spania przez wyjazd wiec musi sie troche pomeczyc

Moja córa już od urodzenia miała ogromna potrzebę ssania. Zauważyły to już położne w szpitalu i jako jedyne dziecko na noworodkach cyckała już swojego szpitalnego smoka
Inaczej zamemlałaby mnie Od tej pory smok u nas jest w użyciu, ale jak tak się teraz zastanawiam to praktycznie tylko przy zasypianiu i przeważnie podczas spania, czasem go wypluje. Ogólnie jestem za smokiem a przeciw kciukowi ( z doświadczenia) Jakoś poradzimy sobie potem z odstawieniem smoka a paluch jest zawsze "pod ręką" i tego o wiele trudniej jest oduczyć.

Całkowicie się zgadzam. Mi tez już położna zwracała uwagę, że synek powinien mieć smoka bo ma dużą potrzebę ssania. broniłam sie przed tym, ale jak zaczął non stop palucha trzymać w buzi, aż mu się czerwony cały robił to an siłe mu smokiem zastępowałam. Teraz tylko śpimy ze smokiem:).

mój wynek od urodzenia miał tak wielkie "ssanie" ze ssał wszystko co co tylko było w zasięgu buź więc dostał smoczka. Dziś ma 27 miesięcy a modzior-bo tak na smoczek mówimy potrzebny mu jest tylko do spania. nie zabieram mu go, bo za 3 tygodnie rozdwoję się po raz drugi. Młodszy braciszek zabierze mu mamusię, już nie będzie moimjedynym maluszkiem. Nie mam serca zabrać mu modziorka-bo jesli Braciszek też będzie chiał smoczka, ajemu nie będzie wolno? ehhh trudne to!

moim zdaniem jest juz za duzy na smoka -modziora ja tez mam tylko do spania ale tak bylo zawsze i mam zamiar juz oduczac

Moim zdaniem też jest już trochę za duży, ALE
za 3 tygodnie urodzę drugie dziecko, jeśli młodszy też będzie ssał smoczka- a Domisiowi nie będzie wolno? Domiś to i tak mój "cycuś" jedyny, a teraz pojawi się następny, który zabierze mu jego kochaną mamusię. Jesem kobietą niepracującą i siedzę z Domisiem od urodzenia. Nagle w naszym życiu pojawi się drugie maleństwo, no jakby nie było, 100% uwagi już nie będę mogła poświęcić pierwszemu- a tu u mamusi na rękach inny szkrab, pijący mleczko z jego "cycy" i w dodatku ze smoczkiem. Po Prostu mi synka szkoda.
Odsmoczkowywanie planuję zacząć przd trzecimi urodzinami.
Na ulicy widze pełno 3 a nawet 4 latki z modziorami
Domiś jeszcze nie jest najgorszy-on ma modziory tylko do spania:)

u nas właśnie narodziny drugiego dziecka przysłużyły się odstawieniu smoka. Synek miał trzy tyg, gdy pojechaliśmy rodziną na wakacje. Mały smoka nie dostawał, a półtoraroczna córka tak. Smok został na wakacjach i tyle, a do tego było tłumaczenie, że Darek nie dostaje, więc Karolcia jest duża i też nie będzie.

Trzy dni były ciężkie, przez kolejne 3 czasem się upominała, a teraz jest spokój Choć Darek niestety w wieku czterech miesięcy smoka dostał bo bardzo ssał kciuki :/

U nas smoczek też był tylko do spania,tzn.do zasypiania,jak tylko Micho usnął smok zostawał wypluty. Ale nie był niezbędny. Kiedy urodziła się córeczka (synek jeszcze od czasu do czasu wołał smoczka do zaśnięcia)powiedzieliśmy Michałkowi,że Hania jest malutka i ona bardziej potrzebuje smoczka. Powtarzaliśmy mu to za każdym razem,kiedy zawołał przed snem smoczka. Nie protestował,a my dawaliśmy mu na bieżąco wiele dowodów miłości,żeby nie czuł się odrzucony czy gorszy.

Sarna,jeżeli takie będziesz miała podejście to podejrzewam,że kolejne 27 m-cy Twój synek spędzi ze smokiem. Ja też nie pracuję i jestem z dziećmi 24h na dobę,a jednak daję radę. A tłumaczenie,że są starsze dzieci,które doją smoki-marne.

Wg. mnie 3 czy 4 letnie dziecko ze smokiem biegające w ciągu dnia na spacerze to duża przesada.

Też myślę , że to późno ale to indywidualna sprawa każdej z nas. najgorsze, że im później tym trudniej oduczyć.

podobno najlepiej oduczać w wieku ok. pół roku i my po odpieluchowaniu córki zabieramy się za odsmoczkowanie synka

Potem będzie tylko ciężej. To tak jak by dorosłemu, który na codzień korzysta z komórki nagle ją zabrać. Przecież nie jest niezbędna, prawda? Ale czulibyśmy się bez niej źle. Tak samo jest ze smokiem. To coś, co dla dziecka jest od zawsze i nagle ktoś chce go zabrać. A taki 3-4 latek już rozumie co to jest własność i na pewno nie podda się bez walki.

A ja wam napisze co u nas sie dzieje fajnegio podczas odstawienia smoczka:)
moj maly ma rok i dwa tyg, od ok tygodnia staram mu sie nie dawac smoka do usypiania tylko probuje innych metod-kilka razy juz zadzialo i zasnal bez smoka. A co jest najwiekszym plustem tej sytuacji - do tej pory budzil sie bardzo czesto w nocy. Te noce gdy zasypia bez smoka sa duuuzo spokojniejsze! zasypiajac nie cumka nic wiec jak sie przebudzi w nocy to sie nie domaga smoka bo o nim nie pamieta! bede wiec uparta dalej i bedziemy zasypiac bez smoka:)

Nasz synek ssie smoka przed zaśnięciem. Wkłada też paluszki do buzi, jak próbowałam dawać mu smoczka zamiast paluszków, to umiejetnie te paluszki wkładał tak, że ssał zarówno smoczka jak i paluszki.. Na razie ma 4 miesiące, zobaczymy jak będzie dalej. Mam nadzieję, że inaczej niż ze mną - bardzo długo ssałam smoczka i nie chcialam się odzwyczaić, aż rodzice powiedzieli, że mi smoczka kot zjadł.. Płaczu było mnóstwo, ale dzieki temu przestałam ssać

My dzisiaj pierwszy dzień bez smoka i jestem bardzo mile zaskoczona. Zaśnięcie do popołudniej drzemki zajęło nam 1h 20min ale za to na noc jakieś 10 min Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać. Trzymajcie kciuki.