Mamusie marzec 2012

.

mariola2041 napisał:

hej wam nie było mnie ostatnio bo trafiłam do szpitala na trzy dni na obserwacje bo mocno krwawiłam ale jest już ok
z mala tez jest prawie ok wazy już 2300 i ma już 49 cm... tylko ma ciągle problemy z oddechem i samodzielnym jedzeniem ale mam nadzieje ze wszystko się ułoży i za trzy tygodnie już ja wypuszcza do domu...
ma anemie ale jest już poprawa...
szybko nam rośnie ale nie oddycha jeszcze sama dobrze...

kochana Zosia jest dzielna i Ty też jesteś dzielna i na pewni wszystko się ułoży i już niedługo będziecie w domku. Dacie radę silne kobitki !!!!! Pozdrawiam

hej ja tak nie mam, ale gdzieś o tym czytałam,że mogą być takie objawy. Co się dziwić wkońcu pare kg dźwigamy , ale już niedługo wszystkie będziemy miały swoje maleństwa po drugiej str brzucha ;D

Ja też z chęcią skorzystam z takich porad co wziąc , a czego nie.. bo jestem "zielona" i szczerze to dnia dzisiejszego niewiem co zapakować (laktator?) i wszystko tak leży w szufladzie w łóżeczku i czeka.. chyba ,aż się zacznie i nie będzie dylematu co brać a czego nie.. w jakiej kolejności poukładać. a to przy dobrych wiatrach tylko 3 dni


Mariola no to dbaj o siebie, a Zosia i tak jest bardzo dzielną dziewczynką

asiula - no ja nie mam takich dolegliwości z kolanami czy też biodrami, także niestety Ci nie pomogę ale na pewno niedługo któraś się tu odezwie z podobnym problemem

co do objawów to ja też mam jeden taki który mnie niepokoi, a mianowicie jak leżę czy to na prawym czy na lewym boku czuję kłucia zaraz pod biustem w jednym konkretnym miejscu, czyżby jeszcze dzidzi gdzieś tam uciskało?????

a i też chętnie posłucham rad mamusiek na temat ubranek, które warto mieć a które są zbędne

co prawda ja mam już zapakowaną torbę od wtorku i grzecznie sobie leży i czeka, ale z chęcią się dowiem co jest potrzebne najbardziej.
Chyba bałabym się ją teraz otworzyć żeby wszystko nie wyleciało z środka tak jest napchana Ale zmieściłam się w taką średniej wielkości

Muszę jeszcze mojemu chłopakowi pokazać co gdzie wewnątrz jej jest żeby mógł mi wszystko szybko znaleźć

koniecznie i orzy okazji jeszcze wytłumacz co to pajacyk czy kaftanik bo dla mojego wszystko to BODZIAK

milibryl ja też mam takie kłucie jak dotkne po lewej str brzucha ale bardziej u dołu. siostra mówi że to kolka.. a ja myślę że jakiś narząd który przeszkadza najbardziej mojemu synowi ;D

Oh jejku jejku:D Jakież cudnie informacje z samego rana:D

Słyszałam coś, że w naszą stronę nadciągają bociany:D i proszę informacja się potwierdziła

Ależ jestem z Was dumna moje panie- no i muszę również oddać ukłon panom:D

Co do dolegliwosci, to ja czuję skurcze w łydkach, i raz po raz staram sie położyć z nogami wysoko.
Gorzej z brzuszkiem, wyraźnie opada, skóra wokół pępka napina się i zaczyna pekać. Staram się nawilżać i masować, ale podczas masowania brzuch mocno się napina i piecze mnie ta skóra:(

A co do szpitala, to ja na dzień dobry muszę zabrac tylko pampersy i chusteczki nawilżające, ubranko dopiero na wyjście:D

Ja wybrałam na tę okoliczność: Body z długim rękawkiem plus taki fajny komplecik a akrylu tam jest śpioch i sweterek i jeszcze czapeczka wełniana, do tego dodałam skarpeciaki i rekawiczki niedrapki no i kombinezonik. Kurczę jak tak patrzę za okno to mi się zdaje, że temu dziecku będzie gorrrąco:p

hej dziewczynki
Ja już z Oleńką od kilku godzin w domku Spędziłam w szpitalu miesiąc a Oleńka 2 tyg, bo dziś właśnie mijają dwa tyg od jej urodzin.
Ale na początek przede wszystkim ogromne gratulacje dla świeżych mam :** strasznie się cieszę i życzę zdrówka każdej mamie i maleństwom. Wspaniałe wiadomości. A całej reszcie jak to mówicie nierozpakowanych życzę cierpliwości

No to super! a jak Oleńce się podoba w jej nowym mieszkanku ? Ciekawe jak w nocy będzie spała...


O TAK cierpliwości.. bo ja już bym chciała mieć to za sobą i synka przy sobie ..

jest tak maleńka, że prawie znika w łóżeczku swoim ale jestem z niej dumna, bo w dzień wyjścia i 2 tygodni życia osiągnęła wagę 2255 g o 55 g więcej niż w dniu urodzin a przecież jakiś czas spadała z wagi też.. jest silna i oby tak zostało. Pediatra mi dziś powiedział, że mam kontrolować wagę bo to najważniejsze, innych oznak wcześniactwa nie widzi cudne wiadomości.
A Ola podobno tak jak wszystkie noworodki jak śpi w nocy to wydaje z siebie głośne dźwięki, pierwszej nocy czyli tej nocy właściwie miałam ją w szpitalnym pokoju już i powiem wam, że to strasznie trudne.. zasnęłam ok 4 a obudziłam się przed 6 i tyle było mojego spania. Wsłuchiwałam się w każdy oddech, martwiłam się każdym dźwiękiem jaki z siebie wydała i zastanawiałam się czy jej się przypadkiem nie ulewa itp. Bo ulewa się sporo, ponieważ lubi jeść je często i sporo a takie maleństwa nie maja jeszcze wykształconego układu pokarmowego do końca i stąd taka sprawa, ale trzeba cierpliwie jej pomagać masażami brzuszka i czekać aż będzie większa i sprawniejsza
A ja jestem wykończona..

no to dobrze,że ma apetyt może w domu będzie jej się spało dużo lepiej, czekamy na relacje .. a jak tatuś się sprawdza ?

a takie pytanie mam co do twardego brzucha od jakiegoś tyg(może krócej) strasznie mi to dokucza, co pare minut twardnieje a zaraz przechodzi na początku myślałam ,że to młody tak się układa. ale dziś mimo tego twardnienia czułam jego ruchy więc to nie on... dokucza mi to zwłaszcza w nocy i czuję przy tym ból do wytrzymania, ale nie przyjemny...

gusiag- super że Oleńka rośnie i że ma apetyt trzymaj się i jak tylko masz chwilkę to odpoczywaj

gabrysia - też tak mam z brzuchem, robi się twardy, czasami pobolewa przy tym ale szybko przechodzi i często podczas tego czuję dzidzi, nie wiem może zmienia sobie pozycję a w brzuszku ma już tak mało miejsca że on twardnieje i czasami zaboli????

Ale wszystko się zmienia...
niedawno siedziałyśmy i pisałyśmy że się doczekać nie możemy a teraz... mamusie siedzą z dzieciaczkami i nie maja czasu wskoczyć na forum. Jak ten czas leci nieubłaganie.

Ale pięknie na dworzu.. słonko świeci ;D ;D JESZCZE 18 dni do WIOSNY


strangerwold gdzie jesteś ? czyżbyś zrobiła tacie tą niespodzianke ?

Cześć laski;)
niestety niestety nic sie nie dzieje i jestem 2w1 -.-
Nie było mnie bo kable pokradli i neta nie miałam ale już mam.
W nocy miałam ze 3 skurcze ale teraz cisza w ogóle spać nie mogłam wstałam o 3 i włączyłam tv oglądałam spadkobierców:D zjadłam bułkę bo oczywiście zgłodniałam;] o przed 6 poszłam dalej spać.
Już mnie ta nuda dobija.... a wy jak sie czujecie?