Mamusie marzec 2012

cześć mamusie i przyszłe mamusie
gratulacje dla rozpakowanych patrząc na listę czekających i na ich terminy to myślę, że większość z nich jednak już się rozpakowała
codziennie czytam Wasze wpisy ale wybaczcie, że się nie udzielam, Oleńka nie za bardzo pozwala na pisanie czegokolwiek.. a najbardziej nie daje pospać bo czas aktywności ustawiła sobie na noce

Kinga - ur. 28.03.2012 o godz. 19.15 , waga 2970g

No wiec ... we wtorek odszedl mi ten czop z rana, w dzien zaobserwowalam skurcze tak co godzine. W nocy skurcze sie nasilily, czesto chodzilam do ubikacji bo mialam parcia, jak skurcze zaczely sie co 7 min. to postanowilam obudzic siostre i zdecydowalysmy, ze jedziemy do szpitala. Ł byl w takim szoku, ze jak go poprosilam zeby on obudzil siostre to patrzyl na mnie jak zahipnotyzowany
W szpitalu bylismy o 3 nad ranem, rozwarcie mialam dopiero 1-2 ale zostawili mnie juz na oddziale. Do 6 rano bole sie bardzo nasilily, mialam juz skurcze co 4 min ale dalej mialam male rozwarcie 2-3 . Ok 10 przeniesli mnie na porodowke i podali Epidural ( zloty srodek, bez tego bym nie dala rady ) i chcieli przebic wody ale polozna nie mogla ich wyczuc. Po 14 wody same odeszly
O 17.30 mialam juz rozwarcie 10 a chwile po 18.00 zaczelismy przec i takim sposobem o 19.15 przyszla na swiat moja sliczniutka coreczka
Porod dlugi wydaje mi sie ze dlatego ze wody mi nie odeszly i to pierwszy moj porod.


Kinga jest kochana ale juz wczoraj w nocy dala mi popalic bo jak sie uwiesila na cyca to cala noc chciala przy nim lezec - pierwsza nie przespana noc za nami

ewelinda - gratuluję ślicznej córki !!!! Waży tyle co moja Zuzia w dniu porodu ale powiem Ci że na zdjęciu wygląda na większą Najważniejsze że już masz ją przy sobie a to że poród był długi to pewnie szybko o nim zapomnisz a nocek nieprzespanych to będzie coraz więcej

u mnie Zuzia jak na razie odpukać nie jest aż tak złośliwa, ma lepsze i gorsze dni ale dajemy radę, w nocy budzi się co 2-3 godziny, w dzień jak zje to ok 1-1,5 h nie śpi a potem odlatuje na godzinkę lub półtora. Pępek odpadł po tygodniu i ładnie się zagoił. Dziś skończyła 3 tygodnie

co do zachcianek to oczywiście że są ale raczej poczekam do wizyty u dr po połogu aby posprawdzał czy wszystko tam ok i wtedy do boooojjjjjjuuuuuu
u mnie szwy też są rozpuszczalne ale dalej je czuje, nie wiem po ilu tygodniach się one rozpuszczają???

a i dziś była położna i Zuzka w dniu urodzin ważyła 2950 a dziś 3 tygodnie po waży 3420 także cieszę się że na moim cycku tak ładnie przybiera

w Święta pewnie tak jak większość z was będę tylko o kurze i biszkopcikach już się nie mogę doczekać jak skończę karmić to taką czekoladę z orzechami wpierdzielę na raz i popiję zimną colą ale póki co i do kiedy mi będzie dane mała dostanie od mamusi cycka

ale się rozpisałam.....ale musiałam bo rzadko tu teraz bywam a chciałam się podzielić tym wszystkim z wami póki Zuzka śpi.

Mykam już, pozdrówka dla wszystkich mamusiek !!!!!

o jaaa jaka ma Kinga czuprynke sliczna ;)Ewelina gratuluje!

JA dziś byłam na zdjeciu tylko 2 a reszta ma sie rozpuscic w przeciągu 4-5 tyg..
dzis w drodze powrotnej weszłam na zakupy i te wszystkie batoniki czekoladki.. nawet reklamy snickersa nie moge oglądac bo mnie skręca

Emma ja tez myslałam ,że już po porodzie wcisne się w moje bluzki ale niestety mleczarnia się nie mieści ..

gabi, dokladnie, reklama snickersa mnie dobija - zwlaszcza jak przerywaja go na pol i widac te orzeszki i ciagnacy sie karmel !!!
bluzki jak bluzki - bawelna rozciagliwa rzecz , ale o koszulach, marynarkach i - co gorsza - plaszczach sprzed ciazy moge pomarzyc. niby bylo do przewidzenia: przed ciaza miseczka A, teraz DD , ale z utesknieniem czekam na cieple dni...

podziwiam was, ze chce wam sie przygotowywac swieta... my w tym roku zdecydowanie odpuszczamy, bo jak bedzie zimno to nawet nie damy rady wyjsc do kosciolka... do rodziny tez nie jedziemy, bo to 3-godzinna podroz autem - za wczesnie dla nas. a do jedzenia bedzie jak zwykle: gotowana marchewka, kurczak, rosol i szalenstwo - upieke babeczki .

Ewelinda śliczna córcia gratuluję ! buziaki dla was niech mała się zdrowo chowa i da pospać mamusi<3

Dziewczyny pamiętacie jak w ciąży pisałam że rządzą mną hormony i nijak chłopak na mnie nie działa żeby zachęcić mnie do seksu? Więc ostatnio wystarczyło zeby mnie czule pocałował i już mi ochota przyszła ale co jak połóg trwa hehe
Ale nie spieszno mi do seksu cieszy mnie fakt że wszystko wraca do normy już praktycznie zapomniałam że byłam nacinana jedynie co mnie jeszcze minimalnie męczy to hemoroidy ale daję radę dzięki maści.
No i tak jak reszta dziewczyn mam chrapkę na słodkie ale pocieszam się biszkoptami
Wolę nie ryzykować nawet jednym gryzem batonika bo Bartusia by brzuszek bolał;/
Już i tak mnie boli jak widzę że nie może kupki zrobić ostatnio tak się męczy aż mu się na płacz zbiera. Kolek póki co nie ma a jak u was z tym?
Moj malutki dzisiaj wstawal co 3 h o 3 i 6 i teraz sobie spi ja tez jestem wyspana.

A co do szczepionek to decyduję się już na 100% państwowo pneumokoki są u nas za darmo jedynie bede placic za rotawirusy 600 zl

600zł ... ??
ja też się męcze z tymi hemoroidami - podczas porodu sie nabawiłam :/ maść posiadam, ale czy pomaga ?

ja gdyby nie połóg i szwy w środku skusiłabym się napewno, ale pomarzyć tylko mogę narazie, pozatym zastanawia mnie jak to bedzie ... tak jak przed- mam nadziej!

mi się nawet prania w ciągu dnia niechce zrobić, więc nie wspomne o świętach pójdziemy na gotowe- całe szczęscie nie daleko

mojego małego też "skręca" przy robieniu kupki i brzuszek twardy.. zastanawiam się czy coś mu nie pasuje, czy tak już poprostu sobie "stęka" ..

oj długo to ja karmić nie będę.. napewno nie lata moja kolezanka z pracy 3 karmiła, ale w jednej ręce snickers właśnie.. małej nic nie przeszkadzało. osobiście bym się bała takich "eksperymentów" chociaż ostatnio położna pow ,że mam jeść to co w ciąży .. to się roześmiałam

hej mamusie
jak tam pępki Waszych pociech? Pępek Kacpra nadal gości pępowinę i ona ani myśli odpaść.... Nie ma stanu zapalnego ani nic ale to już trzeci tydzień, a ona ani myśli odpaść.

Dzisiaj mały po raz pierwszy został z tatusiem na kilka godzin. I jestem pełna podziwu przewinęli się, nakarmili - odciągniętym mlekiem i uspali, a to nie jest łatwe zadanie. Powiem Wam, że miałam stracha jak wychodziłam i chciało mi się krzyczeć że nie chce nigdzie iść bez małego, ale okazało się że strach ma tylko wielkie oczy - na szczęście

gaabrysia napisał:

600zł ... ??
ja też się męcze z tymi hemoroidami - podczas porodu sie nabawiłam :/ maść posiadam, ale czy pomaga ?

ja gdyby nie połóg i szwy w środku skusiłabym się napewno, ale pomarzyć tylko mogę narazie, pozatym zastanawia mnie jak to bedzie ... tak jak przed- mam nadziej!

mi się nawet prania w ciągu dnia niechce zrobić, więc nie wspomne o świętach pójdziemy na gotowe- całe szczęscie nie daleko

mojego małego też "skręca" przy robieniu kupki i brzuszek twardy.. zastanawiam się czy coś mu nie pasuje, czy tak już poprostu sobie "stęka" ..

oj długo to ja karmić nie będę.. napewno nie lata moja kolezanka z pracy 3 karmiła, ale w jednej ręce snickers właśnie.. małej nic nie przeszkadzało. osobiście bym się bała takich "eksperymentów" chociaż ostatnio położna pow ,że mam jeść to co w ciąży .. to się roześmiałam

Ja jadłam wszystko bo moja mała była odporna,jak miała 4 dni to zaczęłam pić coca colę i tak już zostało

witajcie,

podczytuje was, ale nie mam czasu pisac

ewelinda - sliczna creczka, wygląda na duzo większa niz w rzeczwstości. niech sie zdrowo chowa.

Mi szwy tez juz powypadały (chyba wszystkie, ciezko i dojrzec), ja wlasciwie juz wrociłam do formy biorąc pod uwagę ten krwotok przy porodzie, to już całkiem niezle sie zregenerowałam. Brzuszke juz właściwie płaski, został tylko tski maly serdelek ze skóy, ale z czasem sie wciagnie, teraz tylko walcze z rozstepami ktore wyszly po porodzie. Z wagą mam 4 na plusie, ale tez sie tym nie przejmuje.

Swieta....hmmm ide na gotowe ale tez tylko bede jadła konketne rzeczy, juz zapowiedziałam co moge a czego nie . A wogóle widze, ze wy naprawde sporo jecie. Mi nie wolno nic "od krowy" niz z mleka, zadnych jajek (tylko przepiórcze), nic surowego (chcoiaz wprowadzam surowe jabłka, banany i marchewki), tylko gotowane lub pieczone...

A moja Zuzia rosnie jak na drozdzach, chcoiaz nie wiem ile wazy, bo polozna tego u nas nie robi i dwiem sie dopeiro na szczepieniu za miesiac. Ogólnie ejst spokojna, czasem ma jakies humory (jak to mała kobietka;) i tez strasznie prezy sie przy kupce, wrecz jeczy steka i płacze. Ale jak juz zrobi to aniolek

asiula - u nas pepka pozbyła sie połozna na pierwszej wizycie jak była (delikatnie go oderwała, podobno nic to nie boli)

martela89 boję się ryzykować, tym bardziej że przez moja nie wiedze załatwiłam go zupka brokułowa(już wiem wzdymająca) krem- bomba witaminowa przygotowana przez "teściową"..
Więc mogę co najwyżej sobie pomarzyć ... :/

marigra mi zostalo 5 kg, ale rozstępy na brzuchy chyba już będą na stałe..
pępek jest i u nas co jest trochę uciążliwe przy kompieli i przewijaniu bo nie raz przez to wywijanie.. przecieka na pleckach (więc myślę że to kwestia założenia, a nie pampersow)

Czy któraś z was używa pieluch z biedronki ? Dada ? i jak ?

Miłego Dnia mamusie , my czekamy na lepsza pogode bo już spaceru nie możemy się doczekać...

gabi - my uzywamy DADA 2. Pierwsze miałam pampersy te newborn, a kolejne to juz własnie biedronkowe i powiem
Ci ze jestem bardzo zadowolona. Naprawde rzekłabym ze w 99% przypominają pampersy i co najwazniejsze nie uczulają i naprawde sie spisują, nawet przy "wielkich" kupach. takze ja polecam:D i co wazne finansowo nieporównywalnie tansze...

gaabrysia napisał:

martela89 boję się ryzykować, tym bardziej że przez moja nie wiedze załatwiłam go zupka brokułowa(już wiem wzdymająca) krem- bomba witaminowa przygotowana przez "teściową"..
Więc mogę co najwyżej sobie pomarzyć ... :/

marigra mi zostalo 5 kg, ale rozstępy na brzuchy chyba już będą na stałe..
pępek jest i u nas co jest trochę uciążliwe przy kompieli i przewijaniu bo nie raz przez to wywijanie.. przecieka na pleckach (więc myślę że to kwestia założenia, a nie pampersow)

Czy któraś z was używa pieluch z biedronki ? Dada ? i jak ?

Miłego Dnia mamusie , my czekamy na lepsza pogode bo już spaceru nie możemy się doczekać...

Zupa brokulowa wzdymajaca mowisz? ja jadlam pare razy ale nie zauwazylam zeby cos sie dzialo dobrze ze powiedzialas..mojemu malemu po 5 dniach od narodzin odpadl pepuszek,ja uzywam pampersow dada z biedry i sa najlepsze:))

ja kupilam huggiesy - mega pake i wciaz ich uzywam, a od przyjaciol dostalismy dwie ogromne paczki pampersow, wiec stosujemy na zmiane (bo ja wole zakladac pampki, a maz - huggiesy ). caly czas jedziemy na najmniejszych rozmiarach - 1, moze Zosia ma po prostu maly tylek - nie po mnie . jak zapasy sie skoncza, pewnie wyprobujemy dady, czemu nie .

gabi, podobno wtorek-sroda ma sie ocieplic, o ile wujek google zna sie na rzeczy . my tez chcemy juz na spacer, ale snieg nie zacheca... co do kikuta, nam ukrecila polozna w drugim tyg. zycia - tesciowa stala i patrzyla, ja wyszlam z pokoju , pepek ladnie sie zagoil i jest ok, ale sama nie odwazylabym sie ukrecic .