Mamusie marzec 2012

Witajcie,
ta niedziela chyba bedzie nalezala do nas juz od 4.30 nie spie, pozbylam sie czopa a od 6 mam juz skurcze co 7 minut, na razie jestesmy w domu a do szpitala mamy jechac jak beda 3 skurcze na 10 min, tak wiec dzielnie znosimy bol
milej niedzieli dla wszytkich

Moba no to trzymamy kciuki za udane rozwiazanie, i czekamy tu na was

Emma dziekujemy bardzo;) zaproszenie przyjęte przecież jesteś forumowa kumpela, a kto wie moze kiedyś spotkamy się na jakiś spacer ;D

co do szczepienia to tez bym się zastanawiała po tych "torturach" w szpitalu.. a kiedy pierwsze? jutro bede dzwonić do przychodni, a u was juz były położne?

sylka napisał:

georgette od września dzieci z niską waga urodzeniowa do 2500g i wcześniaki mają refundowane pneumokoki nie mówiła ci dr?

właśnie przeczytałam rozporządzenie ministra zdrowia odnośnie szczepień ochronnych i z tego co rozumiem obowiązkowe szczepienia = refundowane szczepienia:
"Obowiązek poddania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym przeciw inwazyjnym zakażeniom Streptococcus pneumoniae obejmuje:(...)dzieci od 2 miesiąca życia do ukończenia 12 miesiąca życia urodzone przed ukończeniem 37 tygodnia ciąży lub urodzone z masą urodzeniową poniżej 2500 g" a więc my się niestety nie kwalifikujemy ale dzięki za informację

mariola cieszę się razem z Tobą, że masz już Zosię przy sobie a na zdjęciu widać jakim już jest dużym bobaskiem zwłaszcza w porównaniu z poprzednimi zdjęciami

gaabrysia mega gratulacje!!! witam wśród rozpakowanych i ciągle niewsypanych mam a wiosennego Adrianka witam na forum

emma no może i namotałam a więc teraz powoli i dużymi literami a więc zdaniem pani dr nie ma sensu płacić za szczepionki skojarzone (6 w 1) bo poza tym, że dziecko będzie ukłute 1 raz, to nie ma większej różnicy - chronią przed tymi samymi chorobami co te na nfz (3 zastrzyki) i że lepiej zainwestować pieniądze i zabezpieczyć dziecko przed dodatkowymi chorobami (pneumokoki i rotawirusy); podobno te szczepionki skojarzone są trochę bardziej oczyszczone, ale sama do końca nie wiem o co w tym chodzi
w każdym razie ja podjęłam decyzję, że na pewno zaszczepię małą w ramach nfz a nad tymi dodatkowymi szczepionkami się zastanawiam, poczytam trochę na ten temat i zobaczymy

moba trzymam kciuki i czekam na wieści

moba, trzymaj sie dzielnie w szpitalu i wracaj szybko!

gabi, dzieki! u nas tournee poloznej (3 wizyty) zakonczone. na myslenie o szczepionkach masz jeszcze czas, pierwsza podaje sie po 6. tygodniu zycia .
na spacer bardzo chetnie, my nawiedzamy ostatnio park praski i zoo, no ale mozemy isc na kompromis i spotkac sie w polowie drogi - w skaryszewskim , jak juz adrianek nabierze krzepy . my dzisiaj powerandujemy sie w domu, bo straszny u nas wiatr i w sumie malo slonka .

żorżeto, dzieki za wyjasnienia. my mamy czas do namyslu do polowy kwietnia, a wy? czyli rozumiem, ze wybierasz opcje szczepien tradycyjnych? ale co powiesz na to, ze moja pediatra poinformowala mnie, ze dwie pierwsze szczepionki skojarzone sa nie tylko lepiej "oczyszczone", co naprawde brzmi enigmatycznie, ale te tradycyjne zawieraja cale komorki bakterii krztusca, co ponoc nie najlepiej wplywa na uklad nerwowy dziecka - czesto zdarzaja sie ponoc powiklania na tym tle i uszkodzenia tegoz ukladu, a szczepionki skojarzone zawieraja tylko pojedyncze bialka krztusca, co podobno jest bezpieczne... i badz tu madra...

moba - trzymam kciuki za szybki sprawny i bezbolesny poród i wracaj do nas szybko:)

emma - polecałaś herbatke z kopru wloskiego, przyłaczam sie do twojej opini, tez pije i faktycznie mała robi regularne kupki, ma czasem jakies wzdecia (ale ona lyka bardzo duzo powietrza i trzeba ja godzinami odbijac), ale mysle, ze herbatka i tak pomaga a na pewno nie zaszkodzi. Co prawda ja nie podaje jej dziecku bo przy karmieniu piersia nie trzeba dopajać, wiec pije tylko ja...

A podczytuje wasze opinie o szczepieniach, bo tez mam ogromny dylemat co wybrac. Ja jestem sklonna "zaryzykowac" z tymi bezpłatnymi z NFZ, bo tez słyszałam opinie o tym całym krztuśćcu, ze ma całe komórki no i kwestia wkłuć, ale z drugiej storny myślę, ze dziecko to i tak nie bedzie za wiele pamietalo z tych szczepień i sie waham. Pewnie pomslicie ze jakaś nieczuła matka, ale z drugiej storny te pieniądze (ok 170zl za jedna dawkę) wole zainwestować właśnie w coś innego dla małej.
Mam jeszcze sporo czasu do namysłu pierwsze szczepienie 26 04...

A jeśli chodzi o oczyszczanie szczepionek, to jest kwestia tego ze (w tych płatnych) jest zawarte tylko to co powinno być, bez żadnych zbednych obcych białek (ale mysle, ze nie mają one wpływu). My tez byliśmy tak szczepieni, kiedys nie było skojarzonych i ja osobiscie nie slyszałam o zadnych powikłaniach...

hmm czyli mowicie ,że herbatka pomaga.? ale dopiero od 1tyg.. ? młody często robi kupki , ale się przy tym zazwyczaj męczy.
a czy wy dostałyście recepte na witamine k1 i d3 ? własnie doczytałam w zaleceniach...

emma my jesteśmy umówione na szczepienie 13 kwietnia i ponieważ jest to mała przychodnia musiałam wcześniej podać jaką szczepionką Maja będzie szczepiona - początkowo zdecydowałam się na tą płatną, ale po wizycie u pediatry zmieniłam zlecenie i wybrałyśmy tradycyjną, jakoś przeżyjemy te trzy ukłucia a myślę, że skoro te szczepienia są obowiązkowe i na pewno setki dzieci jest nimi szczepionych (nie każdego stać albo nie każdy ma ochotę wydawać pieniądze na coś co należy nam się bezpłatnie) to będzie ok, a te pieniądze raczej zainwestuję w dodatkowe szczepienia (tu jeszcze decyzja nie zapadła)

gaabrysia ja na witaminy nie dostałam recepty, po prostu wykupiłam je w aptece - są takie łączone w jednej kapsułce - k i d

w sumie racja z tym, ze my bylismy szczepieni tradycyjnie i wszystko bylo ok . o kosztach ani liczbie wkluc raczej nie myslalam, wahanie jednak bylo, bo z jednej strony: rtec i duza dawka leku naraz, a z drugiej - te rzekomo grozne komorki krztusca . ale chyba za waszym przykladem tez zdecyduje sie na tradycyjne szczepienia!
jesli chodzi o te dodatkowe - pneumokoki i rotawirusy - to moze przydatna bedzie opinia mojej poloznej: jesli dziecko ma isc do zlobka - warto zaszczepic, a jesli zostanie z opiekunka lub mama - mozna sie wstrzymac do czasu az dziecko pojdzie do przedszkola (co prawda na roto szczepi sie tylko do 6. miesiaca, ale - jak stwierdzila moja pediatra - "na sraczke jeszcze nikt nie umarl" ). ja planuje zostawiac Zosię z niania, wiec z dodatkowymi szczepieniami sie wstrzymamy - co za duzo...

hej wam dziewczyny...nawet nie wiecie jak się cieszę że mam małą przy sobie...jest bardzo kochanym maluszkiem bo je i śpi...w nocy muszę sobie zegarek nastawiać żeby wstać bo ona się obudzi ale nie płacze więc ja nawet nie wiem kiedy...taki z niej aniołek...tylko robi mało kupek...ale położna powiedziała że to normalne bo dostaje sztuczne mleko a ono jest ciężkostrawne więc nie mam co się martwić ale mnie martwi bo wiem że boli ją brzuszek i nie wiem jak jej pomóc....trzymajcie się...ja mykam spać bo trzeba być wyspanym...

Cześć dziewczyny. Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom i witam na forum wszystkie maleństwa;) u nas ok. Kasperek rośnie i większość czasu spędza przy cycku:) Gabrysia Twój Adrianek ur się z taką samą waga jak mój mały. Dokładnie 4020g, ale cm miał więcej bo mój 55. Pozdrawiam i niech się nasze kruszynki zdrowo chowają

malenstwo.aguagu.pl/zdjecie/pokaz/236412/

a u nas była dzisiaj konsultantka laktacyjna i jestem bardzo zadowolona - udało się przystawić Majkę bez nakładek w końcu specjalistka rozwiała moje wątpliwości i pomogła jakoś uporządkować informacje na temat karmienia... chyba w końcu wyjdę z tego chaosu

emma rozmawiałyśmy też na temat szczepień i znowu mętlik w głowie... zdaniem tej pani lepiej zaszczepić dziecko szczepionką skojarzoną odpuścić rotawirusy (powiedziała to samo co twoja pediatra)a zaszczepić przeciw pneumokokom i meningokokom... co robić

aliah85 może jako doświadczona mama podpowiesz mi coś na temat szczepień?

o jejku nie ma zadnej mamuski
chyba sie zaczyna tzn w nocy kilka razy sie budzilam z twardym i bolacym brzuchem jak bym miala zaraz dostac okres. rano jak poszlam do ubikacji to na bieliznie zauwazylam plamki krwi, poszlam pod prysznic a tam tej krwi bylo troche wiecej, troche to przypominalo okres ale slabiutki. teraz na wkladce mam juz zabarwienie nie ma krwi. nie wiem co robic bo nie chce panikowac ale czytam ze czop sluzowy to gesty sluz często różowy albo brązowawy ... ale co z ta krwia.

ewelinda, nie panikuj i trzymaj sie dzielnie. ja nie mialam planien, wiec moge tylko powiedziec, co zrobilabym na twoim miejscu. to jednak juz 39. tydzien, wiec zapakowalabym sie do taksowki i do szpitala, tam rozwieja twoje watpliwosci, w najgorszym wypadku bedzie to falszywy alarm. powodzenia!

georgette, gratulacje z okazji waszego sukcesu laktacyjnego!
no fajnie, ze pani doradzila skojarzone, ciekawi mnie jednak jakie podala argumenty, bo "za" i "przeciw" jest niestety sporo... powiedziala cos konkretnego czy tylko zawyrokowala, ze skojarzone