Mamusie marzec 2012

marigra fotka śliczna! Ty pięknie wyglądasz

hej dziewczyny ja to z czapkami różnie bo Zosia nie lubi więc w wózku jej nie zakładam a tak to czasem bo rzadko ją noszę na racach...mam pytanie czy wasze dzieci mrużą oczy na zewnątrz bo moja tak robi mruży oczy nie otwiera ich jak jesteśmy na dworze i jest jasno

no właśnie przecież u was to jeszcze wcześnie, zapominam o tym, że Ola wcześniej się urodziła i ciągle mi się zdaje że wszyscy tu to prawie rówieśnicy

ja wczoraj też podałam sok jabłkowy z hipp z wodą

marigra, super Zuzia wyglada w tym helmie, jak niegdysiejsza pielegniarka , taka z "vabanku" ty tez, fajnie, co pleciesz, ze dzialkowo

martyna, no wlasnie, takie pustawe te cycki, nie wiem, jak z ta koza, bo nie pamietam, jak to wyglada, no ale u mnie troche jak u afrykanskiej mamki, co cale zycie biega bez stanika , smaruje balsamem, mam nadzieje, ze sie troche "podciagna".

ewa, nie pociesze cie, rozstepy to niestety pamiatka na cale zycie. niby jak sa swieze (rozowe) mozna usunac laserowo, ale ponoc i to rzadko pomaga. ja smarowalam cala ciaze i po ciazy, a mam na piersiach tyle, ze nie da sie zliczyc , ale powoli przywykam.

u mnie na szczescie okresu ciagle brak - i oby jak najdluzej, bo zawsze mialam bolesne

owockow jeszcze nie podajemy, ale za 11 dni, jak Zocha skonczy 4 miesiace, zaczne gotowac jej marchewke albo ziemniaczki ciekawe, jakie kupy z tego beda

a co do czapek, to my przestalysmy zakladac, jak Zosia skonczyla 2 miesiace. mamy nawet sporo ladnych, ale ona za nimi nie przepada, nawet po kapieli nie zakladamy, na dwor tez nie, bo wozek jest jednak wysoki, a Zocha nie miala nigdy nawet katarku.

dzisiaj sobie pospalysmy, ja do 10, a Zosia do 11 i juz pol dnia zlecialo... teraz Zocha drzemie, ja ide rozwieszac pranie, potem jedzenie, przewijanie, na spacer, no i bedzie pora obiadokolacji .
a wczoraj zwiedzalismy zlobek i bardzo nam sie podobalo. Zocha przez caly czas gadala cos do swojego slonia, a na koniec zasnela . zlobek fajny, czysciutki, panie sympatyczne, 3 dni adaptyacyjne za darmo, a w najmlodszej grupie jest tylko 5 dzieci. zobaczymy, jak bedzie, mam nadzieje, ze damy rade!

emma - wlasnie dlatego taką czapke kupiłam - wydawała mi sie taka niedzisiejsza, takie wspomnienie dziecinstwa;). Mamy inne, ale w tej Zuzka czuje sie najlepiej... Po kapieli tez juz nie zakladamy czapek.

a z działką to wiadomo, wrzci sie cokolwiek na tylek byleby było wygodnie

z rozstepami na brzuchu tez walcze, ale mam coraz mniej zapału. Oglądałam ostatnio zdjęcia z ciąży i dopiero teraz zauwazyłam, ze one były już wcześniej, a że wyglądałam jak słonica, to nic widziałam, a mąż twierdził, ze wszystko super.....twierdze wiec, ze albo mąż nie wie co to rozstępy albo co gorsza niedowidzi


mariola - oczywiscie ze mrużą, wiadomo jak je coś razi to zamykają oczka. To świadczy, ze ze wzrokiem wszystko dobrze. Gorzej gdyby nie reagowała na zmiane natężenia światła

martyna dzieki w imieniu meza

mariga dobrze wygladasz, a czapeczka superasna sama jakiejs szukam dla Kini na cieplejsze dni, tyle ze tu nie moge nic znalezc bo tu dzieci lataja z golymi glowami, zostaje wiec kupic przy okazji w Polsce.

w domu czapeczke zakladalam tylko przez pierwsze dwa tygodnie ( ups chyba za krotko ) ale wsumie nic jej nie bylo, ani katarku ani nic ... kurcze zmartwilam sie teraz
na spacer zakladam roznie, zalezy od pogody. czasami ma grubsza czapeczke a czasami ma opaske ale zawsze uszka zasloniete. tyle ze w Irlandii ciezko o ladna pogode i bezwietrzna wiec nie mam porownania

do rozstepow juz sie przyzwyczajam mezowi nie przeszkadzaja ale szokiem bylo dla mnie ze cala ciaze ani jednego nie bylo a tu jakies 3 tygodnie temu wylazlo ich kilkanascie i po co

gusiag ja tez juz po okresie, pierwsze krwawienie mialam 11 dni ale cale szczescie nie byly to bolesne dni

marigra, a Zuzia juz teraz bardzo do ciebie podobna! fajnie!

ewa, nie przejmuj sie, mowie, ze my w ogole czapek nie uzywamy i nic sie nie dzieje, lepiej nie zamartwiaj sie na zapas. na dwor nakladalysmy jak naprawde ostro wialo, a temperatura sapdala ponizej 15-17 stopni, bo wtedy to i mi bylo chlodno. najwazniejsze, ze dziecko zdrowe, a mozliwe, ze sie zahartowlo i juz czapki niepotrzebne w cieplejsze dni .

a my dzisiaj na kolorowo!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

przepiękny motylek

a to moja hipopotamiczka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

gusiag ale piekne widoki
mamuska tez niczego sobie jakos inaczej sobie ciebie wyobrazalam, nie wiem jak ale inaczej

emma zoska tez przeslodka, juz sie nie moge doczekac kiedy ja bede Kindze ubierac takie letnie kolorowe sukieneczki. narazie kozystamy ze spodni i dlugich rekawow

Ewa ja dopiero wczoraj pierwszy raz ubrałam Oli krótki rękaw i spodnie i ciągle się bałam czy to nie za lekko a było 30st w cieniu - no ale nad jeziorem był przyjemny wiaterek. Powoli pakuje ubranka małej na te wakacje w Polsce i chyba więcej wezmę tych właśnie z krótkimi. Dziś na szczepionce zmierzyliśmy Olę i ma już 60cm! nieźle mi rośnie i bardzo mnie to cieszy

nie wiem jak sobie mnie wyobrażałaś no ale jeśli jest ok to się cieszę

emma, gusiag- dziewczyny śliczne:)

wiecie wrociłm z tej rozmowy z szefową i nie wiem czy sie cieszyc czy płakać....musze szukac zlobka bo od pazdziernika wracam do pracy na pól etatu.....chciałam czekac do marca, ale wywnioskowałam ze tyle czekac na mnie nie beda....no i jak ja mam zostawić takie malutkie dziecko......i nawet teraz nie wiem czy znajde jakis zlobek co by chcisał sid nia zajmowac tylko 4 godziny dziennie masakra.....

Hej!

Normalnie dzieciaki-słodziaki! Wszystkie śliczne Mamuśki też niczego sobie

rozstępy na piersiach też mam jedyne miejsce oszczędzone w czasie ciąży to mój brzuch co mnie bardzo cieszy no i niestety tak jak emma mówiła nie da się ich niczym pozbyć trzeba je polubić

co do uszek to trzeba chronić je przed przeciągami i mocnym wiatrem, w innych warunkach to albo chronimy główkę przed zimnem(przez głowę traci się najwięcej ciepła) albo przed słońcem i po to zakłada się czapeczki przynajmniej takie jest moje zdanie

mariola dzieciaczki mrużą oczy bo jeszcze nie umieją się szybko przystosowywać do zmian światła (źrenice dopiero po chwili domyślają się, że trzeba się zwężać ) mój Michaś ma tak samo

marigra szkoda, że musisz wracać tak szybko do pracy obyś znalazła ten żłobek.

U nas znowu jakieś problemy brzuszkowe... nie wiem czy znowu coś zjadłam czy to po prostu dalej ta kolka się pokazuje mam nadzieję, że niedługo się to skończy

marigra nie denerwuj się na zapas na pewno coś wymyślisz. Szkoda, że już musisz wracać, że nie możesz wrócić na wiosnę :/ ale nie martw się, wiele mam tak wraca i zostawia dzieci, ja nie pracuję i nie mam tego problemu i pewnie też bardzo bym się martwiła co i jak z pracą i dzieckiem.. ale trzymam kciuki! na pewno uda Ci się rozwiązać całą sytuację.
aisod oby problemy z brzuszkiem zniknęły, u nas nigdy nie było problemów.
Po szczepionce niedawno musiałam podać paracetamol bo biedula moja płakała znów bardzo, ale szybko zadziałało i już jest ok.

gusiag, a ja nie musialam sobie ciebie za bardzo wyobrazac, bo pamietalam zdjecie chyba tuz po cesarce wstawilas tyle ze wlosy ci urosly! kochany hipcio, no i widoki wspaniale! zazdroscimy wam! my zakosztujemy gor lub morza dopiero w przyszlym roku, jak Zosia troche podrosnie.

marigra, pociesz sie, ze nie jestes sama. my juz mamy zlobek wybrany, miejsce zaklepane, zaliczka wplacona i czekamy na wrzesien :/. ja wracam do pracy we wrzesniu, Zosia ledwo skonczy 6 miesiecy. no ale nasze mamy i babcie pracujace tez musialy sobie jakos radzic, a za komuny macierzynski trwal tylko 3 miesiace. tak sie pocieszam!