Mamusie marzec 2012

cześć dziewczynki,
nie nadrobię na razie czytania, zrobię to po powrocie z Polski. Chciałam tylko zainteresowanym powiedzieć co i jak z naszym lotem. Wózka nie brałam bo czekał na mnie w PL ale gdyby nie czekał to pewnie próbowałabym przeforsować bramki
Zabrałam małą w foteliku, który zabrałam na pokład. Przemiłe panie z załogi samolotu powiedziały żebym zabrała Ole w foteliku obok siebie bo samolot nie ma pełnego obłożenia i jak ktoś przyjdzie na to miejsce to mam powiedzieć, żeby znalazł wolne jakieś gdzie indziej no i przyszedł taki ciapciak i siadł rząd przed nami. A Ola w foteliku i fotelu obok zabawiała uśmiechami okolicznych pasażerów i zasnęła przy kołowaniu, spała pół lotu - w tym czasie ciągle drażniłam ją " w smoczek" żeby ciągle ssała i przełykała ślinę i poskutkowało nie zatkanymi uszami. A potem jak się obudziła to zjadła mleko a jak podchodziliśmy do lądowania to dostała soczek i piła sobie. Nie zapłakała mi ani razu, zdziwiła się tylko przy mocnym hamowaniu ale szybko znów zaczęła się uśmiechać Także nasz lot super udany i takich Wam też życzę
A pogoda w PL masakra prawie nie da się z małą na powietrze wyjść

gusiag, fajnie, ze wszystko tak pieknie sie poskladalo! wiedzialam, ze Ola to dzielna kobietka! a pogoda sie nie martw, od weekendu ma byc ladniej, a od jutra cieplej - przeciez nie moze ciagle lac!

Gusiag to super ,że wszystko się udało a pow, na stałe przyleciałaś ? czy tylko w odwiedziny ? i gdzie konkretnie ? mam skleroze jeżeli już pisałaś

Emma , a Ty co tak wcześnie na nogach ? ja dziś mogę stwierdzić ( a rzadko się to zdarza) że się nie wyspałam, może pogoda . A może gadanie Adriana o 4,25 teraz spi , a ja pranie sprzątanie itd..

a wstalam, bo musialam do przychodni od 8 wydzwaniac, zeby zlapac numerek, bo nam sie mleko konczy . zaraz idziemy, a Zośka jeszcze spi, ide wybudzac nicponia!

dzień dobry,

dzięki dziewczyny za rady, chyba faktycznie niepotrzebnie się martwiłam wczoraj Maja zrobiła 2 kupki i dzisiaj też już 2...

gabi Adrian to już prawie raczkuje... żeby tylko ta głowa nie była taka ciężka

gusiag witamy w Polsce, a pogodą się nie martw, bo ja optymistycznie twierdzę, że od weekendu będzie pięknie

ewelinda Maja w czerwcu miała 3 i ostatnią wizytę w poradni preluksacyjnej, z bioderkami wszystko ok, ale na wszelki wypadek mamy ją szeroko pieluchować na noc do 6 m-ca

Tee napisał:

Moja Zuzolinka w lipcu ma kolejną (trzecią już) wizytę kontrolną bioderek. Za każdym razem „obrywało nam się” od lekarza- że niby jej nie kładziemy na brzuch- słabo mięśniami pracuje…
Stąd moja obawa, podejrzewam że znowu nam się „dostanie”. Kładę ją codziennie z tym że na krótko bo bardzo jej się to nie podoba …a ja nie mogę znieść jej płaczu.

na drugiej wizycie lekarz też nam kazał kłaść małą na brzuch "w wymiarze wielogodzinowym" cytuję słowa doktora... taaaa tylko, że Maja nawet 5 minut nie chciała poleżeć i był taki płacz, że sumienie nie pozwalało mi tak gnębić dziecka; skonsultowałam to jeszcze z pediatrą i pani dr stwierdziła, że nie każde dziecko musi lubić tę pozycję i że ona ma dwóch synów, żaden nie leżał na brzuchu a obaj normalnie się rozwijali; gdy mała nie podpierała się na rączkach też usłyszałam, że dzieci książek nie czytają więc nie rozwijają się zgodnie z tym co jest w nich napisane i od tamtej pory przestałam się zamartwiać a mała nadrobiła zaległości

aaaa a teraz Maja lubi leżeć na brzuszku ale też nie długo, a na przykład mój bratanek (dwa miesiące młodszy od Majki) uwielbia leżeć na brzuchu i tylko tak śpi

georgette102 dzieki za info sama juz nie wiem czy te kontrole sa potrzebne czy sa potrzebne po to zeby nabic kase doktorkowi
chyba jednak na wszelki wypadek skonsultuje sie z lekarzem w Polsce

gosia super ze masz juz ten lot za soba, ze Ola go dzielnie i grzecznie wytrwala i dobrze ze udalo ci sie jakos roziwazac sprawe wozka. u nas jednak pozyczenie nie wchodzi w gre bo lece az na 3 tygodnie ale za to udalo mi sie pozyczyc od znajomej mate dla Kingi
udanych wakacji

emma widzialam ze bylas na kwietniowkach ... masz jakies ksiazki/bajki do polecenia ? ja niestety jeszcze nie czytalam malej bajek ale chce zaczac

gabrysia mysle ze w sobote skusze sie na te slonce

tee niektore cwiczenia wykonujemy o niektorych nawet nie wiedzialam dzisiaj sprawdzimy czy sie Kindze spodobaja

ja glowy malej nie dzwigam i z wielkim przerazenie za kazdym razem patrze jak robi to lekarz

My czytamy bajki, staram się nawet codziennie

Dostał na dzień dziecka Wiersze i wierszyki dla najmłodszych Jana Brzechwy które są bardzo kolorowo ilustrowanie i bardzo je lubi, do tego mamy bajki z dzieciństw taty którymi też nie gardził na początku (jak miał z 3tyg;) ale teraz zdecydowanie woli tą

allegro.pl/wiersze-i-wierszyki-dla-najml...hwa-i2387878766.html taką mamy. Ale do wyboru do koloru takich bajek

.

musze sie rozgladnac za jakimis fajnymi wierszykami mlodszy brat mial kiedy bardzo fajne, ktore sie rymowaly ale niestety juz nie pamietam co to bylo a tej ksiazeczki w domu tez juz nie ma

jak sie goi u waszych dzieci szczepienie przeciwko gruzlicy ? u nas drugi raz pojawil sie nabrzmialy strupek, ktory pekl i wyciekla z niego ropa a wczoraj po kapieli otarlam niechcacy recznikiem i strupek odpadl pozostawiajac ranke

.

Ewelinda83- my od szóstego tyg. byliśmy z Zuzą 2 razy na wizytach kontrolnych. Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości jednak (też )zalecono nam pieluchowanie… Mamy wizyty co 6 tyg. Pieluchujemy ją zazwyczaj na wieczór bo w ciągu dnia nie chcemy jej krępować ruchów. Za wizyty nic nie płacimy. Nasza córcia w brzuszku miała mało miejsca i prawa nóżka „uwierała” jej o jakiś narząd (najprawdopodobniej wątrobę- tak mówią lekarze) i ma skrzywioną stópkę. Podobno to się często zdarza i nie ma się czym martwić gdyż w wielu przypadkach samo się „naprawia”… jednak musimy ciągle to kontrolować. Już jest o niebo lepiej niż było- gdy Zuza się urodziła ta stópka była taka „luźna” w stawie że mogła nią dotknąć kość piszczelową (bez żadnego wysiłku) teraz jest już tylko delikatnie odchylona. Liczymy że samo się naprawi, a jak nie to na pewno tak tego nie zostawimy…

Gaaby- teoretycznie dzieci w wieku Zuzolinki a nawet młodsze powinny już główkę dźwigać (gdy się je podciąga), jednak u nas tego nie zaobserwowałam.

Georgette102- no właśnie nam też kazał… tylko niestety Zuza ma swoje własne zdanie na ten temat i nie zamierza stosować się do zaleceń lekarza.
Z tego co wyczytałam pochodzisz z Olsztyna???? Witaj w klubie. Co prawda już nie mieszkam, ale spędziłam tam około 6 lat. Najpierw była moja szkoła, potem studia męża… heheheh może się kiedyś nawet spotkałyśmy i o tym nie wiemy…

My bajek jeszcze nie czytamy. Gdy Zuzak był w brzuszku naszym codziennym rytuałem było czytanie 1 bajki na dobranoc (mąż czytał dla brzuszka )… Zaczęliśmy czytać od 3 miesiąca, skończyliśmy w nocy przed porodem… pojechaliśmy do szpitala o 3 w nocy, urodziłam o 8.50- tak więc jeszcze wieczorną bajkę zdążyła usłyszeć.
Gdy skończyła miesiąc próbowaliśmy jej jedną z bajek przeczytać ale nie była zadowolona więc po paru linijkach zakończyliśmy nasz bajkowy seans… myślę że poczekam jeszcze przynajmniej do 4 miesiąca bo Zuza i tak nie skupi na tym uwagi- a teraz dużo do niej mówimy, "pytamy", próbujemy ją nakłaniać do "gugania"
Opowiadam jej wierszyki „z głowy”, Śpiewamy i słuchamy kołysanek- patrzę jej wtedy w oczka i się uśmiecham a ona na mój uśmiech odpowiada swoim uśmiechem. Tak więc u nas na bajki i rymowanki przyjdzie czas… myślę że najpierw wybiorę te krótkie „parozdaniowe” wierszyki… na dłuższe jeszcze poczekamy.

Czytaliśmy jej bajki z tej strony:
nasze-bajki.pl/pl/listaBajekDniaWszystkich.aspx

Niektóre są naprawdę ładne- ale trzeba przeprowadzać "selekcję" i nie brać pierwszej z brzegu.
Najbardziej przypadły nam do gustu:

nasze-bajki.pl/pl/przegladarka.aspx?bajka=681
nasze-bajki.pl/pl/przegladarka.aspx?bajka=1286
nasze-bajki.pl/pl/przegladarka.aspx?bajka=1205

Kto wiem może dlatego nasza Zuzolinka się tak a nie inaczej nazywa
Mieliśmy do wyboru dwa imiona- Dla M. bardzo podobało się imię Karina – ale dzięki Bogu dał się przekonać do Zuzaka

Emma- dziękuję za wskazówki odnośnie suwaczków

Cześć dziewczyny

Mój mały też już się zaczął się przewracać na brzuch jak to zobaczyłam to się tak wystraszyłam a on się zaczął po chwili śmiać i też jestem z niego dumna. ja nie patrzę na to czy moje dziecko umie to czy robi tamto bo każdy dziecko jest inne tak jak i jego rodzice więc nie ma się co się zamartwiać kiedyś w czasach mojej babci książek nie było na temat rozwoju dziecka a są dobrze rozwinięci i żyją wiele lat zdrowi i bardziej aktywni niż czasami ja

Asia- wszystkie będziemy trzymać kciuki za twój egzamin napewno go zdasz.

My bajki tez czytamy już od 3 tyg jego życia bo w wiadomościach mówili że jak niemowlakowi się czyta bajki wiersze to poziom inteligencji będzie większy wiec my zaraz z tatą pojechaliśmy do księgarni i kupiliśmy pełno baśni i wierszy.

Emma i Justyna jak Wam pomogły tabletki na hemoroidy ??

Gosia- świetnie że wszystko ok z lotem i miłego spędzania wakacji w polsce.

Ewa- myśle że możesz iść na solarium tylko nałóż na cycki jakiś grubszy ręcznik a jak przyjdziesz z solarium to wylej mleko i już.
Pozdrowienia i miłego dnia