Mamusie marzec 2012

ewelinda współczuję tobie stresu a jeszcze bardziej twojemu tacie tych przeżyć; miejmy nadzieję, że najgorsze już za nim. trzymajcie się!

dzien dobry

gabi - my mamy kolderke taka do łózweczka 120*60 wiec to pewnie taka 130 na 100 i jwestesmy bardzo zadowoleni, bo mała wogole sie nie odkopuje. A z mm widzisz małymi kroczkami i do przodu. Ja tez jak chce dac małej butle mm to sie wyrywa szarpie wije, a jak tylko ja bierze tata to wypija całość. My poprostu pachniemy mlekiem....

georgette- powiem ci ze jestem zaskovzona zeby przed obiadem dawac owoce, mi raczej kazdy mówil, ze owoce badz warzywa na deser, a przed obiadem jak cos kaszka lub mleko. Ale jak widac kazdy pediatra inaczej My narazie jemy wiecej (tzn ilosc posiłków) jest ich ok. 6-7, ale jeszcze na piersi wiec to tez inaczej

ewelinda - duzo zdrowia dla taty, oby już wszustko było dobrz i wiecej nie wracało....a stres niestety "zabija" laktacje. przystawiaj jak najwiecej pij, a mleko wróci.

widze ze jak wszystkie wrócimy do pracy to bedzie tutaj pusto.....ale takie zycie. Ja bede starala sie wchodzic jak najczesciej ale zobaczymy

georgette102 - no juz nie podam obiadku na kolacje tylko tak jak napisałaś zamiast melka bede dawac kaszki smakowe na mleku. Tylko mam pytanie co do warzyw ja gotuje sama obiadki i sama robie deserki i nie mam pomysłu jak zrobić same warzywa. ??

Ewa- Zdrowia dla taty dobrze że skończyło się tylko na dwóch palcach jak to się mówi szczęście w nieszczęściu.

Gabi ja mam kołderke 100x135 i się odkopuje ale ona jest strasznie leciutka wydaje mi się ze aż za bardzo bo czasami tak ją schowie że to co jest tam w środku zletuje na spód i zostaje sama podszewka. Mama mi mówiła że mam kupić nową jakąś masywniejszą i nie na allegro tak jak kupiałam tamtą bo znowu nie wiadomo co w środku będzie.

Wiecie w wtorek mam zabieg usuwanie wszystkich znamion na znieczuleniu masakra ale się boję.

dzieki dziewczyny
stresu bylo duzo bo pierwszy zabieg tato mial miec w piatek ale odwolali, pozniej w poniedzialek i tez odwolai az w koncu dzisiaj zrobili
niestet szczescie w nieszczesciu

napiszczie mi prosze jak dokladnie karmicie swoje dziecieczki, tzn o ktorej i ile im podajecie owocow, warzyw, obiadkow, deserkow, mleka .... bo ja tak jak mariga karmie jeszcze piersia ( jezeli cos z niej jeszcze leci ) no a jak juz wspominalam w poniedzialek wracam do pracy i nie wiem jak mam ustalic Kindze plan dnia

gabrysia zapomnialam napisac ze z Kinga bedzie narazie babcia tzn moja mama, przyleciala zeby nam jakos pomoc, bo jak bym miala brac nianie albo wyslac ja do zlobka to by mi sie nie oplacalo wracac do pracy takie jest to tu drogie, no a niestety przy kredycie musze wrocic do pracy bo inaczej bysmy sobie nie dali rady

martyna trzymam kciuki aby wszystko dobrze i bezbolesnie bylo usuniete

emma gdzie sie podziewasz zapracowana kobitko ????

hej, dziewczynki!

czytuje was regularnie i troche zazdroszcze, ze mozecie nadal pisac do woli , mnie czesto po pracy przygniataja obowiazki domowe, a jak jest ladnie, tak jak dzisiaj, zabieram mala na kilka godzin na spacer (poki sie nie ochlodzi), a potem kapiel, jedzonko i relaks, zeby jakos naladowac akumulatory na nastepny dzien . ciesze sie, ze forum tak sie sprawdza i ze ciagle jest co czytac, brawo! przezylam najtrudniejsze dni w tym tygodniu, jutro juz luzik, a w czwartek i piatek tez fajnie .

na razie brak objawow nietolerancji u Zosinki, wiec jestem przeszczesliwa, oby tak dalej! nasze pory posilkow :

5-6 - mleko (200 ml)
9-10 - mleko (200 ml)
13-14 - obiadek warzywny (130 ml) i deser owocowy* (90 ml)
16 - mleko (200 ml)
20 - mleko (200 ml)

* czasami Zosia najada sie obiadkiem, wiec deser podaje miedzy przedostatnim a ostatnim posilkiem

marigra, ciesze sie, ze z oczkiem wszystko ok! fajne minki Zuzi!

martyna, powodzenia na zabiegu, dasz rade!

ewa, cudowne wakacje, zazdroszcze wam! pieknie wygladasz w nowej fryzurze!


gusiag, sto szczesliwych lat razem!

gabi, my mamy na razie kocyk w poszewce (ale z owczej welny - kocyk, nie poszwa ) ok. 130x90 - koldra jeszcze czeka, bo napisali na niej, zeby nie uzywac ponizej roczku, bo to grozi przegrzaniem chyba nie poslucham

Tee, fajne zdjecia z basenu. tez chcialabym sie wybrac!

dobrej nocy, kochane!

marigra ja też byłam zdziwiona zaleceniem pani dr, a jak to przemyślałam, to wydaje mi się, że tak też może być, ale ja na razie karmię małą inaczej - nadal dostaje mleko z piersi, a owoce daję na podwieczorek a nie na drugie śniadanie

martyna jeśli gotujesz sama to możesz zrobić tak, że na obiadek zmiksujesz warzywa z mięsem a na podwieczorek te same warzywa ale bez mięsa i w ten sposób nie będziesz miała tyle pracy bo możesz ewentualnie ugotować inne warzywa i je zmiksować, a jeśli potrzebujesz inspiracji kulinarnych to zobacz w necie jakie są warzywa w słoiczkach i takie kombinacje zrób sama - ja tak postanowiłam robić jak przestanę kupować słoiczki; a jak wygląda taki zabieg? on jest wykonywany laserowo czy operacyjnie?

ewelinda u nas karmienie wygląda tak:
4-5 pierś,
8-9 pierś,
11-12 mm
14-15 pół słoiczka warzyw z mięskiem + 1/2 żółtka co drugi dzień + dopajam piersią, ale zamierzam teraz zwiększyć ilość obiadku i zrezygnować z piersi
17-18 pierś + owoce (tyle ile zje, ale zazwyczaj cały słoiczek)
20-21 mm i koniec

.

Asia kawał chłopa ciekawe jak Adrian 3 mamy szczepienie, napewno przybrał bo moje ręce to czują

rehabilitacja? hmm na co?

Emma Zosia to potrafi zjeść , jestem pod wrażeniem
Adek zjada pół obiadku (małego) i dość. O ile w ogolę zje

dziś sie zapowiada piękny dzień , będziemy spacerować. Wczoraj był wysyp wózków w parku ;D

Hej u nas Zosia trochę marudna bo chyba zęby idą bo nawet gorączkę miała...
a u nas Zosia je tak
8-9 mleko 200ml
11-12 mleko 200ml
14-15 obiadek 200 ml plus herbatka
16 deserek 100 gram
18-19 mleko 200ml
22-23 kasza 180 ml
ale te proporcje podałam w zaokrągleniu bo czasem wypija więcej mleka a czasem mniej czasem je o 19 ostatni posiłek i śpi do rana tylko wtedy jak zaśnie to muszę ją budzić na lekarstwa...

mariola2041 - córka Zosia - ur. 16.01.2012 -waga 7800 g, wzrost 66 cm z dniem 26.09
gusiag - córeczka Aleksandra - ur. 17.02.2012 - waga 6840 g, wzrost 67 cm - z dnia 20.09
martyna- synuś Szymon - ur. 23.02.2012 - waga 8000 g, wzrost 70 cm
georgette - córcia Maja - ur. 24.02.2012 - waga 8200 g, wzrost 72 cm
emma - córeczka Zosia - ur. 01.03.2012 - waga 8500 g, wzrost 70 cm
strangerwold- synus Bartek - ur. 06.03.12 - waga 7670 g,wzrost 70cm
marigra - córcia Zuzia - ur. 08.03.2012 - waga 7900 g, wzrost 65 cm
tee- córka Zuza - ur. 09.03.2012 - waga 7800 g, wzrost 70 cm
asiula - synuś Kacperek - ur. 14.03.2012 - waga 9150 g, wzrost 76 cm - z dnia 25.09
ewelina.zak.1991 - synuś Michaś - ur. 14.03.2012 - waga 9 kg, wzrost 68 cm
gaabrysia- synek Adrian ur. 21.03.2012 - waga 8190 g, wzrost 71 cm
ewelinda - córeczka Kinga ur. 28.03.2012 - waga 6100 g, wzrost 65 cm
aisod- synciu Misiek- ur. 30.03.2012 - waga 7150 g, wzrost 67 cm[/quote]

.

.

dzieki
bede korzystac z waszego menu bo ja zacofana jestem i karmie tylko piersia i sloiczkiem, wczoraj podalam kaszke bananowa
zoltko tez dzisiaj sprobujemy

asiula durna ta pani doktor tzn nie chce podwazac jej kompetencji ale moja Kinga tez ani mysli jeszcze o siedzeniu, no chyba ze ja czyms bym oblozyla a tak to sie giba na wszystkie strony

emma trzymaj sie dzielna kobieto, mnie to czeka do poniedzialku
dziekuje nawet sie dobrze czuje w tej fryzurce

asiula ale trafiłaś na lekarza! ja miałam podobną sytuację, gdy Maja nie chciała się podpierać na rączkach i pani neonatolog też chciała nas wysłać na rehabilitację, bo dzieci wg schematu już powinny się podpierać, ale za to nasza pani dr pediatra powiedziała, że jak będę się upierać to ona wypisze mi skierowanie, ale powiedziała, że to nie ma najmniejszego sensu i kiedy przyszedł czas Maja zaczęła sama to robić - co lekarz to opinia i nie ma się co zamartwiać

a swoją drogą dużo mleka wypijają wasze maluszki, Majka maksymalnie do 150 ml i ani kropli więcej a przeważnie mniej

dzien dobry

martyna - trzymamy kciuki za ten zabieg...swoją drogą znieczulenie miejscowe jak sie domyslam??

ewelinda - w całym zamieszaniu z tata najwazniejsze ze juz jest po...teraz niech szybciutko wraca do zdrowia

emma - a czemu ja cie nie mam na face.... hmmmm cos mnie ominęło??? a u Zosi widze ze tez poczatkowe problemy mijają. Jesteście kolejnym przyklsdem ze dziecko "wyrasta" z tych pierwszych "nietrawień"

asiula - Kacperek rośnie pięknie, a pani dr jakas niedouczona, bo wg niej połowa naszych forumowych dzieciaków nieprawidłowo się rozwija...wiec bardzo dobrą deczje podjełaś ze zmianą lekarza....a z rehabilitantem pewnie ze mozesz sie spotkac, rozwieje twoje watpliwosci a przy okazji pokaze jakies ciekawe cwiczenia, które pozniej oczywiscie przkeazesz nam a na ten katarek to sól morska najlepsza i ewntualnie wit. C - my zawsze stosowałyśmy i bardzo pomagało

mariola - Zosia tez pięknie je 200 ml mleka, jestem pod wrazeniem ( my ciągle cycek,ale jakos 200 to dla mnie narazie abstrakcja )..ale dzieki temu pięknie rośnie. Juz dogoniła nasze dziciaczki. Pięknie.

a nasz schemat jedzenia jest zazwyczaj taki:
5-7 - cycuś
9 - kaszka na mleku ok 100ml
12 - obiadek + kasza manna - 125ml, chcociaz ostatnio juz zjadamy 190ml+ herbatka/sok
16 - deser - owoce z kleikiem kukurydzianym (120ml) + cycuś
20 - mleko mm ok. 120-150 ml + kleik kukurydziany
21.30 - cycuś i sen
czasami Zuzia budzi sie jeszcze w nocy i je, wiec wtedy nie dostaje kaszki na mleku bo jedzenie nam sie troche przesuwaja