Mamusie marzec 2012

u nas noc też zaliczam do bardzo udanych Maja zasnęła o 20.00 i spała do 8.00 przebudziła się ze 3 razy ale podałam smoka i spała dalej

my spędzaliśmy Sylwestra sami ale było naprawdę super, oglądaliśmy filmy i Sylwester z Dwójką, potańczyliśmy, piliśmy drinki i jedliśmy pyszne jedzonko a sztuczne ognie podziwialiśmy przez okno też był straszny huk, ale Mai to nie przeszkadzało, nasza sunia też na szczęście nie boi się takiego hałasu, więc przeszło gładko a po 1.00 poszliśmy już spać, więc nawet nie odczuwam zmęczenia

po południu byliśmy na spacerku, bo grzechem byłoby nie korzystać z takiej pogody, humory dopisują, więc mam nadzieję, że cały 2013 będzie fantastyczny

ooo Dorota no to fajnie !
u nas pewnie jakby mogły być drinki to też byłyby tańce ;D

dziś Adrianek nauczył się bić brawo i ciągle chodzę i go męczę papa już jakiś czas temu robi- ale jak mu się zachce , a brawo bije jak się tylko powie "brawo-brawo"
a jak jest u was?


gdzie reszta mamusiek ?

czy tylko już ja na forum karmię piersią..?

hey u mnie sylwester super tance byly dzis nog nie czuje a wrocilismu okolo 4 Szymon wstal i nas przywital usmiechem wypil herbatke i spal z nami do 10.

co do brawa robi tez ciagle posyla buzi a robi papa no a od tyg podchodzi i caluje tylko kobiety w usta ino sie powie daj nuzi a on ppdchodzi i cmok w usta ale tatusiowi w usta nie ino tak posyla caluska.

Gabi u nas brawo już się znudziło ale nadal robi tylko uczy się więcej coraz i teraz na topie jest cmokanie buziaków, pokazywanie jaka jest duża (podnosi wtedy ręce do góry) i robienie hau hau bo u mnie w domu jest pies no i pa pa robi też i wtedy dodatkowo mówi szeptem pa pa a czemu szeptem to nie wiem ale macha i szepcze

no to się wychwaliłam

buzią cmoka , rączki też podnosi . a do tego też mówi cichutko papa

ale brawo dopiero dziś zaczął robić

no i teraz uczę go oczko, nosek , buzia , czoło ... ;D

dobry wieczór w nowym roku

u nas noc niestety niespokojna ze względu na ząbki. Zuzia na początku spała ładnie od 21- 2,30. Później niestety już nie mogła zasnąć bo bardzo biedna się meczyła. Nie chciała nawet zeby posamrowac dziasełka. Dostała wkońcu czopka i usneła o 4...ale i tak sie budziła co godzinę, wieć chodzimy dzisiaj jak na rzęsach.

A Sylwester udany...spędziliśmy go tylko we dwójkę i powiem wam że nie spodziewałam się że może być aż tak miło Zrobiliśmy sobie kolację przy świecach, otworzyliśmy winko, oglądaliśmy tv. o północy wypiliśmy szampana, a keidy stiwrrziliśmy że pora spać wstała Zuzia....ale co tam nie żałuje. odeśpimy innym razem


kurcze ale wasze dzieci potrafią....my tylko bijemy brawo, klaszczemy w łapki. PAPA jeszcze nie umiemy, ale twardo sie uczymy. oczka uszka itp te pokazujem , ale jeszcze za wcześnie...

gabi - ja już nie karmię, więc mogę szlaeć z jedzeniem i piciem

.

asiula - Zuzia nie ciąga się za włosy, chyba że czuje ze ma spinke - to próbuje ją sciągnąć, ona za to namieteni grzebie w uchu.....do tego stopnia ze ma az strupki....nic w uszach nie m, wszystko piekne czyste, zadnej choroby, a ona od dawna tam sie drapie i tez nie wiemy czemu....

u nas z nowosci zabawowych, mała uwielbia "biec" do łazienki i otwierać drzwi, umiejętnie tez "korzysta" z wc oczywsice usilnie ja stamtad zabieramy, ale uwielbia to....szczególnie drzwi....

asia - a jak te leki??? udaje sie podawac???

emma - gdzie jestes??? odezwij się...chyba juz w domciu jestes

/

hej...u nas Zosia jak na razie potrafi pełzać i ma z tego radochę;p ja oczywiście też...jeśli chodzi o bicie brawo te jeszcze tego nie potrafi ale pocieszam się że i tego się nauczy w swoim czasie...papa mówi ale nie umie pokazać...po za tym Zosia też stara się wyrwać swoje włosy i w uchu też grzebie często aż ostatnio jej nawet krew leciała...myślę że to normalne u naszych maluchów...moja też lubi się uderzać najczęściej o szafko kuchenne i się śmieje...
jeśli chodzi o to czy się boję podawać jej tak tabletkę to nie bo ona od razu po podaniu do buzi się rozpuszcza i Zosia sobie radzi już od paru miesięcy...po za tym współczuję tym mamom co muszą jeszcze wstawać do maluchów w nocy mam nadzieję że nie długo już i wasze maluchy zaczną przesypiać noce...a jeśli chodzi o zabawę to mała lubi puzzle matowe sobie wyciągać i je gryźć a jak ja mówię jej no no to na się śmieje...
Dobranoc życzę spokojnej nocy dla wszystkich w tym nowym roku...

HEJ KOBIETKI- SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU

Jeżeli chodzi o Zuzę to od ostatniego wpisu nic się nie zmieniło- Zuza dalej nie raczkuje... suwa się na tyłku- wstać też nie chce- jak próbuje ją postawić to jest wrzask... kuli nóżki pod pupę. Jak położę ją na brzuszku to już nie krzyczy tylko suwa się jak raczek do tyłu aż usiądzie...

repertuar „słowny” ciągle rozwija- oprócz „mama” „tata” „daduśśś” „baba” „ammmammam” ostatnio szwagierki nauczyły ja „mówić” „brum brum”- jak jedzie samochodzik i „bam bam” jak coś jej upadnie. 
A mąż nauczył ją pokazywać paluszkiem części ciałka lalki... teraz jak coś chce byśmy jej dali to pokazuje palcem.

A jak ktoś cokolwiek je to tak wrzeszczy, ze trzeba jej dać „okruszek na spróbowanie”- to samo jest z piciem... moja Zuza to mały wymuszacz- wszystko wrzaskiem i krzykiem!!!!

Jak prosimy by podała lalę to szuka lalkę i nam daje, to samo jest z telefonem i innymi rzeczami – dziadek tak ją wyuczył „szukania choineczki” że gdy tylko ktoś spyta „gdzie jest choineczka” odwraca głowę do okna i pokazuje paluszkiem. Kupiłam jej ostatnio takie pianki disneya na ścianę... strasznie jej się podobają i wie który to prosiaczek a który tygrysek.

„Papa” robi od dawna, „piątkę” też przybija... klaskać jeszcze nie umie...


W Sylwestra przetrzymaliśmy Zuzę do 9 – koło 8 poszliśmy w trójkę „na fajerwerki”- myśleliśmy, że się wystraszy- dziadek nie chciał jej puścić- myślał, ze będzie się bała... ale jak tylko poszli na imprezę to my skorzystaliśmy z okazji , Zuzolinkę ciepło ubraliśmy i wyszliśmy przed dom... na początku Zuza była bardzo zdziwiona... ale się nie bała!!! po chwili się oswoiła i już z radością spoglądała w górę na rozświetlone niebo....

my mieszkamy na „bezludnej wyspie” więc żadnych innych huków nie słyszeliśmy – chyba, że gdszieś dalllleko w oddali...

aha kupiliśmy jej mydlane bańki... ale było radochy- na samym początku była troszkę przestraszona i zdziwiona tym, że one tak szybko pękają... próbowała je łapać- ale jak już się oswoiła to aż piszczała z radości!!!


już się chyba pochwaliłam wszystkimi „osiągnięciami” – taka chwalipięta ze mnie- nie mogę się nadziwić moim małym kochanym Zuzakiem

ASIULA- moja Zuza ciąga się zarówno za włoski jak i za uszka- kiedyś nawet byliśmy u laryngologa bo pediatra podejrzewał zapalenie ucha... teraz tak sobie „tapiruje” włoski z tyłu (jak śpi- poduszką) że aż kołtuny się nam robią...

GRATULUJĘ KAPIEMU OSIĄGNIEĆ W SAMODZIELNYM JEDZENIU

to się rozpisałam

Miłego dnia

cześć

widzę, że znowu mamy duży ruch na forum

gabi były drinki była impreza a tak poważnie to przez cały wieczór wysączyłam tylko jeden - martini bianco z sokiem jabłkowym - jakoś odzwyczaiłam się od alkoholu
a jeśli chodzi o bicie brawo to Maja też potrafi, ale wcześniej nauczyła się przybijać piątkę, później bić brawo a następnie machać i mówić pa pa; teraz daje buziaki ale tak, że otwiera buzię szeroko i słychać echo jak się ją całuje i ciągle ją meczę, żeby dawała buziaki a ostatnio to w ogóle mam z tego ubaw, bo jak wychodzę na balkon na papierosa T. bierze Majkę i stają przy drzwiach i ta daje buziaki przez szybę, śmiesznie to wygląda bo cała buźka rozpłaszcza się na szybie
tak jak mówiłam Maja jeszcze nie raczkuje ale coraz szybciej pełza a to za sprawą Miśki (naszej suczki), która przynosi swoje zabawki na łóżko i Maja chce jej zabrać, to tamta przenosi w inne miejsce, to Maja jeszcze szybciej za nią i tak nam się dziewczyny bawią

asiula Maja nie ciągnie się ani za włosy ani za ucho i nawet mnie nie ciągnie za włosy tylko bierze je delikatnie do rączki i ogląda; kiedyś było tak, że podrapała sobie uszko aż do krwi ale później minęło jej zainteresowanie uchem i tak się skończyło

a tak w ogóle to chciałam się wam pochwalić, że Maja pije przez słomkę, kupiliśmy jej z aventu taki bidon
allegro.pl/avent-kubek-bidon-butelka-nie...-00-i2844447888.html
niby jest od 12+ ale Maja świetnie sobie z nim radzi,
a musiałam jej coś kupić bo zębami załatwiła kubek niekapek

no dobra nie pamiętam co tam jeszcze miałam napisać
miłego dnia mamuśki i maluszki

Duzo ZDROWIA milosci, pieniedzy i radosci z naszych pociech w Nowym Roku oby byl lepszy od poprzedniego

wszystko co dobre szybko sie konczy po 1,5 tygodniu laby czas wracac do pracy ale jeszcze 4 tygodnie i znowu wolne i Polska

tee pochwal sie lozkiem jezeli mozesz bo my wlasnie zamierzamy sobie kupic w lutym i sama jeszcze nie wiem jakie chce a tak wogole to juz wyprobowaliscie je

georgette102 mniam uwielbiam martini ale tez jakos po ciazy nie lubie alkoholu. wypije czasami sobie male piwko albo lampke wina a na wodke to jakos nawet nie moge patrzec bleee

asia u nas tez Kinia sie nie ciagnie ani za uszy ani za wlosy, moze to taka uroda Kapiego

u nas z umiejetnosci to tylko brawo, nawet potrafi Kinga wstac w nocy zaczac bic brawo i kladzie sie spowrotem i idzie spac
czasami robi papa ale naprawde czasami staram sie ja nauczyc buziaczkowi ale cos tez nie lubi ich ani przesylac ani dawac

ja po 18 miesiacach dostalam okres i sie czyuje do du ...

aaa i wrocilo moje dziecko a z nim apetyt i nawet ostatio jazda samochodem byla z usmiechem

cześć

u nas na szczęscie dzisiaj noc o wiele spokojniejsza....wstała na jedzonko, ale chwilę się pokręciła i zasnęła, wiec pospałyśmy do 8

asiula - dobrze ze znalazłaś swój sposób, to najważniejsza. Każda zna swoje dziecko najlepiej i wie co się sprawdzi. My w twój sposób podajemy wit. C - tylko z kaszką na sniadanie
no i brawa dla KAcperka- uczy sie powoli jeść samodzielnie - u nas jak narazie jedzenie słuzy do zabawy....bierze do buzi wszystko tylko nie to co trzeba
a z tymi drzwiami u nas tez tak było na początku, ze kilka razy sie uderzyła, ale dzięki temu się nauczyła, że musi robic to ostroznie. Teraz juz jest o niebo lepiej, otwiera sobie bez siniaków

A jeśli chodzi o nowe umiejętności to Zuzka juz od jakiegoś czasu wszystko i wszystkich "starszy". Robi taką zamrszczoną minę i sapie Częsgo jak jej czegoś zabraniam to odwraca sie do mnie i mi właśnie tak ewidentnie syczy

mariola - Zosia już tez się fajnie rozwiją - widzisz tak się bawałaś a zupełnie niepotrzebnie. A jak z tym jedzeniem - nadal głodna po obiedzie??

georgette - u nas z bankami jest podobna reakcja (dostała je w jakims prezencie, wiec je wczoraj otworzyłam.) Na poczatku miała wielkie oczy jak te bańki, a poźniej zaczęła je łapać w rączki i smiac się w głos. A najlepsze jest ak hce je zjadać, pyszczek otwiera tak szeroko, zeby tylko złapać coś językiem.
Maja pije przes słomkę - super bo szybko odzwyczai sie od butelki....my narazie stosujemy tylko butelke - kubek niekapek jakoś sie nie sparwdza...albo mamy nieodpowiedni, albo Zuza jescze nie "załapała"
mam taki ustnik, ale nie umie z niego pić....
allegro.pl/ustnik-twardy-avent-do-kubka-...12m-i2843993922.html

polecicie coś sprawdzonego???? wiem ze juz była mowa o tym ale nie zapamietałam...

używacie jeszcze leżaczkó bujaczków.....my niestety w nim się usypiamy w ciagu dnia....

Duzo ZDROWIA milosci, pieniedzy i radosci z naszych pociech w Nowym Roku oby byl lepszy od poprzedniego

wszystko co dobre szybko sie konczy po 1,5 tygodniu laby czas wracac do pracy ale jeszcze 4 tygodnie i znowu wolne i Polska

tee pochwal sie lozkiem jezeli mozesz bo my wlasnie zamierzamy sobie kupic w lutym i sama jeszcze nie wiem jakie chce a tak wogole to juz wyprobowaliscie je

georgette102 mniam uwielbiam martini ale tez jakos po ciazy nie lubie alkoholu. wypije czasami sobie male piwko albo lampke wina a na wodke to jakos nawet nie moge patrzec bleee

asia u nas tez Kinia sie nie ciagnie ani za uszy ani za wlosy, moze to taka uroda Kapiego

u nas z umiejetnosci to tylko brawo, nawet potrafi Kinga wstac w nocy zaczac bic brawo i kladzie sie spowrotem i idzie spac
czasami robi papa ale naprawde czasami staram sie ja nauczyc buziaczkowi ale cos tez nie lubi ich ani przesylac ani dawac
mowi tata, baba, o mamie przypomina sobie jak cos chce i strasznie krzyczy tzn rozmawia, a jak sie kloci hoho ciekawe po kim to ma

ja po 18 miesiacach dostalam okres i sie czyuje do du ...

aaa i wrocilo moje dziecko a z nim apetyt i nawet ostatio jazda samochodem byla z usmiechem