- Posty: 987
- Otrzymane podziękowania: 0
Mamusie marzec 2012
11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #598071 przez gaabrysia
Hej.
Tee dziś poczętek astrologicznej wiosny, pierwszy kalendarzowy dzień wypada jutro w urodzinki Adriana;)
MArigra, ja myślę podobnie jak Asia.. jeżeli dziecko jest chętne to już jak najbardziej można uczyć.. ja chciałabym już kupić nocnik, ale dziś były albo różowe albo brzydkie.. tronu mu kupować nie będę|(za droga inwestycja) ale taki z oparciem fajny bym chciała. Byłam w smyku to wydawało mi się ,że drogie a za to w supermarketach tanie ale liche.
Asiula Adek dostał rowerek (już
) i też bardzo go lubi co prawda siedzi przy nim i kręci kołami ale jest pełen zachwytu. pierwsza "wiosenna" przejażdżka też już za nami-fajnie!
Weekend tuż tuż.. a z urodzinowego grilla będą chyba nici... szkoda mi osoby go pilnującej na tarasie;)
Więc muszę się wygłówkować nad jakimś obiadem.. indyk ,brokuł i ziemniaki? myślę nad czymś co będą mogły zjeść też dzieci ,żeby nie robić oddzielnie. Na początku rosól, później tort i ciasta i wsio.
Ach jaki już on duży chłopczyk
Nie chodzi , przy meblach, nogach owszem.. czasem się puści na chwilę ,ale szybko się orientuję więc daje mu jeszcze czas.
Byłam dziś w dwóch dużych sklepach po "1" naa tort .. w żadnym nie było
:/ tyle roczniaków chyba;)
Emma fajnie,że wpadniecie.Adrianek się ucieszy
Nie pamiętam co tam jeszcze czytałam co prawda niewiele ,ale napisać chciałam chyba jeszcze coś ale zapomniałam..
Dziewczyny. Piszcie piszcie!
Gusiag wiemy ,że masz sieć więc też wpadaj na forum a nie fb
Tee dziś poczętek astrologicznej wiosny, pierwszy kalendarzowy dzień wypada jutro w urodzinki Adriana;)
MArigra, ja myślę podobnie jak Asia.. jeżeli dziecko jest chętne to już jak najbardziej można uczyć.. ja chciałabym już kupić nocnik, ale dziś były albo różowe albo brzydkie.. tronu mu kupować nie będę|(za droga inwestycja) ale taki z oparciem fajny bym chciała. Byłam w smyku to wydawało mi się ,że drogie a za to w supermarketach tanie ale liche.
Asiula Adek dostał rowerek (już
) i też bardzo go lubi co prawda siedzi przy nim i kręci kołami ale jest pełen zachwytu. pierwsza "wiosenna" przejażdżka też już za nami-fajnie! Weekend tuż tuż.. a z urodzinowego grilla będą chyba nici... szkoda mi osoby go pilnującej na tarasie;)
Więc muszę się wygłówkować nad jakimś obiadem.. indyk ,brokuł i ziemniaki? myślę nad czymś co będą mogły zjeść też dzieci ,żeby nie robić oddzielnie. Na początku rosól, później tort i ciasta i wsio.
Ach jaki już on duży chłopczyk
Nie chodzi , przy meblach, nogach owszem.. czasem się puści na chwilę ,ale szybko się orientuję więc daje mu jeszcze czas.
Byłam dziś w dwóch dużych sklepach po "1" naa tort .. w żadnym nie było
:/ tyle roczniaków chyba;)Emma fajnie,że wpadniecie.Adrianek się ucieszy
Nie pamiętam co tam jeszcze czytałam co prawda niewiele ,ale napisać chciałam chyba jeszcze coś ale zapomniałam..
Dziewczyny. Piszcie piszcie!
Gusiag wiemy ,że masz sieć więc też wpadaj na forum a nie fb
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #598110 przez gusiag
cześć dziewczynki
wróciłam, lekko nadgoniłam forum ale troszkę po łebkach
tak Gabi miałam sieć ale płaciłam za połączenia z netem więc tylko byłam co jakiś czas i na szybko, gdybym miała pisać na forum zeżarło by mi całą kartę, więc wybaczcie.
Ale już jestem
dziewczyny zimy mam dość, dobrze, że jutro wiosna oby tylko przyszła bo u nas teraz pada deszcz a jutro ma padać deszcz ze śniegiem. We Włoszech natomiast były takie śnieżyce, że świata nie było widać. Wczoraj dopiero była piękna pogoda i skorzystałam, pojeździłam troszkę na nartach a potem spacerowałam z Olą.. ale Ola nie za bardzo chciała, nie podobało jej się w wózku, mam nadzieję, że wróci do normy wszystko i nie będzie urządzać histerii jak zobaczy wózek.. Dziś wstała o 5 rano i jestem wykończona. Poza tym cały pobyt mnie zmęczył bo Ola tylko z mamą i mamą także gorzej jak w domu.. No ale tyle moje co powietrze świeże i wysokości duże to krwinek czerwonych nam dobyło.
dopiero przyjechaliśmy a we wtorek ruszamy znów tym razem do Polski.. Ola już coraz bardziej marudzi jak spędza kilka godzin w aucie. Muszę wymyślić jak ją zająć w czasie podróży.
Kochane przepraszam ale Ola wstała i muszę kończyć ale na pewno się jeszcze dziś odezwę do Was
p.s. papież byłby ze mnie marny bo ja nie przepadam za księżmi
:*
wróciłam, lekko nadgoniłam forum ale troszkę po łebkach
tak Gabi miałam sieć ale płaciłam za połączenia z netem więc tylko byłam co jakiś czas i na szybko, gdybym miała pisać na forum zeżarło by mi całą kartę, więc wybaczcie.
Ale już jestem
dziewczyny zimy mam dość, dobrze, że jutro wiosna oby tylko przyszła bo u nas teraz pada deszcz a jutro ma padać deszcz ze śniegiem. We Włoszech natomiast były takie śnieżyce, że świata nie było widać. Wczoraj dopiero była piękna pogoda i skorzystałam, pojeździłam troszkę na nartach a potem spacerowałam z Olą.. ale Ola nie za bardzo chciała, nie podobało jej się w wózku, mam nadzieję, że wróci do normy wszystko i nie będzie urządzać histerii jak zobaczy wózek.. Dziś wstała o 5 rano i jestem wykończona. Poza tym cały pobyt mnie zmęczył bo Ola tylko z mamą i mamą także gorzej jak w domu.. No ale tyle moje co powietrze świeże i wysokości duże to krwinek czerwonych nam dobyło.
dopiero przyjechaliśmy a we wtorek ruszamy znów tym razem do Polski.. Ola już coraz bardziej marudzi jak spędza kilka godzin w aucie. Muszę wymyślić jak ją zająć w czasie podróży.
Kochane przepraszam ale Ola wstała i muszę kończyć ale na pewno się jeszcze dziś odezwę do Was
p.s. papież byłby ze mnie marny bo ja nie przepadam za księżmi
:*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #598140 przez gaabrysia
dobrze,że jesteś
W aucie proponuje bajki z telefonu ja czasem korzystam jak Adek już wysiedzieć nie może..
wpadłam tylko na chwilę.
W aucie proponuje bajki z telefonu
ja czasem korzystam jak Adek już wysiedzieć nie może..wpadłam tylko na chwilę.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #598211 przez strangerwold
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #598329 przez Tee
Gabi tak, tak wiem... ale w końcu wiosna to wiosna czy kalendarzowa czy astrologiczna
w każdym bądź razie wiosenna wyprawa saneczkowa udana Zuzi szczęśliwa... a ja musiałam przywitać się a raczej przeprosić się z zimowymi butami- przez parę dni było tak ładnie, że zimowe poszły w odstawkę- no ale niestety już dziś do pracy szłam w zimówkach- u nas śniegu powyżej kostek
Gabi jeżeli mogłabym coś doradzić odnośnie menu urodzinowego u nas ziemniaczki zapiekane w piekarniku posypane ziołami prowansalskimi i przyprawą do ziemniaków poszły w mig... zrobiły niezłą furorę (musiałam dobierać ziemniaków ) były takie przepyszne, że goście "na sucho" bez dodatków je wcinali... mojej mamie to nic więcej do szczęścia nie było potrzebne 
aha i bardzo smakowały też szaszłyki... 3 kolory papryk, kurczak (w przyprawie gyros), cebulka i pieczarki- układać naprzemiennie. na wierzch posypać granulowanym czosnkiem
te dwa "dania" poszły najszybciej
tort mieliśmy "zwyczajny" czekoladowy- Zuza zjadła spory kawałek, ale ona to stary wyjadacz i nic jej nie było.
gosiu fajnie że się odezwałaś
moja Zuza bajek nie ogląda - ale muzyczkę lubi... tańczy jak szalona
w każdym bądź razie wiosenna wyprawa saneczkowa udana
Zuzi szczęśliwa... a ja musiałam przywitać się a raczej przeprosić się z zimowymi butami- przez parę dni było tak ładnie, że zimowe poszły w odstawkę- no ale niestety już dziś do pracy szłam w zimówkach- u nas śniegu powyżej kostek Gabi jeżeli mogłabym coś doradzić odnośnie menu urodzinowego u nas ziemniaczki zapiekane w piekarniku posypane ziołami prowansalskimi i przyprawą do ziemniaków poszły w mig... zrobiły niezłą furorę (musiałam dobierać ziemniaków
) były takie przepyszne, że goście "na sucho" bez dodatków je wcinali... mojej mamie to nic więcej do szczęścia nie było potrzebne aha i bardzo smakowały też szaszłyki... 3 kolory papryk, kurczak (w przyprawie gyros), cebulka i pieczarki- układać naprzemiennie. na wierzch posypać granulowanym czosnkiem
te dwa "dania" poszły najszybciej
tort mieliśmy "zwyczajny" czekoladowy- Zuza zjadła spory kawałek, ale ona to stary wyjadacz i nic jej nie było.
gosiu fajnie że się odezwałaś
moja Zuza bajek nie ogląda - ale muzyczkę lubi... tańczy jak szalona
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #598351 przez emma
czesc, dziewczynki!
zdarzyl sie cud i mam chwile dla siebie! a powaznie, powinnam byc zajeta pisaniem opinii i programow na sobotnie zebranie, ale odwlekam to do jutra... albo i do piatku 
.
ja tam uwazam, ze nasz watek jest bardzo zywy i aktywny i fajnie!
co do pogody, to niestety slyszalam, ze do konca marca (ze swietami wlacznie), ma byc snieg i mrozy, wiec, gusiag, nie bierzcie opalaczy. podobno w nocy moze byc nawet do -17 stopni! no ale miejmy nadzieje, ze sie nie sprawdzi...
gusiag, super, ze sie oderwalas i bylas na nartach, tak strasznie chcialabym pojechac, mialam sie wybrac z tata, no ale nie wypalilo, bo niestety Maciej nienawidzi nart, wiec musze szukac towarzystwa, co z Zosią jest trudne.
stranger, teraz jest taki fajny czas, ze z kazdym dniem praktycznie mozna obserwowac nowe umiejetnosci naszych dzieci! w tym wieku dzieci bardzo lubia nas nasladowac (np. Maciek dzisiaj podlubal sobie w uchu, a Zosia podlapala i przez pol wieczoru siedziala z palcem w uchu ), postaw w pokoju nocniczek i mow, ze tam sie robi "si-si" (my sadzamy na nocnik tez misie i lalki - tzn. Zosia sadza i wszyscy robia "si-si" ), a na pewno mu sie spodoba! 
marigra, podobno za wczesnie na nocnik jest wtedy, kiedy dziecko nie umie samo siedziec. u mnie w rodzinie sadzalo sie dzieci okolo roczku i szybko zaskakiwaly, wiec czemu nie? mamy nocnik od gwiazdki, poczatkowo Zosia sie nim bawila, a ostatnio sie zainteresowala, bo opowiadalismy jej o "si-si" itp., wiec zaczelismy regularnie sadzac. nie ma jakiegos cisnienia, ale wazne, zeby dziecko sie oswoilo, bo potem nie bedzie to zadna "kara" tylko frajda .
asiula, musicie powtarzac badania? nie dalo sie "nalapac" sikow w pojemniczek? jak tam u was z wizytami?
a co do zebow, to radzilabym ci niestety zmusic malego, zeby poszczotkowac przynajmniej przez kilkadziesiat sekund, mozesz tez wlozyc mu szczotke do lapki i przytrzymywac, jakby niby on sam sobie myl. teraz przyzwyczaic najlatwiej, konsekwentnie o tej samej porze. pobuntuje sie i zalapie, ze to fajne. pozwol mu tez czasem umys zeby sobie - pokaz mu, ze ty tez myjesz i niech on ci troche poszoruje (trzymaj mu raczke na szczotce) - ja tak robilam i Zosi sie bardzo podobalo.
Tee, Zosia dostala tron z fishera na gwiazdke od dziadkow. my jestesmy zadowoleni, fajnie sie rozklada, otwiera i zamyka, moze sluzyc jako taborecik i jest poreczny!
gabi, nie kupuj swieczki z "1", bo kupilam 2 sztuki i mam jedna nieuzywana, jeszcze zapakowana!!! przywioze! no i pomysl, co Adek chce dostac.
nie pisalam wasm, ale u mnie troche problemow z hormonami, strasznie zaczely mi sie wydluzac cykle - ostatni trwal 80 dni i stwierdzialm, ze to juz troche przegiecie, musialam pojsc do lekarza... w tym miesiacu wydam prawie tysiac zlotych na badania i lekarzy...
ginekolog zlecila mi mnostwo badan z krwi (kilkanascie), a niektore kosztuja nawet 60 zl... no ale jak trzeba, to trzeba...
na pocieche (dla siebie samej), wstawiam wam zdjecie Zosi, ktora pokazuje, gdzie sroczka kaszke wazyla (bawicie sie w zabawy paluszkowe - Zosia i moje dzieci z poradni je uwielbiaja - polecam! )
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
zdarzyl sie cud i mam chwile dla siebie
! a powaznie, powinnam byc zajeta pisaniem opinii i programow na sobotnie zebranie, ale odwlekam to do jutra... albo i do piatku .ja tam uwazam, ze nasz watek jest bardzo zywy i aktywny i fajnie!
co do pogody, to niestety slyszalam, ze do konca marca (ze swietami wlacznie), ma byc snieg i mrozy, wiec, gusiag, nie bierzcie opalaczy
. podobno w nocy moze byc nawet do -17 stopni! no ale miejmy nadzieje, ze sie nie sprawdzi... gusiag, super, ze sie oderwalas i bylas na nartach, tak strasznie chcialabym pojechac, mialam sie wybrac z tata, no ale nie wypalilo, bo niestety Maciej nienawidzi nart, wiec musze szukac towarzystwa, co z Zosią jest trudne
.stranger, teraz jest taki fajny czas, ze z kazdym dniem praktycznie mozna obserwowac nowe umiejetnosci naszych dzieci!
w tym wieku dzieci bardzo lubia nas nasladowac (np. Maciek dzisiaj podlubal sobie w uchu, a Zosia podlapala i przez pol wieczoru siedziala z palcem w uchu ), postaw w pokoju nocniczek i mow, ze tam sie robi "si-si" (my sadzamy na nocnik tez misie i lalki - tzn. Zosia sadza i wszyscy robia "si-si" ), a na pewno mu sie spodoba! marigra, podobno za wczesnie na nocnik jest wtedy, kiedy dziecko nie umie samo siedziec
. u mnie w rodzinie sadzalo sie dzieci okolo roczku i szybko zaskakiwaly, wiec czemu nie? mamy nocnik od gwiazdki, poczatkowo Zosia sie nim bawila, a ostatnio sie zainteresowala, bo opowiadalismy jej o "si-si" itp., wiec zaczelismy regularnie sadzac. nie ma jakiegos cisnienia, ale wazne, zeby dziecko sie oswoilo, bo potem nie bedzie to zadna "kara" tylko frajda .asiula, musicie powtarzac badania? nie dalo sie "nalapac" sikow w pojemniczek? jak tam u was z wizytami?
a co do zebow, to radzilabym ci niestety zmusic malego, zeby poszczotkowac przynajmniej przez kilkadziesiat sekund, mozesz tez wlozyc mu szczotke do lapki i przytrzymywac, jakby niby on sam sobie myl. teraz przyzwyczaic najlatwiej, konsekwentnie o tej samej porze. pobuntuje sie i zalapie, ze to fajne. pozwol mu tez czasem umys zeby sobie - pokaz mu, ze ty tez myjesz i niech on ci troche poszoruje (trzymaj mu raczke na szczotce) - ja tak robilam i Zosi sie bardzo podobalo.
Tee, Zosia dostala tron z fishera na gwiazdke od dziadkow. my jestesmy zadowoleni, fajnie sie rozklada, otwiera i zamyka, moze sluzyc jako taborecik i jest poreczny!
gabi, nie kupuj swieczki z "1", bo kupilam 2 sztuki i mam jedna nieuzywana, jeszcze zapakowana!!! przywioze! no i pomysl, co Adek chce dostac
.nie pisalam wasm, ale u mnie troche problemow z hormonami, strasznie zaczely mi sie wydluzac cykle - ostatni trwal 80 dni i stwierdzialm, ze to juz troche przegiecie, musialam pojsc do lekarza... w tym miesiacu wydam prawie tysiac zlotych na badania i lekarzy...
ginekolog zlecila mi mnostwo badan z krwi (kilkanascie), a niektore kosztuja nawet 60 zl... no ale jak trzeba, to trzeba...na pocieche (dla siebie samej
), wstawiam wam zdjecie Zosi, ktora pokazuje, gdzie sroczka kaszke wazyla (bawicie sie w zabawy paluszkowe - Zosia i moje dzieci z poradni je uwielbiaja - polecam! )Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #598495 przez emma
czekalam, czekalam i sie nie doczekalam!
zdazylam napisac juz opinie, ;)a nikt nic nie pisze, wiec ide spac!
zycze wam wyjatkowo przespanej nocy i slodkich snow!
zdazylam napisac juz opinie, ;)a nikt nic nie pisze, wiec ide spac!
zycze wam wyjatkowo przespanej nocy i slodkich snow!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #598557 przez gaabrysia
Ale piękna Zosia!)
Jadę do pracy więc tylko tyle na teraż
)Jadę do pracy więc tylko tyle na teraż
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #598728 przez georgette102
cześć dziewczyny
ostatnio do pisania weny brak, ale czytam na bieżąco
chyba bierze mnie jakieś choróbsko, bo boli mnie gardło i zaczynam się smarkać, Maja kiepsko sypia i co za tym idzie my też
postaram się jakoś ogarnąć i zajrzę tu później
miłego dnia
ostatnio do pisania weny brak, ale czytam na bieżąco
chyba bierze mnie jakieś choróbsko, bo boli mnie gardło i zaczynam się smarkać, Maja kiepsko sypia i co za tym idzie my też
postaram się jakoś ogarnąć i zajrzę tu później
miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #598873 przez gaabrysia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #598939 przez martyna123
hey dziewczyny
STO LAT ADRIANKU SAMYCH RADOSNYCH DNI I DUŻO ZDRÓWKA
emma- świetna Zosia jak zawsze zachwyca
Gabi- ja jak miałam chrzciny w domu to miałam udka devoleje schabowe pieczeń i saszłyki do tego frytki i ziemniaki surówki itp potem zimna płyta no i więcej nie pamiętam teraz mamy w restauracji mam nadzieje że goście beda zadowolone.
Tee- Twoja mała schudła po chorobie bo mój mały też i ile nie miała apetytu po chorobie ??
Gosia- super że wypadł się udał zdjęcia przecudowne i jaki Olenka ma płaszczyk śliczny jak księżniczka.
Wiecie ja od dwóch dni siedze i płaczę mały nie chce nic jeść jest chudy że mniejsze ubrania mu pasują rajstopki spadają z pupy i nie wiem jak go nakręcić żeby jadł jak przedtem. Jutro mamy lekarza sprawdze czy wszystko ok i jak coś to go zaszczępie bo w sobotę lecimy do pl.
STO LAT ADRIANKU SAMYCH RADOSNYCH DNI I DUŻO ZDRÓWKA
emma- świetna Zosia jak zawsze zachwyca
Gabi- ja jak miałam chrzciny w domu to miałam udka devoleje schabowe pieczeń i saszłyki do tego frytki i ziemniaki surówki itp potem zimna płyta no i więcej nie pamiętam teraz mamy w restauracji mam nadzieje że goście beda zadowolone.
Tee- Twoja mała schudła po chorobie bo mój mały też i ile nie miała apetytu po chorobie ??
Gosia- super że wypadł się udał zdjęcia przecudowne i jaki Olenka ma płaszczyk śliczny jak księżniczka.
Wiecie ja od dwóch dni siedze i płaczę mały nie chce nic jeść jest chudy że mniejsze ubrania mu pasują rajstopki spadają z pupy i nie wiem jak go nakręcić żeby jadł jak przedtem. Jutro mamy lekarza sprawdze czy wszystko ok i jak coś to go zaszczępie bo w sobotę lecimy do pl.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 9 miesiąc temu #598974 przez Tee
hej
Martyna moja Zuza przed chorobą ważyła prawie 11 kg, podczas choroby schudła do 9,600 ale była strasznym niejadkiem. Potrafiła cały dzień na herbatce jechać też nie wiedziałam co z tym robić- karmiłam ją mlekiem przez sen jak tylko miałam okazję i się nie wybudzała ()bo jak się wybudzała to zaciskała usteczka i nic nie szło wcisnąć) też się bardzo tym przejmowałam ale pediatra mnie pocieszała, że dziecko się nie zagłodzi i je tyle ile jej aktualnie potrzeba- podobno chory organizm nie potrzebuje tyle pokarmu... bo i trawić by mu było ciężej... a tak zajęty jest walką z chorobą. próbuj dawać pić jak najczęściej i zachęcać do jedzenia, może akurat trafisz na moment gdy zgłodnieje nie martw się
ADRIANKU - STO LAT STO LAT
przyszedł nasz tron superaśny- już wypróbowałam na wodzie- fanfary też niczego sobie wszystkim w pracy przypadł do gustu - oby Zuzakowi się spodobał... mamy wersję (chyba chłopięcą)w kolorze niebieskim.
polecam- jak już Zuza wyrośnie z nocnika można go "rozłożyć na czynniki pierwsze"- deseczkę umieścić w naszym w-c a stołeczek będzie służył do stawania (by mogła sięgnąć na w-c lub w zlewie rączki umyć)
mąż zamawiał 8.03.2013- i fajnie, ze nie musieliśmy czekać całego miesiąca
a tu jest link
(jakby ktoś zechciał zerknąć )
allegro.pl/fisher-price-nocnik-z-fanfara...774-i3094560359.html
miłego dnia
Martyna moja Zuza przed chorobą ważyła prawie 11 kg, podczas choroby schudła do 9,600 ale była strasznym niejadkiem. Potrafiła cały dzień na herbatce jechać
też nie wiedziałam co z tym robić- karmiłam ją mlekiem przez sen jak tylko miałam okazję i się nie wybudzała ()bo jak się wybudzała to zaciskała usteczka i nic nie szło wcisnąć) też się bardzo tym przejmowałam ale pediatra mnie pocieszała, że dziecko się nie zagłodzi i je tyle ile jej aktualnie potrzeba- podobno chory organizm nie potrzebuje tyle pokarmu... bo i trawić by mu było ciężej... a tak zajęty jest walką z chorobą. próbuj dawać pić jak najczęściej i zachęcać do jedzenia, może akurat trafisz na moment gdy zgłodnieje nie martw się ADRIANKU - STO LAT STO LAT
przyszedł nasz tron
superaśny- już wypróbowałam na wodzie- fanfary też niczego sobie wszystkim w pracy przypadł do gustu - oby Zuzakowi się spodobał... mamy wersję (chyba chłopięcą)w kolorze niebieskim.polecam- jak już Zuza wyrośnie z nocnika można go "rozłożyć na czynniki pierwsze"- deseczkę umieścić w naszym w-c a stołeczek będzie służył do stawania (by mogła sięgnąć na w-c lub w zlewie rączki umyć)
mąż zamawiał 8.03.2013- i fajnie, ze nie musieliśmy czekać całego miesiąca
a tu jest link
(jakby ktoś zechciał zerknąć
)allegro.pl/fisher-price-nocnik-z-fanfara...774-i3094560359.html
miłego dnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Moderatorzy: ilona
