Mamusie marzec 2012

brawo, gabi, brawo! zuch z ciebie! wlasnie zastanawialam sie, co piszesz, ze ci tak slamazarnie idzie!

no raczej, ze ktos czestowal na imprezie wirusami, skoro i u was cos dziwnego... a niech ich dunder swisnie!


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


a reszta co?
siedzialy, siedzialy, ale nic nie napisaly?

tez sie juz zmywam. jeszcze raz dobrej nocy!

Ale moja litania przy Twojej Emma się może schować więc fajnie, ze znajdujesz dla nas ciągle czas:-* a wyjazd potraktuj jako odpoczynek, będzie Zosia i Maciek i myślę, ze nic więcej do szczęścia nie trzeba więc uszy do góry, zawsze jakąś odskocNia. A. Co. Do badań to pisz nam koniecznie jak wyniki.. I czy zaczynaja te hormony wracać do normy.. Wydasz kasę, ale zdrowie najważniejsze.. Spadam powoli do jutraaaa

Świetna jesteś w mobilizacji..
Ciekawe kto:-Skto bardzo nie ładnie z jego strony jeżeli przyszedł do dzieci z jakimś bakcylem! Eh, walczymy z nim .. Może nas nie powali.. I ja też dobrej nocy życzę dziewczyny.. Oddelegowuje się

Hey tez pisze z tel

Jestesmy znowu chorzy mamy zapalenie oskrzeli i ja do tego zatoki szymon marudny tylko ciagle na rekach sie nosi nic nie je.

Tez kupilismy tran moja kuzynka w norwegi mieszka i tam kaza od urodzenia dawac i daje ale maly jej jest pol roku ciagle cgory hak angina to zapalenia rozne i od pol roku nigdzie nie wyszla z nim.

Gabi swietne zdjecia my w poniedzialek mamy impreze

Nie dam rady odp wszystkim ale zycze wszystkim bardzo duzo odprnosci i zdrowia a przede wszystkim malym szkrabom bo chore dziecko to najgorsze co moze spotkac

.

Hej ja już od 6 nie śpię kochany syn:D zasnął wczoraj po 20 obudził sie z małym płaczem po 23 przebrałam go i próbuje go usypiac a on dalej nie mówię dobra może głodny wzielam go zaczęłam grzac kaszę daje mu on dalej nie myślę napewno dziasla to nawet nie daj palca wsadzić tak zaciskał wzielam go do siebie to on zaczął sie bawić kawałkiem mojej kołdry..i zaczął sobie gadać po swojemu to ja w śmiech xd bo nie zdążyłam sie położyć a on tu nawija jak z rana haha po 1 w końcu zasnął
emma mój miał taka chrypke bez kataru ani nic był czas że piszczal sobie dla zabawy a później był zachrypnięty ale to minęło. Miło mi że sie stesknilas . Nie przejmuj sie rodzina odpocznij przy Zosi i mężu. Moi teściowie mają do nas 13km a a byli u nas tylko dwa razy we wrześniu na imieninach mojego damiana i na urodzinach małego. A tak to teściowa nie przyjedzie bo obiad bo musi sprzątać itd.. Tak czy siak miłego wyjazdu i daj znać jak tam ze zdrowiem bo zaczynam sie martwić.
GABI ten tran jest ochydny mówiłam . Mnie coś trafia jak ktoś chce małego zobaczyć a jest chory -.-
martyna wracajcie do zdrowia biedni wy oj:(
tymczasem jeszcze do was zajrze:)

Hej

Asiula- trzymam kciuki za wyniki by w końcu wyszły "poprawnie"

współczuję chorym mamusiom!!!! i dzieciaczkom.

Dziękuję za miłe słowa (w stosunku do Zuzaka)- Zuza przesyła ogromne buziaczki a tak poważnie to chciałabym by w końcu ruszyła... bardzo mnie to martwi nie umiemy nawet się podciągnąć a ta głupia rehabilitacja to jakaś lipa!!!!!!!!!! ostatnią mieliśmy 7 lutego prawie 2 miechy temu!!!!!!!!!
to jakaś kpina

Gabi u nas "nocnikowanie" bez "nacisków"- Zuza jest na etapie oswajania się z fajną zabawką Nocnik służy jako fajne siedzonko, stoliczek... a nawet kryjówka na zabawki
Jeżeli chodzi o próby "siusiania" my jej nie namawiamy - głównie z tego względu, że Zuza nie umie wstawać, chodzić, sama nie usiądzie...
myślę, że zaczniemy na poważnie jak już śnieg zginie i cieplej będzie to wtedy z gołą pupką ją puścimy bez obaw że się zaziębi (u nas niestety nie jest za ciepło- zwłaszcza nad ranem jak nie ma komu do pieca podłożyć)
Jak nie zapomnę to włożę zdjęcie Zuzy na tronie (ale to dopiero po pracy)

Emmo- trzymam kciuki za stosunki rodzinne... znam ten ból i życzę duużo zdrówka

Stanger- moja Zuza codziennie wstaje koło 6 - nawet weekend jej nie przekonuje do dłuższego leniuchowania. ot taki ranny ptaszek z niej.

Miłego dnia

Hej ja też nie spie od 6. . Wczoraj było jakies święto bo wstał o 5.30 i ok 6 zasnął jeszcze do 7
Od rana dumą mnie rozbiera bo młody dość często stoi już bez trzymasz i dziś zaczął chodzic z rowerkiem w kółko:) dużo miejsca nie ma więc najpierw prowadzi go za tył a później za przód. Trzyma się jedną ręką i chodzi;) fajne uczucie;) może już niedługo ruszy..

Czekam ba drzemkę, a później zajrze;)

Tee a może udaje się gdzieś indziej na konsultacje albo wymus częstsze spotkania..

cześć

dziewczyny nie rozpiszę się dziś, bo nastrój paskudny, wczoraj zmarł mój wujek jutro pogrzeb, dzisiaj wieczorem wyjeżdżamy z Ol i wrócimy w poniedziałek
na pewno zajrzę na forum, ale pewnie najwcześniej w piątek

3majcie się, pa

Dorota moje kondolencje, współczuję, trzymaj się dzielnie

Emma mam nadzieję, że święta jednak miną spokojnie i właśnie dlatego że nie nastawiasz się tak jak na Boże Narodzenie to tym razem będziesz pozytywnie zaskoczona, trzymam za to kciuki
a co do Twojego zdrowia to przepraszam, przeoczyłam! Mam nadzieję, że te badania wyjdą dobre, że połykasz jakieś leki i hormony wrócą do normy. Mam nadzieję, że to nic poważnego, trzymam za Ciebie kciuki. No i obyś już badań więcej nie musiała robić i wydawać na nie pieniędzy. Ale wiadomo zdrowie najcenniejsze i trzeba się dowiedzieć w czym problem aby go naprawić. Będzie dobrze, ale informuj nas w temacie tyle na ile możesz bo wiadomo, że Twoje zdrowie to bardzo osobista sprawa i może nie masz ochoty w nie nas wtajemniczać. Mimo wszystko, jesteśmy dobrej myśli i jesteśmy z Tobą. Kochana jeszcze o jednym zapomniałam, czy z dziadkiem wszystko dobrze? zatrzymałam się na etapie szpitala... wielkie sorry, że Cię zaniedbałyśmy z tymi ważnymi informacjami, wybacz

My na razie w domu u teściów, dojechaliśmy na 23, droga była fatalna wypadek za wypadkiem, ja oczywiście za kółkiem 750 km ale dałam radę, dziś czeka nas jeszcze 350km do mnie. Ale to tak po 13 wyruszymy. Ola się przebudzą więc muszę uciekać, ale będę się odzywała. Przepraszam, że nie odpisałam dziś wszystkim.. buzi

czesac dziewczyny

u nas noc kiepska, mala budziła sie co 2 godziny...i tez juz nie wiem czy to zby czy to katar...zgłupiałam...wczoraj cały dzien dziecko idealnie zdrowe, ani kataru ani goraćzki...myslałam ze ok, a dzisiaj ma kaszel....i bądź tu człlwieku mądry....

emma - przepraszamy faktycznie pisałaś o lekarzach ze wydajs mnóstwo kasy i te hormony....ehh...trzymam kciuki zeby wszystko szybko sie unormowało...
a z rodziną najlepij na zdjęciu....mozna zawsze szwagierke wyciąc

gabi, aisod - zdrowiejcie i nie dajcie sie paskudztwom

georgette - bardzo współczuję, uwazajcie na sebie

gosia - daj znac jak tam w Polsce

Cześć, mamusie!
Piszę z telefonu, więc będzie krótko i z błędami .

Dziewczyny, żartowałam z tym, że nikt nie zauważył, że badania itp. wiadomo, że mamy mało czasu, każda wpada na chwilę, poczyta, napisze, co słychać i wypada. Ja się nie dąsam, więc bez stresów, ale miło, że doczytałyscie . Za tydzień ostatnie pobranie, a pewnie za dwa wyniki i wizyta, dam znać, co i jak.

Georgette, współczuję ci, trzymajcie się i jedźcie ostrożnie! Buziaki! :-*

Gosia, cieszę się, że dojechaliscie bezpiecznie, szerokiej drogi na dalszej trasie, uważajcie!
Z dziadkiem lepiej, dzięki, od wczoraj jest już w domu.

Zosia chyba przestawia się właśnie z 2 drzemek na 1. Śpi już prawie 2 godziny .

Zajrzę do was wieczorem. Dzięki za słowa otuchy, a SZ. faktycznie powinnam wyciąć z tego zdjęcia .
Buziaki! :-*

.

Bartus pięknie stoi ani się obejrzysz a będzie biegał