BezpiecznaCiaza112023

Mamusie marzec 2012

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #602556 przez aisod
No i niestety chyba faktycznie się przyplątało jakieś paskudztwo, wczoraj popołudniu miał i gorączkę i w nocy też był cały rozpalony :/ Znowu noc nieprzespana, chociaż brzuch go nie bolał... od rana tfu,tfu nie ma temperatury, ale boję się, że jak wstanie z drzemki to już będzie... do tego katar wczoraj był zielony, dziś jest bardziej żółto- mleczny więc myślę, że to coś więcej niż wirusówka... No nic ma czas do jutra na wykurowanie, bo dziś nie mam jak go do lekarza zabrać :huh: Mam nadzieję, że mu zacznie przechodzić :)
Prawdopodobnie bakcyla przyniósł teść... :dry: Tam wszyscy w zeszłym tygodniu chorowali, temp. po 40 stopni, a jak się dziadek poczuł lepiej to przyjechał wnuka zobaczyć, bo nie widział go prawie tydzień i to już było za długo... :P

gabi, emma czekamy na szczegółowe relacje z imprezy, najlepiej udokumentowane zdjęciami :lol:

mariola dzieci teraz testują, jak mogą coś osiągnąć, a że cierpliwości u nich brak to się złoszczą i płaczą od razu :) U nas jest to samo. Dobrze, że starasz się nie reagować, Zosia musi poznać granicę, w których będzie dorastać. Podobno najważniejsza jest konsekwencja u mnie niestety jej brak :silly:

asiula cieszymy się z rewelacyjnych wyników i czekamy na więcej takich :laugh:
co do usypiania Sajmona to obawiam się, że matka robi mu trochę krzywdę, bo usypianie trwające 40 minut, oznacza np. w naszym przypadku, tylko to, że dziecko nie potrzebuje iść w danym momencie spać... Jeszcze przy jego wieku to on już powinien mieć jedną drzemkę, chyba, żeby się domagał bardzo drugiej, to ewentualnie... no ale każdy ma swoje dziecko i każdy robi z nim jak chce... Tylko współczuje Twoim rękom :P

gusiag od płynu czy proszku, musiałoby być gdzieś jeszcze to uczulenie... hmmmno nie wiem może jednak próbuj ograniczyć te jogurty i serki, ale nic na siłę. Codo małejilości jedzenia to obstawiam, że trochę przesadzasz ;) jak to kiedyś super niania powiedziała: zrób test- odkładaj taką samą ilość jedzenia np. do miski, jaką zjada Twoje dziecko. Wszystko łącznie z chrupkami, ciastkami itp. nawet wtedy, gdy jest to tylko mały gryz. A na wieczór zobaczysz czy to jest mało :P Co do wagi to mogła stanąć w miejscu, bo jak Ola zaczyna biegać powoli to ma gdzie spalać ;) Poza tym podobno tak jest, że jak dziecko zaczyna uczyć się chodzić to może mniej jeść, bo skupia się na innych rzeczach (bardziej interesujących) niż jedzenie. :woohoo: no to się powymądrzałam :cheer:
miłej jazdy jutro życzę, a dziś szybkiego załatwiania spraw i pakowania :)

georgette to może spróbuj tak z tym usypianiem :blink:

Ja też myślałam nad spróbowaniem usypiania w łóżeczku, ale Michał jeszcze na cycu i zasypia przy nim, więc nie da się go odłożyć nie śpiącego jeszcze :) A poza tym już pisałam, że u mnie konsekwencji brak :woohoo:, ale za Ciebie trzymam gorąco kciuki :lol:

marigra myśmy też kiedyś używali suszarki i też potrafiła chodzić po dwie trzy godziny dziennie, ale to przy kolkach. Kolki się skończyły i era suszarki też ;) Jeśli nie musicie jej używać cały czas to jest nadzieja, że kiedyś nadejdzie ten dzień i w końcu Zuza będzie zawsze usypiała bez niej :)

No to lecę do obowiązków, może wieczorem uda się zajrzeć jeszcze :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #602602 przez georgette102
buaaaahahahahhahahahahahahahahaha aisod dzięki za ten filmik :lol: wiesz, wątpię, żeby nasze łóżeczko wytrzymało mój ciężar :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #603134 przez gusiag
u nas dziś wypadek..
Ola upadła - stojąc obok mnie! osunęła się na łóżko, rozbiła język i zdarła brodę i dziąsło jest sine przy dwójce która jeszcze nie wyszła.. płakała może minutę bo za chwilę zapomniała że coś się stało. Ze mną gorzej, przemywałam jej ten język i brodę ale nie wiele to dało, naskórek zdarty :( wygląda kiepsko, ciekawe czy taki zbój obity pójdzie do chrztu czy się to pogoi do poniedziałku.. no masakra, można mieć oczy dookoła głowy, stać przy niej bez przerwy a i tak coś się stanie i już..
prawie spakowani jesteśmy a zaraz jak napiszę do Was to idę spać bo padam po nieprzespanej dzisiejszej nocy.

Stranger przekonałaś mnie do tranu i kupię od razu dwie buteleczki jak będę w PL.

Gabi świetne zdjęcia! super tort i przede wszystkim boski Adek! fajówka, bardzo mi się podobały zdjęcia, no i tyle gości i zdjęcie zbiorowe! a jak poszło dmuchanie świeczki????

Aisod no niezły filmik, ale ja bym na taki pomysł nie wpadła :) od początku kładłam ją sama i cieszę się, że tak zostało, bez względu na miejsce w jakim jest, tzn Polska, Niemcy, Włochy Austria, zawsze zasypia sama. No dobra, może z misiem :silly:
Biedny Misiek znów coś się przypałętało.. mam nadzieję, że to bardziej tej glut i gorączka od zębów i szybko przejdzie
a co do jedzenia to dziś zjadła na raty swój obiadek oczywiście sklepowy słoikowy plus! obiad u koleżanki, rosół z lanymi kluskami, ale cholernie słony jak na mój smak, a ona otwierała japę po kolejna łyżkę. To moje dziecko nie przestaje mnie zadziwiać...

paszport odebrałam, Olka wygląda w nim rewelacyjnie, jak 3 letnie dumne dziecko. Fajny jest, i fajnie że stary został na pamiątkę. Jak patrzę na jeden i drugi to widzę dwie różne dziewczynki.. jak nie moje.

jutro zostało mi nastawić pościel do prania, posprzątać w domu i popakować resztę rzeczy, obiadu nie gotuję na jutro, zjemy na szybko sushi i będzie. Mam nadzieję, że uda sie w miarę szybko wyjechać, bo chciałabym na północ dojechać nie później...
nie wiem co tam mam wam jeszcze napisać. może ktoś się jeszcze dziś odezwie???

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #603185 przez strangerwold
Oj biedna ty pewnie sie wystraszyłas tak to jest właśnie najczęściej coś sie dzieje kiedy najbardziej dziecko jest pilnowane mój bartek ostatnio sie poślizgnal i na głowę upadal to ręce zdążyłam podłożyć pod głowę i nic nie poczuł. Spij spokojnie kochana:*
ja dzisiaj w końcu małemu huśtawkę zamontowałam tzn razem z moim tata a jak bartka posadzilan to normalnie micha taka ucieszona aż mi sie uszy trzęsły hehe gadam jak z reklamy haha. Do jutra dziewczyny trzymajcie sie:*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #603307 przez Tee
hej :)

O Kurcze biedna Olusia :( Nie martw się Gosiu

Moja Zuza teraz też często upada, czasami nawet specjalnie- lubi "rzucić się do tyłu" lub upaść na mięciutkim dywanie... cieszy się przy tym niesamowicie :laugh:

ale pamiętam jak nam 2 razy spadła z łóżka raz jak była malutka (6 mieś.)- upadła dla męża a raz niedawno chyba z miesiąc temu... byliśmy w pokoju, oboje przy niej, ja na łóżku mąż obok... zajęliśmy się rozmową a Zuza padła jak długa.
ale nauczyła się by do krawędzi łóżka nie podchodzić i skubaniec wychyla się i krzyczy NIENIE NIE NIE ale nie idzie dalej. Na schodach też już wie co ma robić ;) tzn że ma nic nie robić- siądzie na "krawędzi" i patrzy się w dół ale nie idzie.
Ona jest ostrożna- aż za ostrożna...

Zuza zna nowe słówka- Ania (to już chyba mówiłam)a teraz nauczyliśmy ją Ala (ciocia Ala prosiła ;) ) Zuzi zazwyczaj Wychodzi Ala ale czasami jak się nie skupi mówi JAJA :lol:

Jutro mamy kolejną rehabilitacje- ale dla mnie to porażka bo ostatnią miałam jeszcze w lutym (jakoś na początku)... :( w między czasie mieliśmy wizyty u pedagoga, psychologa i logopedy... a rehabilitacja stoi w miejscu.

Aisod- już kiedyś to widziałam- fajny dzidziuś i fajny Tatuś ;) Ale Zuzy nie chciałabym tak usypiać ;)

Miłego dnia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #603442 przez marigra
cześć dziewczyny

u nas ogólnie kiepsko, dołączamy do chorujących. Tzn ja jestem zdrowa ale mój Zuzaczek niestety baaardzo się przeziębił, ale keidy gdzie to nie wiem. Jak pisałam w piątek miała goraczkę, ale jej zbiliśmy w weekend tez było ok, a wczoraj jak wróciłam z pracy to była zlana katarem, goraczki nie miała, ale chyba boli ją albo gardełko (chociaz je bez problemu) albo dziąsełka bo wszystko wpycha do buzi i tak jezyczek wytyka.... biedactwo nei daje wogole sobie noska wycierac, nie mówiąc już o odciąganiu albo pryskaniu solą. Dajemy wit. C ibuprofen.... w nocy spała nawet w miarę dobrze, raz sie obuidziła dostała piciu i syropek i spała do 8 (co jest dziwne bo zazwczyaj wstaje o 6)....ale tak mi jej szkoda...a w czwartek miałyśmy mieć szczepienie i teraz nie wiem co robic....

gosia - biedna Olcia, akurat przed chrzcinami....ale mam nadzieję, ze nic nie bedzie widać... a z tymi wypadkami to niestety im dzieciaki bardziej ruchliwe tym wypadków więcej...rzekałbym że codziennośc.... u nas ostatnio Zuza chciała ugryźć nogę od stołu ale nie wymeryzła odległości i uderzyła czołem w kant i ma siniaka...ale co poradzić...może się nauczy

aisod - filmik genialmny, ale również nie wiem czy nasze łóżeczko by wytrzymało wagę dorosłego człowieka. i zdrówka dla Michałka, bo najgorzej jak dzieciaczki choruja i nie wiemy jak im pomóc...

gabi - genialny tort, genialny Aduś i genialni goście.. Zosia również Sliczna:)

emma - dobrze że ciebie chociaz na zdjęciach widzimy to wiemy, że żyjesz;) odzywaj się czasem... wiemy, że masz urlop od jutra ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #603471 przez georgette102
hej

kurde jaka paskudna noc za nami, praktycznie zero snu, więc oczy na zapałki :( a myślałam, że się wyśpię, bo Maja spała tylko 1 raz w ciągu dnia a tu nic bardziej mylnego

gusiag współczuję stresu upadkowego, Maja spadła z łóżka i nabiła sobie guza na czole dzień przed imprezą urodzinową :angry: jak pech to pech... na szczęście nie było go bardzo widać bo był lekko siny dopiero po kilku dniach zrobił się żółty i bardziej widoczny, a w ogóle to już tyle razy uderzyła się w głowę, że mam nadzieję, że to moje dziecko będzie normalne pomimo tylu "urazów" głowy :silly:

gabi świetne fotki, śliczny torcik (mam nadzieję, że równie smaczny ;) ) super, że impreza się udała

marigra oby Zuza szybko wyzdrowiała, a co do szczepienia to zobaczysz jak będzie wyglądała sytuacja w czwartek, poza tym zawsze możesz poradzić się lekarza (jeśli mu ufasz)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #603560 przez marigra
georgette - tak oczywiscie ze poradze się lekarza, akurat do niego mam zaufanie. do tej pory zawsze trafnie dobierał leki (jesli wit. C i sól do noska można nazwać lekami :silly: zawsze unika antybiotyków, a stara sie leczyc domowymi sposobami, co zawsze wychdozi na dobre. Mam nadzieje tylko ze mała bedzie czuła się dobrze do czwartku

a co się dzialo Majeczce?? ząbki?? może połóż sie z nią jak bedzie miała drzemke

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #603588 przez georgette102
marigra to dobrze, że masz zaufanie do swojego lekarza, też mam nadzieję, że do czwartku zapomnicie o chorobie a u nas to na 99% zęby, chyba bardzo ją bolą bo nawet nie daje sobie posmarować dziąseł :( oczywiście wczoraj to już na siłę posmarowaliśmy i jeszcze dostała nurofen ale i tak praktycznie nie spała, za to teraz śpi jak suseł, żebym wiedziała, że tak długo pośpi to faktycznie też bym się położyła a tak zajęłam się "ogarnięciem" mieszkania, praniem itp i stwierdziłam, że już nie ma sensu

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #603622 przez aisod
jestem, czytam, napiszę może później... :/ heh

gabi ja Cię nie mam w znajomych :( i zdjęć nie widziałam...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #603666 przez marigra
aisod - co sie dzieje?? mów szybko

georgette- oj biedna to się umeczyła. Najgorzej te zabki atakuja własnie nocą... niech spi i odpoczywa....a ty kobietko kladz sie zawsze jak tylko mozesz pranie i mieszkanie poczeka, a ty musiss byc wypcozeta:) kiedys tez na sile wsyzstko robiłam, ale pewnego dnia juz tak nie miałam sily ze padłam. od tamtej pory jak tylko czuje ze jestem zemcozna albo byla gorsza noc to spie razrem z zuzka. Dobre i 30 minut:)

ja na sile czyszcze nosek i daje kropelki bo i naczej to nie da sie niestety dotknąc

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #604122 przez strangerwold
TEE-mój Bartus też tak robi rzuca sie do tylu aż śmiać mi sie chce z jego desperacji. Powiem ci że bardzo dobra wymowę ma twoja córka i chyba szybko sie uczy co? Mój mówi tylko mama w ostateczności , tata, na dzień dobry baba, kojo kojo , kaka kaka i pokazuje rękoma że sroczka kaszke ważyła.
MARIGRA-oby malutka szybko wyzdrowiała:*
DOROTA-mówię ci odpoczywaj kiedy maja śpi porządki nie uciekną to właśnie tobie należy sie odpoczynek bo jesteś w ruchu całymi dniami i nocami .nawet jeśli pół godziny miałabys spac to zawsze to lepiej. My spalismy po południu prawie 3h aż lepiej sie czułam . Nie wiem ja ostatnio jestem tak zmęczona że to jest masakra śpię od 23 do 7 rano i jestem dosłownie nieprzytomna gdyby nie tabletki pomyślałabym że to ciąża ale o to nie mam bo sie martwić. Co do nosa to też muszę na siłę bo inaczej nie da rady broni sie czym może nogami kopie głowę obraca tak szybko ale ja i tak sobie z nim radzę:D mój damian sie dziwi jak mi sie udaje go przebrać jak on tak sie wierci

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #604196 przez aisod
ehhhh normalnie szkoda gadać... :dry:
Michał jednak dostał antybiotyk, ale na szczęście na oskrzelach nic nie słychać :side: Tyle tylko, że nigdzie, w żadnej aptece go dostać nie mogłam, a zjeździłam pół miasta, w jednej aptece się dowiedziałam, że ostatnio go dostali w 2010 roku :( No i jutro muszę znowu do lekarza jechać, żeby mi zmienił receptę, bo nawet zamienników nie ma :angry:
Jeszcze, żeby było mało zaczęły mu ropieć oczka, dziś rano obudził się i jednego nie mógł otworzyć w ogóle. Na szczęście nie płakał, ale miał śmiesznie zdziwioną minę ;)
Noc znowu nie przespana... Jeszcze mnie też coś zbiera, mam dreszcze i zatoki bolą mnie tak, że nie mogę głową ruszać... :X

I jak tu o roczku myśleć... :unsure:

Przepraszam, że nie odpisuje na Wasze posty, ale nawet nie pamiętam o czym czytałam :( Fajnie, że można się choć wyżalić tu i może nawet jakie pocieszenie dostanę :P
Dobrej nocki! Oby jutrzejszy dzień nie był gorszy od tego ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #604215 przez emma
czesc, dziewczyny!

przezylam dzisiejszy dluuugi dla mnie dzien, teraz ululalismy Zosie, Maciek na squashu, a ja nastawilam pranie i siadlam w koncu, a glowa mnie tak nawala, ze chyba zaraz lykne sobie jakis proszek i popije to nalewka albo czysta... :silly:

po niedzielnej imprezie dziecko nam jakby zachryplo (nie wiem, o co chodzi - niby nic jej nie jest, a od dwoch dni ma wyrazna chrypke :( czy wasze dzieci mialy cos takiego??). specjalnie nie wiem, jak jej pomoc, wkrapiam witaminke c do mleka, psikam do noska i smaruje pulmexem, czyli jak przy przeziebieniu. dziwne, bo ani karatku, kaszlu ani goraczki na szczescie nie ma, tylko ta dziwna chrypke. no ale moze jej przejdzie... chcialam w piatek jechac na basen z nia, ale chyba nic z tego nie bedzie... :dry:

marigra, dobrze pamietasz, mam jutro urlop, ale dostalam go na zalatwienie bardzo dla mnie stresyjacych i bardzo osobistych spraw urzedowych :dry:, a rano ide robic sobie kolejne badania (nie wiem, czy ktos zauwazyl, ale pisalam wam ostatnio, ze mam troszke problemow ze zdrowiem :silly:), wroce pewnie jak po pracy, musze jakos ogarnac nas do wyjazdu swiatecznego, potem ide na masaz, wracam przed 20, kapiemy i usypiamy dzieciaka, a potem bede nas pakowac, bo w czwartek rano wyjezdzamy, wiec jest bardziej niz pewne, ze w najblizszym czasie nie uda mi sie nawet otworzyc laptopa, co najwyzej - przeczytac cos z komorki, jak bede stala w korku ;).


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


georgette, trzymam kciuki, zebyscie sie wyspali! :) :kiss:

Gosia, szczesliwej podrozy! jedz ostroznie, bo slisko i zimno! :kiss: ja ciagle mysle nad tymi uszami i nie wiem. moze latem?? :) mi tam sie to podoba. :lol: a jesli chodzi o zabawy paluszkowe, to Zosia najbardziej lubi wlasnie "tu, tu sroczka kaszke wazyla", "idzie rak" i "idzie kominiarz po drabinie" :).

Ewa, gdzie jestes?? :unsure:

gabi, fajne zdjecia. tez jakies tam mam, ale nie wiem, kiedy wrzuce :blink:. jeszcze raz dziekujemy za zabawe! :laugh:

Tee, gratulacje dla Zuzi, malej lingwistki! :lol: powodzenia na rehabilitacji! :)

stranger, fajnie, ze sie czesciej odzywasz! tesknilam! :lol: Zosia tez lubi sroczke! :)

aisod, ojej, wspolczuje ci! nie dosc, ze dziecko chore, to jeszcze jakis antybiotyk przedpotopowy! :ohmy: oby jutro Misiek dostal nowy lek i na swieta sie wykurowal! :kiss: tez czasem zapominam, co komu odpisac... jesli cie to pocieszy, tez nie czuje sie najlepiej, a Zosia chrypi, no ale zaraz chyba lykne, co mowilam i zapakuje sie do lozka i tobie radze to samo. moze nie zasniemy tak wczesnie, ale chociaz sobie polezymy. tez mam pranie i prasowanie, ale w koncu nie ucieknie! :)

i zdrowka dla wszystkich kichajacych! :kiss:
dobranoc! :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #604331 przez gaabrysia
Chyba i my się rozlozymy.. Głowa, zatoki mnie bolą już 2dzien.. Adek też jakoś rano ma sucho w nosie, ale chorzy jeszcze nie jesteśmy. Podobnie jak u ciebie emma.. Może na nd imprezie ktoś czestowal jakimś paskudztwem. Chociaż osobiście nic mi nie wiadomo.. Miejmy nadzieję, ze się nie porozkladamy też młodego dziś nasmarowalam i kupiłam ten tran a że jestem karmiaca to tez sobie go zapodalam, o fu! A niby cytrynowy.. a tak się trzymalismy bez gluta..

Aisod to czekam na zaproszenie ;) jestem mniej anonimowa;) no i oczywiście dużo zdrowia dla was! I wszystkich gorzej się czujacych niech przyjdzie już ta wiosna cholerna..

Dorota kobieto spij ile wlezie ja po rannej zmianie potrafię spac nawet dwie drzemki jak ide na popołudnie wystarczy mi jedną:) dziś od 10 do 12.30;) później jeszcze raz spal myślę ze on dalej potrzebuje dużo snu. Jak jest zmęczony bierze pielucha i kładzie się gdzie popadnie nawet na podłodze w przedpokoju;-)

Emma, wiem bardzo źle ale nie poruszylam tematu, mam wyrzuty ale ..

Tee jak wam idzie nauka nocnikowania?my wczoraj kupiliśmy "kibelek" podoba mu się jak na razie siedzenie w rajstopkach jak zdejme nie jest już tak fajnie i ucieka.. No nic będziemy się oswajac i uczyć dlatego pytam jak u was idzie?

Gusiag jedzcie ostrożnie.. I melduj się u nas;)

Dzięki za mile słowa, fajnie ze fotki się podobają.. Tort był pycha;) chyba się Dorota pytała. Mam taka babke która robi w domu fajne i całkiem nie drogo. Już drugi raz zamawialam i jestem zadowolona.

A teraż muszę się pochwalić bo ta całą wieczorna litanie napisalam z komórki!:-D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl