Mamusie marzec 2012

ja na szybko bo z lozka pisze a konkretnie z telefonu. Chcialam tylko owiedziec,ze glupia jestem balam sie miesiac o zmiane czsu bo Ola wstaje rano wczesnie i ze skoro wstaje o 6 30 to bedzie wstawala o 5 30... a to przeciez nie tak bo ta 6 30 bedzie nowa 7 30 no chyba ze znow cos zle rozumuje?? masakra normalnie ciaza mi faldki na mozgu chyba wyprostowala
dobrej nocy kochane mimo, ze krotszej :kiss

/

Wesołych Świąt wszystkim

przesyłamy buziaczki

no i co że rozumuję dobrze, skoro Olka wstała o 5 40 starego czasu.. masakra

Wesołych Świąt

No,ale to prawie 7 nowego

Dzis Adrian sobie odkrecil butelke i wylał wode ;D tata go nauczył odkręcać.. kremik do pupy odkręcic to też żaden problem trzeba miec oczy dookoła głowy, dziś jakiś wariacki dzień i już 3 razy go przebierałam przed snem.. jak czasem potrafi 2 dni chodzic w ubraniu tak dziś od skarpet do bluzki juz 3 komplety.

Jak tam u was świeta? ja wstałam zrobiłam jajka faszerowane..
na 15 obiad z siostra i rodzinka później na cmentarz, a jutro do dziadków i tak oto będzie po świętach których ani trochę nie czuje.. :/

5 dzień bez cyca.. cieszę się ,że tak głodko poszło z tym smakowym
pozwoliłam sobie już na pół piwa-więcej nie dałam rady

miłego dniaa

Moja Zuza wstała o 7 nowego czasu czyli jak zwykle o 6 (patrząc na stary) ale za to zasnęła już na nowy o 9 a nie o 8
ciekawa jestem o której jutro wstanie

Gabi Adzik to niezły spryciarz- jak już butelki odkręca

my mięliśmy dwa śniadania (o 8 u teściów o 11 u mojej mamy) a na obiad pojechaliśmy do siostry... Zuza drogę zniosła bardzo dobrze- godzinkę w każdą stronę spała tak więc zbytnio nie zauważyła że jechała.

od siostry przywieźliśmy fajny rowerek (po jej córeczkach)- na wiosnę jak znalazł

miłej i przespanej nocki

jeszcze raz wesołych świąt

Witajcie wesołych smacznych jajek i skoro dyngus to mokrych pampersiakow xd
bartus wstał na stary czas o 6.30 czyli norma a poszedł spac na nowy czas o 21 czyli też norma:) więc dzisiaj tak o 9 śniadanie we troje później odwiedziny teściów ujdzie a później koło 11 u moich rodziców bartus w aucie próbował zasnąć ale nie udało sie zawsze ma drzemkę o 10 a dziś miał po 14 spał krótko i obudził beż humoru a chwilę potem zaczął sie histeryczny płacz ja już wiedziałam o co chodzi i szybko poszłam do domu po czopek całe szczęście że mama mieszka w tym samym bloku po jakimś czasie pomógł czopek misiu tak płakał tak sie zanosił aż samej zbierało mi sie na płacz mój biedny:( dobranoc kochane oby jutro mały czuł sie lepiej wiem że to nie ból głowy i nie minie szybko bo zębów do wyjścia dużo.

kochane a my wczoraj 280km pokonywaliśmy w 6 godzin, dramat, 50km/h po lodzie, bo przecież po co odśnieżać główne drogi.. Ola zapłakana ostatnie 2 godziny jazdy bo ile można siedzieć. Normalnie masakra, jak sobie pomyślę że w czwartek znów w auto i znów 7 godzin minimum jazdy to mi się rzygać chce.
Ola dziś wstała o 5 50 i też musiałam dawać czopek, po godzinie pomógł i pospała jeszcze godzine. Ale jest marudna, dziś na tych chrzcinach będzie masakra jak będzie taka. Chyba idą na raz zęby na dole.
No nic kochane, szykuję się póki śpi. Pogoda na chrzest "idealna"..
buzi

Hej witajcie po przerwie świąteczno-imprezowej
Urodziny się udały, ale sprzątania zostało na tydzień
Postaram się dziś nadrobić zaległości w czytaniu, bo widzę, że trochę tego jest pomiędzy myciem naczyń będę doskakiwać i czytać

Miłego lanego poniedziałku i nie dajcie się nabrać na primaaprilisowe kawały

dzien dobry dziewczynki

gosia - trzymam kciuki zeby chrzciny sie udały, a przede wszystkim żeby Olcia dała radę i była w dobrym humorze

aisod - fajnie ze wszystko sie udało to najwazniejsze, a zmywanie.....ehh meza zatrudnij jako nadwornego zmywaka ja zawsze tak robie:)

justyna - no niestety ząbki będą nam jesczze dłuugo dokuczały ...szkoda mi maluszków jak tak cierpią,,,ale niestety za wiele poradzic nie mozemy w tej kwestii

a u nas wczorajszy dzien minął baardzo spokojnie i fajnie bylismy u moich rodziców caly dzien, Zuza wyszalała się za wszstkie czasy z dziadkami i wujkiem....niestey pojadła tez troche smakołyjków i odpłaciła tym bólem brzuszka - nie spala bidulka 3-6...tak ja brzuszek bolał..dalismy ibum, ale chyba niewiele pomagało bo w ciagu godziny zrobiła 2q kupki zasneła pózniej na troche i kolejna "atrakcja"...ale na szczescie rano wstała w wysmienitym humorze...

a jak tam u Was śmigus-dyngus??? u nas symboliczne lanie było :D:D:D: zrobiłyśmy atak na tate i troszke ucierpiał ale fajnie było

Gosiu- daj znać jak Chrzciny... pewnie udane
o kurczę tyle godzin w aucie- Szacun dla was a szczególnie dla Olusi- my jechaliśmy około 1.5 godz w jedną stronę w tym około godzinkę (w każdą ze stron) Zuza przekimała... jakoś nie wyobrażam sobie tak długiej podróży z maluszkiem... ale wasza Ola to weteran jeżeli chodzi o podróżowanie

stanger- współczuję- niestety wszystkie musimy to przejść, biedne maluszki!!!

Marigra - u nas śmigusa nie było, kupiliśmy Zuzi jajo- ale nawet go nie wypróbowała- sama nie wiem czemu

jeżeli chodzi o zmywanie- W KOŃCU DOROBILIŚMY SIĘ ZMYWARKI !!!! działa od około tygodnia- bardzo jestem zadowolona zwłaszcza po takim dniu jak dziś (zmywania całe mnóstwo - wczoraj my byliśmy w gościach a dziś goście u nas)

Ależ jestem zadowolona z tego rowerka który przywieźliśmy od siostry- rewelacja... Zuza zwiedziła cały parter domu- wzdłuż i w szerz (z milion razy)
nie mogę się doczekać aż zniknie śnieg by można było z nią wyjść na rowerową przejażdżkę...

Adrian też się nie może doczekac jazdy rowerem ciągle w domu go testuje brum brum.. ale u nas nie ma za bardzo gdzie. Fajnie zuza siedzi na tronie:) adrian też bardzo lubi swój widełek a u was nie da się zdjąć tej blokadki dla chłopca po między nozkami? My mamy taka wyjmowana..
Pekao w szwach dobrze ze już koniec świat bo do tego wszystkiego wolałabym w alkoholizm polecam wino carlo rossi nowe słodkie- pycha

I jak zwykle mój kochany tel poprzestawial:)
Dziewczyny koniec świat, pisać pisać

Witajcie kochane

przepraszam, że jednak nie zajrzałam na forum, ale z czasem u mnie było krucho

tak jak Wam pisałam w środę wieczorem pojechaliśmy do moich rodziców, a w czwartek był pogrzeb mojego wujka, w busie spędziłam blisko 12 godzin (pogrzeb był koło Lublina) uroczystość to po prostu rzeź emocjonalna, wujek był sołtysem i komendantem straży, więc nawet trudno opisać co się tam działo, tłumy ludzi, wycie syren... koszmar

w piątek miałyśmy z mamą mnóstwo pracy, bo całe przygotowanie potraw świątecznych przypadło na ten dzień, a że moja mam nie zna umiaru to nie dość, że się narobiłyśmy po łokcie to później trzeba było to jeść... boję się wejść na wagę

do tego pogoda paskudna, wokół bloku rodziców rozkopane drogi, więc nawet na spacer nie wyszłyśmy bo śnieg zmieszał się z ziemią i błoto było okrutne

ale koniec już tego narzekania

wczoraj się w końcu zmobilizowałam i zamówiłam fotelik samochodowy dla Mai, mam nadzieję, że będziemy z niego zadowoleni, taki chyba ma gusiag (kiddy guardian pro), szczerze to nawet nie widziałam go "na żywo", ale klamka już zapadła

poza tym dziewczyny mam problem
T. ma dzisiaj urodziny a ja przez to całe zamieszanie (pogrzeb, święta itd) nie mam dla niego prezentu co tu można wymyślić na szybko???? pomóżcie

na szybko nadrabiałam zaległości w waszych postach i teraz dokładnie nie pamiętam kto i co pisał, więc jeśli kogoś pominę to proszę się na mnie nie gniewać

gabi super, że Adrian jednak się przekonał do mm, ciesz się wolnością jedz i pij to na co masz ochotę a Maja pije mleko 2 razy, rano i wieczorem

stanger Bartuś ślicznie stoi, brawo

emma faktycznie gdzieś mi umknęły twoje problemy zdrowotne, ale wiedz, że się o Ciebie troszczymy

gusiag czekam na relację z chrzcin, oczywiście z dużą ilością zdjęć

asiula to ten posiew wam tak kiepsko wychodzi? my też mieliśmy problem z "dobrym" pobraniem próbki

aisod i jak tam antybiotyk? pomaga?

tee świetny rowerek, na pewno Zuzia ma ogromną frajdę a zdjęcia na "tronie" rewelacja

teraz to już na prawdę więcej nie pamiętam

aaa zapomniałam wam napisać, że Majce rosną zęby jak grzyby po deszczu, na dole po prawej stronie wyszła chyba 4, z lewej ma już nie daleko, do tego chyba teraz 3 będą też szły a na górze to ciężko stwierdzić tym bardziej, że nie daje dobrze zajrzeć

.