Testy owulacyjne - stosujecie?

Grasuje gdzies po śledziowie albo sowe okupuje

up

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Cornick
beta prawie 50 to ciąża: )

cornick gratulacje!!!!!!!!!!

Jestem DiabełQ czytam na telefonie ale nie piszę bo nie lubię pracowałam troche i jeszcze 2 dni ciężkie przede mną ;/

Milunia - jak Ty na swój Fajstok mówisz

Crornik Gratki 3 mam kciuki


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Cormcik supeeeeeeeeeeeeeeer Gratki dawaj znac jak tam beta rośnie
Puma widzisz, ja odrazu wiedziałam że jakiś szwab pewnie sie uwziął na Twojego męża. a to swinie!!!
ja doczytam Was jutro, po przeprowadzce, na razie zarobiona jestem

Hej, hej moje kluseczki )

Anabelle - śliczne chłopaki! młodszy to chyba cały tata??

hahaha zia dobre faktycznie, walentynkowe dzieci

ziaa.... powiem Ci, ze Twoje dziecko będzie miało raj zabawkowy

Nefri - jak nie można lubić chipsów ahhaha

Cornick - jejku..... gratuluję! Pięknie

Pumcia.... no ja też od razu pomyślałam, ze jakieś dziwne te zatrzymacie.... oby to sie jakoś pozytywnie rozwiązało wszystko

brown - czekamy na relacje )

Dziewczyny... u mnie dalej brak @.... poczekam kilka dni i zadzwonię do mojego doktorka zapytać się co dalej robić.... oczywiście nie omieszkam mu wspomnieć, że przy poprzednich tabletkach wszystko się jakoś lepiej rozwijało....

Jutro idziemy z podopiecznymi do kina na Listy do M.... nie jestem fanką takich filmów.... no ale nic innego nie ma na co moglibyśmy iść wszyscy razem

Natka, joanna - dziewczyny zgłoście się
Chudzinka, a co tam u Ciebie? Jak sobie radzicie?? Poznaliście się już??

pogoda mnie ostatnio dobija.... szczególnie wczorajszy dzień... szaro, buro i ponuro no i wilgotnieee brrrr

Z mężem teraz będe się widywała tylko 5 min przed spaniem.... Rano chodzi na fuchę z tatą a póxniej do siebie do pracy i najwcześniej jest koło 22.30 w domu....

Będę Was informowała na bieżąco jak się rozwija moja sytuacja.
Kusiole!!!

cornick wielkie gratulacje i uściski super wieści

Magmus no z naszymi chłopakami to ciężko powiedzieć który do kogo podobny. Z pewnościa kolor oczu starszy ma mój, a młodszy po mężu. Cała reszta nieco wymieszana

natB napisał: Dobry dzień A ja dalej mam problemy z netem w tel :/ wzięłam telefon meza:P


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


milunia no wszystko wyjdzie z praniu, U mnie np. Dzieci nie zabierają zresztą ja bym nie dała heh, Władek pierwsza noc potrZebował mojej bliskości i cały czas był przy piersi co mnie cieszyło, bo od razu skumal o co chodzi.. niestety dostał później zoltaczki K był pod lampami większość czasu, A ja za nim cholernie płakałam, więc co 2-3 H co brałam na chwilę na karmienie.. A tak cały czas mg się zajmowalilysmy dziećmi tylko brali na kąpiel .. co szpital to inne zasady:)

Ja jestem luty 89, tzn po nowym roku skończe 27 lat
A łóżko akurat średnie. Kura z Ikea, ale żałuję że kupilismy. Kupiliśmy z miesiąc temu. Wolałabym jednak coś bardziej masywnego, no ale trudno.

aggi napisał: Anabelle a wiesz że tez myślałam nad sklepikiem dla dzieci ? Mam pod nosem hurtownię zabawek i akcesoriów wszystkich Ale to trochę taka droga inwestycja trzeba dużo włożyć, a czy się będzie opłacało to nie wiadomo.. tyle teraz takich samych sklepów. Masz ślicznych tych synków Twoich



ALE wam poemat walnęłam ! Ciekawe która doczyta ?
bo tak trochę chaotycznie i dużżżżo !

Miłego dnia

No trzeba miec pomysł na pewno, bo takich zwykłych sklepików jest mnóstwo. Trzeba wyłożyć też kasę nie tylko na zatowarowanie ale na oprogramowania, serwery, hostingi, administracje, informatyków, projekty, wiadomo, cała logistyka etc. Niestety, gdyby było to tak proste jak się większości osób wydaje to co 2 osoba miałaby sklep
Mi już mineły 3 msc prac nad powrotem do działalności. A mam nadzieje, że uda mi się wyrobić na wiosne, choć nie jest to pewne

Ja pracowałam w firmie ojca, pomagam w działalności męzowi, no i teretycznie mam doświadczenie zawodowe plus studia w tym kierunku. Co prawda studiowałam na 3 kierunkach, ale jeden z nich to marketing usług, zarządzanie biznesowe, a praca mgr to wpływ marketingu spolecznosciowego na zachowania i decyzje nabywcze konsumentów.
Zresztą, nie mam nic do stracenia prócz pieniędzy
A pieniądze rzecz nabyta.

Nefri napisał: Annabelle super chłopaki a Ty faktycznie młodziutka, szczęśliwa mamuśka na tym zdjęciu. Widzę, że też między chłopakami prawie rowne dwa lata różnicy. Jak starszy zareagował na pojawienie się młodszego brata? Pytam, bo mnie niedługi to czeka i jestem ciekawa jak inne dzieci w wieku mojego Tymcia to zniosły

No u mnie miały być 22 msc różnicy, ale przenosiłam
Są więc pełne skończone 22 msc i 2 dni z kolejnego miesiąca.
Mam filmik nagrany jak wnieśliśmy młodszego. Młodszy przyniósł w foteliku samochodowym prezent dla starszego i starszy rozpakowywał z mamą.
Nie ma się co bać, tylko trzeba starać się traktować młodsze podobnie jak starsze tj ochrzanić młodszego jak burzy wieżę starszemu żeby nie tylko starszy dostawał ochrzan Nie zmieniałam też nawyków starszemu. Po moim powrocie ze szpitala nadal starszy spał z nami, a młody z monitorem oddechu w pokoju obok przy otwartych drzwiach.
Chociaż byłam przyzwyaczajona do wiekszego szkraba i jak położyli mi na brzuchu noworodka to myślałam, że jest jakiś niedożywiony i z małą wagą urodzeniową a tu się okazało, że cięższy od starszego.
Wiadomo. Na początku stanełam i nie wiedziałam co robić. Czy zająć się starszym czy młodszym czy isć się podmyć. Taki troche człowiek jest zagubiony, ale szybko wyrabia się własny rytm. Teraz bez problemu ogarniam dwójkę nawet w sklepie.
No i ja dużo udawałam że młodszy się bawi ze starszym tzn podczas chowanego on sie też chowa i szuka, jak ukladalismy klocki to wciskalam do rączki, że niby podaje itp Teraz już jest ok. A czas szybko leci. Zimę jakoś przecierpimy, a na wiosnę będą już razem chodzić na własnych nogach

cornik gratuluję, kolejna lipcowa mamuśka

Aaaaa i pobyt w szpitalu wspominam mega miło
Cisza, spokój, no niby inne dzieci płakały, ale wsadziłam sobie stopery do uszu, syn do mnie do łóżka, albo się kangurowaliśmy, albo karmiliśmy, albo spaliśmy. Albo on spał a ja czytałam sobie książkę.
No relaks na 102!
Aaaaa i jeszcze obiad podany, śniadanie i kolacja też.
Taka impreza!
Niesamowite to jest, bo jak urodziłam pierwsze dziecko i każdy odwiedzający czy polozne miały inne porady, miałam trudności z karmieniem, nie wiedziałam jeszcze co i jak, to ryczalam codziennie w szpitalu, że chce do domu.
A jak już przy drugim dziecku wiedziałam jak się karmić, miałam korektor lansinoh, lanoline lansinoh, muszle medela. Wiedziałam co to kangurowanie, wiedziałam że trzeba czesto przystawiać, wiedziałam że karmienie, obecność, widok, zapach dziecka stymulują laktacje - do tego przy drugim porodzie krocze bez obrażeń - to sobie siedziałam jak w hotelu

Magmus i Brown - ale i tak ma nauczkę !!! Jeszcze mu się dostanie ode mnie jak przyjedzie, za lekkomyślność i za moje nerwy

Milunia śledziówko moja siostra chce rodzić w Sniadeckim na Warszawskiej - słyszałaś coś o porodówce tam ?

Annabelle dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Też właśnie mam taki plan, żeby mały przyniósł starszemu prezent mam nadzieje, że u nas też się jakos ułoży. Póki co Tymek bardzo się cieszy na braciszka. Co do szpitala, to też mam nadzieję, że teraz tak odbiorę ten pobyt, bo wtedy też tak miałam, że płakałam dużo, ciągle ktoś się wtrącał, miałam problemy z karmieniem, nie ogarniałam tego. Teraz też myślę, że skoro już wiem o chodzi, to będzie łatwiej. A napisz jeszcze jak starszy przyjął rozłąkę jak byłaś w szpitalu? Bo rozumiem, że przed pójściem do szpitala też cały czas z nim spędzałaś? My jesteśmy ze sobą bardzo związani, boje się, że będzie to bardzo przeżywał. Długo byłaś w szpitalu?
Cornick gratulacje!!!!!!
Magmus a ja nie rozumiem, jak można nie lubić Nutelli któraś tu pisała, że nie lubi, chyba Milunia.
A który to dzień cyklu u Ciebie? robiłaś jeszcze jakieś testy, czy tylko ten jeden raz, bo chyba raz ciażowy robiłaś, nie?

Pumcia słyszałam moja kuzynka tam rodziła warunki lepsze niz w psk 2 osoby na sali oczywiscie łazienka na korytarzu... na porodowce tez w miare, a juz na sali po porodzie sie zaczynaja schody Najlepiej niech bierze wszystko swoje, bo jak kuzynka poprosila o pieluszke to pielegniarka oznajmila ze przypada jedna na noworodka i nie dala jej zmienic mimo, że dziecku sie mocno ulało i była brudna i jak rodziła z mezem musiała płacić za pobyt męza ale teraz chyba jest zakaz pobierania opłat :)tyle wiem
A no i słyszałam, że od stycznia sie przenoszą do nowego budynku, a ten bedzie zajmowała onkologia . WIec jak sie przeniosą warunki na pewno sie poprawią