- Posty: 1586
- Otrzymane podziękowania: 174
- /
- /
- /
- /
- Testy owulacyjne - stosujecie?
Testy owulacyjne - stosujecie?
- Miluniaa
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-


Ja tak jak mowilam trzymam kciuki za ten 2 cykl

natka ja tez wczesnie zaczelam kupowac i nie zaluje, bo tego strasznie duzo jest, a mozna sie odciazyc finansowo biorac po trochu ;p mi juz zostaly same drobiazgi

Ostatnio kupilam nawet pieluszki na promocji w biedronie


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Miluniaa
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1586
- Otrzymane podziękowania: 174
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moofka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2549
- Otrzymane podziękowania: 258

pumcia
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Milunia męża to trzeba przeszkolić co jest czym bo jak Ci przypadkiem zbraknie czegoś w szpitalu to musi wiedzieć co przywieźć


Niagara ja właśnie chciałam celować w różnicę 3 lata między dziećmi i się boję czy się uda


ziaa cycki do przodu! "nowa stara" trzyma kciuki

a teraz czas siurnąć na testa

test taki sam jak wczoraj czyli negatywny jak ta lala


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- magmus88
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2004
- Otrzymane podziękowania: 158
aggi gratulacje! Fajnie CI waga leci


ziaa - bez załamywanie proszę się

Która to miała isć na hcg?? Bo nie pamiętam...
Sandruska a co tam u Ciebie?? Jak mały??
I jak tam Twój ząb??
Ja jutro lecę na betę.... stresik.... Zoi a ty byłaś czy też jednak idziesz jutro??
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sandruska1995
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Mamy siebie, mamy wszystko
- Posty: 1342
- Otrzymane podziękowania: 77

Jestem , i to z pozytywnym nastawieniem.

Więc tak : Synek już lepiej, opuchlizna zeszła. Czekamy na wizytę kontrolną w grudniu i będzie wiadomo co dalej .
Mój ząb? Bolał od soboty, wczoraj rano poszłam do dentysty , i dowiedziałam się że ten ząb jest bardzo chory. Trzeci raz leczył go kanałowo, dawał antybiotyk i plombował. Chce go wyleczyć , nie chce go wyrywać przecież to ząb w przodu .

Pomału już wchodzę w świąteczny nastrój. Dekoruje sobie mieszkanko trochę. Święta spędzamy ostatecznie w Niemczech.
Starania całkowicie poszły na bok. Za dużo na głowie. Mam pełno terminów do lekarzy, a z małym będzie się ciągnęło jeszcze po nowym roku.
Pozdrawiamy .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- brown24
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- :)))
- Posty: 837
- Otrzymane podziękowania: 132

Aghi i gratuluje wagi, robisz postepy:)
Sandruska dobrze ze z maltm lepiej, a Twój zab to ten zlamany? Może uda siw go uratować.
Widzę ze u Was klimat Świąteczny na całego

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- martyna_z
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-

aggi widzę że nieźle się wzięłaś prawie 2,5 kg to ładny wynik

natkka już nie takie odległe


ziaa rozumiem, sama też miewam takie dni totalnego doła, już się zaczęliśmy zastanawiać z mężem, że może TO źle robimy skoro nie wychodzi ;P u mnie się podziało dużo, ale to na koniec tego poematu dopiszę ;P żebyście miały co czytać
Ojj ile ja planowałam, na urodziny męża, rocznicę ślubu, święta, 50-tkę mamy.... i nic. Cisza, żal i smutek. Już nawet moja pani dyrektor zauważyła że coś ze mną nie tak...
A u mnie dzieje się sporo
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Zapisałam się na HSG prywatnie robione solą fizjologiczną zamiast kontrastu i USG zamiast rentgena, mam wziąć przeciwbólowe i antybiotyk profilaktycznie. Na samą myśl mi słabo... A w czwartek znów muszę oddać trochę krwi tym razem na hormon AMH - sprawdzenie rezerwy jajnikowej, czyli jak dużo pęcherzyków mam a co za tym idzie jak dużo czasu mamy na starania... Strasznie się tego wszystkiego boję i na prawdę coraz mniej w tym wszystkim rozumiem. Mój mąż już stwierdził że może lepiej zrobić inseminację zamiast tak się spinać co miesiąc. Sam już chciałby żeby się udało i cierpliwości mu nie starcza. Też nie potrafi przestać o tym myśleć, co jak się domyślacie nie ułatwia sprawy. Kończę bo się rozpisałam i nikomu się czytać nie będzie chciało

Pamiętajcie że jestem z Wami i z całej siły zaciskam kciuki za wszystkie wyczekujące dwóch kresek, łączę się w bólu!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- weronia89
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 117
- Otrzymane podziękowania: 4



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- weronia89
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 117
- Otrzymane podziękowania: 4
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sandruska1995
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Mamy siebie, mamy wszystko
- Posty: 1342
- Otrzymane podziękowania: 77

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aggi
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 5222
- Otrzymane podziękowania: 354



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Maks oficjalnie wczoraj zaczął nosić zimową kurtkę i buty. Swoją drogą musimy śmiesznie wyglądać - Maks w zimowych, ja w jesiennej kurtce cienkiej, a S w bluzie



moofka a ilu dniowe cykle masz?
magmus no no wiem jak to jest i to chyba jeszcze bardziej dobija


sandra ale ta choinka na zdjęciu musi być ogromna i piękna !! a synek śliczny

brown oj na całej linii odpuścić się nie da.. no no trzymać kciuki za moją wagę, już coraz bliżej żeby 5 z przodu zobaczyć

martyna my w sumie zaczęliśmy od stycznia. Czyli zaraz rok będzie.. ale to też tak nie do końca bo testy owu robiłam, a my 'staraliśmy się' tzn w niektórych miesiącach nie było mowy o ewentualnej szansy żeby coś z tego było. Po prostu luz i seks kiedy była ochota a testy owu dla swojej wiadomości. Potem już tak poważniej do tego podeszliśmy. No ale nadal nic. Teraz już dwa cykle nie testowałam ale cóż z tego jak czuję całą sobą że to 'już' że jest owu i szkoda gadać bo znów człowiek się nakręca.. z Maksem zeszło nam 6miesięcy intensywnych starań z testami owu.. Kochana co do Twoich starań nie dziwię się że mąż już też odpuszcza.. poczekaj co pokażą badania, a na inseminację zawsze możecie się zdecydować trochę później. Przecież to też jest jakieś wyjście

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Pumcia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1300
- Otrzymane podziękowania: 131
Ha ha ha Pinezka - kurde wiele w życiu słyszałam a jednak . . . zaskoczyłaś mnie - muszę podłapać

Aggi - ja nie chcę siebie porównywać do innych i coś Ci sugerować ale ja od czerwca przestałam nawet pilnować kiedy powinnam mieć @ - a to wszsytko przez to, że jak testy wiecznie mi wychodziły negat i ciąży ni widu ni słychu - to oczywiście pierwsze co to obwiniałam siebie, że jest coś ze mna nie tak. I tak jak mowisz - w pewnym momencie zaczeło się to robić nie zdrowe. Kochana odpuść - uwolnij umysł, wierzę w Ciebie

Nattka -dzięki za podpowiedzi, czasem dobrze kogoś posłuchać

Ziajek - robisz dokładnie to co robiłam ja . . . znikałam z forum





A co do juniora to dziś mi pulsowało w jednym miejscu w brzuszku ? Czyżbym poczuła ruchy ?

Ps. Nie chciałabyś widzieć jak ja ciasto u Sowy jem



moofka - o matko ! szkoda mi Twojej siostry - ta to musi Zus nienawidzić ! Ja po takich przypadkach jak Twoja siostra coraz bardziej się cieszę, że wyjezdzam z PL ! Nasz Kraj ( czyt. system ) taki piękny . . .
Magmus - mało mam ahhahahhaahahahahahhahaahhhahhah
Sandrusia - a gdzie taka " maleńska " choinka stoi ? Wyślę męża żeby mi jej fote strzelił

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ziaa
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1103
- Otrzymane podziękowania: 137




Jestem już jestem, nie bucz


Pumcia zazdroszę brzuszkowych ruchów!


Dzięki Moofka i Magmus za słowa otuchy!

Magmus jak beta?? Milion?

Brown a dlaczego w sumie jesteś teraz u teściów? U Was jakiś remont czy wakacje od Waszego domku?

Martynka kurcze nie licha historia z tym włamaniem! Pewnie najedliście się strachu, całe szczęście, ze im się nie udało!
Wiesz, jest tu taki Magmus
w ciąży, który dowodzi, ze po takim zabiegu już wszystko idzie dobrze!


Co tam jeszcze u was pierniki?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Anabelle
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- https://matuli.pl/
Nefri napisał: Annabelle dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Też właśnie mam taki plan, żeby mały przyniósł starszemu prezent
mam nadzieje, że u nas też się jakos ułoży. Póki co Tymek bardzo się cieszy na braciszka. Co do szpitala, to też mam nadzieję, że teraz tak odbiorę ten pobyt, bo wtedy też tak miałam, że płakałam dużo, ciągle ktoś się wtrącał, miałam problemy z karmieniem, nie ogarniałam tego. Teraz też myślę, że skoro już wiem o chodzi, to będzie łatwiej. A napisz jeszcze jak starszy przyjął rozłąkę jak byłaś w szpitalu? Bo rozumiem, że przed pójściem do szpitala też cały czas z nim spędzałaś? My jesteśmy ze sobą bardzo związani, boje się, że będzie to bardzo przeżywał. Długo byłaś w szpitalu?
Cornick gratulacje!!!!!!
Magmus a ja nie rozumiem, jak można nie lubić Nutelliktóraś tu pisała, że nie lubi, chyba Milunia.
A który to dzień cyklu u Ciebie? robiłaś jeszcze jakieś testy, czy tylko ten jeden raz, bo chyba raz ciażowy robiłaś, nie?
WIesz co, młody bez problemu z rozłąką. Mąż poszedł z nim do babci gdzie ten poszedł się bawić, pojechał ze mną do szpitala, a jak mnie nie było to robił wszystko przy synku, spał z nim (bo ja byłam cały czas z młodym, mając dopiero 2,5 roku kupiliśmy mu łóżko) więc mąż w miare możliwości nie zmieniał mu nawyków, jak dzwoniłam i pytałam to mąż mówił, że dobrze, że byli w sklepie, na spacerze czy pojechali na obiad do dziadków. Różnie. Ja nie brałam młodego do telefonu czy szpitala, żeby mu nie wkręcać jakiś niezrozumiałych dla niego rzeczy.
Jak wróciłam ze szpitala to młody do mnie przybiegł, zrobił wielkie oczy ze zdziwienia, po czym uśmiechnął się od ucha do ucha jakby złoto wykopał i krzyknął "mama!" Przytuliłam go, zostawiłam młodszego braciszka z tatą, a starszego wziełam i otwieraliśmy prezent od młodszego. Młodszy siedział w foteliku na srodku pokoju.
Pierwsze zazdrości niestety objawiają się dopiero teraz, bo wcześniej młody spał, albo leżał na macie, albo go miałam w chuście. Teraz natomiast młody chodzi przy meblach - trzeba go asekurować, mało śpi w dzień, cały czas raczkuje i jest bardziej widoczna moja opieka nad nim, co czasem starszego wkurza, ale wiosną bedzie lepiej - teraz sie kisimy w domu, Latem bede miała 1,5 roczniaka i 3,5 latka to już inna bajka. Dwójka na nogach. Starszy - Antoś rozstał się z wózkiem jak miał 1,5 roku.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Pumcia
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1300
- Otrzymane podziękowania: 131


Oo zapamiętałaś jak się będzie Croopek nazywał

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.