Testy owulacyjne - stosujecie?

Milunia po pierwsze anemia w ciąży to żadna niespodzianka niezależnie od cukrzycy po drugie włącz do diety więcej produktów zawierających żelazo plus poczytaj co pomaga je przyswajać, oprócz tego zapytaj lekarza o suplementacje (nie wpadł na to? ) i nie bój dupki bo nie ma po co mówi Ci to cukrzycowa mama moof co łykała tardyferon na ratunek

OOo moja pierwsza nowa strona po powrocie na forum

Pumcia zapraszam na kawę

Moof dobrze gada polać jej :-D
Cukrzyca to cukrzyca a anemie można łagodzić zelazem w formie tabletek

Ziaa jestesmy tutaj bo, tak w skrócie ,w górach mój mąż prowadzi swój serwis motocykli ale jest to praca sezonowa a ma okres zimowy ma tutaj pewna prace ,więc zdecydowaliśmy ze lepiej zarabiać na bieżącą ,niż korzystać z oszczędności. Poza tym na Podhalu jesteśmy zdani tylko na siebie,moi rodzice nie żyją, wiec czasem nie ma nawet paszczy do kogo otworzyc s tutaj zawsze raźniej. Noi musimy zdecydowac o przyszlosci,szczególnie jak pojawi siekiedys dziecko.

moofka - Ty cukrzyk, ja anemiczka - zaraz Milunie uleczymy. Mogę podać Ci menu na koktaile warzywne ( ja dodaję jeszcze owoc ) i uwierz mi, że to bardzo dobra bomba witaminowa. Do obiadu buraki, pietruszka do kanapek, szpinak do sałatek . . . no i sporo cytrusów na lepsze przyswajanie. Od żelaza w tabletkach możesz mieć niestety - zaparcia ;/

Sandrusia - a patrz bo Cię nawiedzę - i wtedy to się zdziwisz po porodzie będę tam mieszkać więc wiesz

pumcia o! Będziesz przyjeżdżać do mnie Jak będziesz kiedyś potrzebowała pomocy żeby iść coś załatwić albo wypisać papiery to wiesz gdzie mnie szukać masz Facebooka? znam w miarę język. A teraz szkoła to będę perfekt heh

Weronia dzięki ale jeszcze czekam na wizytę lekarską.... A ty zdrowiej!!!

Martynka... co za włamywacze... masakra.... u moich rodziców jakiś czas temu też była próba włamania... też wkładke chcieli złamać.... tragedia ;/
A kiedy masz to badanie?? Bede trzymała kciuki

Pumcia dzieki... nawet poogladac nie dasz :PP

Zia - ważne, że trafiłaś na dobrego lekarza i coś działa oooo to już lada dzień będą wióry leciały!!

Nat - współczuję teściów... naprawdę.... Ciesz się Władem ile możesz Za niedługo swoją uwagę będziesz musiała dzielić przez 2 Matko jaka histroia z tą babką... masakra


Zoi - a w normach się mieścisz?? To może nie stresuj się na zapas... wiem, ze po jakimś czasie beta już zwalnia i nie ma tak dużego przyrostu.....

Sandruska dzieki za przepis ostatnio brakuje mi pomysłów na obiad

Parti... to Ty pytałaś o ten wózek czy już go kupiłaś?? Bo zgupiałam

Pumcia gratuluje ruchów! Pewnie piekne uczucie??

Milunia - duża już ta Twoja kruszynka a moze jakies suplementy by wystarczyły?

Byłam dziś na tej bedzie.... w środe wynik 119, w piątek 307 a wynik z dziś 1747 . Ekspertki prosze o wypowiedź.... wydaje mi się, ze chyba dobrze przyrasta??

Trochę się boję.... dziś 2 razy dość mocno bolał mnie prawy jajnik. A z prawego była ostatnia owulacja. Boje się, że może jajeczko zagnieździło się tam gdzie powinno.... ech... Do poniedziałku jeszcze daleko, a wtedy mam wizytę. Nic, zostaje mi tylko czekać

Dostałam recepte na lek T.. cos tam nie pamietam ale mam sie wstrzymac do poniedzialku, bo dzisiaj mialam dodatkowe badanie na potwierdzenie, bo powiedzial, ze w laboratorium też różne cuda sie zdarzaja ... i w poniedziałek ma zdecydować czy mam wykupic leki czy nie
magmus beta super !

Aggi właśnie w tym rzecz że najgorsze że organizm działa jak w zegarku i wszystko się czuje i wie co i jak. I jak tu się "wyłączyć"? My to już niedługo dwa lata. Z tym że na początku nie widziałam o swojej niedoczynnosci dopiero od wakacji zaczęłam się leczyć więc w sumie nie bardzo dużo two czasu. Wolałbym żeby nie te atrakcje w postaci inseminacji o innych zabiegów ominęły. Chyba za dużo wiem o tym wszystkim. ..

Powiem Wam że włamanie to jedna z gorszych rzeczy jaka mnie ostatnio spotkała. Byliśmy w pracy jak to się stało ale szok po powrocie straszny. I to nawet nie chodzi o to co mogliśmy stracić bo za dużo w domu nie mamy ale poczucie bezpieczeństwa mam teraz mocno zachwiane.

Anabelle kiedyś pisałaś o innym forum na którym piszesz. Moja koleżanka niedawno urodziła i szuka wsparcia młodych mamuś mogłabyś mi podać namiar na tamto forum?

Miluniaa trzymam kciuki. Będzie dobrze. Dziewczyny tu Ci powiedzą co jeść żeby nadrobić braki witaminowe

Magmus badanie mam w piątek. Całe szczęście mąż ze mną pójdzie to może będzie mi łatwiej. A Ty miałaś HSG bo mi się coś kojarzysz z jakimś zabiegiem laparoskopem. ..

Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia wszystkim razem i każdemu z osobna też mam nadzieję że zbliżamy się już do końca starań. Tylko jeszcze tego końca nie widzę

Zoi, bedzie dobrze, beta w normie wiec uszatki do góry.
Magmuś Dla wAS też wszystkiego dobrego, beta cudna :*
Nat współczuje teścia,,, naprawde.. mój może ma swoje wady , ale na szczeście nie wtrąca się do naszych spraw, dom duży, to czasem go cały dzień nie widze.

A poza tym jakoś strasznie szybko dni mi lecą ostatnio, i chyba jakieś przesilenie mnie dopadło, bo o 20 już robie się senna i zmęczona. Mąż przez ostatnie dni też non stop w pracy a ja sobie miejsca nie moge tu znaleść. Jestem niecałe 100km od domu a tęsknie jak cholera

Martyna - ja miałam sprawdzenie drożnośći jajowodów ale metodą laparospokopą.... przy okazji miałam do tego skaryfikację jajników i to wszystko pod znieczuleniem ogólnym. Okazało się, że miałam jakieś małe zrosty ale je udrożnili. I tak w cyklu w którym miałam to badanie była już pierwsza owulacja... awcześniej bywała u mnie raz na rok. Więc bardzo cieszyłam się z tego, że operacja coś pomogła.

Myślę, że w Twoim przypadku będzie podobnie Uszy do góry!

Dzień dobry

ziaa ahaaaaaaaaaa no to pięknie A testy owu robisz czy monitoring masz czy jak?

aklim szczęśliwa, że już po wszystkim? szok że Cię nie zbadali. Może musisz się umówić do jakiegoś osobno? o płynie w jąderku słyszałam, ale nas to nie spotkało więc nie pomogę oby wszystko było OK.

nat przytulam dlatego cieszę się że nie muszę z teściami mieszkać..

zoi jak wynik w normie to w normie

sandra no i elegancko, lekarz tylko powie że jest OK i będziecie mieli spokój

moofka to cykle jak ja przy Maksie owu mi zawsze wypadało ok 19/20 dnia jak miałam 32 dniowe cykle

pumcia powiem Ci że fakt że mam Maksa sprawia że aż tak mi się nie 'pali' do drugiego tzn no wiadomo marzenia są ta różnica wieku itd to tylko takie wyobrażenie że mogłoby być super. Ale nie ma to trudno, widocznie co innego nam jest pisane

milunia na anemię to na bank żelazo Ci przepisał co ? moof dobrze gada, ja też łykałam tardyferon przez 3/4 ciąży... a anemia z cukrzycą nie ma nic wspólnego.

magmus który tc ci w poniedziałek będzie wychodził ?

martyna my w sumie bez testów owu ale też bez zabezpieczania jechaliśmy 2 lata niemal i nic. Ktoś by powiedział że 'mieliśmy farta' ale na prawdę myśleliśmy że coś z nami nie tak. Dopiero przy testach owu i to po pół roku się udało. Więc nooo nie wiem dlaczego ale może znów nam długo zejść. A jakoś do lekarza nie chcę iść, jeszcze bardziej się nakręcać, doszukiwać problemów. Skoro mam jedno dziecko to jest ok

Tak tak przepisał mi tą samą nazwe co moofka podała
moof a jak miałas cukrzyce to rano pojawiały sie ketony? BO ja walcze z tym cholerstwem i dzien sa, a na 2 nie ma

Dziewczyny, czytam Was, ale jakoś nie mam ostatnio siły na pisanie.
Zoi tak jak dziewczyny piszą, jak wynik w normie to się nie ma co martwić. poza tym dobrze któraś napisała - chyba po 6 tyg. ale dokładnie nie wiem, czy na pewno po 6, przyrost bety spowalnia znacznie. Ja w pierwszej ciąży narobiłam paniki jak miałam taki słaby przyrost, dopiero moja gin mnie uświadomiła, że beta jest super a na tym etapie ciązy tak już jest.

Aggi, Martyna, Brown Ziaa wiadomo, że jak chce się dziecko, to ciezko jest wyłączyć myślenie o tym, jest to prawie niemożliwe. Ja też miałam takie postanowienia, że się wyłączę, ale tak naprawdę to się nie udało. U nas to było tak, że po prostu udało mi się spotkać z moja gin, która mnie uspokoiła, przedstawiła plan działania, do tego kupiłam sobie castagnus i uwierzyłam, że ok, pewnie w tym cyklu nie wyjdzie, ale w następnym to już na bank, bo jestem pod opieką lekarza. Poza tym, to już byliśmy tak zmęczeni tym udawaniem, że niby o tym nie myślimy, że po prostu podeszliśmy do tego zadaniowo. Powiedziałam meżowi, kiedy mamy się kochać, w jakiej pozycji, bez żadnych romantyzmów, pierdół itp, po prostu mus, to mus i wyszło tak, że się z tego śmialiśmy, bo czasem to naprawde nie mieliśmy ochoty, ale trzeba było spełnić obowiązek, więc krótka piłka, żeby tylko odfajkować i właśnie w tym cyklu się udało. Więc może nie ma co udawać, że odpuszczacie, że nie myślicie, że nie mówicie mężowi, że to dzisiaj i że trzeba, tylko potraktujcie to razem jako zadanie do wykonania.