Testy owulacyjne - stosujecie?

aggi- 600zł płaciłam,stan bardzo bardzo dobry,tylko torbe muszę dokupić bo ona jest zniszczona ale to akurat żaden problem bo toreb przerobie dużo.. więc tym bardziej pojechaliśmy zobaczyliśmy i od razu kupiony.

Up!

Aggi a ja do 30 tyg nic nie miałam dla Tymka, dopiero po 30 szybko się ogarnelismy, bo mąż wyjeżdżał w delegacje na dwa tyg i musiałam być przygotowana na każda okoliczność. A nie kupowałam nic nie z powodu przesądów i zabobonow, tylko najzwyczajniej w świecie, bałam się, że poronie i nie chciałabym w takiej sytuacji patrzeć na te wszystkie rzeczy i popadać w jeszcze większa depresję. Ja przed Tymonem miałam puste jajo płodowe a w ciąży z Tymonem w 15 tyg miałam bardzo silne krwawienie, takie, że byłam pewna, że to koniec, wiec po prostu nie chciałam nic kupować wcześniej

pati to cena fajna oby się wygodnie dzidzi jeździło

nefri ja rozumiem takie sytuacje, wiadomo strach jest silniejszy. Ale ja tak trochę nieładnie ale znów o sobie, że osobiście dla mnie lżej było kupować od początku jak tylko poznaliśmy płeć No i frajda niesamowita. Układanie, przekładanie, pranie, prasowanie. Po 30 czy 35tc już by mi się nie chciało wszystkiego od początku ogarniać no i kasa, ona grała ważną rolę u nas, musieliśmy wszystko co miesiąc planować co kupić

Pumo zjedz snickersa, bo zaczynają hormony CI uderzać do głowki Ale czekaj czekaj Ty też niedługo bedziesz miała krzywą cukrową robioną
Nastraszyli mnie tym wczesniejszym porodem to i torbe wyciagnełam do szpitala no i chyba na tyle dzisiaj starczy kompletnie nie wiem co pakować, bo rodze w prywatnej klinice wiec tam duzo jest zapewnione ale jak mała sie pospieszy to przed 36 tyg nikt mnie tam nie przyjmie wiec musze sie przygotowywać też na panstwowy

Pati i bardzo dobrze, że kupujesz ja we wrzesniu już łóżeczko kupiłam tzn nie ja tylko babcia ja wybrałam I teraz planujemy w grudniu je rozlozyc, bo stoi w kartonie nawet nie sprawdzone czy wszystko jest niezle wyjdzie jak sie okaze, ze jakiejsc czesci brakuje...

dobry

aggi jak zobaczę maliny to męża trzymam na dystans jeszcze w tym cyklu

Milunia to Ciebie ładnie pilnują z tymi cukrami mnie położyli na kilka dni na patologię żeby cukry wyrównać, dostałam glukometr i zalecenia dietetyczne i tyle także sama siebie pilnowałam a czego Cię nastraszyli wcześniejszym porodem? bo ja nie w temacie

u nas do 26 tc nie było wiadomo czy będzie chłopiec czy dziewczynka więc zakupy ruszyły dosyć późno. ale szybko nadrobiliśmy, później to już by mi się nie chciało latać zresztą pamiętam jak pojechaliśmy do tesco pod koniec ciąży: siku w domu, siku po dojechaniu, po pół h zakupów moof jęczy żeby mąż ją wsadził do wózka i woził po alejkach taaaa....

zoi nie było innej opcji

kurde nosi mnie na słodkie a nic nie mam w domu

Zoi gratulacje
Aggi ka tak mam ze nic jeszcze nie mam, chociaż wczoraj zrobiłam krok do przodu i kupiłam 10 bodziaków u mnie też nie chodzi o zabobony ale nastraszyli mnie trochę starsi i jakoś nie mogłam się przełamać żeby coś kupić. A teraz uuz mam tak ze nie wiem jak się do tego zabrać. Ja w ogóle z tych co na zakupy jeździć nie lubią :/ ogólnie najchętniej to zostawiłabym to na głowie męża żeby to zrobił jak będę rodzic

moof z tym siku to i ja sie mam, wyjde nawet do sklepu to lece do domu bo siku jedziemy samochodem maz musi sie zastrzymywać co pol godziny, bo siku ...
Nastraczyli bo cukrzyca, bo anemia no i mała już jest nisko głowką w kanale ...moze zaczac naciskac na szyjke i zacznie sie skracac... musze duzo odpoczywać i sie pilnować

Dzieki za zainteresowanie


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ja robilam zakupy po usg I trym jak poznalam plec i tak jak mowi aggi potem bym juz nie miala na to sily po prostu. A teraz na razie zupelnie nie mam ciagot zakupowych. Nie mam pojecia gdzie to pomiescimy

Ej, widzicie moj suwak sloniowy, bo ja widze a ziaa nie ?

zoi super my nie zwątpiłyśmy ani chwili, że jest dobrze, więc i Ty nie możesz a suwaczek śliczny, widzę

ja już po HSG. Wszystko drożne, ładne i tak dalej, diagnoza niepłodność idiopatyczna, czyli nie wiadomo o co chodzi.
Plan działania jest taki, że od stycznia clo i monitoring cyklu (w grudniu już nie bo święta i nie będę mogła iść na monitoring) po kilku cyklach skierowanie do kliniki i inseminacja. A żeby tradycji stało się zadość wino już chłodzi się w lodówce, kupione jeszcze zanim dostałam receptę na clo... Jakieś przeczucie
I pytanie zadane na tym forum pewno już z 10000 razy, jakieś skutki uboczne po clo?

Milunia nie będe się objadała snikersami bo mi cukier skoczy a i tak wszystko g...o z tego masz już wóżek ? Koło mnie jest fajna hurtownia z wóżkami

Zoi - z betą jest wszystko ok, a i suwaczek słoniowy śliczny Ziajek to od Stępnia powinna soczewki pożyczyć

Aggi - dziś wuzytę odbębnisz u Kochanego teścia czy jednak pofatygujesz się jutro ?

Ha ha ha Ziajek uduszę Cię - zamówiłam sobie dziś do pracy danie wegetariańskie w trakcie zamówienia tłumaczyłam jakie chce składniki a na koniec się zacięłam bo przypomniało mi się jak Ty do wegetariańskiej pizzy poprosiłaś o boczek buahahahhhaha przeszło mi przez myśl, żeby powiedzieć mu, że poprosze jako dodatkowy składnik boczek ale darowałam sobie

martyna ja z clo nie pomogę, bo nie brałam, ale wiem, że wino działa bardzo dobrze

To mi ulżyło, że słonie są, bo mają szczęście przynosić.

Pumcia mam wózek :D No lepiej niech ten cukier CI nie skacze, bo ta dieta serio nic przyjemnego

Zoi ja też widzę Twoje słoniki

Martyna to się powinno nazywać niepłodność idiotyczna nie pierwsza tutaj masz taką diagnozę jest plan, będzie dobrze! będziemy zaciskać kciuki

Milunia dieta może i nierewelacyjna ale patrz na dobre strony - mniej przytyjesz u mnie było 10 kg na plusie z czego 7 zeszło po porodzie

Cześć i czołem nocka super. Dzisiaj na urodziny do teścia. Zarządzam sprzątanie do min 17 u Was też tak szaro i ciemno za oknem?

moofka okej rozumiem myślałam, że go na próbę wpuścisz haha

natka ojjjj ja uwielbiam zakupy szczególnie takie maleńkie teraz to Maksowi ciuchy na 'dorosłym' dziale trzeba kupować, a nie na maluszkach Aż dziwnie, że już taki duży jest !! czas leci za szybko

zoi dupek na podtrzymanie na pewno w razie czego. Bierz bierz !! Bo to zapewne dlatego, że poronienie masz za sobą. Profilaktycznie. Ja brałam dwa tygodnie dupka też jakoś 6-8tc. Ja widzę Twój cudowny suwaczek

martyna Ty już po hsg ?! Jak to się stało, że nie kazałaś nam trzymać kciukasów ? ja myślałam, że się naczeeekasz na to badanie albo co. Fajnie, że już po wszystkim przynajmniej znów krok do przodu jesteś

pumcia dzisiaj jedziemy.. chciałam wczoraj, ale.. ale S się nie chciało i już późno było itd. No ale ja dzisiaj mam w planach dłuuugie sprzątanie

milunia a Ty na jaki wózek się zdecydowałaś??