Testy owulacyjne - stosujecie?

Też to znam jak z brzuchem się golilam heh

cześć i czołem znośna noc za nami. Jak na chorowitka to obudził się tylko raz o 2:30. Kaszel i kichanie go wykończy. A mnie gardło i katar. Ughhh. Jesteśmy uwięzieni w domu conajmniej do niedzieli. Mróz przyszedł u mnie w nocy -10, a teraz -8 więc jest moc ! może wymrozi te wszystkie zarazki !

sandra najlepiej do lekarza bo nieprzyjemny zapach to powód by stwierdzić że to infekcja ! A na to tylko gin leki da. Więc biegnij do lekarza

nat poka stronę gdzie zamawiasz ciuchy z zary i powiedz mi jeszcze jak jest z rozmiarami? Jakbym chciała na 98 coś żeby pasowało to jaki brać? Bo zamówiłam kiedyś małemu co prawda z allegro leggi na 92 ale to takie 86 chyba jest.... a z jedzeniem Maks ma to samo choć on to odkurzacz jest i wszystko chce Ale ostatnio zauważyłam, że zaczyna odpychać pewne składniki jedzenia. Trzeba go oszukiwać.... chyba dziecko mi dorośleje hehe.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


magmus hmmm no właśnie ja dopiero na forum się dowiedziałam, że prenatalne i połówkowe powinien robić specjalista, a tu psikus na codzień się nie spotkałam by kobiety były wysyłane gdzie indziej. Czemu chcesz robić ten test z krwi?

martyna hahaha dobre. moja teściowa też uważa że mój brat (!) którego widziała kilka razy na oczy jest prawie 4 lata po ślubie i nie chce mieć dzieci taka jasnowidzka z niej.

milunia ja w ciąży z Maksem to piccolo piłam hahahha golenie poziom hard moja koleżanka prosiła męża o golenie ja twardo robiłam to sama haha

aggi ja bym się bała powierzyć mojemu M golenie wolę się po męczyć i zrobić to sama .

Niestety. Mój lekarz dziś nie przyjmuje , cały czas włącza się sekretarka . Ale przeszło. Nie boli , śluz mam mleczny i bez zapachowy . Więc muszę czekać do poniedziałku.

sandra ja też wolałam to sama zrobić mimo że godzinę siedziałam a nie ma u Was w aptece kremu clotrimazolum ? mi gin kazał to w ciąży przy każdej jakiejś dziwnej wydzielinie smarować. oczywiście bez leków się nie obejdzie ale to może objawy zmniejszyć

aggi nawet nie mam pojęcia. Bym musiała podejść zapytać. Z małym też jej używałam.
Ja już sałatkę mam zrobiona . Skrzydełka przyprawione ale usmaże później bo idziemy na 19 sta. Więc trochę czasu jeszcze jest .

Ale nie za dobrze się znowu czuje. Mdli mnie . Wcale nie uśmiecha mi się do wyjście z domu i wracacie w nocy do domu.

Aggi zamawiam ze strony zary www.zara.com Wład ma wzrostu ok. 92-93 cm i zamawiam mu ciuszki na 2-3 latka, więc musiałabyś pewnie Maksowi na próbę takie zamówić, albo jechać do sklepu i przymierzyć... mi się szczerze mówiąc nie opłaca wychodzić z domu, bo przesyłka kosztuje mnie kurierem 9 zł , a jak jest zamówienie powyżej 200 zł. to jest za darmo ... u nas problem jest zazwyczaj z jakimiś przekąskami w ciągu dnia, bo wiem, że by coś zjadł, ale owoców nie chce, jogurty ostatnio średnio, kisiel jak mu robię też, muszę zrobić mu budyń z kaszy jaglanej może to mu zasmakuje ... na śniadanie wsunął 2 kromki chlebka z białym serem, potem winogrona, a na obiad zrobiłam makaron z warzywami i kurczakiem uf zjadł, bo makaron kocha ...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


martyna kochana odzywaj się, co jakiś czas cały czas myślę, czy czasem u Was fasolki już nie ma... bo coś ostatnio na forum się na zastój zrobił...

pumciaziaaa i reszta? hop hop

nat właśnie ja do zary jakieś 30km mam... a jak pomyśle ile ludzi itd to wolę przez neta. Przegladnelam i tylko jedne dresy naniego zznalazłam na 98, reszta wszystko małe rozmiary. Maks ma co najwyżej 85 wzrostu. Tyle że n 92 mam go obkupionego teraz sobie spokojnie na 98 kompletuje. A znalazłam też dwie śliczne bluzki i jedne spodnie na 68 dla dziewczynki i chyba zamowie córce znajomych i maksowi te spodnie. Te rozmiarowki mnie dobijaja bo w hm znów muszę brać rozmiar mniejsze..

No ciuszki są piękne dla dziewczynek, planowałam obkupić Helenkę troszkę, ale wstrzymałam się, bo nie wiem, jak to będzie, co nas czeka... kiedy mała z nami będzie ..

Ja mam do zary stacjonarnej 65 km heh oo patrz właśnie mi przypomniałaś, że miałam zobaczyć dla małego buty OO

Cześć Pięnozje w ostatnim dniu roku!!
Jestem , jestem tylko Męża miała chorego, a wiecie zapewne jak zawsze cieżko chorują mężczyźni Miał jaką dziwną jelitówkę, ale w sumike nie wiadomo co to. Mam nadzieję, ze nie było to preludium do ospy, bo u nas w rodzicie dzieci teraz przechodzą jedno po drugim, a mój małżonek nie chorował w dzieciństwie, więc ani ospy, anii innych dziecięcych chorób nie przeszedł ;/

Martyna a który u Ciebie dzień cyklu? Wiem, ze jakoś na poczatku roku ruszasz c clo, więc teraz na dniach moze jakieś testowanko?
NatB super wieści! Helenka musi dac sobie radę bo z pewnością odziedziczyłą wiele siły po obojgu dzielnych rodzicach! jesteście wspaniali i silni, a my wszystkie trzymamy kciukasy!
Aggi ojej jak strasznie wspólczuje choróbska! Trzymajcie się dzielnie i zdrówka!
Sandra ten Twój brzuszek to juz na prawde dobrze widoczny, chyba się dwójka mieszkańców zapwoiada
Brown czekam na nowy rok, mam nadzieję, ze 29 dc będziemy miały równo niespodziankę

PUMCIA! Miałąś tak nei robić z nieodezwaniem się jak teraz robisz! Nadstaw cztery litery będą klapsy!!! A! I miałas pokazać brzuszek po świętach, czekam zatem!!

U mnie 14 dc, clo wzięte, winko słabiej w tym miesiącu bo chęci nie było ( chyba jeszcze wymęczona jestem po sezonie). Dziś za to nie omieszkam wypić winka i szampana! Zostajemy w domu pierwszy raz od wielu lat, bardzo chcieliśmy Moze zatem sylwester okaże sie pozytywnie wystrzałowy!
Jestem zmęczona, ciut zdołowana kolejnymi niepowodzeniami, ale jakoś dobrze nastawiona na nowy rok! No i w poniedziałek ginek żeby sprawdzić czy pęcherzyk pękł

Także ten: WSZYTSKIEGO DOBREGO DZIEWCYZNKI!!

nat maks kocha owoce makaron też
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ziaa nooo to mężusiowi miłego strzelanka życzę

Hej heloł

My sylwka będziemy spędzać jak starziki z jednymi i drugimi rodzicami, siostrą, szwagrem i małym hehehe. Stwierdziłam, że muszę się po obiadku zdrzemnąć bo będę miała ciężko dotrwać do 24.00 hehehe.

Aggi - no mnie akurat i jeden drugi gin wysyła na prenatalne - tam gdzie są specjaliści. A ten test z badaniem USG daje rzetelniejsze wyniki.... niżby sam test czy samo USG... Musze zaskórniaki jakieś wyskrobać... hehe.

Dziś w nocy jedna znajoma urodziła dzidziusia.... męczyła się "tylko" 24 godziny....

Co do teściowych to moja np. nigdy nic nie wspominała o dziecku, nawet w świeta czy urodziny nie było takich życzeń... zawsze mnie to trochę dziwiło bo znowu moi rodzice to ciągle nam tego życzyli na każdą okazję..... ale kiedyś w rozmowie wyszło właśnie... że teściowa specjalnie nic nie mówi, bo nie chce żebyśmy czuli jakiś nacisk.... że nam trują głowę czy coś w tym stylu.. Byłam mile zaskoczona

Zia no w końcu pieronie jesteś! To napewno będzie wystrzałowa noc pewnie pod wieloma względami hahahah :D

Jeszcze tylko Pumcia się skrywa....

No i ciekawe co tam u Joanny....

No i Chudzinki już kupę czasu tu nie było.... ciekawe jak sobie radzą

Sandra - samo napewno nie przejdzie... oby tylko nie zrobiło się gorzej.... szczególnie w ciąży takie infekcje, na które czasem machnełybyśmy ręką mogą nieść niepożądane skutki.... Obserwuj się i jak tylko będziesz mogła to biegiem do lekarza! A na tą chwilę możesz się jakoś zabezpieczyć, np tamtum rosa... ale oczywiście nie irygacja. I faktycznie Cię już "uwypukliło" hehehe. Zanim u mnie będzie coś widać.... ech.... a wszystko przez to, ze mam sporo ponadprogramowych kilogramów hehehe. Mogłabym tu te wszystkie szkieletorki z forum obdzielić ehhehe

Dziewczyny, te ciuszki z Zary to naprawdę są dobre gatunkowo?? Czy tylko mają stylowy wygląd :PPP

Dziewczynki Życzę nam wszystkim, aby ten nadchodzący rok przyniósł nam pozytywne zmiany niektóre już o nich wiedzą... niektóre, niech się dowiedzą jak najprędzej! Buziaki!

nat wiem że Was zaniedbuje, ale staram się bardzo, przed świętami forum nie działało a potem już szał był taki, że nie miałam na nic czasu, oj chciałabym bardzo, ale myślę że to raczej styczeń będzie tym miesiącem i po clo się uda

ziaa u mnie dziś coś koło 16 dc, jak się nie udało teraz to po 11.01 zaczynam clo. Mężczyzna nie choruje, mężczyzna umiera trzymam kciuki, żeby ten sylwester był wystrzałowy

magmus moja teściowa nie chce się wtrącać, ale mój M to chyba by potrzebował czasem z nimi tak szczerzej porozmawiać, ale u nich w domu nigdy się nie rozmawiało o problemach, taka idealna rodzinka w której wszystko zawsze się udaje, nie ma rozwodów, chorób itp... z jednej dtrony to dobrze że nie naciskają, z drugiej nie mamy od nich żadnego wsparcia, każdy kij ma dwa końce...

Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok wszystkim forumowiczkom, spełnienia marzeń i zdrówka!

Martyna u mnie mój M zawsze walczy o życie

Martyna u mnie mój M zawsze walczy o życie
A dokładniej teraz śpi bo namówiłam go i wróciliśmy do domu na sylwestra. Robie sobie sałatkę i zamierzam spędzić je przy jakimś dobrym filmie. Trasę powrotną mieliśmy okropna bo wiało strasznie a do tego poważny wypadek i korek na ponad 3 h.

Ziaa powodzenia
Ja dziś sprawdzałam szyjka to jest zamknięta a do okresu 2 góra 3 dni. Jak bym chciała ten rok tak cudownie zacząć.

No i na koniec tego roku życzę wam dziewuszki tylko dobrych wieści w nowym roku.