Testy owulacyjne - stosujecie?

Porto widzę, że dziewczyny już pomogły. Kurczaki już 10 tydzień

ja obecnie też mam małosolne, dziś próbowałam moje wyroby, jeszcze troszkę muszą ukisnąć.

ja pomidorki jeszcze pieprzę i wciągam takie

dziś robię krem kalafiorowy z grzankami.

wiecie, że ta gula z nadgarstka mi się prawie całkowicie wchłonęła? Miejsce jeszcze jest bolące ale wygląda to ok. cieszę się bo brzydko to wyglądało.

Chudzinka ja w poniedziałek będę się kłuła, dziś tylko po skierowanie byłam u rodzinnego. Ja chodzę prywatnie do gina, więc za wszystkie badania musiałabym płacić, a tak parę groszy w kieszeni zostanie. Tylko wkurza mnie niesamowicie jak się u rodzinnego ludzi przyjmuje. Niby zapusują na godz. ale co z tego. Przeważnie dużo starych "zbowidów" (tak mój małż ich nazywa ) siedzi od rana mimo że są zapisani na popołudnie i pchają się pierwsi bo sobie kolejkę zajęli. A niech ktoś zwróci im uwagę to zżarli by poprostu, albo laską przywalili. W laboratorium jest to samo. Aż się boję poniedziałku, bo powiedziały mi babki że mam wchodzić pierwsza, żeby się wyrobić z dwukrotnym pobieraniem krwi. Na pewno na mnie napadną, że się wpycham bez kolejki. Chyba męża wezmę na obstawę.
Loda nie zjadłam w sumie, bo zimno się zrobiło.

Goś ja od urodzenia mam ganglion na nadgarstku. Dawniej myślałam że to zrośnięta żyła, bo taki fiotetowy jest. Kiedyś się przewróciłam w zimie i upadłam właśnie na tą rękę, to spuchł mi okropnie i bolało że dłonią ruszyć nie mogłam. Dostałam skierowanie na chirurgię i mieli mi wyciąć to dziadostwo, ale termin na zabieg był tak odległy że przestało boleć do tego czasu Potem się naczytałam że mogą ścięgna jakieś tam uszkodzić czy nerwy i można mieć niedowład dłoni więc nie zgłosiłam się do szpitala. Dalej mam śliwkę taką fioletową, każdy nowopoznany się mnie pyta co to jest i czy boli ale ja się już przyzwyczaiłam i mi to nie przeszkadza.

Dag niestety takie klimaty są wszędzie, ale nie myślę, żeby ktoś się czepiał Ciebie za wejście na krzywą.
ja ostatnio też miałam do lekarza na godzinę, wchodzę a w poczekalni jacyś ludzie pytam się na którą bo ja na 11.00 to oni oczywiście, że wcześniej. Siadłam i czekam, chcieli wejść do gabinetu a dr ich wyprosiła i pyta czy jest- wymieniając moje nazwisko no i co? Jaka chamota?

Dag a nie boli Cię to już? Bo mnie pobolewa to miejsce przy ucisku.

Witam Panie :*
Jak mija dzień? Ja luz, wszystko na spokojnie praca odbębniona a zaraz idę się położyć Zrobiłam testa dziś ale ani cienia cienia nie ma ;/ 12dc mam.



Ann i Asia ja to lubię pomidory ale te malinowe, takie duże i słodkie . Inne są ble. Ale sosy uwielbiam i zupę. Natomiast soku pomidorowego nie tknę ... mdli mnie jego smak

Issska koniecznie zapytaj lekarza o to !
Mniam uwielbiam serki z przyprawami Mogłabym jeść i jeść. I do tego chlebek z ziarniami mmmmmmm

Kaś :*

Porto to jak jesteś głodna i masz smak na wszystko to dobrze Ważne że zatrucie minęło. Ale ten czas leci, niedawno testowałaś a tu już równy 10tydzień !

Agni powoli do przodu na spokojnie:*

goś moja babcia miała taką kulkę na nadgarstku i jak naciskała to bardzo bolało. I wysłali ją na operację i usunęli jej to. Bo jak lekarz naciskał to jej się ciemno przed oczami robiło. Pochodziła z raną a teraz już wsio okej

Dag u mnie też tak jest z lekarzami ale to chyba wszędzie tak.

Goś mnie to wcale nie boli, a jak naciskam to się zmniejsza i jak puszcze to znów się pompuje

Oj tak dziewczynki czas szybko leci. Dziś tez tak myślałam, że dopiero test robiłam, a tu już 10 tc. dziś do mojego męża mówię, że to już 10 tc a on nic na to nie zareagował i się patrzy na mnie. To mu mówię, że jeszcze 30 tygodni to wtedy dopiero się uśmialiśmy

Kurcze jutro idę na wesele, oczywiście będę szoferem. Tylko kurcze paznokcie mam nie zrobione i tak mi się strasznie nie chce robić. Myślicie, że z 2 tygodniowym odrostem da radę pójść

A jeszcze do serków, to ja uwielbiam kanapeczki z serkiem i na wierzch pomidor

edit:
Jeszcze słówko co do lekarzy. W Lublinie jest taka Wojewódzka Przychodnia Dermatologiczna i swojego czasu w liceum byłam tam stałym bywalcem co ok. 2 miesiące. Ale żeby tam się dostać to przed 6 musiałam już być w przychodni żeby sobie zająć kolejkę (i tu uwaga!) do rejestracji. Rejestrację otwierali o 7.30 i nigdy nie było gwarancji, że dostanie się numerek. Jak się udało, to trzeba było wracać do domu i przychodzić później na wyznaczoną godzinę. Do szkoły nie można było pójść oczywiście i cały dzień zrypany. Jeszcze żeby coś moje leczenie dało...

A mi najbardziej podoba się podejście mojego gina. Raz jak byłam na wizycie to jakaś starsza pani poprosiła mnie żebym ją przepuściła w kolejce bo ona już długo czeka (zapisana była oczywiście za mną). Puściłam ją ale zaraz jak weszłam to gin powiedział żeby nie dawać się tak więcej, bo po to są godziny żeby ich przestrzegać, a to jej sprawa że za szybko przyszła.
Zaraz wam wrzuce zdjęcie brzucholka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jejku Dag, ale świetny ja tez już chcę taki!!! Maleństwo rośnie

Dag jak ładniutki i zgrabniutki modelowy

Dagnes jesli chodzi o badania to kuli mnie 3 razy nadczo po 1h i po 2h i to jest nowy standard badania glukozy tak mi powiedziała dzis ginka.. Powiedziała ze nie wszyscy lekarze ginekologi o tym wiedza bo ten system wprowadził instytut cukrzycy. Ze nie jest miarodajne badanie bo czesto wlasnie po 1h skacze kobieta w ciazy poziom cukru a po 2h jest norma znowu.. I to jest glukoza 75g bo kiedys jeszcze była 50g wiem ze ja w pierwszej ciazy tez miałam ta sama.. Wiec jak mozesz sobie powybrzydzac to lepiej weź taka.. A co do wizyty to jest dobrze.. Szyjka zamknięta ładna, wszytko ok serducho bije Maks sie wierci jak szalony ooo i tyle
Moze uda mi sie was odczytać

.

Julka super, teraz tylko działać i czekać na rezultaty
Kaś już się dziś dopytałam z tym badaniem. Też mam glukozę 75g tylko kłucie 2 razy i to drugie właśnie po 2 godzinach. Wybierasz się na to prywatne USG? Jeśli tak to nie zapomnij o zdjęciu Maksa, żeby nam tu wrzucić.

julka super wieści to teraz do dzieła

Kaś fotka konieczna