ciąża z zespołem antyfosfolipidowym (zakrzepica)

Witajcie!
Miło Was poznać i powitac na naszym wątku! Mam nadzieję ze znajdziecie tutaj wiele zrozumienia i sił do spełnienia marzenia jakim jest DZIECKO!

Jestem ze Śląska wiec niestety moge jedynie podpowiedzieć Aguli co do lekarza.
Ja trafiłam do niego niestety dopiero po drugiej stracie,jest to doktor który zlecił mi odpowiednie badania i postawił odpowiednią diagnozę. Uważam Go za dobrego specjalistę, w internecie są same pozytywne opinie na jego temat,więc o czymś to świadczy.
Przyjmuje w Centrum Katowic dr Jacek Magnucki!

Agula moje dwie stracone ciąże również przebiegały prawidłowo, badania prenatalne wzorowe! Niestety zakończyły się źle! Za trzecim razem miałam pecha, bo okazało się puste jajo płodowe. I właśnie za tym trzecim razem przyjmowałam już leki: acard, clexane,utrogestan,luteina 200g oraz ecorton.
Teraz znowu będę próbować i od 15 dnia cyklu zaczynam brac clexane. Ufam że tym razem będzie dobrze!

Jak mogę jakoś Wam pomóc to oczywiście pytajcie!

Ã…Å¡ciskam Was mocno w tych trudnych chwilach !

Vifi
Jezli mogę doradzic to szukaj lekarza który pracuje w Klinece w Warszawie je bardzo wielubardzo dobrych pecjalistów od nietypowych przypadków którz nie będa sie bali poprowadzic ciazy. Z trgo co sie orientuję to na nasz bocian mozna poczytac o lekarzach z Warszaw i wiem że także przyjmuja lekarze z Białegostoku z kliniki.....
Może zpytaj Hematologa..... albo udaj sie do Kliniki......

Jaka to klinika w Warszawie? Jakaś nazwa? A nooo lekarzy jest dużo, opinii też, tylko jak tu wybrać najlepszego? Tak mam zamiar podpytać mojego hematologa, ale niestety wizytę mam dopiero 13 marca i miałam nadzieję, że coś przyspieszę. Nawet zadzwoniłam prywatnie do takiego profesora u którego byłam kilka razy, ale niestety mam wizytę dopiero w kwietniu, jestem zapisana na liście rezerwowej... Masakra z tym lekarzami, a wy się leczycie tylko prywatnie, czy czasem tez państwowo? Bo tak myślę,że najlepiej by było wybrać kogoś kto przyjmuje w szpitalu państwowo, ale też ma praktykę prywatną. Co myślicie?

bujanka zajrzyj

kolejki.nfz.gov.pl/koc/kolejkiSzukaj.do

w miejscu "świadczenie" wpisz Poradnia leczenia niepłodności i wyskoczy Ci lista szpitali na nfz w całej Polsce (dużo tego nie ma więc kryterium miejscowości możesz sobie odpuścić)

bujanka napisał:

Vifi
Jezli mogę doradzic to szukaj lekarza który pracuje w Klinece w Warszawie je bardzo wielubardzo dobrych pecjalistów od nietypowych przypadków którz nie będa sie bali poprowadzic ciazy. Z trgo co sie orientuję to na nasz bocian mozna poczytac o lekarzach z Warszaw i wiem że także przyjmuja lekarze z Białegostoku z kliniki.....
Może zpytaj Hematologa..... albo udaj sie do Kliniki......

Jaka to klinika w Warszawie? Jakaś nazwa? A nooo lekarzy jest dużo, opinii też, tylko jak tu wybrać najlepszego? Tak mam zamiar podpytać mojego hematologa, ale niestety wizytę mam dopiero 13 marca i miałam nadzieję, że coś przyspieszę. Nawet zadzwoniłam prywatnie do takiego profesora u którego byłam kilka razy, ale niestety mam wizytę dopiero w kwietniu, jestem zapisana na liście rezerwowej... Masakra z tym lekarzami, a wy się leczycie tylko prywatnie, czy czasem tez państwowo? Bo tak myślę,że najlepiej by było wybrać kogoś kto przyjmuje w szpitalu państwowo, ale też ma praktykę prywatną. Co myślicie?

prof Jerzak
lekarze z kliniki Novum

www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php?f=4&t=34605

Dzięki dziewczynki
ooo rany ile tego jest :/

Hej,
a co tu taka cisza? No dobrze... to ja pochwale się moimi najnowszymi osiągnięciami w sprawie bycia mamą Byliśmy wczoraj z mężem u ginekologa i wam powiem, że odniosłam dobre wrażenie. Tak jak mówiłyście doktor chce prowadzić ciążę na acardzie i clexane, ale oczywiście po poprzednich konsultacjach z hematologiem. Więc z robieniem dzidziusia musimy się wstrzymać do wizyty w Hematologii czyli do 13.03(oj sądny to będzie dzień).
Zastanawiam się tylko nad jednym, kiedy wam lekarze kazali brać te leki? W trakcie starania się o dziecko czy już jak się okaże że jesteście w ciąży? Bo mój lekarz powiedział, że jak już bedę w ciąży (co mnie martwi bo biorę bardzo silny lek-acenocumarol, który przenika do płodu). Ale to myślę, że to jeszcze obgadam z moją hematolog.
Dziewczyny jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia o którą zapomniałam zapytać:

Czy nam z zespołem antyfosfolipidowym trudniej jest zajść w ciążę niż innym?
Czy problem polega tylko na utrzymaniu ciąży?

Hej
Ja nie mam zespołu, wręcz jestem zdrowa z każdej płaszczyzny.
Sama zdecydowałam (oczywiście z konsultacją z gin) o obstawie leków.
Zdecydowałam się na clexane i dufaston noi oczywiście ciągle przyjmuje też raz dziennie femiobion 1
Clexane - 1 zastrzyk
Dufaston - 1tabletka 2 razy dziennie
Femibion oczywiście raz dziennie

Mi moja zleciła już brać przed staraniem tzn w cyklu starania. i tak od 16 dnia cyklu do 28 (ale to wiesz każda ma inaczej ze względu na długość cykli ja mam 30dniowe)
Ważne jest to że trzeba odstawić i zastrzyki i dufaston 2-3dni przed oczekiwaną @ (tzn oczywiście aby nie przylazła ) tak więc 28dnia cyklu robięc test jeśli pozytywny nic nie odstawiam i dalej wszystko biore jeśli negatywny trzeba odstawić by nic się w cyklu nie popieprzyl*


o staraniach z zespołem nic nie mogę powiedzieć bo jak już wspomniałam nie mam go.
ale z tego co dziewczyny pisały to chyba z zajściem nie jest problem tylko z dotrzymaniem niestety dlatego ważna jest obstawa i dobry lekarz.

Ale to z pewnością ci za "chwilę" kobietki odpiszą w tym temacie

Gratuluje za udaną wizytę Trzymam kciuki, Napewno się UDA!!!
Tylko nie wolno panikować ani się stresować bo to tylko pogarsza sytuacja.

Hej Madziunia, fajnie że odpisałaś
Cieszę się bo udało mi się wbić na wizytę do profesora z hematologii (ktoś odwołał wizytę). Więc nie muszę zamartwiać się do 13-go, już w poniedziałek wszystkiego się dowiem. Chyba muszę zrobić sobie listę pytań, żeby niczego nie pominąć.
Madziunia a ten Dufason to zamiennik Acardu? Cały czas się staracie czy już coś dojrzewa u Ciebie w brzuszku??
Powiem Ci, że ja postawiłam wszystko na jedną kartę, właśnie mi się nie udało z pracą, nie przedłużyli mi umowy, oczywiście szukam kolejnej... Ale z dzidziusiem postanowiliśmy nie czekać, aż skończy się okres próbny, aż dadzą kolejne 2 umowy po rok czasu, aż w końcu doczekam się na umowę na czas nieokreślony.
Dziecko jest najważniejsze bo jak ono już będzie to wszystko się ułoży, prawda?

Witaj Bujanka
Acard to nie to samo co dupfaston. Dupfaston to progesteron który jest potrzebny do utrzymania ciąży a acard ma ten sam skład co zastrzyki clexane.
Acard możesz brać cały czas, jedną tabletkę dziennie. On rozrzedzi krew i pomoże zagnieździć się groszkowi( ale jest słabszy od clexane). Ja staram się już długo, niektórym dziewczynom na czas starań wystarczy tylko acard a od pozytywnego testu lekarz włącza clexane. Mi jednak sam acard nie wystarczył ( bo nie mogłam zajść w ostatnią ciąże prawie dwa lata) i muszę się kłuć już w czasie starań. Dzięki temu zestawowi zaszłam w ciążę w grudniu. Parę stron dalej jest moja historia, jeśli chcesz to przeczytaj. Ale ile kobiet tyle przypadków.
Tak Bujanko nie ma co czekać, praca się znajdzie nie ta to kolejna a dziecka nie można mieć kiedy się chce
Doczytałam że bierzesz acenocumarol. Nie martw się to jest to samo co clexane.Jak powiesz hematologowi że chcecie się starać o bobaska to zamieni to na zastrzyki clexane bo tylko je można przyjmować żeby nie zaszkodzić groszkowi.I będziesz musiała kuć się już w czasie starań tak jak ja. Taką wiedzę mam od mojej hematolog.

Jesteśmy w pierwszym cyklu starań czy już jakaś fasolka jest - nie wiem. Ostatnio testowałabym się co 5min po przytulaniu a teraz postanowiłam poczekać do 28dnia cyklu
Oczywiście pracowaliśmy nad testem pozytywnym ale wiesz jak to jest.
Ten dufaston to nie jest zamiennik acardu. Dufaston bardziej jest zamiennikiem Luteiny. Oby dwa to leki na podtrzymanie ciąży. Dufaston jest lekiem który pomaga zagnieździć się fasolce ale bierze się go tylko do 20tygodnia. To hormony kobiece jeśli jakaś kobietka ma np nieregularne cykle to też go się poleca na uregulowanie

Acard ja nie biore - biorą go raczej tylko te osoby które muszą.
Ja z niego zrezygnowałam bo wszystko i tak biore profilaktycznie a on jest na składnikach aspiryny, czyli może przenikać przez łożysko - więc uznałam że jeśli to ma być profilaktyka to nie będę ryzykować. Oczywiście ty jako zdiagnozowana - musisz. i ja raczej gdybym też miała zespół bez zastanowienia bym go brała także bez obaw Acard jest po to by dobrze krew pływała w twoich żyłkach i aby się nie robiły skrzepy i inne dzidostwa. Czyli - aby też dobrze ukrwiony był dzidziuś

Co do pracy i dzidziusia to ja też bym na twoim miejscu nie czekała.
Jeśli czujecie z mężem że dacie sobie radę bądź macie jakieś oszczędności to pracujcie nad maleństwem. Nie chce by zrobiło ci się przykro - ale kto wie ile jeszcze przed wami drogi..
Niestety musimy zdawać sobie sprawe wszystkie że to nie takie proste jakby się wydawało.
Leki powinnaś dostać z refundacją także ok 100zł miesięczny koszt najwyżej (clexane - ok 12zł za opakowanie ale trzeba liczyć razy 3 iż w opakowaniu 10szt ampułkoszczykawek, acard niecałe 10zł i tam chyba jest 30tabletek). Dufasto nie jest refundowany i ja raz płaciłam 37zł a raz 26zł bo w innej aptece. Ja clexane niestety nie ma refundowanej jest to ogromny koszt.

W sumie jako bezrobotna możesz szybciutko założyć firmę, opłacić 3 miesiące składki (jak już będziesz w ciąży) i L4 później też wyliczą ci macierzyński z tego
Moja znajoma tak zrobiła. Składki opłacała mega wysokie aby właśnie później jej płacili - naprawde dobrze na tym wyszła...

Super że udało się z tą wizytą trzymam kciuki by wszystko wam wyjaśnił noi dobrze prowadził Napisz co i jak Jak będę mogła to zawsze pomogę

Pozdrawiam,
Magda

Madziunia za 3 opakowania clexane płaci się niecałe 14 zł.
A to z tym wysokim zusem już nie przejdzie, znieśli to bo sama chciałam tak zrobić

jak to 14zł za 3 opakowania?? no to pięknie ja już nie wspomne ile kosztują bez refundacji ;/
Tak sobie już myślałam że np ciebie Jula poproszę abyś brała zawsze jedną więcej recepte i mi ją wysyłała albo wysyłała wszystkie a ja ci to będę u siebie wykupywać i takim sposobem nawet 14zł byś nie traciła i ja bym przy tym sporo zyskała

a z zusem kurdę oni to zawsze muszą coś tak pokombinować by wyszli na swoje;/ ZŁODZIEJE!!!
ale czekaj ta dziewczyna od brata mojego męża to jak tylko dowiedziała się to ją jej mama zatrudniła noi na samym L4 dostawała 3tys netto więc już sama nie wiem. Niby teraz jest od miesiąca na macierzyńskim ale nie wiem jak teraz dostaje bo nie było okazji się zapytać.

U mnie jeśli chodzi o pieniążki to damy jakoś radę, a też coś myślałam, żeby się gdzieś fikcyjnie zarejestrować więc myślę, że nie będzie źle. A jeśli chodzi o Clexane jak kiedyś brałam to musiałam też mieć w refundacji i w takiej aptece gdzie są ceny hurtowe bo płaciłam 6 z kawałkiem za 2 opakowania. Więc może musisz Madziunia poszukać tańszej apteki.
No jutro wizyta, ale się denerwuje. Lista pytań jest także ok
A we wtorek zdaje Wam relacje

To dobrze że już kiedyś przyjmowałaś Clexane - ja jak pierwszy zastrzyk teraz brałam BA! Jak wykupiłam i zobaczyłam jak to wygląda.. a później obczytałam ulotkę.. MASAKRA.
Ale już się przyzwyczaiłam
Co do ceny to wiesz zalezy też jaka dawka leku.
Ja mam 0,4 a te są droższe niż 0,6. Ale i tak jakoś trzeba sobie radzić
Nie stresuj się, dowiedz wszystkiego i czekamy na relacje

ok ok