szczęśliwe mamusie z terminem na czerwiec 2010

hej
nam faktycznie mało zostało, codziennie budzę się i myślę że to może być już dziś.

Właściwie wszystko już mamy. Dziś kupiłam fartuch dla męża do porodu i ochraniacze na buty, aby nie szukać potem automatu w szpitalu.

Brzuch mam jeszcze wysoko, rozwarcia też nie mam, więc ciekawa jestem jak to będzie. Na razie jeszcze żadnych oznak. Maleństwo kopie że aż boli. główkę ma na wysokości mojego lewego biodra, więc czuję każdy ruch. Poza tym można już rozróżnić rączki i nóżki Super uczucie. to mój pierwszy poród, nie wiem czy jestem gotowa, nigdy nie byłam w szpitalu, a boję się nie tego że będzie boleć, ale że nie dam rady przeć. Z jednej strony chciałabym przytulić już naszą Kruszynkę (waży już ok 3kg) a z drugiej tak mi dobrze w ciąży....

Pozdrawiam

kolorowa napisał:

he he Jak ja wam zazdroszcze,jedna pisze a moja córcia to a moj synek tamto a mój dzidziuś niespodzianka na poczatku ciazy jak robiłam usg odkrecił sie tyłkiem i nie było nic widac he he a jak robiłam 2 miesiace temu to bokiem sobie lezał i miał miedzy nogami pepowine i tez nie widac he he nie wiem moze na złosc nam robi he he ale kopie jak szalony w sumie teraz to sie wierci jakby mi brzuszek masował

a i jeszcze dopiszę:

kolorowa my tez nie wiemy, czy będzie synek czy córcia. Usg miałam 6 razy ( w tym 3 w przeciągu ostatnich 1,5 miesiąca ze względu na pewne niejasności w obrazie) i na 1 było widać że "raczej chłopiec", na drugim że raczej dziewczynka, a 4 razy ( w tym 2 ostatnie) dzidziuś był tak odwrócony że nic nie było widać. Najpewniej czeka nas niespodzianka. Choć teraz to już nie ma najmniejszego znaczenia, aby tylko zdrowe było

Ale macie fajne te dzieciaki:) Takie nieśmiałe. Mój maluch już w 20 tc odwrócił się siusiaczkiem do monitora. Zdążyła pani doktor maszynę odpalić, a tu mały siusiaczek na wierzchu. Płeć normalnie mi mąż powiedział, bo widział "gołym okiem"
I tak na każdym kolejny USG się nam pokazywało małe cosik między nóżkami:)
Oby tylko jakiś eksibicjonista nie wyrósł. Mały bezwstydnik!!!

www.suwaczek.pl/ ] [/url]

hejka, ja tez mam takie skurcze przepowiadajace, bole w podbrzuszu jakby na okres, i strasznie swedzi mnie i boli jak sie drapie skora na gorze macicy, brzuszek juz opadl, maluch coraz blizej wyjscia, a jego ruchy tez sprawiaja mi bol, juz tak nie kopie a raczej sie przeciaga. Czasem podbrzusze tak boli ze nie moge chodzic i biore wtedy nospe jak kazala lekarka. teraz mam wizyte we wtorek to zobacze co mi powie, to potem wam napisze. tez mysle o przyspieszaniu porodu po 38 tygodniu wiec jeszcze ok 2 tygodnie, ale jakos ciezko mi nawet myslec o seksiku kiedy tak mnie dol boli i pochwa ciagnie i wogole. Dobre jest tez wchodzenie po schodach i ogolnie sprzatanie, glownie mycie okien.
zastanawiam sie czy bede mama majowa czy czerwcowa poza tym od samego poczatku mam w glowie jedna date 3 czerwca nie wiem czy to maluch mi podswiadomie wysyla sygnal ze to ten dzien , czas pokaze, a termin mam na 7 czerwca (3 czerwca to by bylo rowniutak roznica z corcia 4 lata i 4 miesiace - 03.02.2006 )

Witam czerwcowki.Zblizamy sie do konca,ale jeszcze troszke czasu nam zostalo.Widze ze i wy coraz wiecej obaw macie co do porodu.Witajcie w klubie.Ja tez coraz wiecej mysli mam wokol tego jak to bedzie.Staram sie odganiac te zle mysli.Jest to moja 2 ciaza a pierwszy porod.Pierwsza stracilam w ubieglym roku w lipcu,wiec tez nie wiem jak to jest.Tylko wy jestescie w Polsce .A ja w Londynie i to mnie przeraza.Ta ich opieka nad ciaza jest inna niz w Polsce.Wizyty u lekarzy sa tylko jak sie cos dzieje,a tak prowadzi polozna cala ciaze.Ja akurat mam lekarza bo ciagle cos nowego jest.Jest albo bialko w moczu,albo cisnienie wysokie.A teraz doszedl za wysoki cukier.We wtorek mam wizyte kontrolna u ginekologa,a w srode mam lekarza i polozna bo walczyc beda z poziomem cukru.A jaka decyzje podejma to sie okaze.Ruszam sie juz jak hipopotam i tez jest juz ciezko sprzatac i chodzic.Skurcze tez juz sie zaczynaj macicy i nasilaja sie i ten bol w dole brzucha juz tez mam.Czasem mam wrazenie jak sie dziecko by przeciagalo.Tak sie wszystko napina.Brzuch jeszcze nie opadl.Corka jest juz obrocona glowka do dolu od 3 tygodni.Plec znalam juz w 16 tygodniu ciazy.Co do rozwarcia nie wiem ,bo narazie nic nie mowia.A tu na porodowke to jedzie sie dopiero jak sie ma skurcze regularne i przed przyjazdem do szpitala trzeba dzwonic do poloznej i ja poinformowac jakie sa skurcze i ona decyduje czy juz trzeba jechac.Wiec dla mnie troche jest to wszystko dziwne.Jedynie plus ze mozna sobie wybrac znieczulenie,porod w wodzie lub rodzinny za darmo.jak bede po wizytach u lekarzy to napisze co zadecydowali.pozdrawiam wszystkie mamy czerwcowe i trzymam kciuki za was.

Witajcie kochane ja tez mam termin na czerwiec i to już na 1 czerwca wiec to niedługo już,tez tak jak wy nie mogę się doczekać mojego maleństwa wszystko mam gotowe czekam tylko na moją mamę która ma być zemną do porodu bo na mojego partnera niestety nie mogę liczyć a jak by tego malo bylo to ja mieszkam w Luxemburgu to jestem sama on pracuje cale dnie od9do23jestem sama a w piatki i soboty nawet w nocy go niema i za to czekam na mamę ma przyjechać juz w piatek 14.05 i jak juz bedzie to moze sie poród zaczynać bo objawy tak jak tu dziewczyny pisza tez mam brzuch spadl juz ok 1,5 tyg temu plecy bola bardzo juz od 3 dni brzuch dolem boli synus daje przynajmniej spokoju troche bo sie uspokoił, ja juz w domu niec prawie nie robie najchetniej bym leżała i nie wstawala ale za to noca wstaje po 5-6 razy a rano spiaca jestem że bym spala chetnie dalej ale niestety wstac trzeba. pozdrawiam was i trzymajcie sie cieplutko.

Margolec nasz tez taki ekshibicjonista od 20 tygodnia co USG (a bylo ich juz 10) pokazuje jajuszka hihih

jednak mialam racje ze wiekszosc czerwowych dzieciaczkow bedzie plci meskiej hehe, ja chcialam miec 2 corke ale jakos nie wyszko, ale to nic wazne by bylo zdrowe, moj na polowkowym tez sie pokazal na poczatku badania, 2 nozki i siusiak , od poczatku czulam ze bedzie chlopiec, dlaczego?? Wyczytalam kiedys w necie, ze apetyt na dziewczynke to slodycze a odrzuca mieso i sprawdzilo sie urodzilam corke, natomiast na chlopca: duze ilosci soli, miesa, brak apetytu na slodycze, sprawdza sie jak na razie
no i remont zaczac czas. Facet ktory ma wszystko zrobic dzisiaj oznajmil, ze chce zaczac we wtorek, wiec mamy tylko 2 dni aby wszystko popakowac i poprzenosic meble. dzisiaj juz troche pakowalam ale to tylko kropla w morzu jak to sie mowi. Przynajmniej bede miala okazje spakowac sie do porodu, bo jakos z tym zwlekalam. Pocieszeniem jest to, ze powiedzial, iż zajmie mu to do 2 tygodni, wiec mam nadzieje, ze moj Olek bedzie na tylko milusi i da mi wszystko poukladac przed wyjazdem do mojej mamy

Ja na początku ciąży czułam, że będzie chłopak, ale później jakoś mi przeszło:)
Przez całą praktycznie ciążę miałam ochotę na takie konkretne jedzenie typu ziemniaki ze schabowym a słodycze jakoś mnie nie kuszą. Czasem oczywiście zjem, ale jakoś bez szału.
Dzidzia pokazała się w całej okazałości dopiero ostatnio w 32 tygodniu. W głębi serca liczyłam że będzie dziewczynka, ale tak naprawdę chcę tylko żeby urodziło się zdrowe i silne:)

lidziun, to z tymi przesadami odnosnie plci to sie nie do konca zgadza, czego jestem przykladem

w poprzedniej ciazy czulam jakos podswiadomie ze bedzie corka, nic slodkio nei jadlam przez cala ciaze, nawet herbate gorzka pilam (normalnie 2 lyczeki cukru), tak mnie mdlilo, no a przytylam 30kg (nie wiem od czego bo sie nie objadalam). Mialam ochote raczej na sledzie, a pod koniec ciazy na pikantne rzeczy, no i potem troche niezdrowe typu zupki chinskie, kebaby, frytki, placki ziemniaczane ze smietanka, pepsi itp.

no a teraz ma byc chlopak co tez jakos czulam od poczatku ciazy i od poczatku mowilam ze to bedzie bartus na poczatku ze dwa tygodnie wymiotowalam, mialam mniejsze nudnosci i wogole od poczatku inaczej przechodzilam ta ciaze. Ochote na slodkie mialam tez od samego poczatku <mniam> , potem przyszla faza na mandarynki, po 2-3 miesiacach na winogorona, a potem znow na pomarancze. teraz jakos mnie ciagnie w strone lodow orzechowych lub owocowych No i teraz waga 20kg na plusie

W poprzedniej ciazy nie wchodzilam do kuchni bo mnie az odrzucal zapach z lodowki, maz robil waszystko w domu, pral, sprzatal, gotowal i robil zakupy, a teraz nie, teraz moglam normalnie gotowac, choc czasem odrzucal mnie zapach niektorych produktow. Poprzednio to nawet nei moglam jak maz sie perfumowal az musial zupelnie nowe perfumy oddac tesciowi i kupic inne bo nie moglam ich scierpiec.

tak wiec nie do konca sprawdzaja sie te przesady.
Co do pakowania torby do szpitala to moje rzeczy sa gotowe, jedynie musze dopakowac kosmetyki ktorych uzywam, no i musze spakowac ciuszki do szpitala do juniora i jestem gotowa. Ciuszki spakuje w tym tygodniu bo u mnei tez od czwartku zaczyna sie remont u corki w pokoju z wymiana okna polaciowego na wieksze, wiec che byc gotowa bo bedzie maly syfek

a tu taki maly zabawny tescik na plec dziecka jak ktos chce sprawdzic
www.noworodek.pl/index.php?sm=1
mi powiem ze wynik wyszedl pol na pol

a ja zrobilam ten tescik na podstawie objawow jakie mialam w ciazy i wyszlo ze powinnam miec dziewczynke 57 proc a tu chlopczyk.nie wierze w takie zabawy zreszta:)czy to wazne czy to chlopiec czy dziewczynka wazne ze moje i zdrowe:)czego i wam zyczymy

na 74 % bedzie dziewczynka hehehe cos chyba nie tak z tym testem

hejka, ten test to tak z przymruzeniem oka, tyle tylko ze wlasnie chcialam podkreslic ze te wszystkie przesady sie nie sprawdzaja kiedys na jakims formu trafilam na ten test bo dziewczyny sie nim zachwycaly ze taki dobry i ze im sie sprawdza, a mi wogole sie nie sprawdza
to tak jak lidziun napisala ze jak masz ochote na slodkie to dziewczynka, a na miesko chlopiec, a u mnie jest na odwrot

oj jak ja bym chciala juz zeby byl wtorek, bo ide wtedy rano do lekarza i dowiem sie moze czegos odnosnie przygotowania sie mojej macicy i szyjki do porodu, bo takie pojedyncze, nieregularne bole czy skurcze to sa, poprzednio mialam tylko bole w podbrzuszu jak na okres ktore ponoc wplynely ze szyjka zaczela robic sie miekka ale rozwarcia nie bylo i nie skrocila sie szyjka, ale moze teraz cos sie rusza do przodu z dnia na dzien jest mi coraz ciezej i te czekanie i niepewnosc, kiedy nastapi porod jest tez jakis taki troche denerwujacy, bo ta koncowka mnie zaczyna stresowac

na przesady trzeba brac poprawke

mi "wyliczali" ze nbedzie dziewczynka, za slodkim sie trzese, do tego strasznie cera mi siadla, dostalam łupiezu itp.... wiec wszystko by wskazywalo na dziwczynke:)

10 razy USG bylo widac jajuszka i antenke hihii no jakos bardziej wierze w usg i we wlasne przeczucia ;

a jak jest u was ogolnie z waga?? pochwalcie sie ile przytylyscie w ciazy do tej pory??

ja wlasnie w tej ciazy mam ogormna ochote na slodkie i ciezko mi odmowic sobie slodkosci i jest plus 20kg, ale w poprzedniej zero cukru i slodkosci i bylo plus 30kg

nie wiem co robie zle, bo ogolnie stram sie dobrze i zdrowo odzywiac a do tego nie jem jakis wielkich ilosci, nawet jak patrze to co zalecaja do jedzenia kobietom w ciazy na te ich przykladowe jadlospisy to nawet polowe tego bym nie zjadla, poza tym jakbym to zjadla to byloby mi niedobrze

poza tym wszystkie wyniki mam ok, cukrzycy nie mam i zawsze bylam szczupla i nie moglam przytyc, a w ciazy te hormony mnie dobijaja, a potem bede musiala to jeszcze zrzucic