Styczniówki 2014 =)

Anitulka, ja nie mam pojęcia, ile Hania je. Ale chyba naturalnego mleka jedzą tyle, ile chcą. To się akurat reguluje naturalnie. Z mm trzeba uważać, bo można przekarmić, a własnym to bym się nie przejmowała. Może akurat to była mniej kaloryczna porcja? Kiedy ściągałaś? Ponoć najbardziej kaloryczne jest koło 2.00 w nocy.
Teraz o 9.40 zjadła, chyba 12 minut była na cycku, po czym ją wzięłam do odbicia i mnóstwo ulała, ale to bardzo dużo, a teraz jeszcze ulewa po trochu. Rano jest najgorzej z ulewaniem, nocą praktycznie nie ma tego problemu. Może ją za szybko nakarmiłam? Ale było prawie 3,5 godziny od poprzedniego karmienia.. Teraz śpi. A ja się zastanawiam, czy z tego karmienia cokolwiek zostało w brzuszku. Oczywiście jak zobaczyłam, jak ulewa, to od razu czarna rozpacz. Nie potrafię się uspokoić, szczególnie rano, jak jestem sama. A dzisiaj w nocy mąż tak cudownie uspokoił Hanię i mnie od razu. Już Hania wrzeszczała, a ja miałam łzy w oczach. Ale po kryjomu, bo by mnie opieprzył, że ciągle płaczę jak przedszkolak. A on ją polatał samolotem I był taki wesoły przy tym, a Hani tak się też podobało, że od razu mi przeszło.
Noc u nas średnia, ale wrzasków niedużo. Tylko zasnąć nie mogła, szczególnie wieczorem. Poszłam spać jak zwykle o 3.00, ale potem pospała do 6.00, potem karmienie i jeszcze pospała do 9.30. Najgorsze te wieczory, bo patrzę, jak nie może zasnąć i już wiem o 22.00, że czeka mnie siedzenie do 3.00 albo 5.00. Ale mały sukces za mną - obcięłam paznokietki u rąk Nóżki jeszcze czekają.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


tak samo jest na pierwszej stronie

anitka nie dobieraj wszystkiego tak do siebie dzielna mamusia jestes ze tyle dajesz rade siedziec przy Hani:) zobaczysz jak troszke podrosnie to bedzie coraz lepiej i ty sie nauczysz tak nie przejmowac.najgorsze jest to siedzenie w nocy jak cisza w domu wszyscy spia tobie sie oczy kleja a trzeba siedziec ja tez w dzien jakos daje rade ale to siedzenie mnie wykancza
teraz maz byl z Julka u lekarza i wzial ja do babci na chwile zebym niby odpoczela i co...Zuzka wlasnie sie budzi spala moze 30 min..nie wiem co ona ma takie ekspresowe drzemki

ja tez nie wiem ile zuzia je bo z cyca top trudno stwoerdzic w dzien to bardzo dlugo wisi na cycu ale w nocy w 10 min jest najedzona.
jak daje jej mm to 90ml zjada tylko ale juz cwaniara nie daje sie oszukac i jak ja ostatnio karmilam czula chyba mleko w piersi bo butle wypluwala i ciumkala mi bluzke wiec jej piers dalam i narazie butle odpuszczam

Monia dopiero Zuzię widzę. No cudaśna

Tabelka z kolażem super. Ja na listopadówkach coś takiego miałam zrobione
pokazywarka.pl/yxx262/


Anitkade nie wiem ile Lenia je, ale jak ściągałam bo musiałam wyjechac to udało mi się tylko 60 ml, mąż jej to dał i było jej za mało. A jak je bezpośrednio z cycka to sie najada.

Monia to Julka też w domu? Przyjeżdzajcie do mnie, bo ja też z moją dwójką siedzę

Dzisiaj odpuścimy spacer, bo zrobiło się paskudnie, dżdżyście i pochmurno i ogólnie aura taka, że nic tylko się zaszyć pod kocem z kakałkiem Oczywiście ja zamiast tego idę zmywać, gotować i odkurzać, póki Hania śpi :P No dobra, odkurzanie potem. Lubię to, bo odkurzać jej nie budzi, a może wręcz usypia. Za to zmywanie garów - brrrr, nienawidzę.
Fajnie mieć już dwie królewny A przy drugim dziecku jest łatwiej? W sensie zastanawiania się, czy się wszystko dobrze robi itd. Bo oczywiście wiem, że opieka nad dwójką jest o wiele trudniejsza niż nad jednym.
W ogóle przepraszam, że Was tak zamęczam moimi humorami. Staram się ogarnąć, ale potrzebuję trochę wsparcia psychicznego
Zastanawiam się, co u Mokki, po porodzie tylko chyba raz napisała.
Dorcia - na listopadówkach też super to wygląda Jejuuu, a ja nadal nie mam takich pięknych zdjęć, jak bym chciała. Ale tak bardzo się nie potrafię ogarnąć, że nie mam czasu ani ochoty przebierać Hanuli kilka razy i tarmosić do zdjęć. A potem będę żałować. Ale dzisiaj to w ogóle światła nie ma tak czy siak

Czesc laski za mna piękna noc, mały budził się co 3h na jedzenie ale tak to od 19 do 10 rano spał. Tylko koło 6mial dłuższą przerwę w spaniu, jesten w szoku, nigdy do tej pory tak nie było. Teraz sobie drzemie w bujaczku, ale trzeba go bujac.

Kurde, ja myślałam ze ta spirala napewniejsza :/ a bardzo nie chce brać tabletek bo mam zle doświadczenia, po jednych płakałam caly czas po innych humorki takie ze sama ze sobą nie mogłam wytrzymać, po jeszcze innych przytylam. Fajnie, ze w anglii jest za darmo.

My na mm, ale mały w nocy je po 120, 150ml na raz o budzi się co 3,4 godz a w dzień to tak na raty je jedna butle, po 60ml czasami nawet 20

ja odpuscilam spacer ale mala na balkonie siedzi. niech sie chociaz troche dotleni.

kolaz poprawie pozniej jak maz wróci.

dzis rano mala spała a ja wtedy poodkurzałm, pomyłam podłogi, pozmywałam i pranie ogarnełam. Prasowanie zostawiam sobie na jutro.

Wogole dzwonilam do połoznej zeby wpadła zobaczyc pepek Julki bo jakos brzydko sie babrze... jakis taki zaczerwieniony jest i ropieje - na body sldy widac. Powiedziala zebym przy kazdej zmianie pieluszki octaniseptem go przemywała. Mam nadzieje ze to nic takiego, ale w sumie dobrze ze jutro przyjdzie to od razu na niunie spojrzy.

My też dziś bez spaceru.Janek strzelił kupkę czuć w całym mieszkaniu ale nie ruszam go bo śpi.Strasznie mnie te kupki cieszą Dziewczyny w czwartek mamy pierwszą wizytę u pediatry i napiszcie jak taka wizyta patronażowa wygląda.

A w ogóle do kiedy się prasuje wszystkie ciuszki? Ja już nie odwracam na lewą stronę do prasowania, tylko body rozpinane prasuję z lewej bo sa od razu otwarte, a tak to na prawej stronie, bo bym już zupełnie nie wyrobiła.
Dzisiaj Hania śpi jak zabita, może ta pogoda na nią tak działa. Bo w nocy spała nie najgorzej jak na swoje standardy W ogóle obudziłam ją do karmienia niedawno, bo było już 4 godziny i pojadła faktycznie, ale dalej zasnęła. Ale przynajmniej zawodowo odbiła i nie ulewała Dobrze, że jutro do lekarza idziemy to zapytam o przerwy w karmieniu.
Krecia - czapki z głów za wszystko, co dziś ogarnęłaś
Co do mojego marudzenia - teraz na przykład po karmieniu Hani jestem bardzo szczęśliwa i aż mnie wzruszenie za gardło łapie. Straszne mam huśtawki. Muszę coś z tym zrobić wreszcie, żeby Hanuli tymi humorami nie pozarażać
A w ogóle wczoraj odwiedziłyśmy tatę w pracy Jak się ociepli to znów pójdziemy Może nawet na jakiś wspólny lunchyk się uda, chociaż nie wiem, czy chcę, żeby Hanula w restauracji siedziała, no ale zobaczymy, przecież mnie się też coś od życia należy No i na to sushi musimy iść, ale to może na moje urodzinki za miesiąc

Witam dziewczyny!
U nas noc jak zwykle. Maly budzil sie co 1,5 godziny. Juz nie wyrabiam. Nie wiem co mu jest. Jakas masakra. Jest najedzony, pampers zmieniony, a ja go odkladam, a on spi 10 minut I sie budzi I jeczy. Moj maly dwa razy dzisiaj zrobil juz kupke co mnie bardzo cieszy.
Dzisiaj tez troche poklocilam sie z moim, bo mielismy Isc malemu robic zdjecia do paszportu I umowieni bylismy z moim szefem na 12, a moj oczywiscie olal sprawe I spi. Ja rozumiem, ze on pracuje na nocki, ale czasami trzeba sie poswiecic:-(

Krecia u nas też się babrał pępek. Położna mówiła, że octaniseptem, doktor, że fioletem. No i spróbowałam tym fioletem, bo sama byłam ciekawa i po 3 dniach było już super. Polecam.

Bella gratuluję kupki Janka

Anitka ja już nie prasuje Blance ciuszków jak nie ma takiej potrzeby, a nawet piorę już z naszymi w normalnym proszku.
Co do restauracji to już byliśmy kilka razy z dziećmi. Przeważnie w weekend chodzimy (niby maż gotuje ) i wtedy nas zaprasza.
Trzymam kciuki za poprawę humoru. Niech już ta wiosna przyjdzie, bo ta zima dobija.


Niteczka no udusiłabym chyba małża jak by mi tak zrobił.

U nas z kupkami nie ma problemu. Są zawsze.

Ja tylko raz pracowałam ubranka juz od 3tyg nie prasuje w ogole,
Niteczka a Wy sie ubiegacie o angielski paszport? Bo jak tak rozdaje ie samemu można zrobić tylko szare tło musi być i oczy otwarte,wysylasz im usb i oni sami drukują ,Ja tez będę składać za ńiedlugo na paszport ale czekam jeszcze na akt urodzenia,Niteczka umńie tez tak mały miał na początku po godz sie budził i jechał cały czas tylko na cycku wisiał,kupy tez były tez sie cieszyła, ze jak są to najada sie alejednak było odwrotnie,głodu calyczas był i dlatego sie budził,teraz na mm jedziemy i wszystko ok ,
Ja tez dzisspacerodpuszczam chociaż piękna pogoda,na balkon wystąpiłam tez spi narazie,ja musze poszerzając i obiad zrobić .

Ogladam wlasnie "porodowke" na tlc i nie dochodzi do mnie ze i ja miesiac temu jeszcze z brzuchem chodzilam... alez ten czas szybko leci.

Ubranka piore ciagle w proszku i dalej je prasuje. Skoro nasze ubrania prasuje to jej tym bardziej. Ale tez nie wszytsko przewracam na lewa strone - tylko jak sa jakies aplikacje czy naklejki.

Dorcia jaki fiolet? Nadmanganian potasu?

Anitka ja chcialam dzis sushi zamowic, ale chyba w piatek je kupimy

Krecia, ten fiolet to dokładnie spirytusowy roztwór fioletu gencjanowego 1%. My od początku go używaliśmy na pępuszek-tak w szpitalu kazali. I chociaż wiem że już bardzo rzadko się go stosuje, to u nas kikut odleciał po 3 tyg. (Z tym że ja przez 2tyg zle smarowalam bo tylko po wierzchu i dopiero polozna mi pokazala jak to robic), to jak już odpadl to w zasadzie byl zagojony caly, nic sie nie babralo, zero krwi czy ropy...

Ja ciuszki wyprasowalam tylko raz, nie mam na to czasu, a nawet jak mam chwile to mi szkoda jej marnować na prasowanie, wiec zarówno nasze jak i Poli ciuchy są prasowane jesli jest to bardzo konieczne. A pierzemy ciągle osobno nasze i osobno jej w dzidziusiu.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.