BezpiecznaCiaza112023

Styczniówki 2014 =)

10 lata 9 miesiąc temu #838309 przez ulcia78blondi
Cześć dziewczyny!
Dochodzi 2h a ja właśnie skończyłam prasować ubranie mężowi na rano do pracy.
Moja mała miała bardzo senny dzień, budziłam ją, żeby była dłużej na czuwaniu, ale i tak wieczór nie należał do łatwych. Od 20 do północy miała kolkę, a potem się zaczęła prężyć i zrobiła wieeelką kupkę, a potem strzeliła kilka uśmieszków. Jak dobrze, że t
o nie trwało całą noc:-)
Wieczorami nietety ma kolki, ale jak już uśnie na noc to potrafi od 23 - 7 przespać, to jej rekord i jeszcze musiałam budzić do jedzenia, bo podobno więcej niż 6h przerwy w jedzeniu to nie jest zbyt dobre dla takiego maluszka.
Nie było mnie prawie 2 tyg. Dzisiaj sobie taki relaks zrobiłam przed spaniem:-)
W zeszłym tygodniu mieliśmy codziennie wizyty u ortopedy. Można osiwieć.
Poszliśmy prywatnie (wizyta z usg 100 zł) i usłyszeliśmy diagnozę: "zdrowa dziewczynka!", ma fizjologicznie jeszcze nie wykształcone stawy, co jest normalne dla jej wieku. Do 3 miesięcy to jest całkiem normalne. Lekarz zalecił noszenie jej na brzuchu z nóżkami ustawionymi na żabkę i nic więcej bo jest zdrowa! A my już wydaliśmy 70 zł na tą poduszkę i następne 50 zł na inną nową w INNYM sklepie, mniejszą bo tą dużą wyrządzaliśmy jej krzywdę. W następny dzień poszliśmy na konsultację do tego pierwszego ortopedy, z poduszką, żeby dokładnie pokazał jak ją zakładać a on do nas, że zrobi przy okazji jej usg. Super, tylko co po tym powiedział prawie pod nosem: "poduszka niepotrzebna, bo w większości przypadków stawy same się rozwijają. I jeszcze przyciął nam paski, więc jej nawet już sprzedać nie możemy. Zwyczajnie nas naciągnął krętacz!!!:-( W sumie wydaliśmy dodatkowo 220 zł+paliwo, to ok. 300 zł przez jakiegoś palanta! Uniosłam się, ja dziecku niczego nie żałuję, ale co nas od razu straszy protezą a potem z tych samych ust słyszymy, że to wszystko niepotrzebne.
Postanowiliśmy, że skoro mamy już dwie poduszki, to jej zakładamy na wszelki wypadek, bo gdyby były po 3 miesiącach jakieś nieprawidłowości to szkoda tego czasu, który teraz mija. Za 3 tygodnie do kontroli. Muszę pisać na raty, żeby mi posta nie skasowało.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #838310 przez kociaczek1610
co do smoczka to mysle ze jak 0+ no to do tego 3msc spokojnie;) moze doswiadczone mamuski sie wypowiedza? ;)
okres hmmm tez jestem ciekawa kiedy dostane. z tym moim krwawieniem to tez tak smiesznie w sumie juz nie krwawie ale czasem sie zdazy i tak 2wkladki i koniec . dobra reszte rano napisze teraz czas lulu:D maly juz tez spi bo cisza w lozezku;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu - 10 lata 9 miesiąc temu #838312 przez ulcia78blondi
Ja całe dnie spędzam z moją dwójeczką. Starszy synuś jest przekochany, bardzo dba o siostrzyczkę, nawet mi pokazuje z której persi mam karmić. Jak wygląda nasz dzień: rano pobudka ok. 8h, rzadko do 9h mogę pospać. Amelka przesypia ładnie noc, budzi się najwcześniej między 5 -7h. Czasem uśnie przy karmieniu, czasem już nie chce spać a jak ja jestem zmęczona to ją odkładam i jeszcze przysypiam dopóki Adaś nie wstanie. Braciszek się budzi, idziemy do drugiego pokoju a Amelka jeszcze śpi. Korzystam z chwili, kiedy zaczyna się bawić autkami, wskakuję szybko pod prysznic, ubieram się, jak mam 3 wolne minuty to się podmaluję i od razu czuję się lepiej. Wiem, że jak tego zaraz po obudzeniu nie zrobię to później nie ma szans, bo non stop jak nie jedno to drugie muszę "obsłużyć":-)
Generalnie staram się nie witać męża po południu w piżamie, bo jak on przychodzi z pracy to mało że go to może załamać a dodatkowo ... w pracy mnóstwo ma laseczek to niech że ta żona chociaż jakoś po ludzku wygląda hihi, takie moje myślenie. Synuś też na pewno woli ogarniętą mamę. Zdarza się, że zanim mąż przyjdzie nie zdążę wyskoczyć z też piżamy, ale wtedy korzystam że jest, idę pod prysznic kiedy on zajmie się dziećmi i jestem jak nowo narodzona.
Samo życie, nie ma co się zbytnio przejmować. Ważne tylko żeby rodzice byli szczęśliwi bo nastrój dzieciom się udziela.
Dziewczyny, obiecałam wkleić zdjęcie wystrojonej Amelki a ja jak ją wystroję to albo nie mam czasu na to zdjęcie, albo nie ma kto mi go zrobić. Marzy mi się czas na sesję, którą porobiłam kiedyś synkowi. Jestem wyczulona w temacie zdjęć, bo mój brat ma dziesiątki zdjęć z dzieciństwa a ja tylko jedno, kiedy miałam roczek!!!(na brata komunii) Następne dopiero z przedszkola na 5-6 lat. Mama twierdzi, że nie było czasu przy drugim dziecku. Po prostu o tym nie myślała.

Odpiszę w końcu na tematy, które poruszacie:

Ja ubranka prasuję dzieciom, ale jak mi braknie czasu to zakładam prosto ze sznura. Ja suche składam to się tak bardzo nie mną. Generalnie dziecku się nic nie dzieje jak ma niewyprasowane, czasem myślę sobie, żeby ich przywyczaić do tego, że nie zawsze jest idealnie (mój mąż jak go poznałam odcinał wszystkie metki, bo go gryzły i twierdził, że musi mieć wszystko poprasowane. a teraz... zakłada ciuchy prosto ze sznura, bo jak bardzo nie zmięte to wcale nie widać różnicy.
My tylko na cycu jak na razie. Pokupiliśmy butelek, smoczki na wszelki wypadek a ona nic nie tknie. Dorcia, to tak jak mówisz, nie ma co planować przy dzieciach:-) Ja byłam pewna, że będę dokarmiać MM a ona z jednej piersi nawet nie spija i jest przejedzona. Przybiera w ekspresowym tempie, ma już 4950g. Więc jak się nie budzi na jedzenie to znaczy, że jej nie potrzeba aż tyle.
Z innej beczki plany, synka kąpałam zawsze na ręce a Amelka, tak się niesamowicie wygina, że kupiłam plastikową podstawkę. Najpierw ją na podstawce obmywam a potem mąż podstawkę wyjmuje i ją już na ręce w wodzie myję a ona zadowolona, nawet chce pływać. Każde dziecko jest inne, na każde trzeba szukać sposobu.
Przy karmieniu jem "wszystko", tak Dorcia, fetę też! Generalnie podobny jadłospis jak w ciąży, może dlatego nie ma problemów tfu tfu. Oczywiście wystrzegam się potraw wzdymających, ale na 2 łyżki bigosu też sobie pozwoliłam bez żadnych konsekwencji.
U nas kolka pojawia się teraz regularnie ok 20-21h. Czasem pomaga espumisan a czasem trzeba po prostu to przetwać. Dzwięk suszarki u nas się sprawdza rewelacyjnie na sen.
Kupki są po 2-3 razy dziennie, półpłynne z grudkami. Niczego się nie doszukuję. Po kilku miesiącach te kupki nabiorą innej konsystencji.
Piszecie o KICHANIU. Nam kiedyś rewelacyjny pediatra powiedział przy pierwszym dziecku, że dzieci kichają wtedy gdy mają dużo bodźców. U nas to się sprawdza. Jak sobie Amelka ogląda świat to potem kicha. Wygląda na to, że się ta teoria sprawdza. Nosek codziennie oczyszczam patyczkiem i solą fizjologiczną.
U nas jak zmieniliśmy kombinezon na większy pojawiły się potówki, bo jest cieplejszy. Ja sprawdzam często jak ciepła jest główka i wtedy wiem czy jest zbyt ciepło czy zimno, bo się w kombinezonie ciężko dostać do karku. W domu bodziak dł rękaw, jak ubiore body kr rękaw + pajacyk to już ma zbyt ciepło. A wietrzę mieszkanie czasem nawet 8h, okno otwarte na oścież, kaloryfery pozakręcane a i tak gorąco.
Mnie od kilku dni bardzo (nie do opisania) boli macica i miejsce cięcia. Prawdopodobnie przez to, że nie odpoczywać tylko non stop coś robię. Niby rana jest pięknie zagojona, bladziuteńka, wygląda lepiej niż po pierwszej CC ale ten ból... dosłownie jak skurcze końcówki porodu, ląduję na podłodze bo nie jestem w stanie znieść tego bólu. Mam nadzieje, że mi się tam w środku nic złego nie porobiło.
Pisałyście o karmieniu cycem w miejscach publicznych. Ja nie mam żadnej specjalnej odzieży. Biorę tetrówkę, zasłaniam sobie cyca, dostawiam malutką, która zakrywa mi brzuch i się tak karmimy. Jedynie co mi przeszkadza to to, że non stop czuć ode mnie mlekiem, bo wkładki przeciekają. My już byliśmy kilka razy w miejscach publicznych, pilnuję tylko, żeby na nią nikt nie kaszlał.
Moja też od kilku dni zaczęła sobie gruchać. Czasem wydaje takie dzwięki, że biegnę do niej co się stało a ona szczęśliwa zaczepia maskotki zawieszone wokół łóżeczka. Jeszcze jej nie zdążyłam kupić karuzelki. Ale jest zupełnie inna niż braciszek. Jakoś po 2 tygodniach od narodzin już sobie rączką zaczepiała zabawki, Adaś w pierwszym miesiącu na pewno tego nie robił.
Uśmieszki świadome z 2-3 tygodnie u nas już są. Jak ją ktoś trzyma obcy na rękach, podchodzi mama lub tata to się jej robi bananek. Uśmiech nasz też odwzajemnia.
Na brzuszku nie lubi leżeć, chyba ma to po mnie:) Ale główkę trzyma jak się ją trzyma na swoim brzuchu, nawet można jej zrobić samolocik bo główka nie leci.
Łez nie widziałam, może dlatego że jak płacze to bardziej czerwienieje przy kolkach i się napręża niż płacze całą sobą.
Rzęs w szpitalu nie miała a teraz narosło jej sporo jaśniuteńkich.
Co ja piję przy karmieniu? Nie mogę pić wody więc piję harbaty owocowe, czarne, rozcieńczone soki, inkę itp. Nie wiem ile litrów wypijam, ale na pewno z 3-4.
Rozmiar mamy 62, w 56 już w nic nie wejdzie. Kiedyś nie zauważyłam i założyłam body na 68 i się zastanawiałam: co te rękawki są takie przydługawe:)
Jeszcze wchodzi w rozmiar jak jest 0-3m np. z Nexta, jedynie te ubranka jeszcze się uchowały.

Dziewczyny, dzieciaczki macie cudne!!! Nie będę z osobna wymieniać, bo każde jest inne i każde ma coś w sobie. Uwielbiam oglądać zdjęcia jak dołączacie do postów!
A jak ślicznie stroicie... boskie!
Dorcia, jakim programem zrobiłaś taki fajny miks ze zdjęć?
Monia, ja też będę musiała pomyśleć o chuście bo na spacery nie mam szans iść z wózkiem z 3 pietra bez windy z dwójką dzieci. Na dole nie zostawię stelaża, bo ludzie sa złośliwi i mogą go zniszczyć. A do tego... przecież bliżej piwnicy to i szczury by po nim chodziły. Zdarzyło się u nas, ze taki szczur nawet do 3 pietra doszedł. Szkoda mi wózka.
Acha, no i jaka reakcja starszego braciszka? Całuje ja w czółko, policzek, przytula się do brzuszka, chwyta za raczke, jak spi to nas upomina, żeby być cicho bo dzidzi śpi. Jest przekochany, oby mu tak zostało. Budził się tylko przez pierwsze dwie noce na jej płacz, potem się przyzwyczaił (śpimy wszyscy w jednym pokoju).
Spróbuję dołączyć jakieś zdjęcia.
Dziewczyny, nosy do góry! Pamiętajcie, że dla swoich Maleństw jesteście najważniejsze na świecie!!!

Smoczki niektóre są do 3, inne do 6 miesięcy zależy od firmy.
Okres po pierwszym porodzie dostałam jakoś 3-4 miesiące po, przy karmieniu piersią.
Ale... dopiero w ciążę zaszłam kiedy synka przestałąm karmić. Wcześniej się nie udawało.
Znowu mi wyszedł ogromny post, nazbierało się tematów.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #838323 przez kasiek21
dzień dobry z rana... mój syn po półtorej godziny drzemki stwierdził że się wyspal i postanowił zrobić pobudke i mamie... a mama ledwo co oko zmruzyla już musiała wstać, bo jebniety tatus od 15 minuty słyszał jęki dziecka ale wstać nie mógł tylko musiał mnie obudzić... zgrzal mnie już na początku dnia... usz... nie dość że śpi sobie smacznie całą noc to rano też mu ciężko dupe podnieść... a wystarczyło dzieck dac pić i zmienić pampka... ah no i zapalić światło... i dziecko szczęśliwe a wtedy i mama była by szczęśliwa... no cóż myślę trochę egoistycznie ale też bym chciała trochę pospać... tym bardziej że dziecię te kochane coś się trochę poprzestawialo i po zjedzeniu butli zasypia w ciągu 30 minut ale tylko na rękach... mi to w sumie nie przeszkadza z tym że jak budzi się np tak jak dzisiaj o 4.30 to zanim go przebiore nakarmie i uśpie to jest po 5.30... no i zanim ogarne się spowrotem do spania to jest 6... no a o 6.30 zrobił pobudke... a szkoda już mi sie klasc no bo przecież za chwilę i tak obudzi się na kolejne jedzenie... tak więc zrobiłam sobie kawę i siedzę... najlepsze jest to że i G już wstał i w ogóle, właśnie trzyma małego na kolanach... a więc równie dobrze mógł wstać po prostu do niego sam a w tym czasie ja moglam jeszcze chwilę pospać... no ale po co... a dziś tyle do zrobienia... ok 10 idę do Pipu na tego mojego jebnietego szef... potem do zusu po dokumenty które miałam odebrać 9 stycznia... niestety wtedy urodziłam... po drodze zakupy no i ok 16 do księdza żeby załatwić chrzciny... tak więc cały dzień coś i czasu na drzemkę brak...
w poniedziałek robiłam morfologie żeby sprawdzić co z ta moja anemia... myślałam że będzie wszystko ok no ale dupa... jednak nadal jest... eh nie dobrze... a więc jutro będę musiała wybrać się do lekarza bo już dzisiaj na to czasu brak...
no i zaś muszę przewertowac szafę mlodego... bo widzę że z kolejnych ciuchow wyrusl... jej rośnie to moje dziecię kochane jak na drożdżach... za chwilę będzie trzeba iść na zakupy bo nie będzie miał w czym chodzić... a niby tyle ciuchow...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #838324 przez Bella27
Hej dziewczyny.
Chce zmienić mleko z nan pro na hipp i pytanie...czy któraś z Was podaję to mleczko, czy jest ogólnie dostępne i jaka jest jego cena? U nas po tym nan ciągle są problemy z kupką i już nie mam siły.Słyszałam dużo pozytywnych opinii o tym hippie.Proszę o pomoc jeśli któraś z mam go używa.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #838326 przez kasiek21
bella
a powiedz mi jak sprawa z kupa u was wygląda?? nie ma jej w ogóle czy jak?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #838329 przez Bella27
kasiek21 kupka jest raz dziennie ale mały przy tym strasznie się preży, a jak je mało cycka a więcej mm to kupka z płaczem co drugi dzień! Kupki zielone.Serce mi pęka jak się mały tak męczy.W szpitalu mieli hippa i wszystko było ok ale ja go nie kupiłam bo u mnie w markecie nie było i tak oto jesteśmy na tym nieszczęsnym nanie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #838331 przez kasiek21
bella
w takim przypadku myślę że zamiast sama zmieniać mleko warto się udać do lekarza... bo wiesz może np mieć uczulenie na białko mleka krowiego albo na laktoza a wtedy musi mieć specjalne mleko i zmiana mieszanki nic tu nie da... bo problem będzie identyczny a szkoda twoich nerwów no i przed wszystkim dziecka...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #838332 przez kasiek21
bella a przepajasz małego??

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #838333 przez Bella27
przepijam, dzis idziemy do lekarza

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #838338 przez kasiek21
wiesz ja podaje małemu mleko gerber i tak właściwie to ma identyczny skąd jak ten nan... naprawdę nie wiele się od siebie różnią... no ale u nas właściwie problemów nie ma... mały robi kupę co prawda raz na dobę no ale jest ona normalną żółta, z małymi grudkami. napina się i steka no ale byliśmy u lekarza no i po prostu takie stekanie może być... pisałam już kiedyś o tym. a więc póki sa kupy u nas jakoś nie bardzo martwię się tym stekaniem a już nawet przyzwyczaiłam się no i nie zwracam jakoś jak bardzo na to uwagi...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #838340 przez Bella27
Tylko, że u nas to już nie jest stękanie tylko płacz i krzyk i pierdzi ale kupki zrobić nie może

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #838351 przez kasiek21
dlatego bella nie ma co zmieniać mleko na własną rękę a lepiej udać się do lekarza... dużo bezpieczniej...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #838384 przez motylek19
Bella w nanie jest dużo żelaza przez to ten problem. Ja mam hipp Comfort 350g kosztuje 30 zł w rosmanie. Ale po 3 miesiącu zmienię na zwykłego hippa co duża puszka 37 zl.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #838421 przez kociaczek1610
to ja widze ze nie tylko u nas te problemy... ale mam nadzieje ze sie wkoncu unormuje :?)

kasiek witaj w klubie! moj M to tez jak slyszy ze maly steka to tylko mnie sztura zebym to ja wstala. a ten spi cala noc to chociaz rano mu moze smoka dac... faceci.. no ale wczoraj bylam w szoku. byla u mnie kolezanka tak sobie gadamy no i maly juz sie tak prezyl ze musialam mu herbatki dac i mowie ze ide do kuchni dolac cieplej wody ( nie moglam podgrzac bo prad nam zajebali jak kazdego dnia 2 razy dziennie rano i wieczorem i tak ma byc do 20-tego ) maly zaczol plakac a moj M wkoncu sam go wziol na rece i maly odrazu byl cicho a ja w wieeeelkim szooooku :D

musze szybko pisac bo za chwile prad wezma :P


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
no i nie zdazylam ! prad zajebali :( juz mnie wkurzaja tym !!!! idioci barani normalnie. zanim wlacza prad to bateria w lapku padnie ale mam nadzieje ze mi nie usunie tego posta .

maly sobie smacznie spi to ide na sniadanko potem o 11 spacer :) i wtedy mam nadzieje ze maly dalej pospi cio sie ogarne :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl