Mamusie Luty 2014 !

Ah ok Wolałam się doświadczonych popytać.

U mnie też ciężkie noce. 2 razy na siku 2 kubki mleka w odstępie czasowym zgaga męcząca i brak pomysłu na ułożenie się.
Ostatnio spię po 3-4 godziny i potem z 3 bezsenne a od 10 już spac nie umiem

Dzieki dziewczyny przekaze mezowi, jaki zniego zdolny maz ktory pomylil sie z powolaniem.

Lunia ubranka slodkie i faktycznie ceny normalne.

Do szpitala mam wszystko przygotowana, no oprocz ciuszkow dla malej, tylko jakos nie potrafia terafic te rzeczy do tej torby, chyba naprawde musze sie zmotywowac i spakowac,a duzo nie potrzebuje.

Ja niby do szpitala mam rzeczy przygotowane, muszę je tylko wyprać w proszku dla Małej, bo czytałam, że swoje koszule te do karmienia też powinnam w tym proszku wyprać, więc wypiorę, poprasuję i wrzucę a mam pytania, co pakujecie dla dziecka do ubrania do szpitala, np. body na krótki rękaw i pajacyk wystarczy, (wiadomo na to kombinezon i jakiś kocyk, ale to pod kombinezonem) czy powinno być więcej warstw tych ubranek? Bo przyznam szczerze, że nie mam pojęcia i jeszcze mam pytanie, bo mam kilka takich body wciąganych przez głowę, czy nie będę miała problemów z ich założeniem? Czy lepiej na początku z nich zrezygnować i zakładać takie zapinane z boku?

Lunia - borowska jest nowym szpitalem, ale bardzo dużo tam studentów, stażystów a przy pierwszym porodzie się tego boje
Zresztą kamieńskiego mam 5 min od domu bo mieszkam na sołtysowicach.
Tez własnie wiele moich znajomych tam rodziło, ostatnio koleżanka w połowie października i była bardzo zadowolona z opieki zwłaszcza położnych.
Ja nie wynajmuje położnej, szkoda mi pieniążków, mam lekarza z tamtąd jak cos bedzie nie tak to może mnie wesprze
ostatnio same porodowe były tam remontowane wiec mysle ze nie jest tak źle.
Chodze do diabetologa na chałubińskiego ten szpital i porodówka to dopiero jest ruina

Kochane powiedzcie mi ile i jakie ciuszki pakujecie do walizek szpitalnych? Bo niby sa różne listy ale Wy prawie na końcu i spakowane także wolę zapytać

Ja w sumie tez nie mam pojecia ile ubranek sspakowac, mysle ze body z krotkim rekawem, kaftanik z dlugim, rajtuzki czy spiochy, lub pajacyk, skarpetki i w kombinezon, a pozniej jeszcze kocyk, ale mysle ze w szpitalu doradza,a w domu przygotuje ubranka i maz dowiezie.
Edi ja moje koszulki i staniki przez jakis czas pralam razem z dziecka ubrankami i teraz tez tak zrobie.

No ja myślę o bodach jednych z krótkim i drugich z długim,kaftanik,niedrapcie,skarpetusie,pajaca a kombinezon czapeczkę to Adam dowiezie przy odbiorze Nas z szpitala.

Ale nie wiem jeszcze do końca. Nie mam pojęcia z tym pakowaniem

Edi28 napisał:

Wola, ale super ten przewijak, mąż się postarał, nie powiedziałabym, że to przerobiony stolik pod tv. Naprawdę świetnie to wygląda
Jak byłam na warsztatach to babka mówiła, żeby na początku ubranek dla Dzidziolków nie płukać w płynie, dlatego prałam tylko w proszku Dzidziuś, dopiero za jakiś czas zacznę używać dodatkowo płynu.

Edi nie chodzi o płyn do płukania,ale płyn do prania zamiast proszku oczywiście


Wola to tak jak ja, jakos tak inaczej.

W czwartek za tydzien musze juz jechac na te zakupy, ostatni termin

Tweety Wola co do ilości ciuszków to spakuję 5 kompletów i w domku w szafie tez uszykuję ciuszki pokompletowane,w razie czego maz dowiedzie,ale wolę pokompletować,zeby maz się nie głowił co do czego

Wszystko tez zalezy od szpitala po ilu dniach "wypuszcza" do domku. W spzutalu gdzie będę rodizć wiem,ze zaraz po urodzeniu zakłądają dziecku az dwa komplety ubranek.

Ja spakowałam dla małego do szpitala tak : 3 pary bodów z długim rękawem, 3 pary kaftaników , 3 pary śpiochów , 3 czapeczki jedna malutka a dwie trochę większe, niedrapki,1 pajac. A na wyjście ze szpitala to mam przygotowany dresik , kombinezon i kocyk Zapakowałam po tyle sztuk bo nigdy nic nie wiadomo

To ja mam o tyle lepiej, ze potrzebuje tylko ubranek do wyjscia, a w czasie pobytu w szpitalu, mamy szpitalne ubranka, smoczki, pieluchy i wszystko co jest potrzebne, koszule tez tam maja, majtki, podpaski, reczniki i mozna sie przebierac i myc ile dusza zapragnie ja potrzebuje tylko kosmetyki, kapcie i tym razem wezme tez swoje koszulki i dres, bo jak ktos w odwiedziny zagladnie to az obciach w takim spadochronie siedziec

Wola ten tekst o spadochronie mnie rozwalił na łopatki hahhaha xD

Hey dziewczynki,
Zaliczyłam dzisiejsze wizyty, najpierw diabetologa później ginekologa iiiiiii u diabetologa okazało się że schudłam 2 kg, dieta cud, oby tak dalej, ponieważ mam ketony w moczu więc ostatni posiłek dołożony na godzinę 24........ ciekawe jak zasnę to mnie rozniesie jak mnie będą budzić.
Potem ginekolog więc w 100% to chłopiec, waga 1980- troszkę za dużo jak na ten tydzień, ale obrócony prawidłowo, wody płodowe w normie więc może się uda rodzić naturalnie.Rozwarcie nieduże jest ale polegiwać to do połowy lutego powinniśmy wytrzymać-słowa pani doktor
Jejku dziewczyny jak czytam że niektóre z Was mają po parę dni jeszcze to TRZYMAM MOCNO KCIUKI za Was.

Hej dziewczyny!
Wszystkiego najlepszego w nowym roku Dla Was i dzieciaczków w brzuszku
Mam do Was pytanie czy któraś z Was ma takie silne skurcze po lewej stronie pod brzuchem?W nocy złapały mnie 3 pod rząd, już wcześniej miałam co jakiś czas ale nie takie silne, myślałam że na IP będę się zbierać, ale przeszły jak posiedziałam w zgiętej pozycji.
Co do ubranek to ja też potrzebuje tylko na wyjście dla małego

Ja tez ubranko na wyjscie potrzebuje, bo polozne ubieraja maluszki. Dla dzidzi trzeba miec pampersy, chusteczki, pieluszki tetrowe, zasypke itp. Ja wazme jeden dodatkowy komplecik, bo podobno jest problem z przebieraniem, jak maly sie wbrudzi.

a u nas nic poza pampersami i chusteczkami dla małego nie trzeba... a ciuszki na wyjście mam juz przygotowane, poradziłam się starszej siostry która 2 dzieci ma... i mam przygotowane 2 komplety w jednym body na długi rękaw i pół śpiochy, do tego wiadome kombinezon no i kocyk gruby i czapeczka... a drugi to body na krótki rękaw i pajac no i tez wiadome ze kombinezon czapa i kocyk w końcu i tak to tylko ze szpitala do auta a z auta do domu... wiec myślę że nie ma co za ciepło ubierać... w końcu ma mieć tylko jedna warstwę więcej ubraną od nas, no i to właśnie ten kocyk a i tak jeszcze będzie przecież w nosidełku, które tez okrywa go od wiatru, my mamy dodatkowo to nosidło z doczepianym daszkiem (buda)

wola
naprawde masz zdolnego męża... przepiękny przewijak

a ja byłam dziś na szkole rodzenia jedne z ostatnich już zajęć... a szkoda bo tak fajnie... a poza tym w końcu i tak niedługo urodzę
dziś uczyliśmy się kapania "stefanka". i wiecie... ta kompiel wcale nie jest taka straszna... myślę że spokojnie sobie poradze
dostalismy też paczuszki w której pełno ulotek i próbek, jednak najbardziej zadowolona jestem z tego ze była tam też butelka z AVENTu gdybym wiedziała że dostaniemy to bym nie kupowała no ale nie zmarnuje się a wręcz przeciwnie, napewno sie przyda